[Dungeon Explorers] Kopalnia Upiorytu

Miejsce na zakończone lub wymarłe sesje. Jeśli chcesz ponownie otworzyć temat to skontaktuj się z modem albo adminem.
Alrikus
Marynarz
Marynarz
Posty: 237
Rejestracja: czwartek, 22 czerwca 2006, 10:27
Numer GG: 0
Kontakt:

Post autor: Alrikus »

szybko odwracam się, przylegam plecami do drzwi, przygotowuję rewolwer
-Kim jesteś!?
krzyczę,po czym delikatnie przysuwam się w stronę głosu.
Obce lasy przemierzam, serce szarpie mi krtań!
Nie ze strachu - z wściekłości, z rozpaczy!
Ślad po wilczych gromadach mchy pokryły i darń,
Niedobitki los cierpią sobaczy!
AC
Bosman
Bosman
Posty: 2204
Rejestracja: sobota, 17 grudnia 2005, 17:11
Numer GG: 4159090
Lokalizacja: Las Szamanów
Kontakt:

Post autor: AC »

Wszyscy prócz Rogera:
w magazynie zobaczyliście mnóstwo regałów głównie ze skałami. W wielkiej, drewnianej skrzyni na środku pomieszczenia coś się szamoce. Obok skrzyni jest działający komputer (na jednym z regałów, obok jest fotel), lampka "Stand by" na monitorze jest włączona.

Roger:
Podchodzisz powoli, nagle chwyciło cię coś za nogę i owinęło się wokół twojej kostki. Upadłeś na tyłek i plecy. Rewolwer wypadł ci z ręki. Jest kompletnie ciemno. To coś bardzo powoli cię ciągnie do siebie.
Obrazek
Alrikus
Marynarz
Marynarz
Posty: 237
Rejestracja: czwartek, 22 czerwca 2006, 10:27
Numer GG: 0
Kontakt:

Post autor: Alrikus »

krzyczę, staram się wyrwać z uścisku, szamoczę się
-CO TO MA BYĆ! ARRGH!
Obce lasy przemierzam, serce szarpie mi krtań!
Nie ze strachu - z wściekłości, z rozpaczy!
Ślad po wilczych gromadach mchy pokryły i darń,
Niedobitki los cierpią sobaczy!
Zapał
Mat
Mat
Posty: 532
Rejestracja: niedziela, 28 sierpnia 2005, 16:41
Lokalizacja: Chodzież
Kontakt:

Post autor: Zapał »

Tommy

Powoli podchodzę do tego czegoś w skrzyni, jeśli to nie jest podobne do człowieka(ewentualnie do małpy) wale do tego z miotacza!
Fuck?
Sir Wichus
Majtek
Majtek
Posty: 89
Rejestracja: wtorek, 2 maja 2006, 16:37
Lokalizacja: Pyrlandia
Kontakt:

Post autor: Sir Wichus »

Criss

Podchodzę do komputera, prubuję wyszukać w nim jakichś wiadomości odnośnie działalnośći magazynu, bądź labolatorium. -Pokarz, co tu było wyrabiane...mruczę do siebie pod nosem.
Czas to pieniądz,
a pieniądz to PIWO.
AC
Bosman
Bosman
Posty: 2204
Rejestracja: sobota, 17 grudnia 2005, 17:11
Numer GG: 4159090
Lokalizacja: Las Szamanów
Kontakt:

Post autor: AC »

Roger:
Ręką zahaczyłeś o swój rewolwer - niestety popchnąłeś go jeszcze dalej - on odbił się od czegoś i wystrzelił. Pocisk odbił się od czegoś metalowego i uderzył w coś miękiego. Oswobodziłeś się i momentalnie uciekłeś do drzwi. Światło w pomieszczeniu się zapaliło nagle. Macka wychodziła ze szczeliny w drugich drzwiach w pomieszczeniu. Obok nich leży dziewczyna w ubraniu naukowca. Ma głęboką ranę przez brzuch. Jest nieprzytomna ale żyje. W pomieszczeniu jest jeszcze kanał wentylacyjny i kilka stalowych szafek.

