[Warhammer] Miasteczko Romagen

Stare i nieaktywne wątki z Rekrutacji.
Zablokowany
fds
Tawerniany Che Wiewióra
Tawerniany Che Wiewióra
Posty: 1529
Rejestracja: niedziela, 13 listopada 2005, 16:55
Numer GG: 0
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: fds »

Po pierwsze witam nowego gracza:
Lothar w roli Dagona

Żeby już nie musieć słuchać skarg i zażaleń, wrzucam historie nowych graczy. Przynajmniej te części, które mogą być przeznaczone do wiadomości graczy ;)


Lothar
Imię: Dagon
Rasa: Człowiek
Wiek: 28 lata
Miejsce urodzenia: Altdorf
Już od wczesnego dzieciństwa, Dagon wiedział, że różni się od innych ludzi. W przeciwieństwie do dzieci z którymi się bawił, on wszędzie widział kolorowe pasma. Płynęły po niebie, otaczały ludzi, znikały i się pojawiały. Będąc świadom swego sekretu i bojąc się reakcji przyjaciół i rodziny, ukrywał to starannie w sekrecie. Jednak w wieku lat jedenastu, gdy wyszedł na targ na zakupy i jak zwykle bawił się w omijanie wszędobylskich kolorowych pasm, przyuważył go czarodziej. Stary mag natychmiast zorientował się, że dzieciak ma zdolności. Przez cały czas gdy młody Dagon robił zakupy, czarodziej go obserwował. W końcu trafił za chłopakiem do jego domu. Gdy niczego nie spodziewający się chłopak, pokazywał rodzicom co kupił na targowisku, rozległo się pukanie do drzwi. Gdy matka Dagona otworzyła, okazało się, że stoi tam stary czarodziej tradycji Cienia. Czarodziej uśmiechnął się przyjaźnie i wszedł do mieszkania. Tam wyjaśnił, przestraszonym tym nagłym najściem rodzicom, że ich syn ma dar. Trzeba go zacząć szkolić, bo nie wyszkolona moc przyciąga demony i inne potwory chaosu. Wbrew obawom Dagona, jego rodzice nie byli oburzeni ani zniesmaczeni. Można wręcz powiedzieć, że poczuli dumę. W końcu nie byli to jacyś ciemni wieśniacy kupcy z samej stolicy. Wiedzieli jaką wartość dla Imperium mają dobrze wyszkoleni magowie. Z dumą mogli teraz mówić, że ich jedyne dziecko, własną piersią chroni Imperium przed plagą Chaosu.

Tak właśnie rozpoczął się nowy etap w życiu Dagona. Rozpoczął studia w Kolegium Magii w Altdorfie. Po paru latach gdy trzeba było wybrać, który rodzaj tradycji chce się uczyć wybrał Tradycję Światła. Studiował tam jeszcze kilka lat i pogłębiał swą wiedzę. To było to czego szukał, tradycja łącząca spokój i uzdrawianie z walką z chaosem. W wieku lat osiemnastu, Ddagon wyruszył w świat szukać nowej wiedzy. Zaskoczyło go wszędzie widziane zło. Ludzie na prowincji mu nie ufali, widział, żebraków zabijających się o zniszczone buty. Wiedział, że chaos sięga daleko w serca ludzkiej rasy.

Charakter: Dagon jest osobą nad wyraz spokojną i zamyśloną. Kieruje się bardzie żelazną logiką niż emocjami. Jest inteligenty i o dziwo posiada poczucie humoru. Dzieciństwo spędzone w domu, gdzie ważne było wychowanie, spowodowało, że Dagon jest miły i uprzejmy. Niektórych nawyków nie sposób się pozbyć.

Wgląd: Było już późno. W karczmiennym kominku dogasały płomienie. Sala już prawie się opróżniła. Za barem siedzało dwóch tylko ludzi i rozmawiało z właścicielem na tematy dotyczące miasta i zaisniałej w nim sytuacji. Drzwi otwarły się, a przez nie weszła powoli i majestatycznie zakapturzona postać trzymająca w ręku drewnianą laskę. Trzej obecni zwrócili się w jej stronę. Szatę miała długą, o kolorze jasno-szarym, wykańczną złotymi pasami na ramionach i rękawach. Od tej tajemniczej postaci aż biło, że jest kimś kogo nazywają magiem. Nieznajoma persona podeszła do lady poczym odłożyła na bok swoją podporę i zdjęła z głowy kaptur. Był to mężczyzna w młodym wieku.
Twarz miał łagodną, nie strudzoną, inteligentną. Skinieniem głowy, które poruszyło jego jasne, długie włosy przywołał do siebie karczmiarza. Ten podszedł zdecydowanie ale strach nie pozwalał mu na jakiekolwiek gwałtowne ruchy. Uspokoił się, gdy tylko spojrzał w pełne zrozumienia i spokoju oczy podróżnika...

Ekwipunek:
Księga z zaklęciami leczniczymi, wykorzystującymi zioła itd.
Rozpoczęta przez Dagona, księga na temat ziół leczniczych.
Mała saszetka z ziołami, niestety na wykończeniu.
5 białych świec.
Małe pudełeczko ze szklanymi soczewkami, wisiorkami itp.
Żelazna porcja żywnościowa na jeden dzień.
Ubranie na zmianę (takie samo jak aktualne).
Długa dębowa laska.



Belath_Nunescu
Imie: Elzix
Rasa: Człowiek(możliwe że z domieszką elfiej krwi, lekko wydłużone uszy)
Klasa: Początkujący wojownik
Wiek: 29 lat
Kolor oczu: niebieskie
Kolor włosów: Ciemny blond
Waga: 70 kg
Wzrost: 180
Rodzina: Rodzice, i chyba brat, po jego odejsciu, usłyszał że urodziło sie dziecko
Miejsce urodzenia: Oustiia
Znaki szczególne: Rodowy tatuaż, na lewej łopatce, prawie usunięty, lecz nie do końca
lekko elfie uszy(lekko szpiczaste)

Historia
Elzix urodził się w szlacheckiej rodzinie. Lecz nie należał do tych napuszonych synków, którzy nie doceniają tego co mają. Wręcz przeciwnie, umiał cieszyć się nawet z małego prezentu. Mógł mieć wszystko i miał, prawie wszystko. Chciał być wojownikiem. Sny o tym jak wyprawia sie ze swoją drużyną w poszukiwaniu przygody, były jego życiem. Kiedyś nawet wyrzeźbił sobie z drewna miecz i próbował walczyć z drzewem. Jednak ojciec to zauważył. Ojciec zabraniał mu nawet myśleć o walce. Chciał, żeby jego synek był dobrym urzędnikiem, tak jak on. Chciał żeby doszedł do najwyższych szczebli, własną pracą, tak jak on. Co nie znaczy że miał on dobrze. Wszyscy wkoło się od niego odwracali. W szkole jego oceny miałybyć zasługą ingerencji ojca, a na podwórku, wszyscy mówili, że jego ojciec to oszust i złodziej. Bardzo go to raziło. Chodził poirytowany. Myślał, ze jak pójdzie na studia, jego męka sie skończy. Lecz nie, na studiach było to samo. "Bo ty masz ojca urzędnika". Nauczyciele i rektorzy dawali mu większe wymagania, żeby nie mówili: " O! Ten to ma ojca urzędnika, to mu dają fory". A on jakby sie nie starał to i tak mówili, "że ma plecy". Miał juz dość. DOŚĆ! Nie chciało mu sie żyć, miał dość... Postanowił uciec i spróbować dostać się do jakiegoś zgrupowania, zrzeszającego młodych i pasjonujących się walką ludzi. Chciał uciec tam, gdzie nikt nie będzie wiedział kim jest. Przed ucieczką w konspiracji kilka lekcji posługiwania sie mieczem. I pewnego dnia poprostu znikł...Rozpłynął się dla innych. Za zaoszczędzone pieniądze kupił sobie jakiś ekwipunek. I wyruszył. Wreszcie z uśmiechem na twarzy, wreszcie wolny, nie spętany dziedzictwem. Poszedł na wschód. Dostawał teraz błotem po twarzy, ale był szczęsliwy, że nikt nie wie kim jest. Zdobył trochę doswiadczenia podczas tułania się po świecie, wiedział już co sie świeci.



Yacek
Imię: Jurgen Rabe.
Lat 30, brat starszy Johann. Ojciec był przez 15 lat ochroniarzem znanego kupca z Nuln Joachima Vogla. Po wypadku w którym stracił rękę osiadł w Nuln i ożenił się z Martą Stoffel tam też urodził się Johann i Jurgen. Był już wtedy człowiekiem na tyle majętnym że otworzył z żoną mały sklep. Johann od małego pomagał ojcu natomiast Jurgen był oczkiem w głowie matki. To głównie dzięki jej staraniom i pomocy starego Vogla Jurgen dostał się na podupadły nieco Uniwersytet w Nuln. Był pilnym studentem wykazywał szczególne zdolności w historii Imperium. Wtedy doszło też do tragedii . Podczas festynu gildii kupców wybuchł pożar. Wiele osób zginęło zadeptanych w tłumie wśród nich ojciec i Vogel. Marta nie miałą smykałki do interesów który poprowadził Johann. Okazało sie jednak iż niedługo przed wypadkiem Vogel udzielił ojcu chłopców sporej pożyczki. Teraz spadkobiercy Vogla zażądali jej zwrotu. W tym czasie Jurgen wpadł w poważne tarapaty . Zaciągnął parę pożyczek spodobał bowiem mu się styl życia bogatych studentów , których zaczął naśladować.Stał się uczestnikiem hulanek burd, wziął udział w paru pojedynkach. Tymczasem sytuacja finansowa w domu stała się dramatyczna. Rabowie zostali zmuszeni do sprzedaży sklepu praktycznie za bezcen. Na naradzie rodzinnej ustalono że Marta wyjedzie do swej owdowiałej siostry mieszkającej w pobliżu Altdorfu. Bracia zaś odkurzyli rynsztunek ojca i stosunkowo szybko dzięki jego reputacji znależli pracę . trwa to już kilka lat i bracia byli praktycznie nierozłączni. Teraz jednak Johann wyjechał do Estalii, Jurgen zaś zaczął coraz częściej zaglądać do kieliszka .

Wygląd:175cm 75 kg ciemna karnacja skóry włosy ciemne, oczy brązowe.Ekwipunek : sztylet , miecz pistolet , kule 20, proch.Ubranie dość porządne ale pamiętające lepsze czasy, płaszcz sakwa ,buty z cholewami, karty. Do skórzanej kurtki ma przypiętą broszę z wizerunkiem kruka. Charakter-na trzeżwo spokojny i opanowany umie pozostawać w cieniu po wypiciu czasem dostaje "małpiego rozumu" Stracił już przez to posadę. Nie lubi Altdorfczyków no ale pochodzi w końcu z Nuln.
Obrazek
Podręczniki za darmo:
Shadowrun 2ed
DnD v3.5
Krzys_ek
Majtek
Majtek
Posty: 138
Rejestracja: środa, 14 września 2005, 13:29

Post autor: Krzys_ek »

Witam ponwnie po dłuższej nieobecności. Niestety trwało to tak długo, bo miałem kłopoty z naprawą monitora, a dodatkowo doszła mi sesja. Niestety egzaminacyjna :( . Teraz został mi ostatni egzamin i w końcu mam dostatecznie dużo czasu, by pisać regularnie. (no chyba, że w poniedziałek dowiem się, że niezaliczyłem czterech innych to będzie gorzej)

Dzięki fds za podtrzymanie mej postaci przy życiu. Jeśli nie masz z nią żadnych planów, chętnie przejme ją z powrotem za jakieś dwa dni. Jak tylko przetrawię tą ogormną ilość postów, jaka przybyła od czasu mej ostatniej wypowiedzi :wink:
Ouzaru

Post autor: Ouzaru »

Jak milo, ze wrociles :) No wlasnie Twoja postac to jest chyba bardzo potrzebna... Wiec mam nadzieje, zes wszystko pozaliczal ;) (a nawet jak nie jestes potrzebny na sesji to tez mam nadzieje, ze egzaminy masz do przodu....)
fds
Tawerniany Che Wiewióra
Tawerniany Che Wiewióra
Posty: 1529
Rejestracja: niedziela, 13 listopada 2005, 16:55
Numer GG: 0
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: fds »

Krzys_ek wrócił, Krzys_ek wrócił, Krzys_ek wrócił, Krzys_ek wrócił! :D
Nie mam żadnych planów wymagających sterowania Nadielem, przeze mnie. Witam z powrotem.
Obrazek
Podręczniki za darmo:
Shadowrun 2ed
DnD v3.5
Belath_Nunescu
Marynarz
Marynarz
Posty: 385
Rejestracja: czwartek, 5 stycznia 2006, 11:21
Lokalizacja: Tam, gdzie słońce świeci inaczej
Kontakt:

Post autor: Belath_Nunescu »

Oj ciekaw jest co Pan fds wymyslił...hehe...:D
"One day the sun will shine on you
Turn all your tears to laughter
One day you dreams may all come true
One day the sun will shine on you..."
Osoria
Pomywacz
Posty: 69
Rejestracja: środa, 15 lutego 2006, 19:59
Lokalizacja: z Psiego nieba

Post autor: Osoria »

Witam
Czy mogłabym się dołączyć???
Proszęęęęęęęęęęęęęę!!!!!!!!!!!
Rafiki:Bedziesz królem...wspaniałym królem
fds
Tawerniany Che Wiewióra
Tawerniany Che Wiewióra
Posty: 1529
Rejestracja: niedziela, 13 listopada 2005, 16:55
Numer GG: 0
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: fds »

Nie ma przeciwskazań. Czekam na postać lub propozycję postaci. Tylko mam nadzieję, że będziesz w miarę regularnie odpisywać ;) Ja sam mam z tym ostatnio problemy, ale nie przeszkadza to mnie wymagać tego od innych :D
Obrazek
Podręczniki za darmo:
Shadowrun 2ed
DnD v3.5
Craw
Bosman
Bosman
Posty: 1864
Rejestracja: poniedziałek, 25 kwietnia 2005, 20:51
Numer GG: 5454998

Post autor: Craw »

Przepraszam Pawle, ze dlugo nie odpisywalem. Juz biore sie do roboty, choc nie wiem czy moj zmeczony umysl stworzy cos skladnego :D

/edit
Sorry, ale zabiore sie za to jutro. My brain hurts :/
perfidron
Pomywacz
Posty: 65
Rejestracja: niedziela, 19 lutego 2006, 19:56
Lokalizacja: z ciemnego 222letniego lasu
Kontakt:

nowy

Post autor: perfidron »

witam wszystkich sprowadziła mnie do was Mangelee i chciałbym się do was przyłączyć bo bardzo bym chciał czekam na odpowiedź :lol:
se onr sverdar sitja hvass!! -oby wasze miecze pozostały ostre

se mor'ranr ono finna-obyś odnalazł spokój
fds
Tawerniany Che Wiewióra
Tawerniany Che Wiewióra
Posty: 1529
Rejestracja: niedziela, 13 listopada 2005, 16:55
Numer GG: 0
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: fds »

Jeśli chcesz się dołączyć do czekam na postać. Tylko jest mały szkopuł. Na mojej sesji jest już od cholery graczy :D Nie to, zebym wyrzucał czy coś, ale właśnie jest nabór do dwóch sesji Ouzaru :D Też tam gram i potrzebujemy graczy. Sesje się dzieją w tym samym świecie, czyli w Warhammerze. Zachęcam do gry :D
Obrazek
Podręczniki za darmo:
Shadowrun 2ed
DnD v3.5
perfidron
Pomywacz
Posty: 65
Rejestracja: niedziela, 19 lutego 2006, 19:56
Lokalizacja: z ciemnego 222letniego lasu
Kontakt:

proszee

Post autor: perfidron »

to mogę czy nie :?: bo bardzo mi na tym zależy naprawde zgódźcie saie to ja wam przedstawie moją postać
se onr sverdar sitja hvass!! -oby wasze miecze pozostały ostre

se mor'ranr ono finna-obyś odnalazł spokój
fds
Tawerniany Che Wiewióra
Tawerniany Che Wiewióra
Posty: 1529
Rejestracja: niedziela, 13 listopada 2005, 16:55
Numer GG: 0
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: fds »

fds pisze:Jeśli chcesz się dołączyć do czekam na postać. ...
Obrazek
Podręczniki za darmo:
Shadowrun 2ed
DnD v3.5
perfidron
Pomywacz
Posty: 65
Rejestracja: niedziela, 19 lutego 2006, 19:56
Lokalizacja: z ciemnego 222letniego lasu
Kontakt:

moja postać

Post autor: perfidron »

a więc mam 16 lat urodziłem się w ciemnym 222letnim lesie moją matką była elfka a moim ojcem był człowiek i jestem półelfem gdy miałem 3 lata moja elfia mama zginęła i ojciec zakochał się w innej dziewczynie . gdy miałem 5 lat mój tata zaprowadził mnie do wróżki i ona przepowiedziała mi że drzemie we mnie silna moc wszystkich 4 żywiołów i umiem nad nimi władać moja elfia natura pozwala mi rozmawiać ze zwierzętami i kontemplować się z naturą poprzez medytacje . w wieku 10 lat ojciec wysłał mnie do lasu du welden warden w którym pobierałem nauki jak władać magią itd. mój trening trwał 2 lata w wieku 13 lat wróciłem do domu i zastałem stado krasnołodów którzy zabili mojego ojca i macoche . poszedłem więc ich szukać i szukałem ich przez 3 lata aż trafiłem do miasta w którym się teraz znajduje ....... czy może tak być?? czy jakoś inaczej mam to zrobić?? a i czy mogę mieć jakieś zwierze ?? jeżeli tak to proszę o przykłady jakieś
se onr sverdar sitja hvass!! -oby wasze miecze pozostały ostre

se mor'ranr ono finna-obyś odnalazł spokój
fds
Tawerniany Che Wiewióra
Tawerniany Che Wiewióra
Posty: 1529
Rejestracja: niedziela, 13 listopada 2005, 16:55
Numer GG: 0
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: fds »

perfidron, jeśli twoja postać jest żartem to trochę lewym. Bez urazy, ale musiałbym na głowę upaść, żeby przyjąć taką historię. To nie jest sesja dla jaj tylko dla dobrej i przyjemnej zabawy. Jeśli chcesz wiedzieć co jest źle z twoją historią to poczytaj sobie opisy postaci innych osób.
Obrazek
Podręczniki za darmo:
Shadowrun 2ed
DnD v3.5
Craw
Bosman
Bosman
Posty: 1864
Rejestracja: poniedziałek, 25 kwietnia 2005, 20:51
Numer GG: 5454998

Post autor: Craw »

a ja dodam, ze Twoja historia byla by dobra gdyby nie byla zla.
Pamietaj, ze "prawie" potrafi robic KOLOSALNA roznice.
Mr.Zeth
Bosman
Bosman
Posty: 2312
Rejestracja: sobota, 17 grudnia 2005, 17:15
Numer GG: 2248735
Lokalizacja: z Wrocławskiej Otchłani
Kontakt:

Post autor: Mr.Zeth »

Takiego "killing joke'a" to chyba nawet JA nie zrobiłem. Gratulacje, perfidion :lol:

a co do reszty luda... moze nbyście się bardziej "aktywoiwali", hmm? ja i Gavrill czekamy już zdrowy kawałek czasu, aż nas dogonicie! :P
UWAGA -ZŁOŚLIWY MG!

Mr.Z pisze posta
Obrazek

Miałeś to w upie? Nie miej tego w d*pie!
perfidron
Pomywacz
Posty: 65
Rejestracja: niedziela, 19 lutego 2006, 19:56
Lokalizacja: z ciemnego 222letniego lasu
Kontakt:

troszke zły

Post autor: perfidron »

to mogę się dowiedziec jak mam to napisać bo ja naprawde niewiem
se onr sverdar sitja hvass!! -oby wasze miecze pozostały ostre

se mor'ranr ono finna-obyś odnalazł spokój
Zablokowany