Hogwart Szkoła Magii i Czarodziejstwa

Miejsce na zakończone lub wymarłe sesje. Jeśli chcesz ponownie otworzyć temat to skontaktuj się z modem albo adminem.
M_M
Kok
Kok
Posty: 951
Rejestracja: piątek, 11 listopada 2005, 10:00
Numer GG: 0
Lokalizacja: Sosaria... Kraina rozpusty :]

Post autor: M_M »

Peter Foley:

Chłopiec wyciągnął rękę w stronę Willow i uśmiechając się do niej powiedział - Witaj, nazywam się Peter Foley ale mów mi Pet <poza sesją: czyt: Pit>. Wiesz może kto jest opiekunem Grifindoru? Nie czekając długo na odpowiedź dodał - Jaki jest twój ulubiony przedmiot? Ja kocham naturę wieć żałuję, że opieki nad magicznymi stworzeniami będziemy się uczyć dopiero w trzeciej klasie. Ciekawią mnie też eliksiry. Po czym nałożył sobie na talerz kurczaka i pieczone ziemniaki. Sięgnął po dzban z sokiem nalał sobie i spytał się Willow Nalać ci?
Rowerem pod górkę nie zjedziesz...
Mr.Zeth
Bosman
Bosman
Posty: 2312
Rejestracja: sobota, 17 grudnia 2005, 17:15
Numer GG: 2248735
Lokalizacja: z Wrocławskiej Otchłani
Kontakt:

Post autor: Mr.Zeth »

Nauczyciel Avarice Von Metzegen

Drzwi skrzypnęły i powoli rozwarły się. Ze środka sali jadalnej wyszło dwoje chłopców, a do nozdrzy czarodzieja doleciała woń serwowanych wewnatrz potraw. Avarice westchnał i stanął za oboma uczniami, po czym połaożył im ręce na prawym ramieniu. -Naszła was ochota zaczerpnąć powietrza?- zapytał spokojnie. -Artur Monky i Angil Omavel, tak?- spojżał na twarze obu, obróciwszy ich w swą stronę. -Macie właśnie okazję poznać nauczyciela Alhemii. Jestem Avarice von Metzegen i bede miał nieprzyjemnosć odprowadzenia was z powrotem do sali. Podczas posiłku nie wolno jej opuszczać.- zakończył. -A ja stoję tu i chwytam takich cwaniaczków jak wy, żeby była jasność.- dodał i otworzywszy drzwi zagonił obu z powrotem do sali. On zje dopiero, gdy reszta skończy... po diabła się zgłaszał na tą funkcję? Mrucząc sam do siebie odszedł z powrotem pod kolumnę i machinalnie się o nią oparł. -Ciekawe, kogo nowego mi rzucą na pierwszy rok... mamrotał do siebie, poprawiajac rękawy.
UWAGA -ZŁOŚLIWY MG!

Mr.Z pisze posta
Obrazek

Miałeś to w upie? Nie miej tego w d*pie!
Kloner
Chorąży
Chorąży
Posty: 3121
Rejestracja: wtorek, 21 grudnia 2004, 11:06
Lokalizacja: Tam gdzie konczy się wieś a zaczyna zadupie \,,/ <(^.^)> \,,/

Post autor: Kloner »

Michael Clone

-Patrzcie-powiedział chłopiec wskazując w stronę drzwi-ta fajtułapa złapała dwuch pierwszaków-zawołał ledwo powstrzymując się od śmiechu
"Lepiej Milczeć I Wyglądać Jak Idiota, Niż Się Odezwać I Rozwiać Wszelkie Wątpliwości"
Mafia Radioaktywnych Krów
Ouzaru

Post autor: Ouzaru »

Poza sesja:

Jesli nie byloby to duzym problemem, wolalabym pisac tak jak od poczatku mych postow na Tawernie ;) Tj. *mysli* od myslinkow to co postac mowi i caly tekst kursywa. W <> to co ewentualnie postac robi...

