[Matrix] Pierwsze zwycięstwa

-
- Bosman
- Posty: 2312
- Rejestracja: sobota, 17 grudnia 2005, 17:15
- Numer GG: 2248735
- Lokalizacja: z Wrocławskiej Otchłani
- Kontakt:
Labirynt:
Rozległ sie trzask i świst. Nadir stracił głowę. Literalnie rozmazała się po posadzce. na końcu korytarza z prawej klęczała Vesta z Magnum 46 i przeładowywała do kolejnego strzału. Nim wszyscy zdołali uciec za ściane dostało się jeszcze Nox. Oboje zabici wylądowali w "pokoju".
Pokój:
Nagle pojawił sie tu Nadir, a zaraz po nim - Nox.
-Bron snajperska to neizłe cacko.. tak...- odezwał się głos.
Rozległ sie trzask i świst. Nadir stracił głowę. Literalnie rozmazała się po posadzce. na końcu korytarza z prawej klęczała Vesta z Magnum 46 i przeładowywała do kolejnego strzału. Nim wszyscy zdołali uciec za ściane dostało się jeszcze Nox. Oboje zabici wylądowali w "pokoju".
Pokój:
Nagle pojawił sie tu Nadir, a zaraz po nim - Nox.
-Bron snajperska to neizłe cacko.. tak...- odezwał się głos.
UWAGA -ZŁOŚLIWY MG!
Mr.Z pisze posta

Miałeś to w upie? Nie miej tego w d*pie!
Mr.Z pisze posta

Miałeś to w upie? Nie miej tego w d*pie!

-
- Marynarz
- Posty: 157
- Rejestracja: wtorek, 31 stycznia 2006, 20:48
- Lokalizacja: Z łona matki
- Kontakt:
Feniks
Gdy tylko słysze strzał, uciekam za ścianę. Gdy już jestem względnie bezpieczny, wyjmuję granat odłamkowy, mówię, by wszyscy się schowali, wyciągam zawleczkę i rzucam w Vestę. Zaraz po rzucie odblokowuję obydwa SGMy, wychylam się zza ścianki i strzelam jak najwięcej do Vesty ( jeżeli jeszcze tam jest). Jeżeli ona odpowiada ogniem, chowam się za ścinę, i strzelam krótkimi seriami, przeplatanymi granatami hukowymi i odłamkowymi.
Gdy tylko słysze strzał, uciekam za ścianę. Gdy już jestem względnie bezpieczny, wyjmuję granat odłamkowy, mówię, by wszyscy się schowali, wyciągam zawleczkę i rzucam w Vestę. Zaraz po rzucie odblokowuję obydwa SGMy, wychylam się zza ścianki i strzelam jak najwięcej do Vesty ( jeżeli jeszcze tam jest). Jeżeli ona odpowiada ogniem, chowam się za ścinę, i strzelam krótkimi seriami, przeplatanymi granatami hukowymi i odłamkowymi.

-
- Kok
- Posty: 1438
- Rejestracja: wtorek, 20 grudnia 2005, 11:05
- Numer GG: 3327785
- Lokalizacja: 3city
Nadir
No ladnie i wzielo w leb, doslownie jesli chodzi o mnie, wszystko. Ku*&^%! Kto pilnowal frontu i nie zobaczyl tego zalomu? Jak dorwe to mu tak nawrzucam...-szalalem z wscieklosci.A jakby to byla normalna misja?I ty i ja i Deus i Jack juz bysmy nie zyli... Szlag niech to trafi..-powoli ochlanialem. Jestem ciekaw jak sobie teraz poradza...Nox zostal tam w waszej ekipie ktos kto bedzie w stanie pokierowac tym calym bajzlem? Z mojej paczki zostal Zak, ma leb na karku i dobre pomysly ale boje sie ze nie wytrzyma presji...
Do reszty
No to widzimy sie ponownie panowie... Hmm no widze ze nie ze wszystkimi sie widze ponownie.. Z niektorymi sie widze pierwszy raz i chyba nie ostatni skoro tu jestescie? Jestem Nadir. A ta piekna panna obok mnie to Nox. A wy chlopaki skad was przywialo i co tu porabiacie?
No ladnie i wzielo w leb, doslownie jesli chodzi o mnie, wszystko. Ku*&^%! Kto pilnowal frontu i nie zobaczyl tego zalomu? Jak dorwe to mu tak nawrzucam...-szalalem z wscieklosci.A jakby to byla normalna misja?I ty i ja i Deus i Jack juz bysmy nie zyli... Szlag niech to trafi..-powoli ochlanialem. Jestem ciekaw jak sobie teraz poradza...Nox zostal tam w waszej ekipie ktos kto bedzie w stanie pokierowac tym calym bajzlem? Z mojej paczki zostal Zak, ma leb na karku i dobre pomysly ale boje sie ze nie wytrzyma presji...
Do reszty
No to widzimy sie ponownie panowie... Hmm no widze ze nie ze wszystkimi sie widze ponownie.. Z niektorymi sie widze pierwszy raz i chyba nie ostatni skoro tu jestescie? Jestem Nadir. A ta piekna panna obok mnie to Nox. A wy chlopaki skad was przywialo i co tu porabiacie?
Czasami mam uczucie, że przede mną rozpościera się wielki ocean prawdy, a ja siedzę na plaży i bawię się kamykami. Ale pewnego dnia nauczę się po nim żeglować.
Don't take your organs to heaven... heaven knows we need them here.
Don't take your organs to heaven... heaven knows we need them here.

