Ja pamietam, ze jak mialem po raz pierwszy ff7, to 1 plytka byla uszkodzona. Ograniczalo sie to do tego, ze 3 filmiki byly nie do otwarcia (motocykl, kometa i cos jeszcze )+jakis plik mial blad, przez co nie mozna bylo wyjsc z planetarium po pokazie Bungehagena ^_^
Kumpel to ominal, zastepujac pliki na plycie innymi itp. Nie wiem jak to zrobil, ale dzialalo ^_______^
Destynka, próbowałaś może przeczekać? Mój kumpel miał taką wersję, której objawy pasują do tych opisanych przez Ciebie. Również czarny ekran zamiast filmu. Obszedł to właśnie czekając i naciskając akcję - w celu przewinięcia ewentualnych dialogów podczas takiego filmu.
Nie gwarantuje, że zadziała, ale jakaś szansa istnieje i nie jest ona zerowa
Ja nie mam takich problemów, że utknęłam bo coś i koniec. Jak utknęłam to pół roku się biedziłam ale dałam w końcu radę I tak przeszłam już wszytskie posiadane przeze mnie gry cRPG i to wielokrotnie za każdym razem bawiąc się tak samo (przypominanie sobie tego wszystkiego również może porywać )
Ja mam tak w Morrowindzie kiedy nie moge czegoś znależć to włanczam jakąś poczciwą gre w stylu Jedi Academy po 2 dniach wracam do Morrowinda i włala problem rozwiązany.
WinterWolf pisze:Ja nie mam takich problemów, że utknęłam bo coś i koniec. Jak utknęłam to pół roku się biedziłam ale dałam w końcu radę I tak przeszłam już wszytskie posiadane przeze mnie gry cRPG i to wielokrotnie za każdym razem bawiąc się tak samo (przypominanie sobie tego wszystkiego również może porywać )
To gratuluje Ci determinacji Ja tam jak czegoś nie mogę przejść/znaleźć ( np. zostało mi 2 fiolki z życiem, a mam do usieczenia jeszcze wrogów na których nawet 10 fiolek to za mało, sprawe rozwiazuje inny save, i nakupienie fiolek ) to trochę sie irytuje.
"One day the sun will shine on you
Turn all your tears to laughter
One day you dreams may all come true
One day the sun will shine on you..."