[HoMM III] Marsz Zmarlych (sesja zakończona)

Miejsce na zakończone lub wymarłe sesje. Jeśli chcesz ponownie otworzyć temat to skontaktuj się z modem albo adminem.
Zablokowany
Nadir
Kok
Kok
Posty: 1438
Rejestracja: wtorek, 20 grudnia 2005, 11:05
Numer GG: 3327785
Lokalizacja: 3city

Post autor: Nadir »

zash:P twoje wojsko powieksza sie o 6 lich, 12 zjaw (z mocy plaszcza) i 36 szkieletow (xprt necro)

Xyron&Sol:
Tatalianka spojrzala na was lodowatym wzrokiem
Wiedzialam ze tak bedzie... 2 demonow to gotowa klotnia... ehh... dobra robcie jak chcecie ja biore swoje sily i ruszam na zamek. Mam nadzieje ze sil mi starczy... Xyronie... tatalianka smutno spojrzala ci w oczy i zaczela wydawac odpowiednie rozkazy swoim nielicznym stworom do wymarszu na zamek..
Czasami mam uczucie, że przede mną rozpościera się wielki ocean prawdy, a ja siedzę na plaży i bawię się kamykami. Ale pewnego dnia nauczę się po nim żeglować.

Don't take your organs to heaven... heaven knows we need them here.
CoB
Tawerniak
Tawerniak
Posty: 1616
Rejestracja: poniedziałek, 12 września 2005, 08:47
Numer GG: 5879500
Lokalizacja: Opole
Kontakt:

Post autor: CoB »

Xyron

- Ruszam z Tobą na zamek... A Ty Sol robisz źle chcąc się rozdzielić. Nieumarli są zbyt potężni - powinniśmy zniszczyć ich siedlisko i stamtąd zrobić bazę wypadową!
Ifryt zirytowany tą sytuacją poczuł, że jego płomienie są coraz gorętsze jednak się opanował od kłótni i zaczął wydawać polecenia wymarszu dla swego wojska.
http://niwia.myforum.pl/ - forum Opolskiego klubu RPG i fantastyki
http://my.opera.com/gimnazjon/blog/ - sport, ruch, zdrowie, itepe
Dhagar
Majtek
Majtek
Posty: 129
Rejestracja: poniedziałek, 1 sierpnia 2005, 18:54
Numer GG: 5649299
Lokalizacja: Karak-Busko
Kontakt:

Post autor: Dhagar »

Dace

Meduzy skupiają ostrzał na centrum, minotaury odczekują aż jazda podjedzie bliżej a potem atakują poprawiając po ostrzale w centrum w dowódców (jeśli przeżyją ostrzał, jeśli nie przeżyją uderzają w kolejnego z lewej).
Każdy kiedyś umiera, ale to do nas należy wybór jak ruszymy na spotkanie tej, która na nas zawsze czeka.
Trocinka
Marynarz
Marynarz
Posty: 175
Rejestracja: niedziela, 26 lutego 2006, 10:50
Lokalizacja: Elbląg
Kontakt:

Post autor: Trocinka »

Kyrre
-Przykro mi, ale nie znałem go. Może kiedyś się widzieliśmy, ale nie przypominam sobie nawet spotkania. Nie trać nadziei, z tego co opowiadasz, musiał być wielkim druidem i jestem pewien, że poradzi sobie.
A czy ja mógłbym zobaczyć ten list? A jeśli to nie jest możliwe, chciałbym chociaż towarzyszyć Ci w drodze do stolicy, aby go odnieść.
Przepraszam, że z początku Ci nie ufałem, ale sam wiesz, jakie mamy czasy…


Kłaniam się mężczyźnie.

Ale się zagapiłam 0_o
Nadir
Kok
Kok
Posty: 1438
Rejestracja: wtorek, 20 grudnia 2005, 11:05
Numer GG: 3327785
Lokalizacja: 3city

Post autor: Nadir »

Dace:
Salwa meduz zmiotla jednego jezdzca ktory byl najblizej. Drugiego dreadknighta zalatwily minotaury. Jednak pozostali rycerze zaczeli cie oskrzydlac. Minotaury stanely na skrzydlach i zaczely walke. Niestety jednego z nich juz na poczatku scial brutalnie jeden z "czarnych"
Obrazek

Kyrre:
Prosze, jestes naszym jedynym przyjacielem w tej ciezkiej podrozy. Nie wiem czy uda ci sie go otworzyc bo jak mowilem zostal zamkniety magicznie. Choc raczej nie jakos supertrudnym zakleciem skoro my musimy go przekazac- ktos musi w stolicy go odpieczetowac i przeczytac. Znam jednego maga co moglby to zrobic wczesniej ale... to chyba nie bylo by w porzadku. Z drugiej strony tam moga byc bardzo wazne informacje. Nie wiem sam...Co ty o tym myslisz?-odpowiedzial straznik.

