Ulubiona klasa w cRPG

[Falka]

[Trzeba też dodać nieco subtelności i kobiecości, jak w przypadku ogrzycy Haliny, o ile dobrze pamiętam ;P

Ej, czego chcesz? Halina była bardzo kobieca :P

[Carchmage]

Dorównywała mojemu wcieleniu Tyra ;P ;P
Sorry za OT, już milcze
PS Będzie jeszcze jakaś sesja? Ale to do tematu o ircu...

[Haer'dalis]

a zjawomyślne niziołki w FR, to co?

No właśnie. Co to są zjawomyślne niziołki?

jest to barbarzyńska odmiana niziołków obdarzona ograniczoną telepatią.

[BLACKs]

Moja ulubiona klasa to złodziej. Złodziej jest super, ma dużo umiejętności, w NWN "Sneak attack", itp. Bardzo dobra klasa polecam.

[laRy]

ostatnio w dedeku tez zaczelem grac lotrzykiem 5lvl-i lotrzyka i 2lvl zabojcy (klasa prestizowa z podrecznika mg) i jest niezla jazda

z 30 sztyletow do rzucania, z 5 zwyklych, katana i do tego czary a atak z zaskoczenia to marzenie... zyc (w cieniu) i nieumierac

[Kloner]

Tak wysoko poziomowy łotrzyk zabójca jest idealny. Ja grałem takim w NWN jest jazda

[laRy]

ja w realu taki tluke mg sie wnerwia jak rzucam jakis tam czar na siebie żeby biegac po scianach i sufitach to jest radocha.

[BLACKs]

Ja nie muszę rzucać czarów - mam buty pająka w normalnych sesjach .

[Belath_Nunescu]

Dla mnie ideałem jest wojownik/mag(tudzież czarownik). Który posługuje się profesjonalnie mieczem, a w magii nie wielu mu może dorównać:D

" Cios na odlew - nie udało się. Odskok i dezintegracja - UDAŁO SIĘ! "

[Eglarest]

Ideałem jest taka postac ktora wygrywa gdyz nigdy nie walczy, szczeze mowiac od wymachiwania bronia czy zcarami na sesji wolę wysiłek intelektualny

[Belath_Nunescu]

Zaraz, zaraz, bo za chwilę zostanie wyciagniety wniosek, że do wymachiwania mieczem i rzucania czarów nie jest potrzebna inteligencja...

[Eglarest]

posiadanie inteligencji a jej wykozystywanie to dwie rozne sprawy latwiej jest rzucic zaklecie czy strzelic z łuku niz rozwiazc zagadke logiczną

[Kamir]

Ja najbardziej lubię i najcześicej gram paladynem. Wielu twierdzi, że to taki świętoszek, bohater rodem z bajek dla dzieci i tym podobne, ale ja się z tym nie zgadzam. Paladyn niekoniecznie musi być cnotliwym i dobrotliwym dla wszystkich oraz takich stereotypowym rycerzem na białym koniu. A poza tym to mam czasem upodobania do postaci o ciemniejszym charakterze, np. jakiś mroczny wojownik lub łotrzyk, zabójca, itp.

Nie lubię za to grać magami (w szerokim znaczeniu, nie mylić z kapłanami lub druidami). Po prostu nie przepadam za babraniem się z tymi wszyskimi czarami, komponentami itd.

[Bortasz]

wszyscy posługujacy sie MAGIĄ!!! zwlaszcza czarownicy. Zdaża sie tez łotrzyk i Wojownik zalezy od nastroju. może przynudzam bez przerwy mowiąc o Wampirze ale lubie w nim że właśnie niema ograniczeń klasowych. jesteś sobą a czy w chwili obecnej rozwijasz Magie, walke wręcz czy Skradanie sie zależy to od twojej decyzj i rzecz jasna od PD a w wiekszosci systemów jak idziesz wojownikiem nawet bardzo inteligentnym to jak postanowisz zajaci sie magią otrzymujesz kary.

[matihary]

Wojownicy to jest to, sieczka mieczem (żadko z kuszy), niemuszę być dobry ani greczny (charakter mój to chaotyczny-neutralny). Magów nie lubie (ale czarów ognia najbardziej się boję), dlatego ich chętnie morduję (ale tylko na odległość). Ale gra bardem też jest fajna bo można obkradać innych (i czemu ja to lubie?) a w walce też są bardzo skuteczni.

[Belath_Nunescu]

Ćwiczyć umysł tylko wykonując zagadki logiczne, może prowadzić do dosć dziwnych skutków... Walka nie tylko bronią białą, lecz każdą, wymaga refleksu, refleks nie ogranicza sie tylko do walki...refleks pozwala szybko "zaskoczyć", ze tak powiem. A to przydaje sie wszędzie jak wiemy.

[Solarius Scorch]

W RPG komputerowym wybieram różnie, ale zwykle są to postacie w 2/3 na linii magia-siła fizyczna; robię tak bo z jednej strony gra magiem jest zwykle skomplikowana, a z drugiej granie pełnym wojownikiem jest zazwyczaj dla mnie monotonne.
W RPG papierowym staram się różnicować, ale na ogół wygląda to tak:
Kobieta: zwykle lekka wojowniczka (amazonka, policjantka, wojowniczka żywiołów, ninja, agentka uderzeniowa FBI itp.), ale przeważnie z różnymi dodatkowymi mocami lub gadżetami.
Mężczyzna: jeśli nie jest to coś w rodzaju barda, artysty lub naukowca, to zazwyczaj stawiam na rozmiary, siłę, wytrzymałość i opancerzenie (paladyn, rycerz, ochroniarz). W takich sytuacjach lubię się schować za tarczą lub wskoczyć w pancerz wspomagany.