Criss:
Zobaczyłeś konsolę sterowania światłem. Włączyłeś i zaczęło się ładować (Please Wait - Turning On the Light in progress), gdy doszło do 5% coś cię oparzyło w ramię i musiałeś odskoczyć. Komputer momentalnie spłonął. Przyczyną nagłego ognia był:

Tommy:
To był jakiś wielki, zły pies potraktowałeś go miotaczem ognia.
Obrazek
Alrikus
Marynarz
Marynarz
Posty: 237
Rejestracja: czwartek, 22 czerwca 2006, 10:27
Numer GG: 0
Kontakt:

Post autor: Alrikus »

Roger

Jeśli jestem w stanie, przesówam jedną z szafek pod drugie drzwi, jeśli nie, zapieram je własnym ciałem, potrząsam dziewczyną, po czym krzyczę do niej:
-Obudź się! Kim jesteś, co tu się dzieje, co to u cholery było!?
Ostatnio zmieniony czwartek, 29 czerwca 2006, 20:48 przez Alrikus, łącznie zmieniany 1 raz.
Obce lasy przemierzam, serce szarpie mi krtań!
Nie ze strachu - z wściekłości, z rozpaczy!
Ślad po wilczych gromadach mchy pokryły i darń,
Niedobitki los cierpią sobaczy!
Zapał
Mat
Mat
Posty: 532
Rejestracja: niedziela, 28 sierpnia 2005, 16:41
Lokalizacja: Chodzież
Kontakt:

Post autor: Zapał »

Tommy

Głupi kundel! Macie coś ciekawego?
Fuck?
Arxel
Kok
Kok
Posty: 1007
Rejestracja: wtorek, 3 stycznia 2006, 17:37
Numer GG: 8564458
Lokalizacja: Z TBM

Post autor: Arxel »

Johny

- Nie sądze. Z powodu twojego miotacza komputer stanął w płomieniach. Powiedział do Tommiego.
OŻESZ TY W PYTĘ WRÓCIŁEM NA FORUM :D!
Sir Wichus
Majtek
Majtek
Posty: 89
Rejestracja: wtorek, 2 maja 2006, 16:37
Lokalizacja: Pyrlandia
Kontakt:

Post autor: Sir Wichus »

Criss

-W takim razie nie dowiemy się niczego ciekawego. Uderzam w biurko, łamiąc je na pół.. Rozglądam się po magazynie.-Cholera, nie ma tu nic ciekawego prócz spalonego komputera i tak samo spalonego kundla. KU....A!!! Siadam załamany na ziemi i czekam na jakieś rozsądne propozycje.
-Na dodatek gdzieś zgubiliśmy Roggera.Pięknie

A miałem nadzieję postawić pasjansa :wink:
Czas to pieniądz,
a pieniądz to PIWO.
AC
Bosman
Bosman
Posty: 2204
Rejestracja: sobota, 17 grudnia 2005, 17:11
Numer GG: 4159090
Lokalizacja: Las Szamanów
Kontakt:

Post autor: AC »

Roger:
Te drzwi, jak i wszystkie w kompleksie są elektryczne znaczy: przesuwane w bok lub w górę, te są w bok. Nic cię na szczęście nie zaatakowało. W pomieszczeniu dalej też jest światło, ale nie zobaczyłeś tam nic strasznego. Dziewczyna obudziła się na chwilę i dała ci dwa klucze i cicho powiedziała:
Odliczanie... bomba upiorytowa... went w dół wskazała na kratkę wentylacji. Ciężko oddycha. Klucze wyglądają na takie do komputera gdy odpala się (lub wyłącza) odliczanie wyrzutni rakiet bądź autodestrukcji.

