[Sesja][Wampir: Maskarada] Modern Night
-
- Tawerniak
- Posty: 1448
- Rejestracja: poniedziałek, 5 września 2005, 18:42
- Lokalizacja: dolina muminków
- Och! Jakie to... miłe. Gabrielu... pora sprawdzic jak Tremere poradzi sobie bez oczu.
Malkavianin wychodzi z cienia, bierze pordzewiały pręt i zanurza go w kotle... wyjmuje i rozgrzany do czerwoności przysuwa blisko twarzy Michaela...
Malkavianin wychodzi z cienia, bierze pordzewiały pręt i zanurza go w kotle... wyjmuje i rozgrzany do czerwoności przysuwa blisko twarzy Michaela...
Seth
Mu! (ja przynajmniej działam pod przykrywką)
http://www.pajacyk.pl/- wstawic do zakładek i klikać raz dziennie! NATYCHMIAST!
Mu! (ja przynajmniej działam pod przykrywką)
http://www.pajacyk.pl/- wstawic do zakładek i klikać raz dziennie! NATYCHMIAST!
-
- Chorąży
- Posty: 3121
- Rejestracja: wtorek, 21 grudnia 2004, 11:06
- Lokalizacja: Tam gdzie konczy się wieś a zaczyna zadupie \,,/ <(^.^)> \,,/
-
- Tawerniak
- Posty: 1448
- Rejestracja: poniedziałek, 5 września 2005, 18:42
- Lokalizacja: dolina muminków
- Nie. To ty nierozumiesz. Przez Artemusa straciłam wszystko. Przez niego i tych cholernych Gangreli! Ojczulek nie wspominał ci jak to wraz z kumplami wtargnął do willi rodziny DeSorye i zmasakrował moje prawnuki!? MOJĄ KREW!? Nie... Gabrielu.
Malkavianin wpycha pręt do oka Michaela... przeraźliwy ból nawiedza Tremera i rozchodzi się po całym ciele... Kainita wydaje z siebie przeraźliwy jęk... Po parunastu sekundach które wydawały się wiecznością Gabriel wyjmuje narzędzie i odchodzi na bok...
Malkavianin wpycha pręt do oka Michaela... przeraźliwy ból nawiedza Tremera i rozchodzi się po całym ciele... Kainita wydaje z siebie przeraźliwy jęk... Po parunastu sekundach które wydawały się wiecznością Gabriel wyjmuje narzędzie i odchodzi na bok...
Seth
Mu! (ja przynajmniej działam pod przykrywką)
http://www.pajacyk.pl/- wstawic do zakładek i klikać raz dziennie! NATYCHMIAST!
Mu! (ja przynajmniej działam pod przykrywką)
http://www.pajacyk.pl/- wstawic do zakładek i klikać raz dziennie! NATYCHMIAST!
-
- Chorąży
- Posty: 3121
- Rejestracja: wtorek, 21 grudnia 2004, 11:06
- Lokalizacja: Tam gdzie konczy się wieś a zaczyna zadupie \,,/ <(^.^)> \,,/
-
- Tawerniak
- Posty: 2122
- Rejestracja: poniedziałek, 3 października 2005, 13:57
- Numer GG: 5438992
- Lokalizacja: Mroczna Wieża
- Kontakt:
-
- Tawerniak
- Posty: 1448
- Rejestracja: poniedziałek, 5 września 2005, 18:42
- Lokalizacja: dolina muminków
- Wiem że nie jesteś niczego winien, ale w ten sposób będę mogła udręczyc jego duszę. Krew, Gabrielu.
Oprawca wyjmuje nóż i nacina ramię Michaela tuż pod pachą, przy kości... ma na rękach skórzane rękawice... gdy krew zaczyna skapywac, Malkavianin podsuwa stojący niedaleko kielich i cierpliwie czeka aż się napełni...
- Ach Michael... gdyby nie twój ojciec... ja bym cię przeistoczyła i razem rządziliśmyby miastem...
Oprawca wyjmuje nóż i nacina ramię Michaela tuż pod pachą, przy kości... ma na rękach skórzane rękawice... gdy krew zaczyna skapywac, Malkavianin podsuwa stojący niedaleko kielich i cierpliwie czeka aż się napełni...
- Ach Michael... gdyby nie twój ojciec... ja bym cię przeistoczyła i razem rządziliśmyby miastem...
Seth
Mu! (ja przynajmniej działam pod przykrywką)
http://www.pajacyk.pl/- wstawic do zakładek i klikać raz dziennie! NATYCHMIAST!
Mu! (ja przynajmniej działam pod przykrywką)
http://www.pajacyk.pl/- wstawic do zakładek i klikać raz dziennie! NATYCHMIAST!
-
- Chorąży
- Posty: 3121
- Rejestracja: wtorek, 21 grudnia 2004, 11:06
- Lokalizacja: Tam gdzie konczy się wieś a zaczyna zadupie \,,/ <(^.^)> \,,/
-
- Tawerniak
- Posty: 1448
- Rejestracja: poniedziałek, 5 września 2005, 18:42
- Lokalizacja: dolina muminków
- Ach głuptasie...
Malkavianin podaje Lasombrze pełny kielich... ona wącha go...
- Krew mojego klanu... jesteś diabolistą Michaelu! Nieładnie...
Uśmiecha się tajemniczo i bierze pierwszy łyk... Ty spostrzegasz jak was skuto... nogi razem, ręcę wiszą... nie ma szans by zerwac łańcuch...
- Pytasz się czemu zostałeś przeistoczony? Bo Rodzina pragnęła kogoś takiego. Jesteś wykształcony, bystry, potrafisz zadbac o siebie... idealny chłopiec na posyłki... Zawsze chciałam miec kogoś takiego na swoich usługach... ale...
Malkavianin podaje Lasombrze pełny kielich... ona wącha go...
- Krew mojego klanu... jesteś diabolistą Michaelu! Nieładnie...
Uśmiecha się tajemniczo i bierze pierwszy łyk... Ty spostrzegasz jak was skuto... nogi razem, ręcę wiszą... nie ma szans by zerwac łańcuch...
- Pytasz się czemu zostałeś przeistoczony? Bo Rodzina pragnęła kogoś takiego. Jesteś wykształcony, bystry, potrafisz zadbac o siebie... idealny chłopiec na posyłki... Zawsze chciałam miec kogoś takiego na swoich usługach... ale...
Seth
Mu! (ja przynajmniej działam pod przykrywką)
http://www.pajacyk.pl/- wstawic do zakładek i klikać raz dziennie! NATYCHMIAST!
Mu! (ja przynajmniej działam pod przykrywką)
http://www.pajacyk.pl/- wstawic do zakładek i klikać raz dziennie! NATYCHMIAST!
-
- Chorąży
- Posty: 3121
- Rejestracja: wtorek, 21 grudnia 2004, 11:06
- Lokalizacja: Tam gdzie konczy się wieś a zaczyna zadupie \,,/ <(^.^)> \,,/
-
- Tawerniak
- Posty: 1448
- Rejestracja: poniedziałek, 5 września 2005, 18:42
- Lokalizacja: dolina muminków
- Nie... ty musisz zginąc. Ty i Ivan. Nie ma już powrotu. Moja zemsta niedługo się dopełni... krew Artemusa przestanie istniec...
Bierze drugi łyk vitae...
Bierze drugi łyk vitae...
Seth
Mu! (ja przynajmniej działam pod przykrywką)
http://www.pajacyk.pl/- wstawic do zakładek i klikać raz dziennie! NATYCHMIAST!
Mu! (ja przynajmniej działam pod przykrywką)
http://www.pajacyk.pl/- wstawic do zakładek i klikać raz dziennie! NATYCHMIAST!
-
- Chorąży
- Posty: 3121
- Rejestracja: wtorek, 21 grudnia 2004, 11:06
- Lokalizacja: Tam gdzie konczy się wieś a zaczyna zadupie \,,/ <(^.^)> \,,/
-
- Tawerniak
- Posty: 1448
- Rejestracja: poniedziałek, 5 września 2005, 18:42
- Lokalizacja: dolina muminków
Lasombra podnosi kielich do ust... lecz nagle rzuca go o ścianę...
