[Sesje] [Fantasy] Głos w Snach

Miejsce na zakończone lub wymarłe sesje. Jeśli chcesz ponownie otworzyć temat to skontaktuj się z modem albo adminem.
Gavrill
Marynarz
Marynarz
Posty: 200
Rejestracja: piątek, 23 grudnia 2005, 13:56
Numer GG: 3511208
Lokalizacja: Grajewo
Kontakt:

Post autor: Gavrill »

Gavrill zrezygnował jednak z wyprawy do krawca. Wolał napełnić swój żołądek. Nagle przypomniał sobie: Po kiego wała my tu przyszliśmy powiedział do siebie licząc, że pamięć (czyt. MG) go nie zawiedzie.
Isengrim Faoiltiarna
Bombardier
Bombardier
Posty: 692
Rejestracja: niedziela, 11 grudnia 2005, 17:49
Numer GG: 2832544
Lokalizacja: The dead zone

Post autor: Isengrim Faoiltiarna »

Poza: Gavrill, jak się pytałeś o coś, to lepiej by było, jakbyś poczekał na odpowiedź :) Bo teraz zamierzasz iść do tego krawca, czy nie?
"Beg for mercy! Not that it will help you..."
Hoist the banner high!! For Commoragh!
delur
Marynarz
Marynarz
Posty: 288
Rejestracja: wtorek, 14 czerwca 2005, 17:46

Post autor: delur »

ale takie sprawy to na PW albo w P.S.
Obrazek
Obrazek
Delur słucha:
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
BLACKs
Tawerniany Cygan
Tawerniany Cygan
Posty: 3040
Rejestracja: poniedziałek, 21 listopada 2005, 17:30

Post autor: BLACKs »

[Marcus]
Kupiłeś pustą księgę, z pewnością Ci się przyda do notowania zaklęć i innych formuł. Wyprzedziłeś swoim krokiem Gilraena, który zaczął rozmawiać z elfem. Znasz go! Jest to drugi uczeń Lumpusa, Twojego byłego mistrza nekromancji. Nie widziałeś go już bardzo dawno. Podobno podróżował po północnych królestwach. *Hmmm... Ciekawe czego tu szuka?* - pomyślałeś. Elf widocznie Cię zauważył i nie zwracał uwagi na Gilraena. EDIT: Nóż i coś do pisania kosztowały 2 sztuki złota (1 za pióro, 1 za nóż).

[Feaon]
Ceny tych badziewi w jakimś małym kramie:
- atrament 1,5 sztuki złota (czyli 1 sztuka złota i 5 sztuk srebra),
- notes (nie ma notesu, najwyżej mniejsza książka) 2 sztuki złota,
- dobre pióro 1 sztuka złota.

[Gilraen]
Elf przeczesał palcami włosy i chwile się zastanowił, patrząc na Twoje uzbrojenie. - Widzę po Tobie, a raczej po Twoim ekwipunku, że jesteś elitarnym wojownikiem... Powinieneś być poinformowany o takich zdarzeniach. W końcu to największe lasy królestwa. Dziwi mnie Twoja niewiedza. Od wielkiej bitwy z demonicznymi siłami był tutaj spokój, przerywany od czasu do czasu przez dziwne kreatury w rzekach i lasach - elf przestaje mówić. W jego oku pojawia się błysk. Patrzy na Marcusa.

[DO CAŁEJ DRUŻYNY, a w szczególności Gavrilla]
Przyszliście tu z powodu corocznego jarmarku. Błąkaliście się wokół Brindinfordu po okolicznych wioskach, szukając jakiejś pracy. Gdy się dowiedzieliście o jarmarku, powróciły do niektórych z Was wspomnienia. Feaon przypomniał sobie o Świętym Gaju, a Boreas o swoim zleceniu parę lat temu, po którym ma bliznę.

[Gavrill]
Wydałeś dwie sztuki złota na jarmarku, by napełnić swój żołądek plackami z pysznym nadzieniem.

[Isengrim]
Nie wiem co robisz w końcu... Jesteś koło dzwonnicy...
Ostatnio zmieniony czwartek, 29 grudnia 2005, 09:41 przez BLACKs, łącznie zmieniany 1 raz.
Zapał
Mat
Mat
Posty: 532
Rejestracja: niedziela, 28 sierpnia 2005, 16:41
Lokalizacja: Chodzież
Kontakt:

Post autor: Zapał »

Marcus
Hmm... Na twarzy Marcusa zagościł jakże rzadko spotykany uśmiech. Nawet poliki mu się trochę zarumieniły. Witaj, stary przyjacielu... bardzo cieszy mnie twój widok... Mam nadzieje, że znasz jakieś ciche miejsce, abyśmy mogli porozmawiać Marcus wyprostował się, a jego oczy przyglądały się z zaciekawieniem na dawnego przyjaciela, czekając na jego odpowiedź.
Fuck?
Gavrill
Marynarz
Marynarz
Posty: 200
Rejestracja: piątek, 23 grudnia 2005, 13:56
Numer GG: 3511208
Lokalizacja: Grajewo
Kontakt:

Post autor: Gavrill »

Gavrillowi zasmakowały "placki z pysznym nadzieniem". Zastanawiał się jednak dlaczego są takie drogie, gdy zobaczył Isengrima pod dzwonnica.
Spie... Oddalaj się stamtąd krzyknął. Zaczął biec w kierunku towarzysza. Sekundy płynęły niemiłosiernie, jedna chwila była wiecznością. Wreszcie. Rzucił się w powietrzu przewracając siebie i Isengrima dalej na tłum gawiedzi.
Na pytający wzrok kompana powiedział tylko, że wydawało mu się, że grozi mu niebezpieczeństwo.[/i]
Seto
Kok
Kok
Posty: 1115
Rejestracja: niedziela, 18 grudnia 2005, 10:53
Numer GG: 0
Lokalizacja: Hrubieszów

Post autor: Seto »

Feaon

Feaon kupił książkę, pióro i atrament. Które ostożnie włożył do torby. Następnie przechadzął się po mieście od czasu do czasu spoglądając w niebo czy jego orzeł nie wraca. Kiedy pochodził już chwile idzie do straganu z owocami i kupuje jabłko. Po czym zaczyna je jeść. Następnie stoi bezczynnie opierając się o jakiś mur i czeka na powrót Tera.
Obrazek
Awatar użytkownika
BLACKs
Tawerniany Cygan
Tawerniany Cygan
Posty: 3040
Rejestracja: poniedziałek, 21 listopada 2005, 17:30

Post autor: BLACKs »

[Marcus]
- Oczywiście, że znam ciche miejsce przyjacielu... Chodź ze mną za dzwonnicę, tam możemy pogadać... Haergon (bo tak się nazywa elf) poszedł wraz z Tobą za dzwonnicę. - No a teraz opowiedz mi przyjacielu, co tam u Ciebie ciekawego, tak długo Ciebie nie widziałem. I co robisz w Brindinford? Może mógłbym z Tobą podróżować jak za dawnych lat, za lat Lumpusa?

Powitajcie nowego gracza w drużynie - Haergona. RedHaergon wchodzisz do gry.

[Gavrill]
Rzuciłeś się na Boreasa z niewiadomej przyczyny. Ludzie się na Was patrzą jak na debili...

[Feaon]
Nie widzisz ptaka, ale odczuwasz dzięki magicznej więzi z Twoim chowańcem, że dotarł na miejsce...
Gavrill
Marynarz
Marynarz
Posty: 200
Rejestracja: piątek, 23 grudnia 2005, 13:56
Numer GG: 3511208
Lokalizacja: Grajewo
Kontakt:

Post autor: Gavrill »

Gavrill wstał i zaczął się otrzepywać. Zdziwiony wzrok gawiedzi skwitował pokazaniem srodkowego palca, co można było uznać za obraźliwe.
Seto
Kok
Kok
Posty: 1115
Rejestracja: niedziela, 18 grudnia 2005, 10:53
Numer GG: 0
Lokalizacja: Hrubieszów

Post autor: Seto »

Feaon

Wyraźnie widać że Feaon sie uspokoił i znów zaczął przechadzać się po mieście tym razem w poszukiwaniu karczmy jeśli druid ją znajduje wchodzi do środka zajmuje miejsce na uboczy tak żeby inni goście go nie widzieli poczym nakłada na głowe kaptur. Widać po jego zaczowaniu że nie przepada za takimi miejscami ale wie że tylko tu można się napić i najeść. Feaon zamawia piwo. Kiedy je dostaje wypija je powoli delektując się jego dobrym smakiem. Kiedy wypija piwo płaci za nie i wychodzi z karczmy. Poczym bez celu szwęda się po mieście.
Obrazek
Isengrim Faoiltiarna
Bombardier
Bombardier
Posty: 692
Rejestracja: niedziela, 11 grudnia 2005, 17:49
Numer GG: 2832544
Lokalizacja: The dead zone

Post autor: Isengrim Faoiltiarna »

Boreas

Jego spojrzenie nie różniło się zbytnio od spojrzeń reszty ludzi zebranych niedaleko dzwonnicy. O co ci chodziło?-syknął-Masz jakieś wyjaśnienie, czy tak tylko chciałeś dla zabawy skręcić mi kark? Oddalił się w stronę warsztatu zbrojmistrza na ul. Przekupek celem rozejrzenia sie i ewentualnego nabycia jakiejś lekkiej kuszy.
"Beg for mercy! Not that it will help you..."
Hoist the banner high!! For Commoragh!
Zapał
Mat
Mat
Posty: 532
Rejestracja: niedziela, 28 sierpnia 2005, 16:41
Lokalizacja: Chodzież
Kontakt:

Post autor: Zapał »

Szwędałem się od paru lat tu i tam, a gdy dowiedziałem sie o jarmarku, postanowiłem przybyć tutaj... do tej starej biblioteki, odświerzyć pamięć i być może dowiedzieć się czegoś nowego. Marcus popatrzył chwile w oczy przyjaciela, następnie ruszył powolnym krokiem w kierunku dzwonnicy.Przyjacielu... masz może nóż? Moje palce bardzo zesztywniały przez te sznurki... Marcus pokazuje elfowi związane palce A co słychać u ciebie? Poznałeś jakieś nowe tajniki poznania? Powiedział Marcus przyciszonym głosem, rozejrzał się dookoła i ruszył dalej...
Fuck?
Gavrill
Marynarz
Marynarz
Posty: 200
Rejestracja: piątek, 23 grudnia 2005, 13:56
Numer GG: 3511208
Lokalizacja: Grajewo
Kontakt:

Post autor: Gavrill »

Gavrill pobiegł za Boreasem Boreasie czekaj - krzyknął. Zaraz Ci wszystko wytłumaczę. Bo widzisz, wydawało mi się, to znaczy miałem takie przeczucie, że przy dzwonnicy może wydarzyć się coś niebezpiecznego. Mam nadzieję, że te potłuczenia to nic poważnego. Naprawdę jest mi przykro. Chłopak zasmucił się. Nie zrobił tego specjalnie, jednak jego towarzysz nie wydawał sie temu wierzyć. To może pójdziemy razem na ulicę Przekupek? Obu nam po drodze. Gavrill spojrzał błagalnie w oczy kompana i czekał na odpowiedź.
delur
Marynarz
Marynarz
Posty: 288
Rejestracja: wtorek, 14 czerwca 2005, 17:46

Post autor: delur »

Gilraen

Widać, że Gilraen wyraźnie nudzi się w mieście. Szwęda się tu i tam bez celu oglądając stragany. Poszukuje jakichś atrakcji, lub konkursów w których mógłby wziąć udział. Gdy zobaczy jakieś elfie żarcie kupuje je.
Obrazek
Obrazek
Delur słucha:
Obrazek
Obrazek
Isengrim Faoiltiarna
Bombardier
Bombardier
Posty: 692
Rejestracja: niedziela, 11 grudnia 2005, 17:49
Numer GG: 2832544
Lokalizacja: The dead zone

Post autor: Isengrim Faoiltiarna »

Boreas

Hmmm, jeśli tak... zgoda-powiedział i poszedł z Gavrillem na ul. Przekupek. Dlaczego wydawało ci się, że przy dzownnicy ma mi się coś stać?
"Beg for mercy! Not that it will help you..."
Hoist the banner high!! For Commoragh!
Gavrill
Marynarz
Marynarz
Posty: 200
Rejestracja: piątek, 23 grudnia 2005, 13:56
Numer GG: 3511208
Lokalizacja: Grajewo
Kontakt:

Post autor: Gavrill »

Czasem miewam takie przeczucie wyjaśnił. (poza sesją: BLACKSouL chciał mnie uśmiercić przy dzwonnicy :D ) Wydawał się, że mówi prawdę. Razem więc skierowali się na ulicę Przekupek. Tam Gavrill poszedł od razu do krawca.

U krawca: Czy ma pan jakieś różnokolorowe mieszki? Niekoniecznie skórzane. - spytał i dość długo czekał na odpowiedź właściciela butiku. ;)

Cos to dziwne, ze ten krawiec nie odpowiada pomyslal Gavrill.
W pewnej chwili dostrzegl wystajacy zza lady ogon. Osz kutfa wrzasnal i wzial nogi za pas wybiegajac z krzykiem na ulice.
RedHaergon
Szczur Lądowy
Posty: 9
Rejestracja: piątek, 23 grudnia 2005, 17:48

Post autor: RedHaergon »

Haergon

Haergon uśmiechając się do znajomego sprzed lat sięgnął do lewej kieszeni swego trochę przyniszczonego już płaszcza. Wydobył ozdobny srebrny nóż o fantastycznym kształcie klingi. Uwagę Marcusa przykuły blade poparzone i poorane bliznami ręce.... Proszę, weź go, był bardzo pomocny w północnych krainach, krainach lodu i śniegu. Ma on specjalne właściwości ognia... Dostrzegając zainteresowanie swoimi rękoma Ale to nie jego zasługa. Chodźmy do tej biblioteki, ja również mam tam coś do załatwienia
Zablokowany