Wasze sesje

To forum przeznaczone na dyskusje dotyczące prowadzenia i przygotowywania rozgrywki. Tematy tylko dla Mistrzów Gry.
CoB
Tawerniak
Tawerniak
Posty: 1616
Rejestracja: poniedziałek, 12 września 2005, 08:47
Numer GG: 5879500
Lokalizacja: Opole
Kontakt:

Post autor: CoB »

BLACKSouL pisze:Na sesje zawsze przychodzę rozluźniony, dlatego takich rzeczy nie potrzebuję :).
Ostatnio w piątek prowadziłem zupełnie nowej drużynie - goście nigdy nie grali i nie wiedzieli co to RPG... W sumie krępowali się, a jako że graliśmy w pubie... ;) (Jeszcze raz podkreślam - nie wolno przesadzać z tworzeniem klimatu przy pomocy bąbelków itp.)
http://niwia.myforum.pl/ - forum Opolskiego klubu RPG i fantastyki
http://my.opera.com/gimnazjon/blog/ - sport, ruch, zdrowie, itepe
Awatar użytkownika
BLACKs
Tawerniany Cygan
Tawerniany Cygan
Posty: 3040
Rejestracja: poniedziałek, 21 listopada 2005, 17:30

Post autor: BLACKs »

CoB: na krępowanie najlepsze jest wprowadzanie nooba w świat gry i pomaganie mu, a nie browar :).

Rodic: delur chciał mnie prześcignąć, ja musiałem go zniechęcić. Pisałem rzeczowo :).
Falka
Tawerniana Wiewiórka
Tawerniana Wiewiórka
Posty: 2008
Rejestracja: poniedziałek, 23 sierpnia 2004, 15:54
Numer GG: 1087314
Lokalizacja: dziupla ^^
Kontakt:

Post autor: Falka »

Rodic pisze:A czy Tawerna to zawody na posty? Ja mam mało postów, a jak bym się ścigał miał bym już jakieś 300.
Nie, nie miałbyś :P Pisanie o niczym i nabijanie licznika jest karalne, a takie posty znikają w tajemniczych okolicznościach. Na (nie)szczęście nie mogę się czepiać Delura i BlackS. bo piszą w miarę sensownie i na temat ;(

Co do alkoholu na sesjach - jestem przeciw. Za bardzo rozprasza ;)
Sblam! | "Orły są duże i tupią"
Jelcyn
Bombardier
Bombardier
Posty: 643
Rejestracja: niedziela, 12 czerwca 2005, 15:41
Numer GG: 9025892
Lokalizacja: Bydgoskie przedmieścia mrokiem zalane...
Kontakt:

Post autor: Jelcyn »

1) Jedzenie na sesjach, zależy od tego jak długo owa sesja trwa. Na 2,5h nikt nic nie przynosi, ale na maraton 8-9 godzinny to całe hałdy żarcia przynosimy.
2) "Napoje" na sesji. Mam zasadę nie więcej niż 2 piwaczy 4 lampki wina. Najczęściej mamy jakiś sok, pepsi itp.
3) Świece- użyłem ich tylko raz. Mogą być kłopotliwe, bo może je ktoś szturnąć, lub tak jak mój gracz podawać komuś notatki i je podpalić.
4) Muza. Myśle, że zawsze może cosik lecieć w tla, a jak trzeba jakąś walkę wyeksponować( Np walka z powozu, podczas pościgu z konnymi)to kilka mocniejszych kawałków zawsze mam.
5) Zasłanianie okiem. Nigdy tego nie robię, bo się po ciemnicy, bez świec(partz ptk3) lipnie gra.
6) Mapki. To jest coś co lubię robić, a będąc zainspirowanym textem Bazyla z którjś tawerny, Zrobiłem taką Fajną Mapkę na kartce A1
7) Rekwizyty. Czasami są, czasami ich niema, ale jeżeli znajde cosik pasującego do klimatu, to na sesje przynosze.

To chyba wszystko.
"It is often said that before you die your life passes before your eyes. It is in fact true. It's called living."
-- Terry Pratchett
"Z głupotą się nie walczy, głupotę się omija"
Awatar użytkownika
BAZYL
Zły Tawerniak
Zły Tawerniak
Posty: 4853
Rejestracja: czwartek, 12 sierpnia 2004, 09:51
Numer GG: 3135921
Skype: bazyl23
Lokalizacja: Słupsk/Gorzów Wlkp.
Kontakt:

Post autor: BAZYL »

Kiedyś u nas na sesji obowiazkowa była odpowiednia muza. Potem wyjechałem na studia, gdzie nie było technicznych możliwości puszczania dźwieków, wiec to zamarło. Niemniej gdy mam okazje staram sie zawsze coś w tle puścić.
Co do rekwizytów to bardzo fajnie na graczy wpływają wszelkie gadżety specjalnie dla nich przygotowane. Mapki, rysunki, itp.