- Głupcze! Tępy idioto! CHCIAŁEŚ POZWOLIC BYM ZOSTAŁA ZWIĄZANA WIĘZAMI!?
Uderza otwartą dłonią Gabriela w twarz...
- Dosyc tego. Zginiecie bo ja tak chcę!
Podnosi sztylet ze stołu i podchodzi do Ivana...
- Najlepsze, zostawię sobię na koniec... Żegnaj Ventrue...
Malkavianin spogląda na Dimitrija... możesz przysiąc że widzisz na jego twarzy lekki uśmiech... właśnie, jego twarz... gdybyś nie wiedział że jest wampirem pomyślałbyś że to topielec... Długie, ciemne warstwy włosów zakrywają mu więszośc twarzy, tak że z trudnością można dostrzec jego oczy... jeśli je ma...
- Jedna sprawa Anno. Wyzywam cię, zgodnie z prawami monomacji.
- Co? Ha! Nie rozśmieszaj mnie! Ale z drugiej strony... wtedy wasza śmierc dostarczyłaby mi dodatkowo rozrywki... Przyjmuję wyzwanie. Rozkuj ich.
Chudy wampir o twarzy topielca ruchem ręki sprawia że łańcuchy znikają...
- Witajcie w więzieniu umysłów...
Wybucha śmiechem... wciąż chichocząc wyprowadza was przez drzwi i wzdłuż korytarza... aż w końcu dochodzicie do wielkiej sali...
- Tu rozegra się pojedynek. Walczymy przy użyciu wszystkiego co nam wpadnie do ręki... Lecz na początek... Gabrielu! Daj nam pistolety i szpady!
Malkavianin wychodzi i wraca po chwili z walizką... wyjmuje ze środka dwie Beretty i dwie szpady ze złotymi rękojeściami...
- Zejdźmy na dół... Jeśli zginiesz... Michael zajmie twoje miejsce...
Drugi z wampirów podchodzi do Tremera, podczas gdy Ivan podąża za Anną DeSorye... Po chwili stoją już kilkanaście metrów naprzeciwko siebie...
- Głupcze! Tępy idioto! CHCIAŁEŚ POZWOLIC BYM ZOSTAŁA ZWIĄZANA WIĘZAMI!?
Uderza otwartą dłonią Gabriela w twarz...
- Dosyc tego. Zginiecie bo ja tak chcę!
Podnosi sztylet ze stołu i podchodzi do Ivana...
- Najlepsze, zostawię sobię na koniec... Żegnaj Ventrue...
Malkavianin spogląda na Dimitrija... możesz przysiąc że widzisz na jego twarzy lekki uśmiech... właśnie, jego twarz... gdybyś nie wiedział że jest wampirem pomyślałbyś że to topielec... Długie, ciemne warstwy włosów zakrywają mu więszośc twarzy, tak że z trudnością można dostrzec jego oczy... jeśli je ma...
- Jedna sprawa Anno. Wyzywam cię, zgodnie z prawami monomacji.
- Co? Ha! Nie rozśmieszaj mnie! Ale z drugiej strony... wtedy wasza śmierc dostarczyłaby mi dodatkowo rozrywki... Przyjmuję wyzwanie. Rozkuj ich.
Chudy wampir o twarzy topielca ruchem ręki sprawia że łańcuchy znikają...
- Witajcie w więzieniu umysłów...
Wybucha śmiechem... wciąż chichocząc wyprowadza was przez drzwi i wzdłuż korytarza... aż w końcu dochodzicie do wielkiej sali...
- Tu rozegra się pojedynek. Walczymy przy użyciu wszystkiego co nam wpadnie do ręki... Lecz na początek... Gabrielu! Daj nam pistolety i szpady!
Malkavianin wychodzi i wraca po chwili z walizką... wyjmuje ze środka dwie Beretty i dwie szpady ze złotymi rękojeściami...
- Zejdźmy na dół... Jeśli zginiesz... Michael zajmie twoje miejsce...
Drugi z wampirów podchodzi do Tremera, podczas gdy Ivan podąża za Anną DeSorye... Po chwili stoją już kilkanaście metrów naprzeciwko siebie...
Seth
Mu! (ja przynajmniej działam pod przykrywką)
http://www.pajacyk.pl/- wstawic do zakładek i klikać raz dziennie! NATYCHMIAST!
Mu! (ja przynajmniej działam pod przykrywką)
http://www.pajacyk.pl/- wstawic do zakładek i klikać raz dziennie! NATYCHMIAST!
-
- Chorąży
- Posty: 3121
- Rejestracja: wtorek, 21 grudnia 2004, 11:06
- Lokalizacja: Tam gdzie konczy się wieś a zaczyna zadupie \,,/ <(^.^)> \,,/
-
- Tawerniak
- Posty: 1448
- Rejestracja: poniedziałek, 5 września 2005, 18:42
- Lokalizacja: dolina muminków
Podchodzicie obydwaj do poręczy... zauważasz że gdziekolwiek jesteście... jest to miejsce bardzo zaniedbane, lecz niepozbawione gustu... pewnie w przeszłości mieszkała tu jakaś szlachetna rodzina...
- Michael, Michael, Michael... tyle jeszcze się musisz nauczyc... Więzy Krwi to najsilniejsz więź emocjonalna jaka istnieje. Gdy nałożone zostaną na ciebie te więzy jesteś ślepo posłuszny swojemu panu... Pani DeSorye przeraziła się bo... przez przypadek...
Jego twarz wykrzywia się... jakby w uśmiechu...
- ... zapomniała by nie pic trzy razy krwi jednego wampira, bo w ten sposób nakłada na siebie owe więzy... Sabat, jak pewnie wiesz opracował rytuał który niszczy stare więzy krwi i zaciśnia lojalnośc między sforami... Pewnie już nieraz odprawiałeś ze swoimi przyjaciółmi Vaulderie?
- Michael, Michael, Michael... tyle jeszcze się musisz nauczyc... Więzy Krwi to najsilniejsz więź emocjonalna jaka istnieje. Gdy nałożone zostaną na ciebie te więzy jesteś ślepo posłuszny swojemu panu... Pani DeSorye przeraziła się bo... przez przypadek...
Jego twarz wykrzywia się... jakby w uśmiechu...
- ... zapomniała by nie pic trzy razy krwi jednego wampira, bo w ten sposób nakłada na siebie owe więzy... Sabat, jak pewnie wiesz opracował rytuał który niszczy stare więzy krwi i zaciśnia lojalnośc między sforami... Pewnie już nieraz odprawiałeś ze swoimi przyjaciółmi Vaulderie?
Seth
Mu! (ja przynajmniej działam pod przykrywką)
http://www.pajacyk.pl/- wstawic do zakładek i klikać raz dziennie! NATYCHMIAST!
Mu! (ja przynajmniej działam pod przykrywką)
http://www.pajacyk.pl/- wstawic do zakładek i klikać raz dziennie! NATYCHMIAST!
-
- Tawerniak
- Posty: 1448
- Rejestracja: poniedziałek, 5 września 2005, 18:42
- Lokalizacja: dolina muminków
Na dole Ivan wyjmuje szpadę i celuje w Arcybiskup... Tak jak ona w niego...
- Niech się rozpocznie. Za twoją śmierc Dimitrij...
- Niech się rozpocznie. Za twoją śmierc Dimitrij...
Seth
Mu! (ja przynajmniej działam pod przykrywką)
http://www.pajacyk.pl/- wstawic do zakładek i klikać raz dziennie! NATYCHMIAST!
Mu! (ja przynajmniej działam pod przykrywką)
http://www.pajacyk.pl/- wstawic do zakładek i klikać raz dziennie! NATYCHMIAST!
-
- Tawerniak
- Posty: 2122
- Rejestracja: poniedziałek, 3 października 2005, 13:57
- Numer GG: 5438992
- Lokalizacja: Mroczna Wieża
- Kontakt: