[Matrix] Pierwsze zwycięstwa

-
- Marynarz
- Posty: 175
- Rejestracja: niedziela, 26 lutego 2006, 10:50
- Lokalizacja: Elbląg
- Kontakt:

-
- Kok
- Posty: 1438
- Rejestracja: wtorek, 20 grudnia 2005, 11:05
- Numer GG: 3327785
- Lokalizacja: 3city
Nadir
Dobra.. Ja zabralem tyle broni ze agenci siedza nam na karku wiec to ja tam pojde... Jakby zaczela sie jatka to nie przejmujcie sie mna... Misja musi zostac wykonana. Zabierzcie Malloya i uciekajcie. Jakos sobie poradze mowie po chwili zastanowienia. Po czym wychodze jak gdyby nigdy nic zza rogu i ide w strone policjantow obserwujac ich bacznie. Jak nie reaguja to
podchodze do nich przedstawiam sie jako Adam Twist, pracownik centrum handlowego i pytam w czym moge pomoc. Jak zaczynaja cos burzyc wczesniej to ide chwile spokojnie mowiac ze nazywam sie Adam Twist i jestem pracownikiem centrum i chce im pomoc. Jak ktos zaczyna wymachiwac bronia w moja strone to szybko wyciagam obydwa Eagle i strzelam w tych co maja juz wyciagnieta bron po czym skok z przewrotem w lewo i na kucaka kolejne strzaly w tych co wyciagaja bron
Dobra.. Ja zabralem tyle broni ze agenci siedza nam na karku wiec to ja tam pojde... Jakby zaczela sie jatka to nie przejmujcie sie mna... Misja musi zostac wykonana. Zabierzcie Malloya i uciekajcie. Jakos sobie poradze mowie po chwili zastanowienia. Po czym wychodze jak gdyby nigdy nic zza rogu i ide w strone policjantow obserwujac ich bacznie. Jak nie reaguja to
podchodze do nich przedstawiam sie jako Adam Twist, pracownik centrum handlowego i pytam w czym moge pomoc. Jak zaczynaja cos burzyc wczesniej to ide chwile spokojnie mowiac ze nazywam sie Adam Twist i jestem pracownikiem centrum i chce im pomoc. Jak ktos zaczyna wymachiwac bronia w moja strone to szybko wyciagam obydwa Eagle i strzelam w tych co maja juz wyciagnieta bron po czym skok z przewrotem w lewo i na kucaka kolejne strzaly w tych co wyciagaja bron
Czasami mam uczucie, że przede mną rozpościera się wielki ocean prawdy, a ja siedzę na plaży i bawię się kamykami. Ale pewnego dnia nauczę się po nim żeglować.
Don't take your organs to heaven... heaven knows we need them here.
Don't take your organs to heaven... heaven knows we need them here.

-
- Bombardier
- Posty: 729
- Rejestracja: wtorek, 6 grudnia 2005, 09:56
- Numer GG: 4464308
- Lokalizacja: Free City Vratislavia
- Kontakt:
Zak
Nie mógł sobie pozwolić, na spełnienie prośby Nadira. Stanął w bezpiecznej dla oka odległości. Ale niebezbiecznej dla policjantów. Uzi w pogotowiu, oba schowane pod ubraniem, szczęka ściśnięta z nerwów. Nie da zabić Nadira. A przynajmniej nie tak łatwo. W razie wyciągnięcia broni przez policję, krótkie serie z uzi szybko bedą dosięgać tych, których Nadir nie da rady zabić za pierwszym razem. Syknął do reszty:
-Rozglądajcie sie wokół za agentami...
Nie mógł sobie pozwolić, na spełnienie prośby Nadira. Stanął w bezpiecznej dla oka odległości. Ale niebezbiecznej dla policjantów. Uzi w pogotowiu, oba schowane pod ubraniem, szczęka ściśnięta z nerwów. Nie da zabić Nadira. A przynajmniej nie tak łatwo. W razie wyciągnięcia broni przez policję, krótkie serie z uzi szybko bedą dosięgać tych, których Nadir nie da rady zabić za pierwszym razem. Syknął do reszty:
-Rozglądajcie sie wokół za agentami...

-
- Marynarz
- Posty: 175
- Rejestracja: niedziela, 26 lutego 2006, 10:50
- Lokalizacja: Elbląg
- Kontakt:
Nox
Dopiero teraz rozumiem, co znaczy mieć oczy naokoło głowy.
Czję jak wyostrzają mi się wszystkie zmysły, jak każdą, najmniejsza część mojego ciała jest skoncentrowana, skupiona na działaniu.
Dopiero teraz czuję, co to znaczy jedność ze sobą, ze swoim ciałem.
Stoję i czekam na agentów, dziś żaden mi nie umknie...
Dopiero teraz rozumiem, co znaczy mieć oczy naokoło głowy.
Czję jak wyostrzają mi się wszystkie zmysły, jak każdą, najmniejsza część mojego ciała jest skoncentrowana, skupiona na działaniu.
Dopiero teraz czuję, co to znaczy jedność ze sobą, ze swoim ciałem.
Stoję i czekam na agentów, dziś żaden mi nie umknie...

