zgodze się z Crawem - ważny jest tytuł, nie kraj pochodzenia. Mi najwiecej podpasowało akurat japonskich komiksów dlatego tak zagłosowałem, ale wielu może odtrącic w mandze chocby to że wiekszosc serii jest czarno-biała. Z japonskich polecam przede wszystkim Berserka, FullMetal Alchemist, Ghost in the Shell... Ale np. amerykanski Wolverine: Origin, Sandman, SinCity, Wolverine vs Hulk,Batman: Dark Knight Return są dla mnie wyznacznikami wysokiej jakości i po prostu funu. Komiks francuski jest mi mało znany, ale i z niego uwielbiam Kroniki Czarnego Księżyca... Ciekawe są też wszelkiego rodzaju współprace np. Wolverine: Snikt! - jeden z najlepiej wykonanych pod względem graficznym komiksów, narysowany przez japonczyka, kolorowany przez jankesów i tworzony z mysla o ich rynku.
PS: Crawie w Japoni jest tendencja niedoceniania mangi, ale głownie wśród młodych "buntowników", maksymalnie podjaranych kulturą kraju hamburgerów i coca-coli, pragnących zerwac ze swoimi japonskimi korzeniamy. Większosc ludzi jednak wybiera tam mange (wystarczy zobaczyc jak sprzedaje sie tam komiks zagraniczny w porownaniu do rodzimego, a nawet wsrod zagranicznego najwiecej sprzedaje sie koreanskiego - Manhwa) - Japonczycy co by nie było to jednak nacjonalisci

[/url]