To daj im w jakiejś przygodzie bardzo dobrego wroga, i powiedz tak jak będą mieś coś do ciebie: "Na tyle grania, co wy gracie to powinienem wam dawać 5 razy lepszego niż ten, a skoro wolicie pieniądze, i pieniądze niż punkty doświadczenia to już wasza sprawa", tyle na dzisiaj Przecież trzeba jakoś karać graczy, a przecież gra nie polega na pieniądzach, tylko na doświadczeniu graczy, jak i bohaterów w grze... nie???
Właściwie się mylisz. Raz grałem na sesji bogaczem. Nie musiałem martwić się o kasę - bo tej miałem w cholerę i jeszcze trochę. Mogłem mieć wszystko, a czego nie mogłem mieć, mógł mieć ktoś inny, kogo przekupiłem. (Grałem w Zew:Cthulhu, sesji nie dokończyłem, ale ciekawie się zapowiadało.. ;( )
Najlepszy sposób to jest dawać im dużo kasy, który okaże się niepotrzebna, np. całe państwo będzie tak bogate, że wszystko stanieje, albo zastosuj metodę pieniędzmi smoka nie pokonacie..
Niepotrzebnej?????????????? Już pisałem co by mieli jak bym dawał im tyle kasy!!! A zresztą dla mnie było by to kompletną klapą w grze. Nie widział bym sensu w takiej grze...
Jak to nie? Dajesz im więcej kasy i podnosisz ceny :)
Np. kufel piwa kosztuje 1 złotnika, a oni mają 100 zł w sakiewce. Za wykonanie misji dostają 100zł, ale w następnym mieście piwo chodzi już po 20zł za kufel. A im dalej w głąb kraju, tym ceny wyższe, bo gdzieś tam była klęska żywiołowa :)
Ale ceny by rosły wszędzie, tylko stopniowo. Pojechali dalej, piwo drogie, więc wracamy. A tam zonk - ceny też wzrosły. A i przez klęskę czy coś tam ludzie jacyś mniej skorzy do płacenia najemnej drużynie... :)
Sesyjka w krainie, przez którą przeszła plaga szarańczy i susza, byłaby ciekawa :D
Równie dobrze na tej samej zasadzie może im dawać ćwierć szylinga by se na ten kufel zbierali. A co! Rarytas! Zaczęli by doceniać takie dobra wtedy! Ale inna sprawa że by łachmaniarzami automatycznie zostali.
"Nie wiem na co będzie trzecia wojna światowa, ale czwarta będzie na pewno na maczugi." Albert Einstein
Albo poprosu zrobić tak. Przedmioty, ubrania etc się zużywają tak?
No to każ im je często zmieniać, w walkach łam im miecze itp.
ubranie często przemaka, a nie do końca wysuszone może zajść pleśnią, miecze mogą pordzewieć, buty się rozedrzeć.
Bądzmy realistami. Jeśli ktoś zjeżdża na tyłku z urwiska, to spodnie ma do wymiany.
"It is often said that before you die your life passes before your eyes. It is in fact true. It's called living."
-- Terry Pratchett
"Z głupotą się nie walczy, głupotę się omija"
Sprawdz czy gracze nie mają czasem skłonności do hazardu, sam pamiętam jak kumpel przegrał całą mamonę jaką zdobył w czasie przygody (a trochę tego było).
Można też zrobić płatne wychodki w mieście, i powiedzieć graczom, że muszą do toalety, jak oprużnią się np. pod drzewkiem, przychodzi straż i wlepia mandat/zamyka do aresztu za zabrudzanie miasta
"Lepiej Milczeć I Wyglądać Jak Idiota, Niż Się Odezwać I Rozwiać Wszelkie Wątpliwości" Mafia Radioaktywnych Krów
Kloner pisze:Można też zrobić płatne wychodki w mieście, i powiedzieć graczom, że muszą do toalety, jak oprużnią się np. pod drzewkiem, przychodzi straż i wlepia mandat/zamyka do aresztu za zabrudzanie miasta
Od razu do aresztu??? Przeciesz można zapłacić karę grzywną w postaci np. 80 zł To jest lepsze co do kasy....