Gry z serii The Elder Scroll's

cRPG Corner

Czy grałeś w grę z serii TES?

Tak
92
85%
Nie
16
15%
 
Liczba głosów: 108
Awatar użytkownika
BLACKs
Tawerniany Cygan
Tawerniany Cygan
Posty: 3040
Rejestracja: poniedziałek, 21 listopada 2005, 17:30

Post autor: BLACKs »

Też tak robiłem. Ciekawostka - opłynąłem cały kontynent wpław :).
Kloner
Chorąży
Chorąży
Posty: 3121
Rejestracja: wtorek, 21 grudnia 2004, 11:06
Lokalizacja: Tam gdzie konczy się wieś a zaczyna zadupie \,,/ <(^.^)> \,,/

Post autor: Kloner »

hehe dobry jesteś :P ja też dużo pływałem ale nie aż tak ;]
"Lepiej Milczeć I Wyglądać Jak Idiota, Niż Się Odezwać I Rozwiać Wszelkie Wątpliwości"
Mafia Radioaktywnych Krów
Falka
Tawerniana Wiewiórka
Tawerniana Wiewiórka
Posty: 2008
Rejestracja: poniedziałek, 23 sierpnia 2004, 15:54
Numer GG: 1087314
Lokalizacja: dziupla ^^
Kontakt:

Post autor: Falka »

Też pływałam :D Może nie cały kontynent za jednym zamachem, ale miałam wszystkie wybrzeża i wyspy zaliczone :)

No i wszędzie też łaziłam na piechotkę, bo podobały mi się widoczki ^_^ Zresztą mój guar nie mógł 'jeździć' tym robaczkiem, więc ze względu na niego trzeba było spacerki sobie urządzać.
Sblam! | "Orły są duże i tupią"
Awatar użytkownika
BLACKs
Tawerniany Cygan
Tawerniany Cygan
Posty: 3040
Rejestracja: poniedziałek, 21 listopada 2005, 17:30

Post autor: BLACKs »

Widoki są piękne. Mam nadzieję, że w Oblivionie będą jeszcze bardziej cudowne. Hmmm... Przypomniałem sobie ciekawą radę - okradnijcie całe Seyda Neen. Naprawdę się opłaca! :D
Falka
Tawerniana Wiewiórka
Tawerniana Wiewiórka
Posty: 2008
Rejestracja: poniedziałek, 23 sierpnia 2004, 15:54
Numer GG: 1087314
Lokalizacja: dziupla ^^
Kontakt:

Post autor: Falka »

Kraść?! Toć się nie godzi! ;)
Jak mogłabym kraść, skoro biegałam i uwalniałam wszystkich niewolników? Dla mnie jedno jest sprzeczne z drugim.

Inna sprawa, że byłam szefową gildii złodziei :>
Sblam! | "Orły są duże i tupią"
Awatar użytkownika
BLACKs
Tawerniany Cygan
Tawerniany Cygan
Posty: 3040
Rejestracja: poniedziałek, 21 listopada 2005, 17:30

Post autor: BLACKs »

Ciekawostka - ja okradłem całą Balmorę i Seyda Neen z sztućców, talerzy, misek, itp. Opłaca się! Byłem przywódcą gildii wojowników i magów, bawiłem się także Telvanami. :D
BochN
Majtek
Majtek
Posty: 126
Rejestracja: poniedziałek, 14 listopada 2005, 10:50
Numer GG: 12017892
Lokalizacja: Zimny dołek zwany Jelenią Górą

Post autor: BochN »

Mi nigdy nie chciało się przechodzić do końca bo jakoś nie lubię grać takim przepakowanym bohaterem, podchodzi człowiek do popielnego wampira i ubija jednym-dwoma ciosami co powoduje, że bardziej niż przeciwników bałem się zawieszki.
De gustibus non est disputandum, no nie?
Falka
Tawerniana Wiewiórka
Tawerniana Wiewiórka
Posty: 2008
Rejestracja: poniedziałek, 23 sierpnia 2004, 15:54
Numer GG: 1087314
Lokalizacja: dziupla ^^
Kontakt:

Post autor: Falka »

BLACKSouL pisze:Byłem przywódcą gildii wojowników i magów, bawiłem się także Telvanami. :D
Taa... To chyba każdy zalicza - szefowanie gildii wojowników i złodziei, i dopakowywanie bohatera, żeby też był dobrym magiem ;)

Ojej, coraz bardziej nachodzi mnie ochota, żeby sobie ponownie w to zagrać... ^_^
Sblam! | "Orły są duże i tupią"
Voldemorth
Szczur Lądowy
Posty: 8
Rejestracja: sobota, 11 lutego 2006, 14:48
Lokalizacja: nie mam domu moim domem jest świat
Kontakt:

Post autor: Voldemorth »

Ja nigdy nie mialem cierpliwości do morowinda grałem podobał mi się ale za długi
Jam Jest Narzędzie Śmierci W Rękach Boga
M_M
Kok
Kok
Posty: 951
Rejestracja: piątek, 11 listopada 2005, 10:00
Numer GG: 0
Lokalizacja: Sosaria... Kraina rozpusty :]

Post autor: M_M »

A ja na poważnie zacząłem grać w Morowinda dobiero jak zdobyłem dwa (według mnie) najpotężniesze artefakty:

- Buty niewidzialnej szybkości
- Amulet Cieni
Rowerem pod górkę nie zjedziesz...
Nyano
Mat
Mat
Posty: 589
Rejestracja: poniedziałek, 6 lutego 2006, 11:51
Numer GG: 3030068
Lokalizacja: Z ukrycia i cienia

Post autor: Nyano »