Xyron&Sol:
Dziekuje ci Xyronie. Wiedzialam ze moge na ciebie liczyc. Te diabelskie pomioty zawsze cos psuja.. Ale ty... ty to co innego powiedziala kobieta i spojrzala ci gleboko w oczy. W jej spojrzeniu bylo cos... kuszacego? Ciezko ci bylo to okreslic, bylo takie... dwuznaczne.
Czekamy jeszcze chwile na tego diablika czy idziemy sami zdobyc i zniszczyc to siedlisko truposzy? zapytala jeszcze.

Zash:
Kula tetnila chwile zyciem, pozniej pokazaly ci sie obrazy. Zobaczyles Thala i Fla'asa z jakas nieznana osoba. Za nimi podazala spora armia. Obcy ogladal twoj list... Obraz zniknal. Zaraz pojawil sie inny. Armia demonow podazala w strone Forestlore, w ktorym obelisk zdawal sie krzyczec "zaglada..." I zniknelo znow. I kolejna migawka. Zielony kosciany smok pedzocy w twoja strone, a za nim czarni jezdzcy... Zaatakowani przez oddzial minotaurow i meduz! Kula zmetniala calkiem...
Tylko glosy jakby z 3 stron-2 z okolic niedawno zajetego zamku, 3 z widocznego na horyzoncie zamczyska krzyczaly "pomocy, zaglada..."
Czasami mam uczucie, że przede mną rozpościera się wielki ocean prawdy, a ja siedzę na plaży i bawię się kamykami. Ale pewnego dnia nauczę się po nim żeglować.

Don't take your organs to heaven... heaven knows we need them here.
Mr.Zeth
Bosman
Bosman
Posty: 2312
Rejestracja: sobota, 17 grudnia 2005, 17:15
Numer GG: 2248735
Lokalizacja: z Wrocławskiej Otchłani
Kontakt:

Post autor: Mr.Zeth »

Zash:

Z każdym starciem armia nekromanty mogła urosnąć, ale by tak siestąło musiała przewyzszac mocą armie przeciwnika i to conajmniej o połowę. Rozsądnie byłoby zatem ruszyć w kierunku zamku na horyzoncie. -Naprzód!- krzyknął i zrobił, jak myślał - poprowadził swe wojska do zabudowań majaczących daleko gdzieś tam przed nimi...

Jeśli mogę wydawać rozkazy istotom w zamku, to każę ulepszyć/zrekrutować szkielety i wybudować Całun Ciemności.
UWAGA -ZŁOŚLIWY MG!

Mr.Z pisze posta
Obrazek

Miałeś to w upie? Nie miej tego w d*pie!
CoB
Tawerniak
Tawerniak
Posty: 1616
Rejestracja: poniedziałek, 12 września 2005, 08:47
Numer GG: 5879500
Lokalizacja: Opole
Kontakt:

Post autor: CoB »

Xyron

- Ruszamy już teraz. Najwyżej Sol nas dogoni.
Xyron wyruszył w drogę. Przez cały czas myślał o tym błysku w oku Tatalianki, ale w duchu przyznawał, że ona jest człowiekiem, a on jedynie duchem zabójcy, który otrzymał powłokę cielesną w postaci ognia. To niemożliwe, żeby mogło ich coś łączyć. Szybko wymazał jednak te myśli - przed zbliżającą się bitwą musiał skupić się na walce. Armii kazał przemieszczać się trudno dostępnymi miejscami, by uzyskać atak z zaskoczenia.
http://niwia.myforum.pl/ - forum Opolskiego klubu RPG i fantastyki
http://my.opera.com/gimnazjon/blog/ - sport, ruch, zdrowie, itepe
Arxel
Kok
Kok
Posty: 1007
Rejestracja: wtorek, 3 stycznia 2006, 17:37
Numer GG: 8564458
Lokalizacja: Z TBM

Post autor: Arxel »

Sol

- No cóż.to trzeba wyruszać. Powiedział do siebie po czym krzyknął do wojsk. - Hej! Wyruszamy! Idziemy na mały rekonesans! Po czym wyruszył.
OŻESZ TY W PYTĘ WRÓCIŁEM NA FORUM :D!
Trocinka
Marynarz
Marynarz
Posty: 175
Rejestracja: niedziela, 26 lutego 2006, 10:50
Lokalizacja: Elbląg
Kontakt:

Post autor: Trocinka »

Kyrre
Przyglądam się listowi i rzeczywiscie, mam problemy z otworzeniem go. Cóż, nie pozostaje mi chyba nic innego, jak tylko zabrac sie z meżczyzną w drogę.
-Ruszajmy w takim razie. Nie wiem czy proszenie maga o pomoc, byłoby dobrym rozwiązaniem. List i tak musimy zanieść do stolicy, a to mogłoby opóźnić naszą wyprawę. Poza tym miałeś rację mówiac, że w liście mogą znajdowac się informacje, które nie powinny znaleć się w obcych rękach. Po prostu pojedmy do stolicy, tak będzie najlepiej.
Dhagar
Majtek
Majtek
Posty: 129
Rejestracja: poniedziałek, 1 sierpnia 2005, 18:54
Numer GG: 5649299
Lokalizacja: Karak-Busko
Kontakt:

Post autor: Dhagar »

Dace

Meduzy ostrzeliwują jeźdźców na lewej flance najbardziej na północ oddalonych, minotaury z centrum ruszają na pomoc grupie na tejże flance i razem wycinają pierw liczniejszą a potem tych co przeżyli ostrzał.
Meduzy powinny sobie poradzić z kontraatakiem tych z prawej flanki.
Każdy kiedyś umiera, ale to do nas należy wybór jak ruszymy na spotkanie tej, która na nas zawsze czeka.
Radar
Mat
Mat
Posty: 434
Rejestracja: poniedziałek, 31 października 2005, 15:58
Lokalizacja: Warszawa - Praga Północ.
Kontakt:

Post autor: Radar »

Solmyr

Kładę palec na usta i pokazuję: "cicho". Dalej nasłuchuję i staram się oszacować ile w sumie jest tych wszystkich rozbójników. Na znaki rozkazuję tylko 50 gremlinom stać w pogotowiu, a reszcie pilnować leżących rozbójników.
Nadir
Kok
Kok
Posty: 1438
Rejestracja: wtorek, 20 grudnia 2005, 11:05
Numer GG: 3327785
Lokalizacja: 3city

Post autor: Nadir »

Zash
mozesz mozesz... w koncu to twoj zamek.jeszcze...:>

Twoja armia podrozowala zakamarkami lasu i licznymi parowami. Miales wrazenie ze okrywa was jakas ciemnosc, choc ty sam widziales oboz krolewski dobrze. "Kolejna niespodzianka nekromanckiej magii.." pomyslales. Obeszles oboz z lewej strony. Zauwazyles sporo stajni i mase pasacych sie koni. Przed wieloma namiotami lezaly kopie i zbroje. W centrum obozu palilo sie ognisko. Nie widziales ile osob przy nim jest ale dochodzilo do ciebie mrowie glosow. Wkoncu dotarles do podnoza gory. Jakby wtopiony w nia stal zamek. Wiedziales co powinienes zrobic- glos w glowie ciagle odbijal sie echem. Nakazales armii marsz w strone zamku. Intuicja nie zawiodla cie- brama bezszelestnie otworzyla sie gdy tylko zblizyles sie do niej. Tak samo tez zamknela sie zaraz za ostatnim powoli kraczacym zombie.
Dziedziniec byl pusty. W skalach byly wydrazane tunele i pomniki. Stalo tez wiele budowli- wlasciwie brakowalo tam tylko Wiezienia dusz i tawerny. Gdy tak rozgladales sie po zamku jakby znikad pojawila sie postac- czules ze stoi przed toba ale nie widziales jej wyraznie. Widziales ja wczesniej w kuli- to ona cie tu wezwala. Machnela reka i nagly podmuch wiatru i wsciekly ryk sprawil ze twoje serce zadrzalo ze strachu.
"Jestes nasza nadzieja Zash- masz moc w sercu. W zamku mamy wiele wojsk jednak jestesmy osaczeni. Cala armia Katarzyny, z nia sama na czele sciagnela tu by nas wytepic. Sa za slabi by nas zaatakowac, my jestesmy za slabi by pobic ich na otwartym polu bez znaczacych dla naszej misji strat. Kolejne zamki upadaja bo nie mozemy dostarczac wojsk do ich ochrony. Jedyne co mozemy zrobic to wyslac nasze smoki by tam polecialy i walczyly z cala moca. Jednak duchy smokow tez moga zostac pokonane. U nas juz nie ma ich- wszystkie chronia dalekie zamczyska poza Forestlore, ktore jak widziales tez niedlugo zostanie zaatakowane. Mamy tu jednego smoka. Zostal specjalnie dla ciebie. Jest twoj mozesz z nim zrobic co zechcesz. Jutro pomozesz mi wzniesc obelisk by zwiekszyc nasza nekromancka moc. Ale jutro Forestlore moze upasc... Jestesmy w kropce... Postac odwrocila sie i utonela w mroku. Dopiero wtedy zdolales dostrzec zielonkawe cos krazace nad zamkiem "Draco..." przemknelo przez twoja glowe....
to sie rozpisalem.. chyba jeszcze nie zasneles?:p