Reszta:
Z przepołowionego biurka wypadło kilka raportów i 5 krążków. Z ostatniego wynika, że naukowcy uwolnili coś na niższych poziomach i niewiadomo skąd pojawili się ruscy i plemienni. Było to dwa dni wcześniej. Tajfun mówi wam, że dalej za magazynem jest winda i klatka schodowa. Machnął swoją latarką w tamtą stronę i zobaczyliście jednego z naukowców zbliżającego się powoli do was.
Obrazek
Alrikus
Marynarz
Marynarz
Posty: 237
Rejestracja: czwartek, 22 czerwca 2006, 10:27
Numer GG: 0
Kontakt:

Post autor: Alrikus »

Roger

- bomba?! cholera!?
"co się tu wyrabia, no... dobra, muszę się pospieszyć" chwytam klucze, podnoszę z ziemi rewolwer, odsuwam na dół kratę od wentylacji, wczołguję się do środka, "dokąd to prowadzi? Zresztą ona tak pokazała... a jeśli to pułapka? a co mi tam, co ryzykuję! ... właściwie to wszystko, cholera." Zatrzymuję się na chwilę, po czym ruszam w dalszą drogę.
Ostatnio zmieniony czwartek, 29 czerwca 2006, 20:48 przez Alrikus, łącznie zmieniany 1 raz.
Obce lasy przemierzam, serce szarpie mi krtań!
Nie ze strachu - z wściekłości, z rozpaczy!
Ślad po wilczych gromadach mchy pokryły i darń,
Niedobitki los cierpią sobaczy!
AC
Bosman
Bosman
Posty: 2204
Rejestracja: sobota, 17 grudnia 2005, 17:11
Numer GG: 4159090
Lokalizacja: Las Szamanów
Kontakt:

Post autor: AC »

od teraz Tajfunem gra Asd7 :)
Obrazek
Asd7
Marynarz
Marynarz
Posty: 215
Rejestracja: sobota, 17 czerwca 2006, 23:21

Post autor: Asd7 »

Tajfun
Mierzę do zbliżającego sie doktorka tak długo, aż nie dowiem się co to za jeden. Gdy podchodzi bliżej daję mu ruchem broni do zrozumienia żeby się zatrzymał i mówie : kim jesteś i w ogóle co tu sie do cholery dzieje
"Nie wiem, jaka broń będzie użyta w trzeciej wojnie światowej, ale czwarta będzie na maczugi"

- Albert Einstein
AC
Bosman
Bosman
Posty: 2204
Rejestracja: sobota, 17 grudnia 2005, 17:11
Numer GG: 4159090
Lokalizacja: Las Szamanów
Kontakt:

Post autor: AC »

Roger:
Klapa się za tobą zatrzaskuje. Odwracasz się i widzisz przez nią, że macka złamała kręgosłup kobiecie i wciągnęła ją przez małą szparę w drzwiach (przy okazji czaszka jej pękła). Na ten widok troszeczkę jesteś w szoku. Idziesz jednak dalej. Z boku przez kratę widzisz pomieszczenie ze stertą zwłok. Krwawa łaźnia. Zakręciło ci się w głowie i jak najszybciej na czworakach doszedłeś do zjeżdżalni w dół nie zwracając uwagi na przejścia w bok. Skaczasz?

Tajfun:
Nagle rzuca się w twoim kierunku. Otwierasz ogień i zabijasz go. To Frank Miller, znałeś go wcześniej.
Obrazek
Alrikus
Marynarz
Marynarz
Posty: 237
Rejestracja: czwartek, 22 czerwca 2006, 10:27
Numer GG: 0
Kontakt:

Post autor: Alrikus »

Roger

w miarę możliwości staram się ustawić tak abym wylądował na nogach a nie głowie, przymocowywuję swój dobytek do siebie, po czym skaczę
Obce lasy przemierzam, serce szarpie mi krtań!
Nie ze strachu - z wściekłości, z rozpaczy!
Ślad po wilczych gromadach mchy pokryły i darń,
Niedobitki los cierpią sobaczy!
Asd7
Marynarz
Marynarz
Posty: 215
Rejestracja: sobota, 17 czerwca 2006, 23:21

Post autor: Asd7 »

Tajfun
Zaczynam oglądać go ze wszystkich stron w poszukiwaniu czzegoś co podpowiedziałoby mi co mu się stało... "zawsze był takim miłym facetem"
"Nie wiem, jaka broń będzie użyta w trzeciej wojnie światowej, ale czwarta będzie na maczugi"

- Albert Einstein
Zablokowany