Żarcie na sesji to osobny temat - generalnie zawsze ktoś coś wcina, ale nie przepadam za tym jak prowadzę - bo nie moge mówić gdy mam pełne usta ;) Generalnie napitki się zdarzają - alkohol bardzo rzadko, bo jestem niepijacy i zwykle gracze sami pić nie lubią...
Pierwszy Admirał Niezwyciężonej Floty Rybackiej Najjaśniejszego Pana, Postrach Mórz i Oceanów, Wody Stojącej i Płynącej...
LOD
Kok
Kok
Posty: 1348
Rejestracja: niedziela, 14 sierpnia 2005, 17:33
Numer GG: 0
Lokalizacja: Z Karczmy "Pod Wyszczerbionym Toporem"

Post autor: LOD »

Jelcyn pisze:1) Jedzenie na sesjach, zależy od tego jak długo owa sesja trwa. Na 2,5h nikt nic nie przynosi, ale na maraton 8-9 godzinny to całe hałdy żarcia przynosimy.
Żadko, bo poprostu często nie ma. A kasę by kupić zostawiamy bo po sesji pójść na browara. 8)
Jelcyn pisze:2) "Napoje" na sesji. Mam zasadę nie więcej niż 2 piwaczy 4 lampki wina. Najczęściej mamy jakiś sok, pepsi itp.
Alkohol nie, bo powoduje on nie mżność finezyjnego myślenia i klimatycznego odgrywania postaci. Nawet po jednym browarku mimo że to nic i nawet kręcenia nie czuję, ani humorku, ani nic, to nie mogę się wczuć i wzruszyć wyobraźni.
Jelcyn pisze:3) Świece- użyłem ich tylko raz. Mogą być kłopotliwe, bo może je ktoś szturnąć, lub tak jak mój gracz podawać komuś notatki i je podpalić.
Nie ma odpwiedniego innego pomieszczenia by móc klimatycznie postawić świecę. Kiedyś jak chcieliśmy iść pograć do szopy (niedawno opisywałem o fajnym klimaciku jaki da się zrobić), ale była tak pełna śmieci, kamieni, połamanych desek, że nie było gdzie usiąść.
Jelcyn pisze:4) Muza. Myśle, że zawsze może cosik lecieć w tla, a jak trzeba jakąś walkę wyeksponować( Np walka z powozu, podczas pościgu z konnymi)to kilka mocniejszych kawałków zawsze mam.
Nigdy. Moim zdaniem tylko rozprasza, a i nie mam ochoty słuchać muzyczki podczas sesji. Nie wiem jak innych, ale przynajmniej mnie rozprasza.
Jelcyn pisze:5) Zasłanianie okiem. Nigdy tego nie robię, bo się po ciemnicy, bez świec(partz ptk3) lipnie gra.
Okiem to nie jestem wstanie niczego zasłonić chyba że swoją gałkę oczną. :P A nie czepiając się, to poprostu nie było jak i po co. Latem zaś najczęściej się gra na świeżym powietrzu.
Jelcyn pisze:6) Mapki. To jest coś co lubię robić, a będąc zainspirowanym textem BAZYLa z którjś tawerny, Zrobiłem taką Fajną Mapkę na kartce A1
Mapki bardzo rzadko rysuję na życzenie graczy. Wolę jak gracze będący w "transie" klimatu wyobrażali sobie poprzez mój opis, niż żeby oglądali białą kartkę z mymi gryzmołami.
Jelcyn pisze:7) Rekwizyty. Czasami są, czasami ich niema, ale jeżeli znajde cosik pasującego do klimatu, to na sesje przynosze.
Jakie? Po co? Chyba że jakieś pseudo makiety z figurkami od Battla podczas walki, pozwalające lepsze obmyślenie strategiczne i wyobrażenie walki, ale to baaaaaaaaardzo rzadko. Może wsumie chyba raz, max 2 razy tak zrobiłem.
Obrazek
"Nie wiem na co będzie trzecia wojna światowa, ale czwarta będzie na pewno na maczugi." Albert Einstein
Uciekinier
Marynarz
Marynarz
Posty: 169
Rejestracja: środa, 18 stycznia 2006, 22:13

Post autor: Uciekinier »

Nie lubię kiedy ktoś je na sesji, ale rozumiem potrzeby ludzkie, toteż zwykle robię wtedy przerwę. Cokolwiek do picia musi być pod ręką, choćby zwykła woda, ale alkohol. Szlag by mnie trafił gdyby mój graz siedział przede mną z puszką piwa!
Świece fajna sprawa - ale jak napisał LOD przydałoby się do tego jakieś klimatyczne pomieszczenie. Podobnie myślę o muzyce. Oczywiście trochę przydatnych kawałków na sesję, ale i tak uważam że muzyka rozprasza. Co jednak uważam za bardzo potrzebne to ciemność. Tworzy klimat i dzięki niej nie widać tego co wielu moich graczy ma na ścianach -m. in. plakaty i inne rzeczy, któe tylko rozpraszają uwagę.
Mapki robię, ale bardzo rzadko. Rekwizytów raczej nie, choć spróbuję w niedługim czasie napisać jakiś list na odpowiednio spreparownym papierze.
Wciąż mnie ścigają!
Rodic
Mat
Mat
Posty: 452
Rejestracja: piątek, 23 grudnia 2005, 17:08
Lokalizacja: Żywiec
Kontakt:

Post autor: Rodic »

My także bardzo żadko pijemy alkohol na sesjach, u nas jest tak:
a) Żarcie prawie zawsze,
b) Picie zawsze, ale najcześciej tak jak już pisałem Coca- Cola, lub coś w tym stylu, mało kiedy alkohol, a jeśli już ma być to w małych ilościach... A co do alkoholu to tylko raz u mnie na osiemnastce, upiliśmy się tak na sesji że... Ale na drugi dzień stwierdziłem żeby nie uznawać tej sesji jako prawdziwa sesja. :?
c) Świece tylko w nocki,
d) Muza tylko niekiedy, zazwyczaj w nocnych grach...
e) Zasłanianie okien :? , nie wiem nawet po co, przeciesz można sobie ciupnąć nockę i po co zasłanianie okien???...
f) Mapki zawsze, niekiedy z gazet (np. magia i miecz), ale zazwyczaj przygotowane przezemnie,
g) Rekwicyty: nigdy nie miałem...

To na tyle... :lol:
Obrazek
Forum w pełni o komputerach...
Awatar użytkownika
BLACKs
Tawerniany Cygan
Tawerniany Cygan
Posty: 3040
Rejestracja: poniedziałek, 21 listopada 2005, 17:30

Post autor: BLACKs »

Falka pisze:
Rodic pisze:A czy Tawerna to zawody na posty? Ja mam mało postów, a jak bym się ścigał miał bym już jakieś 300.
Nie, nie miałbyś :P Pisanie o niczym i nabijanie licznika jest karalne, a takie posty znikają w tajemniczych okolicznościach. Na (nie)szczęście nie mogę się czepiać Delura i BlackS. bo piszą w miarę sensownie i na temat ;(

Co do alkoholu na sesjach - jestem przeciw. Za bardzo rozprasza ;)
Hahaha chciałabyś mnie złapać :wink:.

Ps. Pisz BLACKS. Albo BLACK po prostu :P.
LOD pisze: Alkohol nie, bo powoduje on nie mżność finezyjnego myślenia i klimatycznego odgrywania postaci. Nawet po jednym browarku mimo że to nic i nawet kręcenia nie czuję, ani humorku, ani nic, to nie mogę się wczuć i wzruszyć wyobraźni.
Może na takiego typowego krasnoluda (a'la Gimli) by podziałało, wtedy może lepiej byś się wczuwał w taką postać. :) Ale jakbyś grał inteligentną postacią, to byś się nie wczuł za bardzo :(.
Falka
Tawerniana Wiewiórka
Tawerniana Wiewiórka
Posty: 2008
Rejestracja: poniedziałek, 23 sierpnia 2004, 15:54
Numer GG: 1087314
Lokalizacja: dziupla ^^
Kontakt:

Post autor: Falka »

BLACKSouL pisze: Ps. Pisz BLACKS. Albo BLACK po prostu :P.
Czyli BlackS Ci się nie podoba? OK, będę tylko tak pisać :>
Sblam! | "Orły są duże i tupią"
Rodic
Mat
Mat
Posty: 452
Rejestracja: piątek, 23 grudnia 2005, 17:08
Lokalizacja: Żywiec
Kontakt:

Post autor: Rodic »

Dobra to piszcie ile chcecie ja się was nie czepiam od teraz...
Obrazek
Forum w pełni o komputerach...
LOD
Kok
Kok
Posty: 1348
Rejestracja: niedziela, 14 sierpnia 2005, 17:33
Numer GG: 0
Lokalizacja: Z Karczmy "Pod Wyszczerbionym Toporem"

Post autor: LOD »

BLACKSouL pisze:Może na takiego typowego krasnoluda (a'la Gimli) by podziałało, wtedy może lepiej byś się wczuwał w taką postać. :) Ale jakbyś grał inteligentną postacią, to byś się nie wczuł za bardzo :(.
Bardziej myślałem o mistrzowaniu, bo bardzo żadko jestem graczem. Chociaż jako gracz to chyba wypicie 1 bromka to by się nic nie stało. 8) Ale wolę nie próbować, bo jak już ma być sesja, to lepiej nie psuć tego by znowu, niewiadomo ile czekać na kolejną.
Obrazek
"Nie wiem na co będzie trzecia wojna światowa, ale czwarta będzie na pewno na maczugi." Albert Einstein
BearClaw
Marynarz
Marynarz
Posty: 261
Rejestracja: czwartek, 21 lipca 2005, 12:46
Numer GG: 9458038
Lokalizacja: Z Bractwa Stali...
Kontakt:

Post autor: BearClaw »

Jeśli u mnie są sesje to głównie w domu przy stole, dość dużym, aby mogło się dosiąść pięciu graczy oraz ja, czyli MG. Zarówno w lecie jak i zimie ta sytuacja wygląda podobnie, aczkolwiek z tą różnicą, iż czasem w wiosenno-letnie pogody jest możliwość grania w pół-plenrze, czyli po prostu u znajomego w dość przestronnej altance, to jak najbardziej staramy się wszyscy te warunki wykorzystać.
Jeśli chodzi o prowiant, to owszem, jak ja organizuję sesje, staram się aby gracze mogli coś przekąsić. Głównie są to albo chipsy, albo chrupki. Z napojów to Cole albo Fante, jednak alkoholu na sesje raczej nie daje. W końcu to ma być sesja RPG a nie ostra popijawa....
Muzyka również gra bardzo ważną rolę i jest ona obowiązkowa. Oczywiście odpowiedni nastrój graczy to też podstawa. :)
Wszystko przemija w milczeniu, a milczenie spowija wszystko...
Tori
Bosman
Bosman
Posty: 1759
Rejestracja: piątek, 17 lutego 2006, 15:05
Numer GG: 7524209
Lokalizacja: Gliwice

Post autor: Tori »

Temat fajny, napisalem ale topic ale nie potrzebnie, wiec wrzucam z tamtad:
Otoz tak sie sklada, ze mam w domu kilka fajnych kufli i chce je wykorzystac, uzywacjac zgodnie z przeznaczeniem (Ale bez alkoholu, gracze i MG jeszcze nieletni ;) ). Tylko mam problem. Otoz kilka z nich jest innych, jeden sobie upatrzylem, duzy, ciezki, normalnie krasnoludzka robota :P Ale na kilku sa nadruki np TYSKIE, i mam klopot, bo nie wiem czy graczom rozdac kufle "tak o" czy jakos specjalnie, np wojownikowi prosty, bardowi z herbem. I co do jedzenia. Nie mam problemu typu rzucajcy zarciem gracze, tylko co dac. Paluszki, (ostatnio gracze kupili sobie waleczki ciasta w karczmie, i odgrywajac postacie jedli sobie paluszki ;) nawet fajnie to wyszlo...) czy jakies chipsy, gracze maja umiar, nie rzucaja sie "jak na mieso". Mialem fajny motyw, przerwa na obiad, gracz na moment wychodzi, po chwili wraca z kostkiami, rzuca i mowi: "To ja sprawdzam czy nie ma trucizny" :P Prosze o szybka odpowiedz, bo sesyjka juz dzisiaj kolo 13...
Od dziś płacę Eurogąbkami.
Awatar użytkownika
BLACKs
Tawerniany Cygan
Tawerniany Cygan
Posty: 3040
Rejestracja: poniedziałek, 21 listopada 2005, 17:30

Post autor: BLACKs »

Ja bym je [kufle] rozdał specjalnie, czyli tak jak Ty pisałeś :).
Kloner
Chorąży
Chorąży
Posty: 3121
Rejestracja: wtorek, 21 grudnia 2004, 11:06
Lokalizacja: Tam gdzie konczy się wieś a zaczyna zadupie \,,/ <(^.^)> \,,/

Post autor: Kloner »

tak, a jednemu zamiast piwa nalej jakis sok lub napuj o podobnej barwie, będziesz miał truciznę :D
"Lepiej Milczeć I Wyglądać Jak Idiota, Niż Się Odezwać I Rozwiać Wszelkie Wątpliwości"
Mafia Radioaktywnych Krów
Uciekinier
Marynarz
Marynarz
Posty: 169
Rejestracja: środa, 18 stycznia 2006, 22:13

Post autor: Uciekinier »

A jak któryś jest wampirem to podaj mu sok wiśniowy... W sumie fajny pomysł z kuflami!
Wciąż mnie ścigają!
ODPOWIEDZ