
wzgorza złamanego karku

-
- Majtek
- Posty: 116
- Rejestracja: środa, 28 grudnia 2005, 17:38
Dlaczego chcesz używać noża?? czyżby Ci się wiersz nie podobał?? przecież jest ok. Zapomniałam, o gustach się nie dyskutuje... ale akurat tego wiersza będę bronić, gdyż bardzo mi się podoba i zdania raczej nie zmienię 

http://s10.bitefight.pl/c.php?uid=22423
http://www.zirael.fora.pl
A BAZYLe wcale nie są złe
[Tylko bardzo złe - dop. BAZYL]
http://www.zirael.fora.pl
A BAZYLe wcale nie są złe

[Tylko bardzo złe - dop. BAZYL]

-
- Marynarz
- Posty: 343
- Rejestracja: wtorek, 10 stycznia 2006, 17:54
- Numer GG: 6299855
- Lokalizacja: Kraków
Zaraz napiszę co mi się nie podoba :
" to pustkowie , gdzie wyschnął strumień "
" niebieska koszula z zakrwawionym rękawem "
" a szklane budynki runą razem z zapisanym od nienawiści murem "
To jakiś pseudoegzystencjalizm (?), brakuje chyba tylko śmierci "artysty " w ostatnim wersie . Chociaz przyznam , że pewne walory ma . Rozabawił mnie , a jestem ponurym facetem i niełatwo o to .
" to pustkowie , gdzie wyschnął strumień "
" niebieska koszula z zakrwawionym rękawem "
" a szklane budynki runą razem z zapisanym od nienawiści murem "
To jakiś pseudoegzystencjalizm (?), brakuje chyba tylko śmierci "artysty " w ostatnim wersie . Chociaz przyznam , że pewne walory ma . Rozabawił mnie , a jestem ponurym facetem i niełatwo o to .
Ostatnio zmieniony niedziela, 26 marca 2006, 01:02 przez Yacek, łącznie zmieniany 2 razy.

-
- Marynarz
- Posty: 164
- Rejestracja: poniedziałek, 19 grudnia 2005, 18:24
- Lokalizacja: Pacanowo
Ja również jak Zirael bede bronić tego wiersza
Yacek. Gdybyś wiedział czym jest kino lub nowela tudzież jakakolwiek literatura pewnie domyślił byś się nawiązań jak na przykład koszula z zakrwawionym rękawem do "Brokeback Mountain". Musisz naprawdę być niezwykle ponury skoro dobre Kino jest ci obce.
Yacek. Gdybyś wiedział czym jest kino lub nowela tudzież jakakolwiek literatura pewnie domyślił byś się nawiązań jak na przykład koszula z zakrwawionym rękawem do "Brokeback Mountain". Musisz naprawdę być niezwykle ponury skoro dobre Kino jest ci obce.
Rzeź w śmietanie ;]

-
- Marynarz
- Posty: 343
- Rejestracja: wtorek, 10 stycznia 2006, 17:54
- Numer GG: 6299855
- Lokalizacja: Kraków
Cóż postaram sie wyjaśnić dlaczego ten wiersz nie wywarł na mnie pozytywnego wrazenia .
Po pierwsze : wiersz jest pisany ( chodzi mi o formę ) tak jak pisał swego czasu Paweł Filas . Chodzi mi konkretnie o wiersz " jest zegar pokazujący tylko białko oka "( brulion - Kraków nr 10 rok 1989 wydane jeszcze w drugim obiegu ). Nie jest to zarzut sam w sobie , bo to dwa zupełnie różne wiersze , ja po prostu nie lubie tego stylu , jak dla mnie trochę już "nieświeży" ani Pawła Filasa .
Po drugie : fragmenty niezłe - ten o "Młodej Polsce" sąsiadują z banałami - fragment o "murach" , jest to po prostu pretensjonalne i nasuwa mi wizję owego tramwaju w apokaliptycznym zderzeniu z murami .
Po trzecie : temat murów jest tak oklepany ( chociażby trzy piosenki Kaczmarskiego , wiersz "L'Estaca" Lluisa Llacha , że aż wstyd po niego sięgać .
Po czwarte : troche za ubogie słownictwo jak na kogos studiującego i parającego sie piórem .
Po piąte : jakoś nie robi na mnie wrażenia ciężar przemyśleń Autora co do treści . Natomiast forma jest w stanie zawalić Mur Chiński . Ale powtarzam jest to moja prywatna niechęć do tego typu stylu i jak najbardziej subiektywna .
Po szóste: ponieważ Eglarest dość regularnie i stanowczo krytykuje innych , to wydaje sie , że powinno sie od Niego wymagać nieco więcej .
Ani głębia przemyśleń ( uważam , że są banalne i pretensjonalne ) , ani forma nie "rzuciły mnie na kolana ". Wywołały raczej uśmiech nad Weltschmerzem ( "ból świata" najblizsze temu określeniu to rodzaj nostalgii , rozczarowania rzeczywistością ) Autora .
Po pierwsze : wiersz jest pisany ( chodzi mi o formę ) tak jak pisał swego czasu Paweł Filas . Chodzi mi konkretnie o wiersz " jest zegar pokazujący tylko białko oka "( brulion - Kraków nr 10 rok 1989 wydane jeszcze w drugim obiegu ). Nie jest to zarzut sam w sobie , bo to dwa zupełnie różne wiersze , ja po prostu nie lubie tego stylu , jak dla mnie trochę już "nieświeży" ani Pawła Filasa .
Po drugie : fragmenty niezłe - ten o "Młodej Polsce" sąsiadują z banałami - fragment o "murach" , jest to po prostu pretensjonalne i nasuwa mi wizję owego tramwaju w apokaliptycznym zderzeniu z murami .
Po trzecie : temat murów jest tak oklepany ( chociażby trzy piosenki Kaczmarskiego , wiersz "L'Estaca" Lluisa Llacha , że aż wstyd po niego sięgać .
Po czwarte : troche za ubogie słownictwo jak na kogos studiującego i parającego sie piórem .
Po piąte : jakoś nie robi na mnie wrażenia ciężar przemyśleń Autora co do treści . Natomiast forma jest w stanie zawalić Mur Chiński . Ale powtarzam jest to moja prywatna niechęć do tego typu stylu i jak najbardziej subiektywna .
Po szóste: ponieważ Eglarest dość regularnie i stanowczo krytykuje innych , to wydaje sie , że powinno sie od Niego wymagać nieco więcej .
Ani głębia przemyśleń ( uważam , że są banalne i pretensjonalne ) , ani forma nie "rzuciły mnie na kolana ". Wywołały raczej uśmiech nad Weltschmerzem ( "ból świata" najblizsze temu określeniu to rodzaj nostalgii , rozczarowania rzeczywistością ) Autora .

