[Matrix] "Anomalia"

-
- Marynarz
- Posty: 157
- Rejestracja: wtorek, 31 stycznia 2006, 20:48
- Lokalizacja: Z łona matki
- Kontakt:
[Trevor]
Najpierw, patrzę się ze zdziwieniem na kolegów. (Co im przeszkadza, że ich nowy dowódca chce znać ich imiona i specjalizacje?) - Jestem Trevor. Moje prawdziwe imię to Adrian Northell, ale już od dawna nikt mnie tak nie nazywał - mówię spokojnie, patrząc w oczy Kapitana - Specjalizuję się w broni białej.
Sory, ale przypadkowo wysłałem dwa razy. Jakby to jakiś Moderator zobaczył, to proszę o skasowanie.
Najpierw, patrzę się ze zdziwieniem na kolegów. (Co im przeszkadza, że ich nowy dowódca chce znać ich imiona i specjalizacje?) - Jestem Trevor. Moje prawdziwe imię to Adrian Northell, ale już od dawna nikt mnie tak nie nazywał - mówię spokojnie, patrząc w oczy Kapitana - Specjalizuję się w broni białej.
Sory, ale przypadkowo wysłałem dwa razy. Jakby to jakiś Moderator zobaczył, to proszę o skasowanie.
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 10 kwietnia 2006, 19:39 przez Feniks 34, łącznie zmieniany 2 razy.

-
- Mat
- Posty: 589
- Rejestracja: poniedziałek, 6 lutego 2006, 11:51
- Numer GG: 3030068
- Lokalizacja: Z ukrycia i cienia
Właśnie mnie wzięło deja vu :/
[Ivan]
- Słuchaj, przyjacielu - rzekł do Shade'a - Chcesz podyskutować o moim wychowaniu? Proszę bardzo, ale spodziewaj się noża w plecach jeśli mnie zdenerwujesz - po czym rzekł do dowódcy z wyraźnym niesmakiem. Był dosyć aroganckim człowiekiem, jak na człowieka o takim zawodzie jaki to miał w Matrixie... - Jestem Ivan "Messor" Evernight, żołnierz-wojownik. Specjalizuję się w broni białej
[Ivan]
- Słuchaj, przyjacielu - rzekł do Shade'a - Chcesz podyskutować o moim wychowaniu? Proszę bardzo, ale spodziewaj się noża w plecach jeśli mnie zdenerwujesz - po czym rzekł do dowódcy z wyraźnym niesmakiem. Był dosyć aroganckim człowiekiem, jak na człowieka o takim zawodzie jaki to miał w Matrixie... - Jestem Ivan "Messor" Evernight, żołnierz-wojownik. Specjalizuję się w broni białej
Bóg na Krzyżu był tylko kolejną religią, która uczyła że miłość i morderstwo są nierozłącznie związane - że w końcu Bóg zawsze pije krew

-
- Marynarz
- Posty: 295
- Rejestracja: sobota, 18 marca 2006, 15:43
- Chcesz wiedzieć z kąd cię znam? Gdybyś miał choć w połowie tyle rozumu co tupetu domysliłbyś się tak oczywistej i prostej rzeczy. Od początku waszej służby w Armii Zionu prowadzone są o was akta. Myślicie, że jesteście anonimowi? - kapitan rozsiadł się bardziej w fotelu i założył ręce za głowę. - Ten akt nieposłuszeństwa był całkiem zbędny, ale teraz przynajmniej wiem na czym stoimy. Moze zanim reszta sie przedstawi zrobię to ja. No więc nazywam się Corsair. Jestem kapitanem tego statku... - kiedy kapitan to mówił na mostek weszło 3 facetów. - Chłopaki, przyszliście w samą porę. Załogo, przedstawiam wam naszego operatora, Portala, oraz pilota, a zarazem technika, Jetfire'a. Ten pakiet muskułów obok nich to Yazon, żołnierz, ale również nasz nowy kucharz.
Dobra, to wszystko. Jesli chcecie być tajemniczy to możecie sie nie przedstawiać. Macie teraz czas wolny do 15.00. O tej godzinie macie być spowrotem na pokładzie. Odbędzie się trening. Musze sprawdzić na co was stać.
Odmaszerować. - zakończył, poczym zanużył nos w aktach których małą kupkę miał na kolanach.
Dobra, to wszystko. Jesli chcecie być tajemniczy to możecie sie nie przedstawiać. Macie teraz czas wolny do 15.00. O tej godzinie macie być spowrotem na pokładzie. Odbędzie się trening. Musze sprawdzić na co was stać.
Odmaszerować. - zakończył, poczym zanużył nos w aktach których małą kupkę miał na kolanach.

-
- Mat
- Posty: 589
- Rejestracja: poniedziałek, 6 lutego 2006, 11:51
- Numer GG: 3030068
- Lokalizacja: Z ukrycia i cienia
[Ivan]
(No tak... Pominąłem taką ważną rzecz jaką są akta... Starzejesz się w wieku 26 lat Ivanie...) Pomyślał i się roześmiał.
- Przepraszam bardzo, panie kapitanie - rzekł starając się by "panie kapitanie" nie zabrzmiało zbyt pogardliwie, ale nie był pewien czy mu wyszło - ale dokąd mamy odmaszerować? O ile się nie mylę, to nikt nas nie oprowadził po statku...
(No tak... Pominąłem taką ważną rzecz jaką są akta... Starzejesz się w wieku 26 lat Ivanie...) Pomyślał i się roześmiał.
- Przepraszam bardzo, panie kapitanie - rzekł starając się by "panie kapitanie" nie zabrzmiało zbyt pogardliwie, ale nie był pewien czy mu wyszło - ale dokąd mamy odmaszerować? O ile się nie mylę, to nikt nas nie oprowadził po statku...
Bóg na Krzyżu był tylko kolejną religią, która uczyła że miłość i morderstwo są nierozłącznie związane - że w końcu Bóg zawsze pije krew

-
- Marynarz
- Posty: 295
- Rejestracja: sobota, 18 marca 2006, 15:43

-
- Mat
- Posty: 589
- Rejestracja: poniedziałek, 6 lutego 2006, 11:51
- Numer GG: 3030068
- Lokalizacja: Z ukrycia i cienia

-
- Marynarz
- Posty: 157
- Rejestracja: wtorek, 31 stycznia 2006, 20:48
- Lokalizacja: Z łona matki
- Kontakt:
[Trevor]
Po wysłuchaniu słów Kapitana, idę się przejść po statku. Mniej więcej wiedziałem, jak wyglądał pokład. Mój zeszły statek był bardzo podobny, jednak chciałem zobaczyć, jakie innowacje wprowadzono w tym statku. Wolę wiedzieć, gdzie znaleźć wszystko w sytuacji zagrożenia.
Po wysłuchaniu słów Kapitana, idę się przejść po statku. Mniej więcej wiedziałem, jak wyglądał pokład. Mój zeszły statek był bardzo podobny, jednak chciałem zobaczyć, jakie innowacje wprowadzono w tym statku. Wolę wiedzieć, gdzie znaleźć wszystko w sytuacji zagrożenia.
Ostatnio zmieniony środa, 12 kwietnia 2006, 14:56 przez Feniks 34, łącznie zmieniany 1 raz.

-
- Pomywacz
- Posty: 32
- Rejestracja: poniedziałek, 10 kwietnia 2006, 22:35

-
- Mat
- Posty: 434
- Rejestracja: poniedziałek, 31 października 2005, 15:58
- Lokalizacja: Warszawa - Praga Północ.
- Kontakt:

-
- Bombardier
- Posty: 692
- Rejestracja: niedziela, 11 grudnia 2005, 17:49
- Numer GG: 2832544
- Lokalizacja: The dead zone

-
- Marynarz
- Posty: 295
- Rejestracja: sobota, 18 marca 2006, 15:43
Proszę pisać:
[Nick]
Treść.
Bo z tym imieniem w pierwszym poście mi chodziło właśnie o nick. Sorry za pomyłkę.
Messor:
Jesteś w swoim pokoju.
Nic niezwykłego. Proste łóżko, obok niego szafka.
Na łóżku zauważasz biały mundur - spodnie, koszulę, marynarkę i czapkę.
Trevor:
Oglądasz cały pokład, ale nie stwierdzasz żadnych poważnych innowacji.
Jest to większy pokładowiec - średnio szybki statek służący głównie do wchodzenia do Matrixa, ma średni pancerz, 18m długości, 10m szerokości, 10m wysokości, 18 miejsc dla załogi.
Jest uzbrojony w 6 ruchomych karabinów (4 po bokach, 1 z przodu, 1 z tyłu), 16 rakiet samonapr., 12 torped rakietowych, oraz impuls (zasięg 50m).
Jack:
Zwiedziłeś cały port. Zanotowałeś sobie wszystkie lokacje, tak na wszelki wypadek, gdybys czegoś szukał. Oto lokacje: Doki, Wielka Sala, Maszynownia, Zbrojownia, kilka barów, Kwatery, Szklarnie, Magazyny, Centrum i Pawilon.
[Nick]
Treść.
Bo z tym imieniem w pierwszym poście mi chodziło właśnie o nick. Sorry za pomyłkę.
Messor:
Jesteś w swoim pokoju.
Nic niezwykłego. Proste łóżko, obok niego szafka.
Na łóżku zauważasz biały mundur - spodnie, koszulę, marynarkę i czapkę.
Trevor:
Oglądasz cały pokład, ale nie stwierdzasz żadnych poważnych innowacji.
Jest to większy pokładowiec - średnio szybki statek służący głównie do wchodzenia do Matrixa, ma średni pancerz, 18m długości, 10m szerokości, 10m wysokości, 18 miejsc dla załogi.
Jest uzbrojony w 6 ruchomych karabinów (4 po bokach, 1 z przodu, 1 z tyłu), 16 rakiet samonapr., 12 torped rakietowych, oraz impuls (zasięg 50m).
Jack:
Zwiedziłeś cały port. Zanotowałeś sobie wszystkie lokacje, tak na wszelki wypadek, gdybys czegoś szukał. Oto lokacje: Doki, Wielka Sala, Maszynownia, Zbrojownia, kilka barów, Kwatery, Szklarnie, Magazyny, Centrum i Pawilon.

-
- Kok
- Posty: 1007
- Rejestracja: wtorek, 3 stycznia 2006, 17:37
- Numer GG: 8564458
- Lokalizacja: Z TBM
Koder
- No fajnie, drugi operator...- Pomyślał. Potem poszedł oglądać statek ze szczególnych uwzglednieniem miejsc związanych z jego specjalizacją.
- No fajnie, drugi operator...- Pomyślał. Potem poszedł oglądać statek ze szczególnych uwzglednieniem miejsc związanych z jego specjalizacją.
Ostatnio zmieniony czwartek, 13 kwietnia 2006, 22:32 przez Arxel, łącznie zmieniany 1 raz.
OŻESZ TY W PYTĘ WRÓCIŁEM NA FORUM
!


-
- Mat
- Posty: 434
- Rejestracja: poniedziałek, 31 października 2005, 15:58
- Lokalizacja: Warszawa - Praga Północ.
- Kontakt:

-
- Marynarz
- Posty: 295
- Rejestracja: sobota, 18 marca 2006, 15:43
Koder:
W poszukiwaniu jakichś komputerów trafiasz do Pracowni Operatora. Pokój jest pełen ekranów, siedzeń służących do wchodzenia do wirtualnego świata, oraz różnych innych urządzeń elektronicznych.
Zaraz po tobie do pokoju wchodzi Portal. Siada przed kompem i zabiera sie do swojej roboty.
Jack:
Trafiasz do baru o wdzięcznej nazwie "Szczęśliwa Przystań".
Bar jest pełen. Przy barku siedzi kilka osób. Jakaś dziewczyna rozmawia żywo z barmanem. W kącie zauważasz chudego mężczyznę piszącego coś na laptopie. Koleś spogląda na ciebie gdy wchodzisz, po czym wraca do pisania.
Podchodzi do ciebie ładna, młoda dziewczyna i mówi:
- Witamy w "Szczęśliwej Przystani", najlepszym barze w tym porcie. Co panu podać?
W poszukiwaniu jakichś komputerów trafiasz do Pracowni Operatora. Pokój jest pełen ekranów, siedzeń służących do wchodzenia do wirtualnego świata, oraz różnych innych urządzeń elektronicznych.
Zaraz po tobie do pokoju wchodzi Portal. Siada przed kompem i zabiera sie do swojej roboty.
Jack:
Trafiasz do baru o wdzięcznej nazwie "Szczęśliwa Przystań".
Bar jest pełen. Przy barku siedzi kilka osób. Jakaś dziewczyna rozmawia żywo z barmanem. W kącie zauważasz chudego mężczyznę piszącego coś na laptopie. Koleś spogląda na ciebie gdy wchodzisz, po czym wraca do pisania.
Podchodzi do ciebie ładna, młoda dziewczyna i mówi:
- Witamy w "Szczęśliwej Przystani", najlepszym barze w tym porcie. Co panu podać?

-
- Mat
- Posty: 434
- Rejestracja: poniedziałek, 31 października 2005, 15:58
- Lokalizacja: Warszawa - Praga Północ.
- Kontakt:

-
- Mat
- Posty: 589
- Rejestracja: poniedziałek, 6 lutego 2006, 11:51
- Numer GG: 3030068
- Lokalizacja: Z ukrycia i cienia
[Messor]
Spojrzał na mundur. (Ktoś tu chyba ma wypaczony gust...) - pomyślał i włożył go - (W bieli czuję się jak idiota...). Żeby zapełnić sobie czas do 15:00 usiadł na łóżku w pozycji kwiatu lotosu i począł medytować
Spojrzał na mundur. (Ktoś tu chyba ma wypaczony gust...) - pomyślał i włożył go - (W bieli czuję się jak idiota...). Żeby zapełnić sobie czas do 15:00 usiadł na łóżku w pozycji kwiatu lotosu i począł medytować
Bóg na Krzyżu był tylko kolejną religią, która uczyła że miłość i morderstwo są nierozłącznie związane - że w końcu Bóg zawsze pije krew

-
- Bombardier
- Posty: 692
- Rejestracja: niedziela, 11 grudnia 2005, 17:49
- Numer GG: 2832544
- Lokalizacja: The dead zone
