*** No LUV 4 Google (14.02.2006) ***
-
- Tawerniany Trickster
- Posty: 898
- Rejestracja: wtorek, 22 listopada 2005, 10:35
- Numer GG: 0
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
*** No LUV 4 Google (14.02.2006) ***
Jutro, tj. w Walentynki 14.02.2006r. planowany jest jednodniowy bojkot produktów Google. Protest ten związany jest z polityką Google z Chinach, a w szczególności z ich zgodą na cenzurowanie wyników wyszukiwania, wpisów w Bloggerze oraz GoogleNews w chińskich wersjach ich produktów. Cenzurze podlegają tak wywrotowe hasła, jak 'demokracja', 'prawa człowieka' czy 'dalajlama'. O 'Tienanmen' czy 'Tybet' już nie mówiąc. Zdaniem wielu osób (w tym mojej skromnej osoby) stoi to w lekkiej sprzeczności nie tylko z ideałami, które wg wielu tworzą istotę kultury euroatlantyckiej, ale także w jawnym kontraście z polityką Google, które chwali się m.in., że:
Misją Google jest uporządkowanie światowych zasobów informacji, aby stały się one powszechnie dostępne i użyteczne.
( http://www.google.pl/corporate/index.html )
Przedstawiam kilka linków, dla osób zainteresowanych akcją oraz wypowiedziami na jej temat:
http://noluv4google.com/
http://ratujtybet.org/
http://googleblog.blogspot.com/2006/01/ ... china.html
Gorąco zachęcam do przyłaczenia się do akcji; przynajmniej na ten jeden dzień. Wbrew pozorom, takie akcje często odnoszą duży skutek, jest to jeden z najskuteczniejszych sposobów wpływania na politykę dużych koncernów. Proszę, podzielcie się także swoimi opiniami na ten temat, a jeżeli pomysł wam się spodobał, powiadomcie o akcji swoich znajomów.
ps. Osobiście jestem wielkim zwolennikiem produktów Google. Może dlatego bardzo mnie zaniepokoiła ich polityka...
Misją Google jest uporządkowanie światowych zasobów informacji, aby stały się one powszechnie dostępne i użyteczne.
( http://www.google.pl/corporate/index.html )
Przedstawiam kilka linków, dla osób zainteresowanych akcją oraz wypowiedziami na jej temat:
http://noluv4google.com/
http://ratujtybet.org/
http://googleblog.blogspot.com/2006/01/ ... china.html
Gorąco zachęcam do przyłaczenia się do akcji; przynajmniej na ten jeden dzień. Wbrew pozorom, takie akcje często odnoszą duży skutek, jest to jeden z najskuteczniejszych sposobów wpływania na politykę dużych koncernów. Proszę, podzielcie się także swoimi opiniami na ten temat, a jeżeli pomysł wam się spodobał, powiadomcie o akcji swoich znajomów.
ps. Osobiście jestem wielkim zwolennikiem produktów Google. Może dlatego bardzo mnie zaniepokoiła ich polityka...
-
- Tawerniana Wiewiórka
- Posty: 2008
- Rejestracja: poniedziałek, 23 sierpnia 2004, 15:54
- Numer GG: 1087314
- Lokalizacja: dziupla ^^
- Kontakt:
Przyłączam się do protestu, bo mi także nie podoba się ich polityka w Chinach.
Wyjątkowo ciężko będzie mi się obejść bez Googla dzisiaj, bo od wczoraj research robię w pracy i googlam masę informacji. Ale co tam, warto się pomęczyć dla słusznej sprawy.
Tylko teraz pytanie: jakiej wyszukiwarki używać? W końcu Yahoo nie jest wcale lepsze od Googla w sprawie Chin, a msn.com ssie :/
W pracy polecili mi http://ask.co.uk, mam nadzieję, że się sprawdzi ^^
(Ale na wszelki wypadek zapytam: zna może ktoś coś lepszego? Nie moge przecież sobie wygooglać wyszukiwarki, nie?)
Wyjątkowo ciężko będzie mi się obejść bez Googla dzisiaj, bo od wczoraj research robię w pracy i googlam masę informacji. Ale co tam, warto się pomęczyć dla słusznej sprawy.
Tylko teraz pytanie: jakiej wyszukiwarki używać? W końcu Yahoo nie jest wcale lepsze od Googla w sprawie Chin, a msn.com ssie :/
W pracy polecili mi http://ask.co.uk, mam nadzieję, że się sprawdzi ^^
(Ale na wszelki wypadek zapytam: zna może ktoś coś lepszego? Nie moge przecież sobie wygooglać wyszukiwarki, nie?)
Sblam! | "Orły są duże i tupią"
-
- Tawerniany Che Wiewióra
- Posty: 1529
- Rejestracja: niedziela, 13 listopada 2005, 16:55
- Numer GG: 0
- Lokalizacja: Warszawa
Wyszukiwarki jakie znam (w miarę dobre) to:
http://www.altavista.com/
http://www.netsprint.pl/serwis/
http://www.gooru.pl/
Też dzisiaj się z nimi męczę Mam gdzieś google'a. Nie będzie prezentu w walentynki.
http://www.altavista.com/
http://www.netsprint.pl/serwis/
http://www.gooru.pl/
Też dzisiaj się z nimi męczę Mam gdzieś google'a. Nie będzie prezentu w walentynki.
-
- Tawerniany Trickster
- Posty: 898
- Rejestracja: wtorek, 22 listopada 2005, 10:35
- Numer GG: 0
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Ja osobiście przerzuciłem się na Altaviste
z tego co wiem, to
http://www.lycos.com/
albo http://www.lycos.co.uk/
też są w porządku.
Yahoo, MSN i Cisco są nie lepsze. W szczególności Yahoo! może się poszczycić kilkoma wyrokami za "działalność wywrotową" dla chińskich dysydentów (nawet po 10 lat!), które zapadły dzieki temu, że Yahoo! podkapowało ich do chińskiego rządu. (patrz np. http://blog.studentsforafreetibet.org/?p=152 )
Chciałbym jeszcze dodać, że sprawa nie jest zupełnie jednoznaczna. Nie wiem czy wszyscy wiedzą, ale w chiński internet znajduje się w całości za firewalle, który filtruje WSZELKIE treści, które przedostają się do tego kraju. Nawet wspomniane Yahoo! informacje o dysydentach przesyła... faksem (nie pamiętam gdzie to przeczytałem, ale uśmiałem się nieźle).
Uważam jednak, że ich wysiłki nie spotykają się z akceptacją, a wręcz przeciwnie. A dla firm tego sektora, wizerunek jest najważniejszy, bo przecież to od liczby odwiedzin na ich stronach zależa ich przychody, prawda? ;->
Zachęcam też do poczytania o całej sprawie, bo jest to bardzo niebezpieczny precedens. Wkrótce może się okazać, że również niektóre państwa europejskie mają ochotę "lekko odfiltrować" niektóre treści w internecie. Ci którzy znają perypetie serwisu http://indymedia.org/ (polska wersja http://pl.indymedia.org ) np w USA czy innych krajach, doskonale wiedzą, że wolny przepływ informacji w necie wcale nie jest sprawą tak oczywistą. Poleam stronkę Reporterów Bez Granic (niedawno dostali pokojową nagrodę Nobla) http://www.rsf.org/ gdzie można znalezc sporo informacji na ten wolnej informacji na świecie.
z tego co wiem, to
http://www.lycos.com/
albo http://www.lycos.co.uk/
też są w porządku.
Yahoo, MSN i Cisco są nie lepsze. W szczególności Yahoo! może się poszczycić kilkoma wyrokami za "działalność wywrotową" dla chińskich dysydentów (nawet po 10 lat!), które zapadły dzieki temu, że Yahoo! podkapowało ich do chińskiego rządu. (patrz np. http://blog.studentsforafreetibet.org/?p=152 )
Chciałbym jeszcze dodać, że sprawa nie jest zupełnie jednoznaczna. Nie wiem czy wszyscy wiedzą, ale w chiński internet znajduje się w całości za firewalle, który filtruje WSZELKIE treści, które przedostają się do tego kraju. Nawet wspomniane Yahoo! informacje o dysydentach przesyła... faksem (nie pamiętam gdzie to przeczytałem, ale uśmiałem się nieźle).
Uważam jednak, że ich wysiłki nie spotykają się z akceptacją, a wręcz przeciwnie. A dla firm tego sektora, wizerunek jest najważniejszy, bo przecież to od liczby odwiedzin na ich stronach zależa ich przychody, prawda? ;->
Zachęcam też do poczytania o całej sprawie, bo jest to bardzo niebezpieczny precedens. Wkrótce może się okazać, że również niektóre państwa europejskie mają ochotę "lekko odfiltrować" niektóre treści w internecie. Ci którzy znają perypetie serwisu http://indymedia.org/ (polska wersja http://pl.indymedia.org ) np w USA czy innych krajach, doskonale wiedzą, że wolny przepływ informacji w necie wcale nie jest sprawą tak oczywistą. Poleam stronkę Reporterów Bez Granic (niedawno dostali pokojową nagrodę Nobla) http://www.rsf.org/ gdzie można znalezc sporo informacji na ten wolnej informacji na świecie.
-
- Tawerniany Trickster
- Posty: 898
- Rejestracja: wtorek, 22 listopada 2005, 10:35
- Numer GG: 0
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Jeżeli kogoś zaciekawił ten temat - różne protesty zmuszają całą czwórke winowajców (MS, Yahoo!, Cisco i Google) do zastanowienia się, nad dalszym wchodzeniem w d...ę chińskim decydentom:
http://www.wired.com/news/politics/0,70224-0.html
Czyli jednak nawet takie potęgi muszą liczyć się nadal z opinią publiczną. Oby tak dalej![/url]
http://www.wired.com/news/politics/0,70224-0.html
Czyli jednak nawet takie potęgi muszą liczyć się nadal z opinią publiczną. Oby tak dalej![/url]
-
- Bosman
- Posty: 1864
- Rejestracja: poniedziałek, 25 kwietnia 2005, 20:51
- Numer GG: 5454998
-
- Kok
- Posty: 1348
- Rejestracja: niedziela, 14 sierpnia 2005, 17:33
- Numer GG: 0
- Lokalizacja: Z Karczmy "Pod Wyszczerbionym Toporem"
-
- Tawerniany Trickster
- Posty: 898
- Rejestracja: wtorek, 22 listopada 2005, 10:35
- Numer GG: 0
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
W zamyśle akcja miała być jednodniowa, miałbyć to raczej prostest i zasygnalizowanie problemu. Ja osobićcie już powróciłem do Googla - co nie znaczy, że jeżeli pójdą na dalszą współpracę z rządem Chin (lub podobnie postępującymi niektórymi dyktarurami arabskimi) to nie przerzucę się na coś innego. No chyba, że poznam przekonujące wytłumaczenie takiej a nie innej polityki.
Ale oczywiście dezycję czy kontynuować akcję czy nie, zostawiam każdemu z osobna.
Ale oczywiście dezycję czy kontynuować akcję czy nie, zostawiam każdemu z osobna.
-
- Bosman
- Posty: 1864
- Rejestracja: poniedziałek, 25 kwietnia 2005, 20:51
- Numer GG: 5454998
Dla mnie sprawa Chin jest bardzo wazna i polityka takze. Moze po prostu Ouzaru w koncu sie starzeje Najpierw Azjaci, potem Rosja, i od nich to juz maly kroczek do naszych granic. W koncu okaze sie, ze u nas tez zrobia Kaczynscy z kosciolem cenzure na takie hasla, jak: antykoncepcja, aborcja, czy praca
Osobiscie mam nadzieje, ze do takich kwiatkow to nie dojdzie
Osobiscie mam nadzieje, ze do takich kwiatkow to nie dojdzie
-
- Tawerniana Wiewiórka
- Posty: 2008
- Rejestracja: poniedziałek, 23 sierpnia 2004, 15:54
- Numer GG: 1087314
- Lokalizacja: dziupla ^^
- Kontakt:
Ouzaru, zgadam się z Tobą w zupełności. Trzeba walczyć z cenzurą.
We wtorek nie używałam googla, teraz już wróciłam do dawnych nawyków. Ale jestem skłonna całkiem przestać z niego korzystać, gdy polityka Google się nie zmieni. Co jak co, ale wolę pomęczyć się z innymi wyszukiwarkami niż wiedzieć, że firma którą wspieram doprowadza do aresztowań niewinnych ludzi.
Gmaila na szczęście nie mam i nie potrzebuję, więc jeden problem z głowy ^^
To, że niektórym polityka zwisa i powiewa, nie jest dobre. Im więcej ludzi ma politykę gdzieś, tym większe szanse mają beznadziejne partie. I tak oto sytuacja w Polsce się pogarsza, bo zainteresowanych wyborami było jakieś 40% społeczeństwa.
We wtorek nie używałam googla, teraz już wróciłam do dawnych nawyków. Ale jestem skłonna całkiem przestać z niego korzystać, gdy polityka Google się nie zmieni. Co jak co, ale wolę pomęczyć się z innymi wyszukiwarkami niż wiedzieć, że firma którą wspieram doprowadza do aresztowań niewinnych ludzi.
Gmaila na szczęście nie mam i nie potrzebuję, więc jeden problem z głowy ^^
To, że niektórym polityka zwisa i powiewa, nie jest dobre. Im więcej ludzi ma politykę gdzieś, tym większe szanse mają beznadziejne partie. I tak oto sytuacja w Polsce się pogarsza, bo zainteresowanych wyborami było jakieś 40% społeczeństwa.
Sblam! | "Orły są duże i tupią"
-
- Tawerniak
- Posty: 1616
- Rejestracja: poniedziałek, 12 września 2005, 08:47
- Numer GG: 5879500
- Lokalizacja: Opole
- Kontakt:
Ha jak tu być zainteresowanym takimi idiotami. Ja mam politykę gdzieś, ale akcję uważam za dobrą, sam w niej wziąłem udział. A googli nie używam prawie wcale - siedzę i tak tylko na 4 forach ^^
Jeśli mam coś powiedzieć na temat polityki przychodzi mi tylko jedno do głowy: No comment.
Jeśli mam coś powiedzieć na temat polityki przychodzi mi tylko jedno do głowy: No comment.
http://niwia.myforum.pl/ - forum Opolskiego klubu RPG i fantastyki
http://my.opera.com/gimnazjon/blog/ - sport, ruch, zdrowie, itepe
http://my.opera.com/gimnazjon/blog/ - sport, ruch, zdrowie, itepe