-
- Marynarz
- Posty: 299
- Rejestracja: piątek, 24 marca 2006, 21:00
Mało jest krytyków, którzy oprócz dobrej krytyki potrafią pisać dobre teksty. Tak samo jak mało jest krytyków filmowych, którzy zrobiliby dobry film. Yacek, masz pełne prawo do awersji na ów styl i formę przypominającą Ci inne teksty, ale nie możesz mieć oto pretensji. Forma ta, jak słusznie zauważyłeś, sprawdziła się u innych autorów. Do mnie akurat to trafia.
Co do motywu Muru, uważam, że w kontekście nawiązań i szklanych wieżowców nie jest to banał, a symbol mówiący o czymś innym niż Kaczmarski w swych piosenkach. Wydaje mi się, że po prostu autor jest źle rozumiany, pisze zawile i trzeba tekst przeczytać kilka razy, aby pojąć. Dla niektórych może to być minusem, dla mnie to plus. To jest jak rozwiązywanie zagadki. Tekst ogólnie ciężki i wieloznaczny. Gdyby twórca pisał prościej i bardziej bezpośrednio może byłoby lepiej, ale wtedy mogłoby być to banalne. Jesteś niby oczytany, ale nie potrafisz analizować. Snobizm jest potrzebny, ale z umiarem jak wszystko. Nie od dziś śledzę Polanę Lorien i zauważyłam, że Eglarest jest zarówno niezłym krytykiem jak i potrafi napisać dobry wiersz, podobnie zresztą Narmo i Wilczyca. Uważam, iż wykonują tu dobrą robotę swoimi komentarzami. Szkoda, że nie potraficie skorzystać z ich rad.
Co do motywu Muru, uważam, że w kontekście nawiązań i szklanych wieżowców nie jest to banał, a symbol mówiący o czymś innym niż Kaczmarski w swych piosenkach. Wydaje mi się, że po prostu autor jest źle rozumiany, pisze zawile i trzeba tekst przeczytać kilka razy, aby pojąć. Dla niektórych może to być minusem, dla mnie to plus. To jest jak rozwiązywanie zagadki. Tekst ogólnie ciężki i wieloznaczny. Gdyby twórca pisał prościej i bardziej bezpośrednio może byłoby lepiej, ale wtedy mogłoby być to banalne. Jesteś niby oczytany, ale nie potrafisz analizować. Snobizm jest potrzebny, ale z umiarem jak wszystko. Nie od dziś śledzę Polanę Lorien i zauważyłam, że Eglarest jest zarówno niezłym krytykiem jak i potrafi napisać dobry wiersz, podobnie zresztą Narmo i Wilczyca. Uważam, iż wykonują tu dobrą robotę swoimi komentarzami. Szkoda, że nie potraficie skorzystać z ich rad.

-
- Tawerniane Oczko
- Posty: 93
- Rejestracja: niedziela, 29 stycznia 2006, 23:37
- Lokalizacja: Z tamtąd
- Kontakt:


-
- Bosman
- Posty: 2204
- Rejestracja: sobota, 17 grudnia 2005, 17:11
- Numer GG: 4159090
- Lokalizacja: Las Szamanów
- Kontakt:

