[Matrix] "Anomalia"

-
- Marynarz
- Posty: 295
- Rejestracja: sobota, 18 marca 2006, 15:43
Trevor:
Kiedy SWAT wyskoczył z furgonetki przyczajam się na nich. Kiedy któryś zacznie strzelać do innych zeskakuję i próbuję go zadźgać.
Koder:
Zauważasz policjanta kryjącego się za radiowozem i otwierasz do niego ogień. Zabijasz go na miejscu.
Jack:
Zabijasz dwóch SWAT'ów, reszta zdążyła ukryć się za furgonetką. Zaczęli do ciebie strzelać.
Messor:
Strzelasz do radiowozu ale nie umiesz trafić tam gdzie byś chciał. Zostajesz zauważony przez kryjących się za furgonetką SWAT'ów. Dwóch z nich zaczyna do ciebie strzelać.
Trevor:
Bierzesz na cel dwóch SWAT'ów strzelających do Messora. Zeskakujesz za ich plecami i wbijasz jednemu nóż w szyję. Drugiego eliminujesz celnym kopem w głowę. Trzeci SWAT odwraca się w twoją stronę, ale na szczęście zauważasz to i zabijasz go celnym rzutem nożem.
Z furgonetki wyskakuje pozostałych trzech SWAT'ów.
Byli jeszcze policjanci z radiowozów, ale powiedzmy, że zastrzelili ich Yazon, Shade i Nadir.
Kiedy SWAT wyskoczył z furgonetki przyczajam się na nich. Kiedy któryś zacznie strzelać do innych zeskakuję i próbuję go zadźgać.
Koder:
Zauważasz policjanta kryjącego się za radiowozem i otwierasz do niego ogień. Zabijasz go na miejscu.
Jack:
Zabijasz dwóch SWAT'ów, reszta zdążyła ukryć się za furgonetką. Zaczęli do ciebie strzelać.
Messor:
Strzelasz do radiowozu ale nie umiesz trafić tam gdzie byś chciał. Zostajesz zauważony przez kryjących się za furgonetką SWAT'ów. Dwóch z nich zaczyna do ciebie strzelać.
Trevor:
Bierzesz na cel dwóch SWAT'ów strzelających do Messora. Zeskakujesz za ich plecami i wbijasz jednemu nóż w szyję. Drugiego eliminujesz celnym kopem w głowę. Trzeci SWAT odwraca się w twoją stronę, ale na szczęście zauważasz to i zabijasz go celnym rzutem nożem.
Z furgonetki wyskakuje pozostałych trzech SWAT'ów.
Byli jeszcze policjanci z radiowozów, ale powiedzmy, że zastrzelili ich Yazon, Shade i Nadir.

-
- Mat
- Posty: 434
- Rejestracja: poniedziałek, 31 października 2005, 15:58
- Lokalizacja: Warszawa - Praga Północ.
- Kontakt:


-
- Bombardier
- Posty: 692
- Rejestracja: niedziela, 11 grudnia 2005, 17:49
- Numer GG: 2832544
- Lokalizacja: The dead zone


-
- Mat
- Posty: 589
- Rejestracja: poniedziałek, 6 lutego 2006, 11:51
- Numer GG: 3030068
- Lokalizacja: Z ukrycia i cienia

-
- Marynarz
- Posty: 295
- Rejestracja: sobota, 18 marca 2006, 15:43
Messor:
Potężne cięcie odcina ramię SWAT'owca, który pada na kolana. Ostatni cios posłał jego głowę w małą podróz po chodniku.
Wszyscy:
Spodziewaliście się, że test się zakończy gdy zlikwidujecie obstawę, ale symulacja nadal trwa.
Nagle odzywają się wasze komórki:
- Co tak stoicie? Uwolnijcie więźnia.
Zaglądacie do furgonetki. Siedzi w niej wysoki szatyn, z krótkimi włosami (koleś wygląda tak http://www.absoluteanime.com/hellsing/alexander.gif). Jest skuty w kajdany i zakneblowany.
- No i co teraz zrobicie? Trzabyło sie przygotować na taką okoliczność. Tym razem wam pomogę. - powiedział Portal. Po chwili obok was leżało kilka narzędzi - przecinacz, spawarka, pare wytrychów.
Do gry dołączył Artos.
Potężne cięcie odcina ramię SWAT'owca, który pada na kolana. Ostatni cios posłał jego głowę w małą podróz po chodniku.
Wszyscy:
Spodziewaliście się, że test się zakończy gdy zlikwidujecie obstawę, ale symulacja nadal trwa.
Nagle odzywają się wasze komórki:
- Co tak stoicie? Uwolnijcie więźnia.
Zaglądacie do furgonetki. Siedzi w niej wysoki szatyn, z krótkimi włosami (koleś wygląda tak http://www.absoluteanime.com/hellsing/alexander.gif). Jest skuty w kajdany i zakneblowany.
- No i co teraz zrobicie? Trzabyło sie przygotować na taką okoliczność. Tym razem wam pomogę. - powiedział Portal. Po chwili obok was leżało kilka narzędzi - przecinacz, spawarka, pare wytrychów.
Do gry dołączył Artos.
Ostatnio zmieniony środa, 19 kwietnia 2006, 08:45 przez Alexiel, łącznie zmieniany 1 raz.

-
- Mat
- Posty: 589
- Rejestracja: poniedziałek, 6 lutego 2006, 11:51
- Numer GG: 3030068
- Lokalizacja: Z ukrycia i cienia
[Messor]
- I niby na co nam spawarka, szefie? - powiedział bez określonego kierunku, jako że Portal znajdował się wszędzie i nigdzie zarazem. Zdjął mężczyznie knebel. - Wszystko w porządku przyjacielu? - spytał chwytając przecinacz. - Za chwilę pozbędziemy się tych kajdan, mistrzu. - Rzekł wykonując swoją robotę.
- I niby na co nam spawarka, szefie? - powiedział bez określonego kierunku, jako że Portal znajdował się wszędzie i nigdzie zarazem. Zdjął mężczyznie knebel. - Wszystko w porządku przyjacielu? - spytał chwytając przecinacz. - Za chwilę pozbędziemy się tych kajdan, mistrzu. - Rzekł wykonując swoją robotę.
Bóg na Krzyżu był tylko kolejną religią, która uczyła że miłość i morderstwo są nierozłącznie związane - że w końcu Bóg zawsze pije krew

-
- Kok
- Posty: 928
- Rejestracja: sobota, 17 grudnia 2005, 19:37
- Numer GG: 1692393
- Lokalizacja: Świnoujście - Koszalin -Szczecin
- Kontakt:
Vicious
-Dzięki wielkie za pomoc. Nic mi nie jest. – odparłem spokojnie i z lekkim uśmiechem na ustach –już myślałem, że o mnie zapomniano, a tu taka niespodzianka. Kto by pomyślał. Powoli wstaje i siadam na wejściu od wozu w którym byłem przetrzymywany. Przetarłem powoli czoło by zetrzeć trochę potu, poczym ponownie odparłem - No i co teraz? Macie jakiś plan, czy będziemy tak tu stać na środku ulicy aż przyjedzie ich więcej?
-Dzięki wielkie za pomoc. Nic mi nie jest. – odparłem spokojnie i z lekkim uśmiechem na ustach –już myślałem, że o mnie zapomniano, a tu taka niespodzianka. Kto by pomyślał. Powoli wstaje i siadam na wejściu od wozu w którym byłem przetrzymywany. Przetarłem powoli czoło by zetrzeć trochę potu, poczym ponownie odparłem - No i co teraz? Macie jakiś plan, czy będziemy tak tu stać na środku ulicy aż przyjedzie ich więcej?

-
- Marynarz
- Posty: 295
- Rejestracja: sobota, 18 marca 2006, 15:43
Wszyscy:
Przenieśliście się do jakiegoś białego pokoju. Na jego środku stał fotel, a na fotelu siedział Corsair. Obok niego stał nieduży koleś ubrany w czarne spodnie i czarną koszulę, a na niej rozpiętą marynarkę.
- To było... ŻAŁOSNE! Udało wam się tylko dlatego, że to był jedynie trening. Uwierzcie mi, Agenci niesą jedynym zagrożeniem w Matrixie. Możecie zginąć od każdej kuli. Dlatego przejdziecie drugi test. - ogłosił kapitan - Przy okazji, to wasi nowi towarzysze. Viciousa już znacie. Spóźnił się, więc za karę zagrał więźnia. A to drugi spóźnialski, Grizli.
Portal, włącz symulację.
Znowu zostaliście przeniesieni. Tym razem jednak niebył to magazyn, pokój, czy żadne inne pomieszczenie.
Staliście na świeżym powietrzu. Za wami stały rozłożone namioty polowe. Ich wejścia były odkryte, a w środku każdego z nich leżały skrzynie pełne broni i ekwipunku.
Przed wami w prowizorycznych garażach zrobionych z materiału maskującego parkowały wojskowe pojazdy. Były wśród nich takie cacuszka jak Hummery ( http://www.hummer-man.com/images/bg.jpg ), czołg M1A2 ( http://www4.army.mil/ocpa/uploads/large ... 165522.jpg ), transporter opancerzony, czy śmigłowiec Apache ( http://www.airmuseumsuk.org/airshow/200 ... 0ZJ218.jpg ).
Przenieśliście się do jakiegoś białego pokoju. Na jego środku stał fotel, a na fotelu siedział Corsair. Obok niego stał nieduży koleś ubrany w czarne spodnie i czarną koszulę, a na niej rozpiętą marynarkę.
- To było... ŻAŁOSNE! Udało wam się tylko dlatego, że to był jedynie trening. Uwierzcie mi, Agenci niesą jedynym zagrożeniem w Matrixie. Możecie zginąć od każdej kuli. Dlatego przejdziecie drugi test. - ogłosił kapitan - Przy okazji, to wasi nowi towarzysze. Viciousa już znacie. Spóźnił się, więc za karę zagrał więźnia. A to drugi spóźnialski, Grizli.
Portal, włącz symulację.
Znowu zostaliście przeniesieni. Tym razem jednak niebył to magazyn, pokój, czy żadne inne pomieszczenie.
Staliście na świeżym powietrzu. Za wami stały rozłożone namioty polowe. Ich wejścia były odkryte, a w środku każdego z nich leżały skrzynie pełne broni i ekwipunku.
Przed wami w prowizorycznych garażach zrobionych z materiału maskującego parkowały wojskowe pojazdy. Były wśród nich takie cacuszka jak Hummery ( http://www.hummer-man.com/images/bg.jpg ), czołg M1A2 ( http://www4.army.mil/ocpa/uploads/large ... 165522.jpg ), transporter opancerzony, czy śmigłowiec Apache ( http://www.airmuseumsuk.org/airshow/200 ... 0ZJ218.jpg ).

-
- Mat
- Posty: 589
- Rejestracja: poniedziałek, 6 lutego 2006, 11:51
- Numer GG: 3030068
- Lokalizacja: Z ukrycia i cienia

-
- Kok
- Posty: 928
- Rejestracja: sobota, 17 grudnia 2005, 19:37
- Numer GG: 1692393
- Lokalizacja: Świnoujście - Koszalin -Szczecin
- Kontakt:
Vicious
- No to robi się coraz ciekawiej. Intryguje mnie tylko jedno, jaką teraz wymyślili nam za próbę…
Powoli zacząłem klepać się po płaszczu w poszukiwaniu cukierków w jednej z licznych kieszeni, jakie mam w niej. W końcu po jednym z klepnięć usłyszałem magiczny odgłos paczki foliowej, w którą to zostały one zapakowane. Powoli rozpocząłem wyciągać je na wierzch, a gdy w końcu już w pełni zostały odkryte na działanie światła słonecznego i świerzego powietrza.
- Ktoś chce cukierka? - Zapytałem uprzejmie, po czym zacząłem przyglądać się transporterowi opancerzonemu.
- No to robi się coraz ciekawiej. Intryguje mnie tylko jedno, jaką teraz wymyślili nam za próbę…
Powoli zacząłem klepać się po płaszczu w poszukiwaniu cukierków w jednej z licznych kieszeni, jakie mam w niej. W końcu po jednym z klepnięć usłyszałem magiczny odgłos paczki foliowej, w którą to zostały one zapakowane. Powoli rozpocząłem wyciągać je na wierzch, a gdy w końcu już w pełni zostały odkryte na działanie światła słonecznego i świerzego powietrza.
- Ktoś chce cukierka? - Zapytałem uprzejmie, po czym zacząłem przyglądać się transporterowi opancerzonemu.

-
- Mat
- Posty: 589
- Rejestracja: poniedziałek, 6 lutego 2006, 11:51
- Numer GG: 3030068
- Lokalizacja: Z ukrycia i cienia
[Messor]
- Jakieś to infantylne... Żeby dorosły facet konsumował cukiereczki? Panie kapitanie, to dopiero jest żałosne! - Rzekł Ivan po czym zrobił zamyśloną minę. - Żartowałem, daj jednego! - Z uśmiechem na twarzy wziął od Vicious'a cukierek i wyruszył na poszukiwanie odpowiedniego uzbrojenia. Potrzebny był mu miecz i jakiś mały pistolecik.
- Jakieś to infantylne... Żeby dorosły facet konsumował cukiereczki? Panie kapitanie, to dopiero jest żałosne! - Rzekł Ivan po czym zrobił zamyśloną minę. - Żartowałem, daj jednego! - Z uśmiechem na twarzy wziął od Vicious'a cukierek i wyruszył na poszukiwanie odpowiedniego uzbrojenia. Potrzebny był mu miecz i jakiś mały pistolecik.
Bóg na Krzyżu był tylko kolejną religią, która uczyła że miłość i morderstwo są nierozłącznie związane - że w końcu Bóg zawsze pije krew


-
- Marynarz
- Posty: 157
- Rejestracja: wtorek, 31 stycznia 2006, 20:48
- Lokalizacja: Z łona matki
- Kontakt:

-
- Marynarz
- Posty: 314
- Rejestracja: poniedziałek, 12 grudnia 2005, 16:58
- Numer GG: 9627608
- Lokalizacja: prawie Gliwice
Grizli
- No to i ja nie odmówię- powiedział i poczęstował się, po czym zwrócił się do wszystkich- Nazywam się Nicolas Landon, ale wszyscy mówią na mnie Grizli. Nie wiem dlaczego- wyszczerzył zęby, klepiąc się po pokaźnym brzuszysku.
Następnie podszedł do czołgu i zacmokał:
- No, no! Toż to prawdziwe cudo! Działo gładkolufowe 120 mm, strzelające do 1,5 km. 3 karabiny maszynowe, w tym jeden .50 calowy. Prędkość do 70 km/h, ale podobno wyciągali tym nawet i 95. I całość pięknie okryta prawie setką milimetrów pancerza... Mam nadzieje, że będziemy mogli tym pojeździć. Ja chętnie bym sobie postrzelał z tego działa i karabinków...
- No to i ja nie odmówię- powiedział i poczęstował się, po czym zwrócił się do wszystkich- Nazywam się Nicolas Landon, ale wszyscy mówią na mnie Grizli. Nie wiem dlaczego- wyszczerzył zęby, klepiąc się po pokaźnym brzuszysku.
Następnie podszedł do czołgu i zacmokał:
- No, no! Toż to prawdziwe cudo! Działo gładkolufowe 120 mm, strzelające do 1,5 km. 3 karabiny maszynowe, w tym jeden .50 calowy. Prędkość do 70 km/h, ale podobno wyciągali tym nawet i 95. I całość pięknie okryta prawie setką milimetrów pancerza... Mam nadzieje, że będziemy mogli tym pojeździć. Ja chętnie bym sobie postrzelał z tego działa i karabinków...

-
- Mat
- Posty: 589
- Rejestracja: poniedziałek, 6 lutego 2006, 11:51
- Numer GG: 3030068
- Lokalizacja: Z ukrycia i cienia