Xyron&SolSol-bo cos nie moge wywnioskowac z twojego postu.. idziesz do tych podziemi czy na zamek?:)
Tatalianka szla z wami? ramie w ramie. Jej bagienne bestie trzymaly sie na uboczu- ewidentnie nie lubily ognia. Jednak kobieta zdawala sie nie zwracac na to uwagi, choc pochodzila z krainy bagiennej, lesniej, w ktorej zywiol ten byl zawsze najgorszym wrogiem.
Ciesze sie ze jestes przy mnie Xyronie. Dziekuje... powiedziala niepewnie i odwrocila wzrok. Chciales na nia spojrzec, wyczytac cos w jej minie gdy nagle powietrze w okol zgestnialo i zaczelo szybko ciemniec.
Po chwili nie bylo prawie nic widac. Ledwo udawalo sie wam zobaczyc zarys wlasnych postaci... Zapadla nieciekawa cisza...

Kyrre
Podroz szla nadzwyczaj gladko. Udalo sie wam dotrzec do stolicy w niecaly tydzien. Przybyliscie tam wycienczeni, glodni i spragnieni, bo nie spotkaliscie na trakcie zadnej zywej duszy. Wszystkie wioski zaznaczone na mapie byly spalone albo wyludnione. Za to stolica byla przepelniona. Wszedzie krecily sie kobiety z dziecmi. Jednak nigdzie nie zauwazylas mezczyzn. Bylo wprawdzie paru staznikow przy bramie ale to co innego...
Po krotkim wypoczynku udaliscie sie do krolowej.
O co chodzi? W jakiej to sprawie? Chcecie sie zaciagnac do wojska?To do straznicy prosze...-czlowiek ktory was przyjal wyrzucil wiazanke jednym tchem niezaszczycajac was nawet spojrzeniem

Dace:
Kolejna salwa meduz powalila jednego z jezdzcow. Minotaury szybkim machnieciem topora polozyly kolejnego. Rycerze nie pozostawali dluzni i oddali z nawiazka- 2 minotaury polegly. Konni z poludnia widzac jaki pomor sieja meduzy szybko dojechaly do nich blokujac mozliwosci strzeleckie i szturmem zaatakowali. 3 meduzy padly. Drugi oddzial minotaurow ruszyl wspomoc braci. Jazda z polnocy zostala wybita...
Meduzy bronily sie zajadle powalajac 2 jezdzcow. Wymiana ciosow przynosila im takze straty. Kolejne 2 zostaly pozbawione organow niezbedbych do zycia. Jezdzcy widac padajacych braci rzucily sie na slabszy oddzial minotaurow- i choc tym samym pozwolily strzelac meduzom oraz narazily sie na ciosy z boku od drugiego, ciagle nietknietego oddzialu minotaurow zaatakowaly. Wymiana byla krotka- szarza jezcow wybila do konca slabszy oddzial "bykow" jednak sami konni tez tego ataku nie przetrwali...
poleglo 5 minotaurow 5 meduz. Dostajesz 1 ptk mocy. wybierz madrosc czy dowodzenie
Zagladasz do skarbca- straty zostaly wynagrodzone... 10000sztuk zlota to dobra rekompensata...
Tymczasem dziwna ciemnosc ogarnela pobliska okolice- i jej zrodlo zdawalo sie dochodzic i promieniowac z miejsca gdzie niedawno widziales lune...

Solmyr:
Czlowiek zrozumial o co chodzi. Ucieszylo cie to. "przynajmniej z nim nie bedzie problemu" pomyslales. Czekajace gremliny okazaly sie jednak malo zdyscyplinowane- jeden z nich oparl sie z nudow o sciane powodujac male obkruszenie.
Hej slyszales to?Ktos chodzi po 2 pieczarze...! krzyknal nagle jeden z gadajacyh rozbojnikow
Czasami mam uczucie, że przede mną rozpościera się wielki ocean prawdy, a ja siedzę na plaży i bawię się kamykami. Ale pewnego dnia nauczę się po nim żeglować.

Don't take your organs to heaven... heaven knows we need them here.
Dhagar
Majtek
Majtek
Posty: 129
Rejestracja: poniedziałek, 1 sierpnia 2005, 18:54
Numer GG: 5649299
Lokalizacja: Karak-Busko
Kontakt:

Post autor: Dhagar »

Dace

[wybieram dowodzenie, choc z tego co pamietam to Dace startowo ma taktyke i skutecznosc ataku, chyba ze to nowe to wtedy nie zglaszam zadnych watpliwosci]

To była dobra walka. Łup niezgorszy, przyda się do zrekrutowania większej ilości wojska. A przyda się mu ono. Jeszcze tylko jedna sprawa musiała być rozwiązana aby się upewnić co do sytuacji. Rozkazał szybki marsz ku miejscu, gdzie była łuna. Informacje powinny być pełne po zbadaniu tamtego miejsca gdy wróci do zamku po posiłki.
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 10 kwietnia 2006, 09:19 przez Dhagar, łącznie zmieniany 1 raz.
Każdy kiedyś umiera, ale to do nas należy wybór jak ruszymy na spotkanie tej, która na nas zawsze czeka.
Mr.Zeth
Bosman
Bosman
Posty: 2312
Rejestracja: sobota, 17 grudnia 2005, 17:15
Numer GG: 2248735
Lokalizacja: z Wrocławskiej Otchłani
Kontakt:

Post autor: Mr.Zeth »

Zash:

Ty zobacz do rekrutacji na "Zarkanah" :P ja to napisałem, przeczytałem i nie zasnąłem :P

Najpierw nakazał zielonemu czemuś wyladować na dziedzińcu, zeby mógł się temu przyjzeć. Takie fruwadło można łatwo zestrzelić. Kolejnym poleceniem było wybudowanie tawerny w Forestlore i rekrutacja nekromanty. Następnie kazał ulepszyć liche do Power Lichów (chociaż mi sie wydawało, ze gdy tamta a rmia mnie atakowała, to były już ulepszone), zrekrutować ich więcej, potem za dostepne fundusze jeszcze kilku Dreadknights i (jesli starczy) wampirów. Następnie udaje sie zapoznać ze zbiorami lokalnej gildii magów i przy okazji zregenerować Manę. Obelisk ma zostać wybudowany, gdy to tylko bedzie możliwe.
UWAGA -ZŁOŚLIWY MG!

Mr.Z pisze posta
Obrazek

Miałeś to w upie? Nie miej tego w d*pie!
CoB
Tawerniak
Tawerniak
Posty: 1616
Rejestracja: poniedziałek, 12 września 2005, 08:47
Numer GG: 5879500
Lokalizacja: Opole
Kontakt:

Post autor: CoB »

Xyron

Ifryt zareagował natychmiastowo i zebrał swoją armię przy sobie. Nie pozwolił się rozpraszać żołnierzom. Wiedział (?) chyba co się stało - zdawało mu się (?) że to jakaś sztuczka magii nieumarłych. Zmobilizował wojska i szybszym tempem wędrował przed siebie, patrząc, czy nie ma śladów na drodze, które mogłyby go teraz naprowadzić na zamek.
http://niwia.myforum.pl/ - forum Opolskiego klubu RPG i fantastyki
http://my.opera.com/gimnazjon/blog/ - sport, ruch, zdrowie, itepe
Nadir
Kok
Kok
Posty: 1438
Rejestracja: wtorek, 20 grudnia 2005, 11:05
Numer GG: 3327785
Lokalizacja: 3city

Post autor: Nadir »

Xyron:
Ciemnosc byla coraz gestsza. Nagle sprzed siebie uslyszales okrzyk
Hea' canavar! i gwaltowny blysk cie oslepil. Gdy juz doszedles do siebie zauwazyles ze tatalianka stoi nad toba.
Przepraszam nic ci nie jest? Nie moglam cie dostrzec a wolalam nie ryzykowac szukania po omacku... Teraz powinno nam byc nieco jasniej.
Dopiero wtedy uswiadomiles sobie ze faktycznie cos sie zmienilo. Tatalianka trzymala w reku laske na ktorej szczycie znajdowala sie jasna niebieska kula. Moze to nie pochodnia ale teraz przynajmniej widzimy siebie nawzajem powiedziala. Zamek jest przed nami. Wiwerny zrobily maly rekonesans. Nie widac wiele wojsk. Atakujemy?

Zash:
tawerna zostala wybudowana, wyrekrutowany nekromanta to Aislin posiada 13 szkieletow i 5 zombiakow. Lichy ulepszone,jest ich juz 42, dodatkowo rekrutacja dodala ci 4 dreadknightow i 8 wampirzych lordow


Patrzyles na latajace cudo z zachwytem. Z podziwu nie mogles sie otrzasnac przez dlugi czas. Ktos dotknal twojego ramienia. Postac. Ciezko bylo cos o niej powiedziec. Ciezko bylo powiedziec w ogole ze jest. Byla tylko mglistym zarysem. "Czym w ogole jest?" pytanie przelatywalo ci przez glowe.
Widze ze nie tracisz czasu na powiekszanie swojej armii. To dobrze. Widze tez ze nasz prezent ci sie spodobal. Znakomicie. Kolejne bedziesz otrzymywac z kolejnymi obeliskami. Musimy go zaraz postawic i tu. Jestes ciekawy na co stac to smoczysko prawda? Masz chwile na zapoznanie sie z naszym malym Draco... Pozniej czekam na ciebie w komnatach. postac oddalila sie
Obrazek

Dace:
nie wiem w jaka grales wersje wiec nie wiem jak ci nazywac skille- ja gralem w angielska wersje i staram sie tlumaczyc na polski doslownie z czego sa czasem nieporozumienia tu dowodzenie-umiejetnosc podnoszaca morale twojej armii- w ang wersji leadership a umiejetnosci ktore masz na starcie to offense-atak+5% i taktyka

Szybki z poczatku marsz nagle zaklocilo pojawienie sie dziwnej ciemnosci. Oszolomiony stales chwile gdy nagly blysk oslepil cie i twoje wojsko. Gdy juz oslepienie minelo zobaczyles w oddali blekitna lune w ktorej kobieta pochylala sie nad ifritem.. Widac bylo tez wiele innych istot lecz ciemnosc nie pozwalala ci ich ani rozpoznac ani okreslic ich ilosci..
Czasami mam uczucie, że przede mną rozpościera się wielki ocean prawdy, a ja siedzę na plaży i bawię się kamykami. Ale pewnego dnia nauczę się po nim żeglować.

Don't take your organs to heaven... heaven knows we need them here.
Mr.Zeth
Bosman
Bosman
Posty: 2312
Rejestracja: sobota, 17 grudnia 2005, 17:15
Numer GG: 2248735
Lokalizacja: z Wrocławskiej Otchłani
Kontakt:

Post autor: Mr.Zeth »

Zash:

oszfak.. to z Wake of Gods, czy Twój prywatny fotomontaż?

W tamtym zamku wybudować Zamek, lub jeśli to niemożliwe to jakiś budynek do produkcji jednostek. Ulepszyć wszystko co możliwe i zrekrutować wszystko, co się da.

-No. no- Zash pokiwał głowa z uznaniem. -Lepiej się udam tam...- jak pomyślał tak zrobił i udał sie w kierunku zamku.

post krótki bo mi się spieszy :D
UWAGA -ZŁOŚLIWY MG!

Mr.Z pisze posta
Obrazek

Miałeś to w upie? Nie miej tego w d*pie!
Zablokowany