Demony

oceń

1
0
Brak głosów
2
0
Brak głosów
3
0
Brak głosów
4
0
Brak głosów
5
0
Brak głosów
6
0
Brak głosów
 
Liczba głosów: 0
Ariadna
Pomywacz
Posty: 28
Rejestracja: piątek, 13 stycznia 2006, 16:43
Lokalizacja: Zapomniane Krainy

Demony

Post autor: Ariadna »

Demonów skrzydła w głowie trzepoczą
cierpliwie szukają drogi
Myśli łagodnie do ucha mamroczą
Sumienia szlifują progi

Cierpliwie, jak rzeka łagodzą zasady
krok, kroczek - im się nie spieszy
walcz, nie rozpaczaj - to jedyne rady
nim demon w głowie z serca się ucieszy
Ariadna
Pomywacz
Posty: 28
Rejestracja: piątek, 13 stycznia 2006, 16:43
Lokalizacja: Zapomniane Krainy

Post autor: Ariadna »

Belath_Nunescu napisała przy okazji wiersza "Ten budynek":

"Zazwyczaj Człowieczeństwo(mózg, strefa materialna), jest przeciwko Sercu (już w zamierzchłych czasach uważali że Serce jest "puszką gdzie jest dusza"), czyli Duszy "

Myślę podobnie....
Eglarest
Chorąży
Chorąży
Posty: 3653
Rejestracja: sobota, 19 listopada 2005, 11:02
Numer GG: 777575
Lokalizacja: Poznań/Konin

Post autor: Eglarest »

Jak dla mnie koleny dobry tekst poprawna forma, styl, rymy i słownictwo w zasadzie niemam zastrzezen przychodzi mi tylko pogratulować :) i ciesze się że doszukalem sie przeslania w ów tekscie.
Wilczyca
Marynarz
Marynarz
Posty: 298
Rejestracja: niedziela, 18 grudnia 2005, 19:02
Lokalizacja: Szczecin

Post autor: Wilczyca »

Właśnie... poprawne.

A szkoda.

Jakoś samo słowo "demony" przyprawia mnie o lekki odruch wymiotny, przyznam jednak, że dość ciekawa myśl zrekompensowała mi ten dyskomfort.
Można też było się pokusić o jakieś bardziej poetyckie alegorie.

Zawirowania rytmiczne na samym końcu psują ogólne wrażenie.
If the ocean was vodka
And I were a duck
I would swim to the bottom
And never come up

But since it ain't vodka
And I'm not a duck
Pass me the bottle
And shut the fuck up
Eglarest
Chorąży
Chorąży
Posty: 3653
Rejestracja: sobota, 19 listopada 2005, 11:02
Numer GG: 777575
Lokalizacja: Poznań/Konin

Post autor: Eglarest »

Wilq muszę stanać w obronie Autora, odnoszę wrażenie że samo słowo demon, anioł lub krew przyprawia cie o palpitacje serca w sumie mnie też ale musisz przyznać że autorowi udało się przekazać swą myśl i uniknać Mhrocznego klimatu a wprowadzic prawdziwy klimat nieco ciemniejszy.
Wilczyca
Marynarz
Marynarz
Posty: 298
Rejestracja: niedziela, 18 grudnia 2005, 19:02
Lokalizacja: Szczecin

Post autor: Wilczyca »

Nie krytykowałam myśli, tylko to jak została przekazana.

Tak jak dla Ciebie odwołanie do "Babilonu" nobilituje wiersz, tak dla mnie słowo "demon", użyte bez nadania nowego znaczenia, skazuje utwór na dekapitację.

Odnośnie Mhrocku - masz rację. Poza wyzej wymienionym "niewypałem" innych jego objawów nie stwierdziłam.
Słownictwo nawet sprawia, że jeśli nawet jest tam coś czarnego to przysypane grubą wastwą ochronnego kurzu.

Może dlatego właśnie, że środki stylistyczne użyte są wypłowiale i wytarte?
If the ocean was vodka
And I were a duck
I would swim to the bottom
And never come up

But since it ain't vodka
And I'm not a duck
Pass me the bottle
And shut the fuck up
Eglarest
Chorąży
Chorąży
Posty: 3653
Rejestracja: sobota, 19 listopada 2005, 11:02
Numer GG: 777575
Lokalizacja: Poznań/Konin

Post autor: Eglarest »

no dobrze chyba rozumiem w czym leży rzecz.
Moge sie z toba zgodzić co do wyplowialych i wytartych srodków, co do do samych "demonów" jako słowa to tez przyznam ci racje działają t bardzo odstraszajaco i dzięki Bogom w dalszej części wiersza jakoś zapominamy o nich bo wiersz zdaje sie byc dobry.
Wilczyca
Marynarz
Marynarz
Posty: 298
Rejestracja: niedziela, 18 grudnia 2005, 19:02
Lokalizacja: Szczecin

Post autor: Wilczyca »

Zdecydowanie bardziej podobał mi się pierwszy wiersz Ariadny.

Miał on zdrowe przemyślenia, niezłą formę i słownistwo, wywoływał we mnie głębsze skojarzenia, cieszył oczy i umysł.

Teraz jakby równia pochyła w dół.
If the ocean was vodka
And I were a duck
I would swim to the bottom
And never come up

But since it ain't vodka
And I'm not a duck
Pass me the bottle
And shut the fuck up
Eglarest
Chorąży
Chorąży
Posty: 3653
Rejestracja: sobota, 19 listopada 2005, 11:02
Numer GG: 777575
Lokalizacja: Poznań/Konin

Post autor: Eglarest »

Co racja to racja, że wiersz zdaje sie być gorszy od poprzednich, ale tłumaczę sobie to tym że jestem wyczulony na tego typu klimaty i jak ty na niektóre zwroty czy słowa.
być może poprostu na tle innych tekstów w podobnym klimacie, wypada to tak genialnie. Poprostu zasiałaś we mnie wątpliwości droga Wilczyco.
Wilczyca
Marynarz
Marynarz
Posty: 298
Rejestracja: niedziela, 18 grudnia 2005, 19:02
Lokalizacja: Szczecin

Post autor: Wilczyca »

Obawiam się, że mamy tu do czynienia z małą epidemią (może to te martwe ptaki?), która przenosi się na publikujących drogą werbalną.
If the ocean was vodka
And I were a duck
I would swim to the bottom
And never come up

But since it ain't vodka
And I'm not a duck
Pass me the bottle
And shut the fuck up
Eglarest
Chorąży
Chorąży
Posty: 3653
Rejestracja: sobota, 19 listopada 2005, 11:02
Numer GG: 777575
Lokalizacja: Poznań/Konin

Post autor: Eglarest »

czyli jednak grozi nam pandemia i nawet z pozoru odporne osobniki padaja ofiara Truizmu i mrocznego wirusa.
Wilczyca
Marynarz
Marynarz
Posty: 298
Rejestracja: niedziela, 18 grudnia 2005, 19:02
Lokalizacja: Szczecin

Post autor: Wilczyca »

Chyba nici ze szczepień. Prewencja nie dała rady.
Nie wiadomo tylko, czy już należy uciekać, czy jeszcze walczyć o życie ofiar.
If the ocean was vodka
And I were a duck
I would swim to the bottom
And never come up

But since it ain't vodka
And I'm not a duck
Pass me the bottle
And shut the fuck up
Eglarest
Chorąży
Chorąży
Posty: 3653
Rejestracja: sobota, 19 listopada 2005, 11:02
Numer GG: 777575
Lokalizacja: Poznań/Konin

Post autor: Eglarest »

pytanie czy odstrzaly sanitarne przyniosły skutek.Myślę ze niemozemy sie załamywać wierzmy w to że z czasem nadejdą lepsze czasy a wirus umrze smiercia naturalną -ze wstydu.

