Zalesione tereny, nie zbrukane jeszcze cywilizacyjnym "brudem" ludzkoości... Tak... Daroga jką jechał Dajnos wydawałą się drogą do innego świata, pełna jakiegoś dziwnego spokoju lecz także i szrej melancholii. Starał się zapomnieć o wszytkich, pozostawało to gdzieś z tyłu, dlaeko za nim. Waptrywał się w szarą, nie zbyt uczęszczaną drogę, cisza jako go otaczała, wydawać by się mogła przytłaczająca, lecz dla niego była to najwspanialsza muzyka...
Był śodek jeśeni, więc już zaczynało się ściemniać, choć dopiero była godzina 17:00, według mapy, było już nie daleko, lecz niebyło żadnego kierunkowskazu, oznajmującego zbliżeniu się do celu. W końcu pojawił się, jakby z nikąd parking i niewielka podrapana tablica, mówiąca "Wel..o.. Silent Hill". Apolitatis zaparkował na pustym parkingu. Wyszedł z samochodu i rozejrzał się, widzał tylko parking, porysowany niewielki budynek z neiwielką zardzewiałą tabliczką "WC". Prking był położony jakby na skarpie od której prowadziły zawrotna ilość schodów nadół w jakąś doline miendzy wyżynami, nad którą rozciągała się mgła, gęsta jak mleko. Sogłądająć w dół zobaczył odłegłe światła miasteczka, a z odsłonientych kawałków, poza mgłą dojarzał winowajce całego tego klimatu, jakim było wielkie jezioro rozciągające się chyba po całej dolinie...
Hyacinth Insane
Hyacinth otworzyła oczy, zimno... wlgoć była nieznośna, do tego ten ból głowy, nie pozwalał zebrać a ni jednej myśli w całość. Usiadłą, pocierając oczy rozejrzała się, po czym spokojnie stwierdziłą że jest to zapewne tylko jakiś głupi sen, ianzcej jak mogła by się okazać w obcym jej miejscu i niewiedzieć o tym.
Wszytko dookoła przypominało jakąś opuszczoną sale szkolną, i to nie dlatego że była zdewastowana lub zaniedbana, nie było w niej czuć coś dziwnego, jakąś taką samotność stwierdziłą dziewczyna.
Robiło się ciemno a ona sterczała sama w szkole, było to przecież niedorzeczne, nieprawdaż, dlatego jedynym wytułmaczeniem, które jest bardzo proste - to sen.
Co oznacza że gdy tylko się usczypnie, obudzi się i wszytko będzie wpożądku, to proste! Z wielkim zapałem tak i zrobiła... Lecz nic się nie stało...
(Poza sesją, narazie nie macie żadnego pojęcia o terenie dla tego będziecie chodzić po omacku. Poprawka Apolitas już ją ma. Miłej zabawy i powodzienia
