Mroczne Elfy

-
- Marynarz
- Posty: 295
- Rejestracja: sobota, 18 marca 2006, 15:43
Mroczne Elfy
Mrok jest ich domem, cień ich schronieniem,
takie właśnie jest to mroczne plemię.
Żyją podziemią, w krainach Podmroku,
w ukrytych miastach, w sąsiedztwie smoków.
Ciężkie to życie pełne bólu i trwogi,
lecz oni nie pozwolą na pokój błogi.
Toczą zażarte boje z krasnoludzkimi wojami,
mieszają się w wojny między trollami, a orkami.
Wszyscy się ich boją, wszyscy unikają,
krótko żyją ci, którzy z nimi zadzierają.
Są silni i podstępni i mają wrogów wielu,
lecz mimo wszystko stawiają czoła zagrożeniu.
Są źli i bezwzględni, niezwykle obłudni,
szubrawni, zakłamani, gdy trzeba okrutni.
Władają językiem równie dobrze jak mieczem,
lecz każde słowo ostrzejsze i jak trucizna piecze,
miotają słowami jak strzałami, bardzo szybko i celnie,
jeśli ugodzą dobrze, boli niemiłosiernie.
takie właśnie jest to mroczne plemię.
Żyją podziemią, w krainach Podmroku,
w ukrytych miastach, w sąsiedztwie smoków.
Ciężkie to życie pełne bólu i trwogi,
lecz oni nie pozwolą na pokój błogi.
Toczą zażarte boje z krasnoludzkimi wojami,
mieszają się w wojny między trollami, a orkami.
Wszyscy się ich boją, wszyscy unikają,
krótko żyją ci, którzy z nimi zadzierają.
Są silni i podstępni i mają wrogów wielu,
lecz mimo wszystko stawiają czoła zagrożeniu.
Są źli i bezwzględni, niezwykle obłudni,
szubrawni, zakłamani, gdy trzeba okrutni.
Władają językiem równie dobrze jak mieczem,
lecz każde słowo ostrzejsze i jak trucizna piecze,
miotają słowami jak strzałami, bardzo szybko i celnie,
jeśli ugodzą dobrze, boli niemiłosiernie.

-
- Mat
- Posty: 589
- Rejestracja: poniedziałek, 6 lutego 2006, 11:51
- Numer GG: 3030068
- Lokalizacja: Z ukrycia i cienia
Nie widzę zbytnio jakiegoś wielkiego sensu, morału, czy przesłania, wiersz raczej przeciętny.
Spodobały mi się jednak cztery ostatnie wersy (Te o ostrych językach Dunmerów, bądź jak kto woli Mrocznych Elfów), za co chwała autorowi.
Spodobały mi się jednak cztery ostatnie wersy (Te o ostrych językach Dunmerów, bądź jak kto woli Mrocznych Elfów), za co chwała autorowi.
Bóg na Krzyżu był tylko kolejną religią, która uczyła że miłość i morderstwo są nierozłącznie związane - że w końcu Bóg zawsze pije krew

-
- Chorąży
- Posty: 3653
- Rejestracja: sobota, 19 listopada 2005, 11:02
- Numer GG: 777575
- Lokalizacja: Poznań/Konin
nie w ogole to do mnie nie trafia Truizm i brak sensu. Dotego rymy i konstrukcja zdan ktoren niepowstydził by się przedszkolak. Dobrane slownictwo jest chyba specjalnie pod rymy ktore sa roznymi rymami czasem mam wrazenie ze to dziecieca przyspiewka zcasem ze jakis bełkot. Poprostu tekst czyta sie bardzo ciezko i szybko nudzi czytelnika. Zdecydowanie stawiam 1.

Postawiłam 4, gdyż mi się ten wiersz po prostu podoba. Lubię Drow'y jako rasę i autor dobrze uchwycił pewne prawdy na ich temat. Morał? Przesłanie? I tak każdy wie o co chodzi z tymi Elfami
Poza tym chyba sam fakt podkreślenia, iż w konfliktach korzystają bardziej ze swego sprytu i podstępu już o jakimś "przesłaniu" świadczy
I prawdą jest to, że zdrada i słowa czasem bardziej bolą od sztyletu w plecach...



-
- Marynarz
- Posty: 302
- Rejestracja: czwartek, 5 stycznia 2006, 09:31
- Lokalizacja: Chorzów City Crew
- Kontakt:
Postawiłem 3 za to że opisywane są Mroczne Elfy - jakbys opisywał krasnoludy to bylaby 2 ( RPG-owy rasizm)
w sumie jako wiersz który opisuje tą rase to spełnia on swoje zadanie..ale nie zawiera w sobie żadnego przesłania ani głębszej prawdy
możnaby na przykład pokazac jak bardzo niektorzy ludzie sa podobni do drowow wzgledem zachowania , okrucienstwa..


"Jeśli słowa wypowiada się z należytą pasją, a bogowie akurat się nudzą, bywa, że cały wszechświat przeformatowuje się wokół owych słów. Słowa zawsze miały moc odmieniania świata."



-
- Marynarz
- Posty: 299
- Rejestracja: piątek, 24 marca 2006, 21:00

-
- Tawerniak
- Posty: 386
- Rejestracja: czwartek, 12 sierpnia 2004, 14:56
- Numer GG: 5450570
- Lokalizacja: Bielsko-Biała/Kraków
- Kontakt:
Utwor ma forme bajeczki czytanej dzieciom, taka forma wszystko niszczy. Tekst w ogole nie oddaje charakteru mrocznych elfow, nie wystarczy tylko wymieniac cechy, trzeba to jeszcze jakos sensownie opakowac.
"jestem dzbanem pełnym żywej i martwej wody, starczy, bym się lekko nachylił, a cieką ze mnie same piękne myśli, (...) tak więc właściwie nawet nie wiem, które myśli są moje i ze mnie, a które wyczytałem" B. Hrabal