Na bogów to mój 666 post ! należało by zaśpiewać szatan szatan

Siarką osnuło się niebo rozpalone
ziemia otworzyła najgłębsze odchłanie
strumienie zamieniły się w krwiste potoki
wszystko czerwone od ludzkiej posoki

imion ma wiele ten Demon Co nadchodzi
spowije ciemnością świat i go zniewoli
przejmie teraz nad światem ciężkie stery
a imię jego bedzie Czterdzieści i Cztery ?

i ani pentagramy ochronne, ani z żółci znaki
ani trzewia zwierzęce ani martwe ptaki
żadne zabobony zaklęcia i święcenia
nie cofną jego plugawego cienia

rzucona na świat z jego gardła wroga anatema
właśnie w symfonii piekieł cały świat odmienia

Oto mrok zapada nad ziemią juz jałową
mury wierz najwyższych opadły w ruiny
lasy bory i stepy spowite pożogą
na konarach wisielców wywieszone liny

Zwiastując prawdziwe mroczne Ordalia
Sięgną każdego co nie sięgnie apostazja

wszystko to zwiastuje jego rychłe zejście
z podziemnych komnat, z firmamentów niebios
w jego zdrowie i imię toast teraz wznieście
Anioł demon upadły co odmienia nasz Los


ps. oczywiscie przebniose to do uapdłych aniołow.
Ariadna
Pomywacz
Posty: 28
Rejestracja: piątek, 13 stycznia 2006, 16:43
Lokalizacja: Zapomniane Krainy

Post autor: Ariadna »

Ten wiersz jest starszy niż pozostałe i może to mnie trochę rozgrzesza. Tytuł nadałam dopiero kiedy zdecydowałam się go komuś pokazać. Jest on jednocześnie swego rodzaju eksperymentem. Otóż zauważyłam, że częściej czytane są wiersze z "miłosnymi" lub "mrocznymi i cierpiącymi" tytułami (więcej odwiedzin). Wiersz zamieściłam, by sprawdzić moją chorą teorię. Proszę o wybaczenie za te prywatne "eksperymenty" na czytelnikach.

Pozdrawiam
Wilczyca
Marynarz
Marynarz
Posty: 298
Rejestracja: niedziela, 18 grudnia 2005, 19:02
Lokalizacja: Szczecin

Post autor: Wilczyca »

O tym, że teoria była chybiona świadczą proporcje odwiedziny/odpowiedzi(porównaj ilości).

Eksperyment mnie nie zgorszył, bowiem po to się ćwiczy, by wyciągać odpowiednie wnioski.

Szkoda tylko, że nie spróbowałaś nadać takiego tytułu jakiemuś lepszemu dziełu.
Badanie zostałoby spełnione a mi przyjemniej by się je oceniało.
If the ocean was vodka
And I were a duck
I would swim to the bottom
And never come up

But since it ain't vodka
And I'm not a duck
Pass me the bottle
And shut the fuck up
Eglarest
Chorąży
Chorąży
Posty: 3653
Rejestracja: sobota, 19 listopada 2005, 11:02
Numer GG: 777575
Lokalizacja: Poznań/Konin

Post autor: Eglarest »

mysle ze wiersz niebył zły- mowie mi sie nawet podobał
ale eksperymenty by liczyc na poczytnosc sa godne potepienia i tu srogo pokiwam palcem bo niewazne ilu nas czyta ale jak czytają.
Wilczyca
Marynarz
Marynarz
Posty: 298
Rejestracja: niedziela, 18 grudnia 2005, 19:02
Lokalizacja: Szczecin

Post autor: Wilczyca »

Ciągle eksperyment był lepszą cześcią tego postu.

Jak Autorce zależy na ilości odwiedzin.. no cóż, można i z tego wyciągać wnioski. Może nie wie, że nawet najmniej mroczny utwór nas nie zniechęci przed oceną?
If the ocean was vodka
And I were a duck
I would swim to the bottom
And never come up

But since it ain't vodka
And I'm not a duck
Pass me the bottle
And shut the fuck up
ODPOWIEDZ