[Fallout] Wyprawa najemników

Miejsce na zakończone lub wymarłe sesje. Jeśli chcesz ponownie otworzyć temat to skontaktuj się z modem albo adminem.
Artos
Kok
Kok
Posty: 928
Rejestracja: sobota, 17 grudnia 2005, 19:37
Numer GG: 1692393
Lokalizacja: Świnoujście - Koszalin -Szczecin
Kontakt:

Post autor: Artos »

AC
Nic sienie wydarzyło, nikt nie zaczął podchodzić do ciebie, ani co dziwniejsze strzelać. Po raz kolejny wychyliłeś się poza zakręt i nic nie widziałeś, nawet najmniejszej dawki światła, mimo, iż jeszcze przed chwilą dałbyś głowę, że jeszcze przed chwila tam było wyjście. Robisz krok w tamtym kierunku i zauważasz miłą odmianę, podłoga już nie jest pokryta tym dziwnym czymś, co przypominało w dotyku szczątki jakiś zwierząt. Dodatkowo ściana już nie jest kamienna, lecz wykonana z metalu, który ładnie został obrobiony w różne kształty, których nie kojarzysz po ciemku, choć pewnie gdybyś chwile nad tym posiedział, mógłbyś z czymś to skojarzyć. Słyszysz, iż to gdzieś z tego tunelu kapie woda.

John Toretho, Rocky Foley, Vince, Rhudagord, Sten
John, Rocky i Vince weszliście do dużego pomieszczenia o kształcie zbliżonym do kwadratu, na którego środku rozmieszczony był duży drewniany stół, a przy każdej ze ścian skórzana duża kanapa. Na każdej ze ścian jest inny obraz (od lewej):
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
A na suficie znajdowała się następująca rzecz:
Obrazek
Na stole natomiast był wyryty znak:
Obrazek
Rhudagord i Sten przez chwilę przystanęli nad wejściem do tunelu, lecz w końcu zeszli w jego głąb. Gdy zeszli na dół zobaczyli Karla, który od razu bez mówienia zaprowadził ich przejściem po ich prawej i pokazał miejsca na pustej kanapie gdzie mają usiąść. Karl podszedł do Mondero i szepnął mu coś na ucho. Mondero rozpoczął rozmowę zaraz jak Karl usiadł koło niego na jednej z kanap:
- No to już prawie całkiem się zebraliśmy. Reszta co prawda dziś się już nie pojawi, więc sądzę, że możemy przejść do sedna sprawy.
Zapadła na chwilę cisza, w trakcie której usiedliście na kanapach.
- Czy mówi coś państwu słowo „Lilith”.
Spojrzał na was i kontynuował, gdyż od razu wyczytał odpowiedź.
- Tak mi się wydawało. „Lilith” jest nazwą jednostki wojskowej położonej na zachodnim wybrzeżu, idealnie pomiędzy San Francisco i nowopowstałym miastem Halmer. Pewnie chcecie widzieć, czemu wam o tym mówię. Odpowiedź na to pytanie jest bagatelnie prosta. Chcę byście dostali się do tej bazy i przynieśli mi coś, co dla mnie ma wielką wagę. Oczywiście, nie chce byście dokonywali tego sami, dostaniecie pomocników i wsparcie finansowe na tą wyprawę. Czy pomożecie mi? Mam nadzieję, że nie muszę mówić, że to, o czym tutaj rozmawiamy jest ściśle tajne i nie może się nikt o tym dowiedzieć, gdyż w innym wypadku poniesiecie tego dotkliwe konsekwencje. Czy zgadzacie się? Jeśli tak, to pozwolicie, że będę kontynuował.
Obrazek
Obrazek
War, war never changes...
Mr.Zeth
Bosman
Bosman
Posty: 2312
Rejestracja: sobota, 17 grudnia 2005, 17:15
Numer GG: 2248735
Lokalizacja: z Wrocławskiej Otchłani
Kontakt:

Post autor: Mr.Zeth »

Sten

Ghul sięgnął do torby przybocznej i wyjął z niego jakąś starą książke, potem coś w rodzaju ksiażki-zwoju. -Czy imię Lilith ma coś wspólnego z obiektem badań? Lilith to w końcu "zła matka" wspomniana w zwojach znad Morza martwego.- Sten sprzeszedłwzrokiem po wszystkich w sali, po czym omiótł wzrokiem obraz i wyryty w stole symbol. -Wchodzę w to, ale... tematyka wszystkich tych obrazów wydaje się być częściowo lub w pełni powiązana z jedną z tych dwu książek...- wskazał mnijszą "Holy Bible" i większą, podpisaną markerem "Caballah". -Skoro już i tak się zgodziłem, to niech pan powie, czego mamy sie spodziewać i przede wszystkim, czym jest ten obiekt, który pana interesuje? Domyślam się, że również otrzymamy jakies wsparcie w postaci map...- zwrócił się do Mondero.
UWAGA -ZŁOŚLIWY MG!

Mr.Z pisze posta
Obrazek

Miałeś to w upie? Nie miej tego w d*pie!
Awatar użytkownika
BLACKs
Tawerniany Cygan
Tawerniany Cygan
Posty: 3040
Rejestracja: poniedziałek, 21 listopada 2005, 17:30

Post autor: BLACKs »

John

Przez chwilę przypatruje się obrazom. Czy wiem coś na ich temat?

- Ładne obrazy - zwracam się do Mondero. - Pewnie, że ci pomożemy. Trochę kasy się przyda. Kontynuuj.
Arxel
Kok
Kok
Posty: 1007
Rejestracja: wtorek, 3 stycznia 2006, 17:37
Numer GG: 8564458
Lokalizacja: Z TBM

Post autor: Arxel »

Vince zdumiał się strasznie.
- Mówwwiii pppann projekt ,,Lilith"? Czy ma pan na myśli TĄ bazę? W takim razie liczę się z pewnymi trudnościami. Trochę o niej wiem. Wchodze w to ale nie wiem czy dam pan radę się wypłacić za tą przysługę.
OŻESZ TY W PYTĘ WRÓCIŁEM NA FORUM :D!
Pan_Grzegorz
Szczur Lądowy
Posty: 18
Rejestracja: sobota, 7 stycznia 2006, 21:15
Lokalizacja: Jest Lepper?
Kontakt:

Post autor: Pan_Grzegorz »

Rhudagord:
Tak wchodzić w to... miec jednak pytanie czemu baza nazywac się jak demon? Czyżby tam zamieszkać jakiś, albo my miec coś mu ukraść? Ja znać to drzewo ono wisieć w dom cabały oni mówić o różnych rzeczach... Czyżby pan szukac swojej drogi do zbawienie?
Mr.Zeth
Bosman
Bosman
Posty: 2312
Rejestracja: sobota, 17 grudnia 2005, 17:15
Numer GG: 2248735
Lokalizacja: z Wrocławskiej Otchłani
Kontakt:

Post autor: Mr.Zeth »

Sten

-Do zbawiania, albo do nieba, bez konieczności śmierci- zaśmiał się. -Takim jak ja się nie udało, tylko powodzenia rzyczyć...- zamilkł na moment. -Ale nas to chyba nie ma prawa interesować. Idziemy tam, zgarniamy "to", wychodzimy, dostarczamy "TO" tutaj, dostajemy szmal i nic nas nei obchodzi, czyż nie?- spojżał pytająco wpierw na pracodawcę, potem na przszłych towarzyszy.
UWAGA -ZŁOŚLIWY MG!

Mr.Z pisze posta
Obrazek

Miałeś to w upie? Nie miej tego w d*pie!
AC
Bosman
Bosman
Posty: 2204
Rejestracja: sobota, 17 grudnia 2005, 17:11
Numer GG: 4159090
Lokalizacja: Las Szamanów
Kontakt:

Post autor: AC »

wkładam pociski tam gdzie są tylko łuski i idę korytarzem tam gdzie było światło
Obrazek
Artos
Kok
Kok
Posty: 928
Rejestracja: sobota, 17 grudnia 2005, 19:37
Numer GG: 1692393
Lokalizacja: Świnoujście - Koszalin -Szczecin
Kontakt:

Post autor: Artos »

AC
Idziesz dalej korytarzem, lecz niewiele rzeczy udaje ci się dostrzec. Widzisz wejście do pomieszczenia jakiegoś po swojej lewej stronie. W rogu pomieszczenia widzisz małe migoczące światełka działającego komputera i blask monitora.

John Toretho, Rocky Foley, Vince, Rhudagord, Sten
- Hahahahaha, nie wiedziałem, że jeszcze ktoś pamięta o tej starej sztuce. Macie dużo racji. Nie wiem skąd macie tą wiedzę, myślałem, że tylko my ja jeszcze posiadamy i niektórzy członkowie Bractwa Stali, ale mniejsza o to. Cieszę się, że zadajecie takie dobre pytania. Karl, pokaż im to czego chcą.
W tym momencie Karl wstał ze swojego miejsca, wyszedł na chwilę z pomieszczenia. Chwilę go nie było, lecz zaraz po tym wrócił z paroma zwojami, które rozłożył na stole.
Wśród tych dokumentów znajdowała się mapa prowadząca do bazy, parę zdjęć jej, plan budynku, parę kodów do zabezpieczeń.
Mondero kontynuował:
- To są dokumenty o które prosiliście. Mam nadzieje, że będą wam dobrze służyć. Daję wam je teraz, gdyż chce żebyście zobaczyli moją dobrą wolę. Czy wiecie, że przed wojną były prowadzone prace nad urządzeniem lepszym od GECKa. Tak nie mylicie się, tego sławetnego GECKa, który umożliwił powstanie chociażby Vault City i niektórych innych miejsc. Generator życia jakim jest to urządzenie jest jednak niedoskonały, gdyż może on zamienić pustkowia w piękne ogrody i lasy pełne życia tylko raz, a potem jest bezużyteczny. Dlatego też miał powstać MGECK, czyli wersja dużo większa, mogąca się sama przemieszczać, czy chociażby posiadająca funkcję wielokrotnego użytku. Właśnie w tamtej bazie naukowcy nad nią pracowali. Chcę żebyście nam przywieźli plany, lub jak będzie możliwość, to nawet prototyp, który może tam się znajdować. To umożliwiło by nam odbudowę świata, stworzenie raju, który by umożliwił ukoronowanie starań człowieka do samodoskanalania się. Czy rozumiecie o co mi chodzi? Jeśli macie jakieś pytania to mówcie.
Obrazek
Obrazek
War, war never changes...
Mr.Zeth
Bosman
Bosman
Posty: 2312
Rejestracja: sobota, 17 grudnia 2005, 17:15
Numer GG: 2248735
Lokalizacja: z Wrocławskiej Otchłani
Kontakt:

Post autor: Mr.Zeth »

Sten

Ghul pomyślał chwilę. -Odnośnie zadania - to już wszystko. Ja jestem usatysfakcjonowany.- powiedział oglądajac mapy. Jednocześnie wsunął do torby biblię i kabałę. -Odnośnie finansowe? Doswiadczenie i zdrowy rozsądek nakazują ustaliś całosć z góry. Do tej bazy jest niezły kawałek. Jakiś środek transportu, lub tunel... żebyś,my mogli możliwie blisko dostać się niezauważeni, no i jeszcze.. czego si.e spodziewać? Ludzi? robotów? Mutantów? Ghuli?- podniósł wzrok znad map i spojżał na Mondero.
UWAGA -ZŁOŚLIWY MG!

Mr.Z pisze posta
Obrazek

Miałeś to w upie? Nie miej tego w d*pie!
AC
Bosman
Bosman
Posty: 2204
Rejestracja: sobota, 17 grudnia 2005, 17:11
Numer GG: 4159090
Lokalizacja: Las Szamanów
Kontakt:

Post autor: AC »

Sprawdzając czy nikogo nie ma w pomieszczeniu podchodzę do komputera.
Obrazek
Artos
Kok
Kok
Posty: 928
Rejestracja: sobota, 17 grudnia 2005, 19:37
Numer GG: 1692393
Lokalizacja: Świnoujście - Koszalin -Szczecin
Kontakt:

Post autor: Artos »

John Toretho, Rocky Foley, Vince, Rhudagord, Sten
- Co tam możecie zastać? Dobre pytanie! Szczerze powiedziawszy sam nie mam pojęcia, choć najprawdopodobniej mutantów, ludzi czy robotów tam nie będzie, gdyż baza była zamknięta tuż przed wojną, a wszystkie badania w niej prowadzone zostały przeniesione już piętnaście lat przed jej wybuchem do innego ośrodka na południu. Problemem może być co najwyżej z głównym komputerem, który zdaje się kontrolował cały system zabezpieczeń polegających na stawianiu pól siłowych, paru dział, czy chociażby zagazowywaniu wrogów. Ale to nie będzie dla was problem, gdyż została już tam wysłana przez nas tydzień temu inna ekipa, która specjalizuje się w tego typu roboty. Gdy wy dotrzecie na miejsce, powinni już kończyć robotę. Oczywiście pewnie chcecie się spytać, czemu oni nie zrobią całości pracy. Odpowiedź jest prosta, to naukowcy i to tylko z lekką obstawą, gdyż większa wzbudziłaby podejrzenia co do naszej akcji. Ale mniejsza oto, chodźcie za mną by wybrać sprzęt do wyprawy.
Mondero wstał i wyszedł z pomieszczenia.

AC
Nikogo nie zauważyłeś w tym jak się okazało bardzo małym pomieszczeniu. Na monitorze zobaczyłeś obraz z jakiegoś oświetlonego pomieszczenia w którym w jakiś oszklonych pojemnikach w kształcie tuby leży parę osób, które wydaja ci się znajome. Jedna z nich się szamota jakby była w jakimś złym śnie. Nie widzisz nikogo innego, ani innych urządzeń w tym pomieszczeniu, choć z kamery nie widać wszystkiego. Nad sobą widzisz mapę obiektu, częściowo niestety uszkodzoną, akurat tam, gdzie spodziewasz się wyjścia z budynku lub jakiejś windy, która mogłaby być pomocna przy próbie wydostania się stąd.

Menela Perfidus
Budzisz się powoli z niedobrego snu. Śniło i się, że wszyscy twoi znajomi z którymi podróżowałaś zostali wymordowani przez cos czego nawet się udało wam się dostrzec. Nie wiesz co się w tym śnie z tobą stało, gdyż w pewnym momencie jak obserwowałaś znikających w piaskach towarzyszy, nagle straciłaś wizję. Zerwałaś się nagle, lecz twój ruch nie był zbyt zgrabny, a do tego okazał się niezbyt dobrym przebudzeniem, gdyż walnęłaś w jakąś szklaną powierzchnię nad tobą. Lekko pękła. Nie masz zielonego pojęcia co się z tobą dzieje, czujesz się jakby ktoś ci podał jet, lub inny narkotyk. Próbujesz się wydostać z tego miejsca, lecz czujesz po omacku dowiadujesz się, że jesteś w czymś przypominającym pojemnik.
Obrazek
Obrazek
War, war never changes...
AC
Bosman
Bosman
Posty: 2204
Rejestracja: sobota, 17 grudnia 2005, 17:11
Numer GG: 4159090
Lokalizacja: Las Szamanów
Kontakt:

Post autor: AC »

Idę do pomieszczenia z tubami w celu wykończenia biednych ludzi zarażonych FEV'em.

edit: chyba że nie śpią to udam że nie chce ich zabić
Obrazek
Artos
Kok
Kok
Posty: 928
Rejestracja: sobota, 17 grudnia 2005, 19:37
Numer GG: 1692393
Lokalizacja: Świnoujście - Koszalin -Szczecin
Kontakt:

Post autor: Artos »

AC
Znajdujesz miejsce oznaczone na monitorze i zaczynasz się kierować w stronę pomieszczenia w którym zobaczyłeś ludzi. Z każdym krokiem robi się powoli coraz cieplej. Podchodzisz do skrzyżowania. Z lewej widzisz, że pali się światło. Wychylasz się minimalnie by sprawdzić co jest tego źródłem. Widzisz na końcu korytarza za paroma skrzyżowaniami w pomieszczeniu parę osób. O czymś rozmawiają. Natomiast po prawej stronie parę metrów od ciebie widzisz osuwisko. Nie wiesz czemu, ale to miejsce przypomina ci coś. Na ścianie skrzyżowania widzisz duży, troche podniszczony napis „L…li...th po…m 4 – Kwa…y mie…ne”.
Obrazek
Obrazek
War, war never changes...
Mr.Zeth
Bosman
Bosman
Posty: 2312
Rejestracja: sobota, 17 grudnia 2005, 17:15
Numer GG: 2248735
Lokalizacja: z Wrocławskiej Otchłani
Kontakt:

Post autor: Mr.Zeth »

Sten:

Dobra, wobec tego wygląda na to, że przez najbliższy czas będziemy współpracowac.- powiedział ghul westchnąwszy. -Jestem Sten - Pustynny Łupieżca.- rozglądnął się po reszcie oczekujac imion.
UWAGA -ZŁOŚLIWY MG!

Mr.Z pisze posta
Obrazek

Miałeś to w upie? Nie miej tego w d*pie!
AC
Bosman
Bosman
Posty: 2204
Rejestracja: sobota, 17 grudnia 2005, 17:11
Numer GG: 4159090
Lokalizacja: Las Szamanów
Kontakt:

Post autor: AC »

Idę w stronę gdzie na mapie powinno być zaznaczone wyjście.
Obrazek
Awatar użytkownika
BLACKs
Tawerniany Cygan
Tawerniany Cygan
Posty: 3040
Rejestracja: poniedziałek, 21 listopada 2005, 17:30

Post autor: BLACKs »

John

Ja mam z tobą współpracować? Jestem John Toretho, hmmm... Jakby to określić, zajmuję się ochroną karawan i poluję w międzyczasie na supermutantów :wink:.

Biorę łyka whisky.

Myślę, że to będzie owocna współpraca :)
M_M
Kok
Kok
Posty: 951
Rejestracja: piątek, 11 listopada 2005, 10:00
Numer GG: 0
Lokalizacja: Sosaria... Kraina rozpusty :]

Post autor: M_M »

Rocky:

Nazywam się Rocky Foley. Dla przyjaciół Rocky. Zajmuje się tym samym co John
Rowerem pod górkę nie zjedziesz...
Zablokowany