Na sesji:

Sandra

Dziewczyna az wciagnela ze swistem powietrze do pluc z zachwytu. Tylu najrozniejszych smakowitosci to nawet nie widziala u Babci na swieta! Z szeroko otwartymi oczami spogladala na najblizsze polmiski nie mogac sie zdecydowac, od czego zaczac. Po dlugiej podrozy pociagiem byla potwornie glodna, zapewne jak reszta uczniow, ktorzy to z zapalem sie zabrali juz do palaszowania goracych dan. Nagle jakas osoba stuknela ja w ramie. Gdy tylko Sandra odwrocila glowe, jej oczom ukazala sie usmiechnieta twarz chlopca, ktory od razu do niej przemowil:
- Cześć jestem Victor a ty? Cieszysz się, że jesteś w Gryffindorze? - spytal podekscytowany. Poruszyl sie niespokojnie na lawie i poprawil szate, ktora czaly czas przygniatal.
- Eee.... Yyy... - niezbyt inteligentnie zaczela Sandra. - Sa...sa...ndra...a... Milo mi... Taa...aaa..ak ciesze sie... <wyjąkała i zarumienila sie>
Spojrzala na swoj pusty talerz i zaburczalo jej w brzuchu. Siegnela do najblizszego polmiska z nozkami kurczaka pieczonymi z jablkami i miodem, lecz ktos ja ubiegl i ostatnia nozka powedrowala wprost spod jej dloni do czyis ust. Sandra nie wiedziec czemu poczula sie bardzo glupio. Szybko wziela miske z ziemniakami i poczela sobie nakladac...
Osoria
Pomywacz
Posty: 69
Rejestracja: środa, 15 lutego 2006, 19:59
Lokalizacja: z Psiego nieba

Post autor: Osoria »

Poza sesją:
Ouzaru nie ma problemu. A tak w ogóle to za jakieś 15 min prosze wszystkich żeby zajrzeć na rekrutację:)
Rafiki:Bedziesz królem...wspaniałym królem
Arxel
Kok
Kok
Posty: 1007
Rejestracja: wtorek, 3 stycznia 2006, 17:37
Numer GG: 8564458
Lokalizacja: Z TBM

Post autor: Arxel »

Victor Delacroix

- Mi też miło cię poznac. Powiedział Victor poczym rozpoczął poszukiwania smakołyku, po który sięgała Sandra i jesli znalazł podał jej go (W końcu ma się te maniery ne?). Potem sam nałozył sobie ziemniaki i schabowego.
OŻESZ TY W PYTĘ WRÓCIŁEM NA FORUM :D!
AC
Bosman
Bosman
Posty: 2204
Rejestracja: sobota, 17 grudnia 2005, 17:11
Numer GG: 4159090
Lokalizacja: Las Szamanów
Kontakt:

Post autor: AC »

<ja napiszę dialog, a ty przekopiujesz i uzupełnisz w zaznaczonych miejscach :D >

prof. Harry Callahan


- Cześć, tu zawsze dzieciaki tak wariują na widok jedzenia?
- <miejsce na odpowiedź>
- W moim poprzednim miejscu zatrudnienia było zupełnie inaczej, to chyba musi mieć związek z tym, że tutaj pozwalacie małym magikom żyć wśród ludzi nie zapoznanych z tymi cudami. Jak masz na imię?
- <miejsce na odpowiedź> + A ty jak masz na imię? I gdzie wcześniej pracowałeś?
- Mów mi Harry, wcześniej pracowałem pewien czas w Instytucie Durmstrang. Tyle, że tam uczyłem Transcedencji i Szamanizmu. Tutaj nawet nie ma takich przedmiotów, może to nie dziwne, ale najbardziej mnie dziwi to, że nie wykładacie Czarnej Magii.
- <miejsce na odpowiedź>
- U nas wszyscy umieją Czarną Magię i jakoś jest porządek, może dlatego, że u nas nadal istnieją Szamani - u was o ile wiem wszyscy korzystają z różczek. U nas nie wszyscy.
- <miejsce na odpowiedź>
- Magia bez różdżek ma swój koszt. Wielu szamanów popełnia samobójstwa przez swoje szaleństwo. Ja ogółem minimalnie korzystam z magii. Zresztą tak naprawdę magią się zająłem już w czasach dorosłych. Może dlatego mogę być dobrym nauczycielem obrony przed czarną magią bo sam jestem odporny na działania większości czarów - przynajmniej tych, które są w stanie stworzyć dzieciaki. A ty pewnie uczyłaś się tutaj?
- <miejsce na odpowiedź>
- Zagaduję cię, a widzę, że zgłodniałaś :) Co proponujesz?
- <miejsce na odpowiedź>

Harry wziął to co poradziła - najlepiej by było gdyby to było jakieś mięso. Za nim zaczął jeść spojrzał się czy ktoś się na niego nie patrzy - jeżeli ktoś się patrzy to pomacham mu z uśmiechem prawą ręką. I zaczął jeść.
Osoria
Pomywacz
Posty: 69
Rejestracja: środa, 15 lutego 2006, 19:59
Lokalizacja: z Psiego nieba

Post autor: Osoria »

- Cześć, tu zawsze dzieciaki tak wariują na widok jedzenia?
- Tak. Oni są tak żarłoczni, że aż mnie to zadziwia
- W moim poprzednim miejscu zatrudnienia było zupełnie inaczej, to chyba musi mieć związek z tym, że tutaj pozwalacie małym magikom żyć wśród ludzi nie zapoznanych z tymi cudami. Jak masz na imię?
- Berta. A ty jak masz na imię? I gdzie wcześniej pracowałeś?
- Mów mi Harry, wcześniej pracowałem pewien czas w Instytucie Durmstrang. Tyle, że tam uczyłem Transcedencji i Szamanizmu. Tutaj nawet nie ma takich przedmiotów, może to nie dziwne, ale najbardziej mnie dziwi to, że nie wykładacie Czarnej Magii.
- Wykładamy obronę przed czarną magią.
- U nas wszyscy umieją Czarną Magię i jakoś jest porządek, może dlatego, że u nas nadal istnieją Szamani - u was o ile wiem wszyscy korzystają z różczek. U nas nie wszyscy.
- To jest szkoła dla małych czarodziejów których uczymy jak być dobrymi czarodziejami, a nie jak być szamanami. A różdżek używamy od wieków.
- Magia bez różdżek ma swój koszt. Wielu szamanów popełnia samobójstwa przez swoje szaleństwo. Ja ogółem minimalnie korzystam z magii. Zresztą tak naprawdę magią się zająłem już w czasach dorosłych. Może dlatego mogę być dobrym nauczycielem obrony przed czarną magią bo sam jestem odporny na działania większości czarów - przynajmniej tych, które są w stanie stworzyć dzieciaki. A ty pewnie uczyłaś się tutaj?
- Tak.
- Zagaduję cię, a widzę, że zgłodniałaś Co proponujesz?
- Chętnie bym spróbowała tych pieczonych kurcząt. Skusisz się?



<Do AC: Przesyłaj mi takie posty na priva.>
Rafiki:Bedziesz królem...wspaniałym królem
Mr.Zeth
Bosman
Bosman
Posty: 2312
Rejestracja: sobota, 17 grudnia 2005, 17:15
Numer GG: 2248735
Lokalizacja: z Wrocławskiej Otchłani
Kontakt:

Post autor: Mr.Zeth »

Avarice von Metzegen:

Magowi zaburczało w żołądku. -Dobra, swoje odstałem- mruknął do siebie patrząc na zegar słoneczny na dziedzińcu. Wszedł do sali i rozglądnął się za Avinem McDeenem. Miałgo zmienic minutę temu. Skinął na niego ręka i zamienił sie z nim miejscem. Gdy zasiadł do posiłku stwierdził, ze udka zdążyły juz ostygnąć. Sapnął z niesmakiem i podniósł jedno, po czym podgrzał je płomykiem buchajacym z dwu skrzyżowanych palców. następnei dołożył sobie ziemniaków i sałatki, po czym wziął sie za pałaszowanie, przy okazji patrząc, koło kogo się znalazł.
UWAGA -ZŁOŚLIWY MG!

Mr.Z pisze posta
Obrazek

Miałeś to w upie? Nie miej tego w d*pie!
Zapał
Mat
Mat
Posty: 532
Rejestracja: niedziela, 28 sierpnia 2005, 16:41
Lokalizacja: Chodzież
Kontakt:

Post autor: Zapał »

Angil Omavel

Co za baran... jęczał Omavel siadając do stołu. "Nie ma wychodzenia"- dupa tam, czuje że w tej szkole będą niezłe jaja! Rpześmiał się po czym sięgnął po coś do jedzenia, sięgnął jabłko i począł jeść.
Fuck?
Mr.Zeth
Bosman
Bosman
Posty: 2312
Rejestracja: sobota, 17 grudnia 2005, 17:15
Numer GG: 2248735
Lokalizacja: z Wrocławskiej Otchłani
Kontakt:

Post autor: Mr.Zeth »

Avarice von Metzegen:

Zakończył jedzenie pierwszego dania. Beknął zionąc ogniem. -O przepraszam!- powiedział, po czym wziął się za gualsz w pisce obok. Znó ziemnikai, sporo gulaszu, sałatka i konsumpcji ciag dalszy. Mag nie był łapczywy, ani pazerny, ale dania zaskakujaco szybko znikały z jego talerza. Przeżuł do końca, przełknął -Oliviu, mogłabyś mi podać talerz z oliwkami?- zpytał czarownicy.
UWAGA -ZŁOŚLIWY MG!