-
- Bombardier
- Posty: 729
- Rejestracja: wtorek, 6 grudnia 2005, 09:56
- Numer GG: 4464308
- Lokalizacja: Free City Vratislavia
- Kontakt:
Gdy usłyszał strzał schował się za ścianą. Krzyknął:
Chowajcie się: !:
i korzystając z dezorientacji wywołanej akcją Feniksa, przykucnął i wystawił jedno smg(to trzymane w lewej ręce), aby było na poziomie takim, jakby stał na prostych nogach. Wychylił się(kucając) i oddał krótką serię z drugiego smg. Po serii schował się z powrotem za ścianę.
Chowajcie się: !:
i korzystając z dezorientacji wywołanej akcją Feniksa, przykucnął i wystawił jedno smg(to trzymane w lewej ręce), aby było na poziomie takim, jakby stał na prostych nogach. Wychylił się(kucając) i oddał krótką serię z drugiego smg. Po serii schował się z powrotem za ścianę.


-
- Marynarz
- Posty: 295
- Rejestracja: sobota, 18 marca 2006, 15:43
Kronos
Zauważam kilka nowych postaci - Hejka. Jestem Kronos, a ten koleś obok to Ares. Wkońcu cos się zaczęło dziać. Widze, że dostajecie niezłego łupnia. He he. I dobrze, bo chce mieć szansę się wykazać, a jeśli wygracie to ją stracę.
Odpowiadam głosowi - Jestem tego samego zdania.Głos pisze:Bron snajperska to neizłe cacko.. tak...
Zauważam kilka nowych postaci - Hejka. Jestem Kronos, a ten koleś obok to Ares. Wkońcu cos się zaczęło dziać. Widze, że dostajecie niezłego łupnia. He he. I dobrze, bo chce mieć szansę się wykazać, a jeśli wygracie to ją stracę.

-
- Chorąży
- Posty: 3121
- Rejestracja: wtorek, 21 grudnia 2004, 11:06
- Lokalizacja: Tam gdzie konczy się wieś a zaczyna zadupie \,,/ <(^.^)> \,,/

-
- Mat
- Posty: 589
- Rejestracja: poniedziałek, 6 lutego 2006, 11:51
- Numer GG: 3030068
- Lokalizacja: Z ukrycia i cienia
Deus
- Witam wśród przegranych. Ciekawe czy reszta da radę się zorganizować bez was... Wszak to wy macie niezłe pomysły co do taktyki. - rzekł Deus - Tak, Nadir. Uważam że miałeś mimo wszystko rację... Jak was załatwiła?
- Witam wśród przegranych. Ciekawe czy reszta da radę się zorganizować bez was... Wszak to wy macie niezłe pomysły co do taktyki. - rzekł Deus - Tak, Nadir. Uważam że miałeś mimo wszystko rację... Jak was załatwiła?
Bóg na Krzyżu był tylko kolejną religią, która uczyła że miłość i morderstwo są nierozłącznie związane - że w końcu Bóg zawsze pije krew

-
- Bosman
- Posty: 2312
- Rejestracja: sobota, 17 grudnia 2005, 17:15
- Numer GG: 2248735
- Lokalizacja: z Wrocławskiej Otchłani
- Kontakt:
Labirynt:
Zapadłą cisza, a miedzy korytarzami poniósł sie smeich Vesty. Znów zapadła cisza. Wszyscy wyszli zza ściany, by się rozglądnać. vestra zniknęła w korytarzu na prawo...
Nim wszyscy siezorganizowali znów dały sie słyszeć strzały. Potem znó śmeich i znow cisza. W głosnikach dało się słyszeć -Od tej pory używam tylko tego, co u was znajdę, bo nigdy tego nie skończymy!- Vesta najwyraźniej już zaczynała się nudzić... na pociechę zostaje, ze takich "ludzi" w Matrixie za wiele nie ma. Większosć ginie, nim zdoła dojsć do perfekcji.
Zapadłą cisza, a miedzy korytarzami poniósł sie smeich Vesty. Znów zapadła cisza. Wszyscy wyszli zza ściany, by się rozglądnać. vestra zniknęła w korytarzu na prawo...
Nim wszyscy siezorganizowali znów dały sie słyszeć strzały. Potem znó śmeich i znow cisza. W głosnikach dało się słyszeć -Od tej pory używam tylko tego, co u was znajdę, bo nigdy tego nie skończymy!- Vesta najwyraźniej już zaczynała się nudzić... na pociechę zostaje, ze takich "ludzi" w Matrixie za wiele nie ma. Większosć ginie, nim zdoła dojsć do perfekcji.
UWAGA -ZŁOŚLIWY MG!
Mr.Z pisze posta

Miałeś to w upie? Nie miej tego w d*pie!
Mr.Z pisze posta

Miałeś to w upie? Nie miej tego w d*pie!

-
- Kok
- Posty: 1438
- Rejestracja: wtorek, 20 grudnia 2005, 11:05
- Numer GG: 3327785
- Lokalizacja: 3city
Nadir
Heh no ciezko powiedziec co sie stalo.. sobie szedlem a pozniej sie pojawilem tutaj.. gdzies w miedzy czasie turlala sie moja glowa w labiryncie i Nox tez oberwala... Ktos z awangardy zawalil sprawe- nie zauwazyl zalomu i weszlismy wlasciwie jak kaczki pod lufe... A tak poza tym to dzieki za uznanie-mowie z usmiechem.
Do Nox:
No to jeszcze troche sobie tu posiedzimy. Ciezko powiedziec ile ale bez sensu bedzie tak marnowac czas na gapieniu sie sciany. Moze sie czyms zajmiemy?
Do Kodera:
Dalo by rade dostawic tu jakis stolik pare soczkow i nie wiem... jakies karty albo rzutki? Bysmy sie troche rozerwalili kulturalnie heh...
Heh no ciezko powiedziec co sie stalo.. sobie szedlem a pozniej sie pojawilem tutaj.. gdzies w miedzy czasie turlala sie moja glowa w labiryncie i Nox tez oberwala... Ktos z awangardy zawalil sprawe- nie zauwazyl zalomu i weszlismy wlasciwie jak kaczki pod lufe... A tak poza tym to dzieki za uznanie-mowie z usmiechem.
Do Nox:
No to jeszcze troche sobie tu posiedzimy. Ciezko powiedziec ile ale bez sensu bedzie tak marnowac czas na gapieniu sie sciany. Moze sie czyms zajmiemy?
Do Kodera:
Dalo by rade dostawic tu jakis stolik pare soczkow i nie wiem... jakies karty albo rzutki? Bysmy sie troche rozerwalili kulturalnie heh...
Czasami mam uczucie, że przede mną rozpościera się wielki ocean prawdy, a ja siedzę na plaży i bawię się kamykami. Ale pewnego dnia nauczę się po nim żeglować.
Don't take your organs to heaven... heaven knows we need them here.
Don't take your organs to heaven... heaven knows we need them here.



-
- Mat
- Posty: 434
- Rejestracja: poniedziałek, 31 października 2005, 15:58
- Lokalizacja: Warszawa - Praga Północ.
- Kontakt:

-
- Kok
- Posty: 1438
- Rejestracja: wtorek, 20 grudnia 2005, 11:05
- Numer GG: 3327785
- Lokalizacja: 3city
Nadir
Nie skazuj ich na porazke poki tam sa. Mozliwe ze jedna osoba zostanie i wygra dla nas to zadanie. Niezbadane sa wyroki Jah. Jak to sie mowi gra trwa poki pilka w grze.-mowie do Aresa.
Koder no nie wiem jak inni ale ja to sie soczku bananowego napije. Wole nie ryzykowac z jakimis wyskokowymi trunkami nie wiadomo jak to sie potem wszystko bedzie toczyc.
Nie skazuj ich na porazke poki tam sa. Mozliwe ze jedna osoba zostanie i wygra dla nas to zadanie. Niezbadane sa wyroki Jah. Jak to sie mowi gra trwa poki pilka w grze.-mowie do Aresa.
Koder no nie wiem jak inni ale ja to sie soczku bananowego napije. Wole nie ryzykowac z jakimis wyskokowymi trunkami nie wiadomo jak to sie potem wszystko bedzie toczyc.
Czasami mam uczucie, że przede mną rozpościera się wielki ocean prawdy, a ja siedzę na plaży i bawię się kamykami. Ale pewnego dnia nauczę się po nim żeglować.
Don't take your organs to heaven... heaven knows we need them here.
Don't take your organs to heaven... heaven knows we need them here.


-
- Tawerniak
- Posty: 2122
- Rejestracja: poniedziałek, 3 października 2005, 13:57
- Numer GG: 5438992
- Lokalizacja: Mroczna Wieża
- Kontakt:

