BearClaw pisze:Jeśli chodzi o orgianlność Warhammera to owszem, zgodzę się, iż jest to jeden wielki mix różnych wątków z kultury i swiata wykreowanego przez Tolkiena. Jednak czy już taki mix się wcześniej pojawił? Ano, chyba jednak nie..
Czego ludzie nie robią, żeby nie kupować koncesji na wykorzystanie materiałów
Z tego co czytałem o Warhammer 40k to jest to dużo ciekawszy świat niż zwykły War, czemu nie ma RPG w świecie 40.000? Nie każdego stać na bawienie się figurkami (a nawet jeśli stać to trzeba jeszcze znaleźć innych takich)
Te czołgi parowe brzmią całkiem nieźle, jakoś chyba jednak zdobędę Warhammer2.
A co do świata - głupole, mogli np mnie poprosić, żebym im zrobił świat

Tak naprawdę są tysiące ludzi, którzy mają wyobraźnię na tyle rozbudowaną, żeby stworzyć oryginalne światy [światy D&D choćby].
Pamiętam jak ja grałem to z kumplami i byłem MG:
1. Na wschód od Marienburga na pustkowiach była wioska zbudowana w całości z wraku statku kosmicznego, który przywiódł ze sobą Małe Gwiezdne Wrota, które pozwoliły drużynie odwiedzić średniowieczny świat z gry Gasnące Słońca.
2. Stolica Imperium stało się Nuln. Altdorf został oddzielony polem siłowym, bo przez zło, chaos i anarchię wszystkie menty i szumowiny wyszły na powierzchnie.
3. Na północ od Kislevu było miasteczko Trolli - okazało się, że są milsi niż opisano to w książce (ale i tak drużyna z nimi walczyła - jeden z graczy nawet uszedł z życiem).
4. Na orbitę planety przyleciał statek Slannów - próbują naprawić wrota, niestety nie udało im się. Chaos dostaje nowego sojusznika - Zergów. Slannowie doteleportowują oddziały i zakładają miasto za Górami Krańca Świata (toż to zwykli Protossi).
5. Arabia robi inwazję na Bretonię. Gracze niewiele sobie robili z tej informacji, więc na kolejnej sesji okazało się, że wygrali Arabii, a niedobitki armii Bretońskiej wkroczyły do Imperium.
I już świat staję się dużo ciekawszy
