[Sesja] dla początkujących (Mroczny Lord)

[BLACKs]

Ej nie... Ja rezygnuję z tej sesji z powodu znanego tylko mi. Papa.

[Mroczny Lord]

trudno zostaje was tylko trzech

[Mroczny Lord]

<Ivor, Nordin,Urg>
Zamawiacie coś panowie - pyta się

<Klerk>

Wino i porcje dobrego mięsa kosztuje 2 złote korony, bierze pan ?

[zimos]

tak biore

[Mroczny Lord]

(Możecie pisać ciągle zamiast Blacksoula gra tHorin(

[Thorin Dębowa Tarcza]

Wolfgang

Rozglądam się po karczmie szukając jakiegoś poszukiwacza przygód

[Mroczny Lord]

Niestety w karczmie oprócz ciebie i twoich kolegów nie ma nikogo kto wyglądałby na takiego. Za to jest bardzo wielu kupców. Kiedy tak rozglądasz się jeden do ciebie podchodzi:
- Czy możemy porozmawiać

[Thorin Dębowa Tarcza]

Wolfgang

-Chętnie. Jestem Wolfgang. Jaka pańska godność?

[Mroczny Lord]

<Klerk>
Sprzedawca podaję ci jedzenie i piwo. Zasiadasz przy ławie, widzisz jak do Wolfanga przychodzi kupiec.

[zimos]

jem i zastanawiam sie o czym rozmawia Wolfgang z kupcem

[Mroczny Lord]

Witaj Wolfgang. Jestem Rodrik, potrzebuję twojej pomocy, siada koło Klerka. Otóż podróżujemy do pewnej wioski w górach jako karawana kupiecka. Niestety, nasz ochroniarz zachorował a my musimy ruszać, przewieźć towary. Woidzisz młody wojowniku, mamy tutaj problem. W lasach jest dość spokojnie, ale w
górach grasują bandy i dzikie zwierzęta.

[zimos]

Klerk

Jesli chodzi o mnie to ja moge pomoc z przyjemnoscia poniewaz znam tamtejsze tereny

[Mroczny Lord]

(od waszej grupy odłaczają się Urg i Ivor, sorry)

[Mroczny Lord]

<Klerk>
Ach witaj, jak masz na imie młodzieńcze, jesteś z Wolfgangiem?

[zimos]

-tak jestem z nim,razem przybylismy dzis do tego miasta

[Mroczny Lord]

Panowie zadanie jest niebezpieczne więc oprócz 10sz na głowę, damy wam kojnie i prowiant na czas podróży,

[zimos]

klerk

ja sie zgadazam,a ty Wolfgang?