-
- Marynarz
- Posty: 295
- Rejestracja: sobota, 18 marca 2006, 15:43
Kronos
Przygladam się jak Nadir zbliża się do policjantów. Wyciągam ENFIELDA i biorę na muszkę jednego z policjantów "Jeden fałszywy ruch i po tobie koleś." Zanim Nadir do nich dociera mówie szeptem do reszty:
- Mam nadzieję, że nie zostanie po nim mokra plama, tak jak z tym kimś na którym poślizgnął się Ares.
Przygladam się jak Nadir zbliża się do policjantów. Wyciągam ENFIELDA i biorę na muszkę jednego z policjantów "Jeden fałszywy ruch i po tobie koleś." Zanim Nadir do nich dociera mówie szeptem do reszty:
- Mam nadzieję, że nie zostanie po nim mokra plama, tak jak z tym kimś na którym poślizgnął się Ares.

-
- Bosman
- Posty: 2312
- Rejestracja: sobota, 17 grudnia 2005, 17:15
- Numer GG: 2248735
- Lokalizacja: z Wrocławskiej Otchłani
- Kontakt:
Wszyscy:
Na pojawienie się nadira strażnicy zareagowali spontanicznie. Wkróce wyszscy stali, trzymając bron wycelowana w któregoś z przeciwników. Zapadła dosć neizręczna cisza, którą przerwał Zeus, wychylajac się zza paczek koło strażników. -No... teraz to my mamy przewagę...- Liczebnosć wyzwolonych przekracałą teraz liczebność bateryjek. -Strzelamy, czy pakujemy ich do skrzynek?- rzucił szybko Zeus.
Na pojawienie się nadira strażnicy zareagowali spontanicznie. Wkróce wyszscy stali, trzymając bron wycelowana w któregoś z przeciwników. Zapadła dosć neizręczna cisza, którą przerwał Zeus, wychylajac się zza paczek koło strażników. -No... teraz to my mamy przewagę...- Liczebnosć wyzwolonych przekracałą teraz liczebność bateryjek. -Strzelamy, czy pakujemy ich do skrzynek?- rzucił szybko Zeus.
UWAGA -ZŁOŚLIWY MG!
Mr.Z pisze posta

Miałeś to w upie? Nie miej tego w d*pie!
Mr.Z pisze posta

Miałeś to w upie? Nie miej tego w d*pie!

-
- Kok
- Posty: 1438
- Rejestracja: wtorek, 20 grudnia 2005, 11:05
- Numer GG: 3327785
- Lokalizacja: 3city
Nadir
Spogladam na Nox, starajac sie wyczuc jej mysli.
"Chyba nie jest zdecydowana... Czas ucieka.... A jak znow sie pomyle?" w glowie szaleja mi mysli i nie moge sie na nic zdecydowac.
"Jah ma nas w opiece... Jah chroni swoich wyznawcow... Jah nas wspiera... Jah radzi..." mysli przebiegaly przez moja glowe z predkoscia swiatla
Zamykamy. Strzaly moga tylko sprowadzic niepotrzebych kolejnych gosci...Zreszta nie bedziemy sie narazac na jakiekolwiek straty- juz i tak jest ich zbyt wiele... odzywam sie w koncu
Spogladam na Nox, starajac sie wyczuc jej mysli.
"Chyba nie jest zdecydowana... Czas ucieka.... A jak znow sie pomyle?" w glowie szaleja mi mysli i nie moge sie na nic zdecydowac.
"Jah ma nas w opiece... Jah chroni swoich wyznawcow... Jah nas wspiera... Jah radzi..." mysli przebiegaly przez moja glowe z predkoscia swiatla
Zamykamy. Strzaly moga tylko sprowadzic niepotrzebych kolejnych gosci...Zreszta nie bedziemy sie narazac na jakiekolwiek straty- juz i tak jest ich zbyt wiele... odzywam sie w koncu
Czasami mam uczucie, że przede mną rozpościera się wielki ocean prawdy, a ja siedzę na plaży i bawię się kamykami. Ale pewnego dnia nauczę się po nim żeglować.
Don't take your organs to heaven... heaven knows we need them here.
Don't take your organs to heaven... heaven knows we need them here.

-
- Marynarz
- Posty: 175
- Rejestracja: niedziela, 26 lutego 2006, 10:50
- Lokalizacja: Elbląg
- Kontakt:

-
- Bombardier
- Posty: 729
- Rejestracja: wtorek, 6 grudnia 2005, 09:56
- Numer GG: 4464308
- Lokalizacja: Free City Vratislavia
- Kontakt:


-
- Marynarz
- Posty: 314
- Rejestracja: poniedziałek, 12 grudnia 2005, 16:58
- Numer GG: 9627608
- Lokalizacja: prawie Gliwice

-
- Bosman
- Posty: 2312
- Rejestracja: sobota, 17 grudnia 2005, 17:15
- Numer GG: 2248735
- Lokalizacja: z Wrocławskiej Otchłani
- Kontakt:
Wszyscy:
Rozbrojeni strażnicy nie stawiali oporu. Potulnei weszli do skrzyń ładunkowych i dali sie przymnkąć. CZłowkeim ukrywającym się w metalowej szafce okazał się Malloy. -Dobra, mam tu wasze dane...- dał płytę Kronosowi, który szybko wykorzystał palmtopa (wersja z CDreaderem, nie dziwić się
) do zgranai dancyh, które nastepnei przejął Koder. -Liczę, ze mnei wkrótce z tąd wyciagniecie...- dodał Malloy ściskajac ranną rękę. -Pozwolicie, że teraz zniknę...- powiedzieł, po czym wyciagnął palmtop i po kilkudziesieciu sekundach stukania w ekran... zniknął!
Rozbrojeni strażnicy nie stawiali oporu. Potulnei weszli do skrzyń ładunkowych i dali sie przymnkąć. CZłowkeim ukrywającym się w metalowej szafce okazał się Malloy. -Dobra, mam tu wasze dane...- dał płytę Kronosowi, który szybko wykorzystał palmtopa (wersja z CDreaderem, nie dziwić się

UWAGA -ZŁOŚLIWY MG!
Mr.Z pisze posta

Miałeś to w upie? Nie miej tego w d*pie!
Mr.Z pisze posta

Miałeś to w upie? Nie miej tego w d*pie!


-
- Kok
- Posty: 1438
- Rejestracja: wtorek, 20 grudnia 2005, 11:05
- Numer GG: 3327785
- Lokalizacja: 3city
Nadir
Koder gdzie jest najblizej jakis telefon? Musismy sie szybko stad ewakuowac. Kieruj nas dobrze... mowie do sluchawki po czym zwracam sie do reszty.
Z tego co pamietam to jakies budki byly przed wejsciem, cos na samej gorze budynku niby jest ale to za daleko. Narazie spieprzajmy stad w strone glownego wyjscia... Potem moze Koder poda nam jakas lepsza lokalizacje na wyjscie z tego nibyswiatka...
Koder gdzie jest najblizej jakis telefon? Musismy sie szybko stad ewakuowac. Kieruj nas dobrze... mowie do sluchawki po czym zwracam sie do reszty.
Z tego co pamietam to jakies budki byly przed wejsciem, cos na samej gorze budynku niby jest ale to za daleko. Narazie spieprzajmy stad w strone glownego wyjscia... Potem moze Koder poda nam jakas lepsza lokalizacje na wyjscie z tego nibyswiatka...
Czasami mam uczucie, że przede mną rozpościera się wielki ocean prawdy, a ja siedzę na plaży i bawię się kamykami. Ale pewnego dnia nauczę się po nim żeglować.
Don't take your organs to heaven... heaven knows we need them here.
Don't take your organs to heaven... heaven knows we need them here.

-
- Kok
- Posty: 1007
- Rejestracja: wtorek, 3 stycznia 2006, 17:37
- Numer GG: 8564458
- Lokalizacja: Z TBM
Koder
- Oż kurna. Mamy przerąbane. Antyterrorka przyjechała przed budynek i rozwalono nam telefon na dole. To niefajnie bo z poziomu chyba -2 musicie wejść na dach budynku. Tam chyba telefon ocalał. JA wam tu wiele nie pomoge ale spróbuję znaleźć jakaś wentylację czy coś. Powiedział do drużyny po czym poszukał planów budynku by znaleźc jakieś przejście dla drużyny.
- Oż kurna. Mamy przerąbane. Antyterrorka przyjechała przed budynek i rozwalono nam telefon na dole. To niefajnie bo z poziomu chyba -2 musicie wejść na dach budynku. Tam chyba telefon ocalał. JA wam tu wiele nie pomoge ale spróbuję znaleźć jakaś wentylację czy coś. Powiedział do drużyny po czym poszukał planów budynku by znaleźc jakieś przejście dla drużyny.

-
- Marynarz
- Posty: 175
- Rejestracja: niedziela, 26 lutego 2006, 10:50
- Lokalizacja: Elbląg
- Kontakt:

-
- Kok
- Posty: 1438
- Rejestracja: wtorek, 20 grudnia 2005, 11:05
- Numer GG: 3327785
- Lokalizacja: 3city
Wiec dane juz sa u kodera...Mr.Z pisze:...-Dobra, mam tu wasze dane...- dał płytę Kronosowi, który szybko wykorzystał palmtopa (wersja z CDreaderem, nie dziwić się) do zgranai dancyh, które nastepnei przejął Koder...
Nadir
Niedobrze niedobrze.... Jak wpadniemy na schody wytluka nas jak kaczki... Sa za waskie nie ma za bardzo jak walczyc... Proponuje poczekac tu na nich i zastawic pulapke. A w tym czasie Koder moze znajdzie dla nas jakies inne przejscie niz przez glowny hall ktory juz pewnie roi sie od snajperow..
Czasami mam uczucie, że przede mną rozpościera się wielki ocean prawdy, a ja siedzę na plaży i bawię się kamykami. Ale pewnego dnia nauczę się po nim żeglować.
Don't take your organs to heaven... heaven knows we need them here.
Don't take your organs to heaven... heaven knows we need them here.
