[D&D3] Miasteczko Krwi

[Kloner]

Randal

-Ja bym chętnie zwiedził kanały.

[Seto]

Rufus


Nie za przyjemnie tu -Pomyślał krasnolud. Rufus zdjął z pleców młot bojowy i chwycił go oburącz. Był gotowy do ewentualnego ataku lub obrony. Którędy teraz? -spytał się maga

[Zapał]

Morion

Morion na końcu wszedł do kanałów, jakby od niechcenia, wyciągnął miecz i był gotowy do ataku. Szedł z tyłu zamykając pochód. Rozglądał się czy nic mu nie grozi, o towarzyszów nie dbał za bardzo. Tylko zastanawiał się co zrobi ten Drow... był tego bardzo ciekaw, lecz nie poznał tego po sobie.

[Plastic Soldier]

Tedy!
Wskazał palcem na długa, ciemna scieszke.
Drow idzie przodem
Poza sesja

Jak ci nie zalezy jak ty mash mnie ochraniac lolu?

[delur]

[Ari's]
Może mu nie zależeć bo nikt z tych osób Cię nie ochrania i się nie kozacz tak Jak mi3dzi4k naprawi neta to będzie Cię ochraniał.
Poczułeś ból w głowie. Równowaga została zachwiana. Szedłeś jednak niesturdzenie korytarzem. Idąc zauważyłeś odnogę, z której wypływała krew. Była tam ułożona z desek ścieżka. Z boku ścieżki były puste alkowy. Bylo tu ciemno, więc nie każdy z was wszystko widział.

[Plastic Soldier]

Chłopaki idziemy tam!
Wskazywal na zakrwawiona scieszke
*Ból sie nasila aa... jestesmy coraz bylizej*





Wrr...

[Seto]

Rufus


Rufus bez słowa szedł za drowem utrzymując odstęp. Bacznie rozglądał się po kanałach. Wytężał też słuch. Szedł ostrożnie i jak najciszej umiał, cichy chód w zbroi płytowej i nagolennikach nie za bardzo mu wychodził.

Poza sesją:

Dla lepszego wyobrażenia sobie postaci podam wygląd mojej:

Rufus jest muskularny, wysoki(jak na krasnoluda). Ma czarne dłuższe włosy(do połowy pleców) brode też ma czarną zaplecioną w dwa grube, krótkie warkocze. Ubrany chodzi w zbroje płytową na którą założył skórzaną koszule, na nogach ma nagolenniki. Przy pasie ma młot kowalski. A na plecach zamocowany dwuręczny młot bojowy.

[M_M]

Ivor:

Ivor zamienił się z powrotem w wilka. W razie ataku miałby większe szanse.

[Zapał]

Morion

Schował miecz, przystanął na chwilkę, spojrzał na Drowa znikającego w bocznym korytarzu.
-Heh...- westchnął cicho, zdjął z pleców łuk, runy na nim wypisane zalśniły w blasku pochodni... Wyciągnął strzałę, i mając łuk gotowy do strzału ruszył za innymi, rozglądał się dookoła.
-Ale tu cuchnie- pomyślał -To zapach gówna czy tego Drowa, bo sie zaczynam gubić- zaśmiał się cicho i pobiegł za resztą którą na chwilę stracił z oczu.


heh:x

[kijumaster]

Kapłan szedł w środku. Gdy tak szedł rozmyślał o tym, co może ich spotkać.
* Może szybko zakończy się ta wędrówka.*
Czego nie chciał, boweim jeszcze nie zemścił.
Nagle zaczęła go strasznie boleć głowa. Wyczuwał, że to nie jest normalny ból głowy. Czuł, że ciemne moce są blisko.

[Plastic Soldier]

Mag wypowiedział zaklecie na kamienny pocisk był gotowny do ucycia czaru... Tylko jednda sylaba i wystrzali... Ale nie dal tego po osbie poznac tak aby inni mysleli ze wogle niejest przygotowany na napotkanie jakiegos zagrozenia.

[delur]

[Ari's]
Usłyszałeś ciche szurnięcie pod swoimi stopami. W tym samym momencie dostałeś strzałą zakończoną płaskim kamyczkiem w sam środek czoła. Straciłeś przytomność.

[kijumaster]

Udało mu się opanować ból głowy jednak nie mógł iść z myślą, że lada chwila może wyjść jakiś potwór i zaatakować z nienacka tych, którzy szli z przodu. Więc nic nie mówiąc nawet prędko rzucił czar światło i cały korytarz rozświetlił się.

[delur]

[Rotgier]
Zobaczyłeś dziurę w ścianie. Prawdopodobnie stamtąd wyleciała strzała służąca do ogłuszania. Korytarz kończył się tą dziurą, ale po bokach wszędzie były alkowy.

[Plastic Soldier]

Niebede polemizowal zdania MG ale... Jak dostalem jak przedemna szedl dwa razy taki jak ja krasnolud? ale ok

Lezal na ziemi stracil kontakt ze swiatem nic nie widzial... tylko ciemnosc...

[Seto]

Poza sesją: Ja szedłem ZA tobą

W sesji:
Rufus


Krasnolud odszeł szybko na bok tak aby być po za zasięgiem "dziury". To chyba z tamtąd -powiedział Rufus wskazując ręką dziure. Ma ktoś łuk, proce, kusze albo coś czy dało by się tam strzelić? -Spytał towarzyszy i nastawił się bardziej na blokowanie ciosów

[Zapał]

Morion

Postąpił krok w lewo by mieć czysty widok na dziurę, naciągnął cięciwę, przymierzył... i strzała ze świstem przeleciała tuż nad głową kransoluda i zniknęła w dziurze... Morion natychmiast wyciągnął drugą strzałę, naciągnął łuk i czekał...