Mr.Z pisze posta
Obrazek

Miałeś to w upie? Nie miej tego w d*pie!
M_M
Kok
Kok
Posty: 951
Rejestracja: piątek, 11 listopada 2005, 10:00
Numer GG: 0
Lokalizacja: Sosaria... Kraina rozpusty :]

Post autor: M_M »

Gdize się podziała Mangelee?!?!?!
Rowerem pod górkę nie zjedziesz...
Mangelee
Majtek
Majtek
Posty: 87
Rejestracja: piątek, 16 grudnia 2005, 15:23
Lokalizacja: Z Lwiej Skały
Kontakt:

Post autor: Mangelee »

Willow

- Mi możesz mówić Will. Chyba McDeen, ale pewna nie jestem. Nie wiem za bardzo. Może transmutacja? Albo eliksiry. Nie wiem - potrząsnęła głową. Pet<mogę pisać Pit? bo to ładniej wygląda> zaproponował jaj sok - Tak, dzięki. Kiedy się dowiedziałeś, że jesteś czarodziejem? Bo ja dopiero jak dostałam list.
I już się nie martw
Aż do końca twych dni
Naucz się tych dwóch radosnych słów
Hakuna Matata!
Obrazek
Radar
Mat
Mat
Posty: 434
Rejestracja: poniedziałek, 31 października 2005, 15:58
Lokalizacja: Warszawa - Praga Północ.
Kontakt:

Post autor: Radar »

Artur Monky

Zauważywszy, że Angil wziął jabłko również wziął sobie jedno. Jadł. Nawet mu smakowało.
-Ale nuuda... Nie wytrzymam...
Powiedział po czym ziewnął i przymknął oczy na chwilę. Otwierając oczy stwierdził, że umiera z nudów.
-Eh... A pomyśleć, że teraz byśmy oglądali zwierzęta i oddychali świeżym powietrzem... Gdyby nie ten durny nauczyciel!
Powiedział do Angil'a marząc o świeżym powietrzu i zapachu kwiatów oraz widoku dzikich zwierząt.
-Może masz jakiś fajny pomysł?
Spojrzał i uśmiechnął się do Angila.
Kloner
Chorąży
Chorąży
Posty: 3121
Rejestracja: wtorek, 21 grudnia 2004, 11:06
Lokalizacja: Tam gdzie konczy się wieś a zaczyna zadupie \,,/ <(^.^)> \,,/

Post autor: Kloner »

Michael Clone

Slizgon, zajęty był jedzeniem swojego objadu.
"Lepiej Milczeć I Wyglądać Jak Idiota, Niż Się Odezwać I Rozwiać Wszelkie Wątpliwości"
Mafia Radioaktywnych Krów
Osoria
Pomywacz
Posty: 69
Rejestracja: środa, 15 lutego 2006, 19:59
Lokalizacja: z Psiego nieba

Post autor: Osoria »

Profesor Gorec Seliger


-Witajcie w nowym roku szkolnym uczniowie! I witam także nowych uczniów z klas pierwszych. Mam nadzieję żę jesteście zadowoleni z waszego przydziału do domów. - uśmiechnął się promiennie do pierwszoroczniaków- Gdy już wszyscy skończą ucztę, wasi opiekunowie zaprowadzą was do waszych dormitoriów. Chciałem także powitac nowych nauczycieli.- skinął głową w obie strony do nauczycieli.- Od jutra zaczynają się lekcje, więc prosze się na nie nie spóźniać, gdyż każdego kto do klasy wejdzie spóźniony będzie obowiązywała kara w postaci odejmowaniu punktów.Kończąc przemowę, usiadł i kontynuował rozmowę z gajowym.


<Jak skończycie wszyscy rozmowę, udacie się do dormitoriów jak napisałam wcześniej.Na razie możecie się zająć w pokojach sobą. Ja napisze jak zaczną sie lekcje>
Rafiki:Bedziesz królem...wspaniałym królem
Radar
Mat
Mat
Posty: 434
Rejestracja: poniedziałek, 31 października 2005, 15:58
Lokalizacja: Warszawa - Praga Północ.
Kontakt:

Post autor: Radar »

Chwilę popatrzył na nauczycieli, wziął coś do jedzenia i powiedział.
Angil... Ja idę do pokoju... Idziesz ze mną?
Ziewnął i poszedł do pokoju razem z/bez Angil/em/a.
Zablokowany