No panowie, już 20 marca Obek :]

A najciekawsza przygoda z Morka jaką pamiętam, hm... Rzeczywiście,miałem kiedyś bardzo ciekawą przygodę z Morrowindem - włączywszy go na maxymalnej rozdzielczości usmażyłem sobie monitor ^^

Moim Bretonem zakląłem kiedyś sobie laskę ebonitową mrozem przy trafieniu tak mocno, że nikt nie był w stanie przeżyć 1 ciosu. No, może pomijając tych z szansą na odbicie.
Bóg na Krzyżu był tylko kolejną religią, która uczyła że miłość i morderstwo są nierozłącznie związane - że w końcu Bóg zawsze pije krew
Chris
Pomywacz
Posty: 29
Rejestracja: środa, 8 marca 2006, 19:08
Lokalizacja: z Babilonu

Post autor: Chris »

Morrowind jest bardzo ciekawy lecz równocześnie dlugi. Jedyna rzecz, która mi się nie spodobała to odleglości jakie musiałem pokonywać grając w tę grę. Dlatego też gdy, po przeszejściu ok 80% gry, przypadkiem skasowały mi się sejwy byłem tak zdenerwowany, że drugi raz już w nią nie grałem.
BochN
Majtek
Majtek
Posty: 126
Rejestracja: poniedziałek, 14 listopada 2005, 10:50
Numer GG: 12017892
Lokalizacja: Zimny dołek zwany Jelenią Górą

Post autor: BochN »

Odległości to niezbyt wielki problem jeśli ściągniesz sobie kilka modów a tych jest cała masa, zresztą mi tam się te przestrzenie nawet podobały można iść, iść i znaleść coś nowego nawet po kilku tygodniach grania. Jedynymi prawdziwymi wadami gry jest jej skłonność od zawieszki w momęcie generowania wrogów i stanowczo zbyt łatwy dostęp do najlepszego ekwipunku
De gustibus non est disputandum, no nie?
Kloner
Chorąży
Chorąży
Posty: 3121
Rejestracja: wtorek, 21 grudnia 2004, 11:06
Lokalizacja: Tam gdzie konczy się wieś a zaczyna zadupie \,,/ <(^.^)> \,,/

Post autor: Kloner »

Chris

Ja do mrrowinda podchodziłem chyba z 10 różnymi postaciami, którymi bardzo dużo przeszedłem, acz kolwiek gry nie udało mi sie ukończyć :oops:
"Lepiej Milczeć I Wyglądać Jak Idiota, Niż Się Odezwać I Rozwiać Wszelkie Wątpliwości"
Mafia Radioaktywnych Krów
Max Smirnov
Marynarz
Marynarz
Posty: 201
Rejestracja: środa, 8 marca 2006, 11:40
Numer GG: 0
Lokalizacja: Domek bez Klamek
Kontakt:

Post autor: Max Smirnov »

Wada Morra to że jak znajdziesz dobrą broń to możesz ją sobie wsadzić w tyłek, bo nikomu jej nie sprzedasz.
Ja grałem w Morra dla samego bycia tam, łażenia, bawienia się. W sumie główny quest przeszdłem przypadkiem :)
Gra robi się też nieprzyzwoicie łatwa jak masz 10-15 poziom.
System modów za to jest ge-nia-lny, chociaż edytor mógłby być mniej bugo-generujący.
No i największa wada - przy pięknej grafie terenu, postacie ludzkie są po prostu ohydne! Co ciekawe, zmieniający to diametralnie mod Better Bodies wcale nie spowalnia gry... ech, Bethsda odwaliła tu chałturkę.
Chyba nigdy nie znudzą mi się w tej grze biegi po górach, pływanie w jeziorkach i wschody Słońca na wybrzeżu :)
Nyano
Mat
Mat
Posty: 589
Rejestracja: poniedziałek, 6 lutego 2006, 11:51
Numer GG: 3030068
Lokalizacja: Z ukrycia i cienia

Post autor: Nyano »

Max Smirnov pisze:Wada Morra to że jak znajdziesz dobrą broń to możesz ją sobie wsadzić w tyłek, bo nikomu jej nie sprzedasz.
Jest coś takiego jak handel wymienny.
Max Smirnov pisze:No i największa wada - przy pięknej grafie terenu, postacie ludzkie są po prostu ohydne!
Nie są takie złe...

Za 4 dni Obek :]
Bóg na Krzyżu był tylko kolejną religią, która uczyła że miłość i morderstwo są nierozłącznie związane - że w końcu Bóg zawsze pije krew
Awatar użytkownika
Solarius Scorch
Bosman
Bosman
Posty: 1859
Rejestracja: sobota, 25 czerwca 2005, 13:38
Numer GG: 0
Skype: solar_scorch
Lokalizacja: Cyprysowe Źródła

Post autor: Solarius Scorch »

Nyano pisze:
Max Smirnov pisze:Wada Morra to że jak znajdziesz dobrą broń to możesz ją sobie wsadzić w tyłek, bo nikomu jej nie sprzedasz.
Jest coś takiego jak handel wymienny.
Tak, ale zwykle i tak nie mają czym zapłacić za dobry przedmiot, nawet jak im się WSZYSTKO zabierze... (osobną sprawą jest wyniesienie tego i rozdystrybuowanie po innych kupcach)
Nyano pisze:
Max Smirnov pisze:No i największa wada - przy pięknej grafie terenu, postacie ludzkie są po prostu ohydne!
Nie są takie złe...
Są, są :P
Nyano pisze:Za 4 dni Obek :]
Yesss!!
...A kiedy nowy komp dla mnie? :)
ODPOWIEDZ