[Sesja][Wampir: Maskarada] Modern Night

Post autor: **Seth** » środa, 14 grudnia 2005, 16:16

- To teraz nieważne... Mamy ważniejsze sprawy...
Setyta odwraca się do Michaela...
- Właśnie podjąłem decyzję.
Zręcznym ruchem wyjmuje pistolet i strzela Stacy w głowę... Dziewczyna wrzeszczy i zatacza się... upada na podłogę, Nathan podchodzi i stawia but na jej gardle, mierząc z pistoletu...
- Żegnaj moje dziecko.

- Teraz zastanowimy się nad planem zabicia Arcybiskup.

Kloner · Post autor: **Kloner** » środa, 14 grudnia 2005, 16:18

Michael

Czy ona jeszcze żyje?
Jak tak to mówie:
-Czy poczebujemy kolejnych ofiar?
Jak nie to przyglądam się temu w milczeniu po czym mówie:
-Najpierw mój ojciec teraz ona.

Post autor: **Seth** » środa, 14 grudnia 2005, 16:24

Orso chowa pistolet... Po starej przyjaciółce Michaela została teraz tylko kupka popiołu...
- Teraz zdałem sobie sprawę że byłaby tylko obciążeniem...
To po co miałem ją ratowac? Coś tu nie jest tym na co wygląda...
- Nie chcę wam przeszkadzac, ale czy możemy zając się naszym zadaniem? Jakieś pomysły, jak zabic Annę DeSorye?

Kloner · Post autor: **Kloner** » środa, 14 grudnia 2005, 16:25

Michael

Stoje ze spuszczoną głową:
-Cholera co się tu dzieje?-myśle

Post autor: **Epyon** » środa, 14 grudnia 2005, 20:02

Ivan Dimitrij

-Hmmmmm..... Gdyby dało się zaskoczyć ją w dzień...... Tylko, że dla nas też jest szkodliwy.......

Post autor: **Seth** » środa, 14 grudnia 2005, 20:09

Nathan zaczyna przechadzac się po jachcie, omijając pozostałości Stacy...
- Moglibyśmy też wziąc jej twierdzę szturmem. Wejśc do jej klubu i rozpocząc rzeź...
Uśmiecha się demonicznie...

Post autor: **Epyon** » środa, 14 grudnia 2005, 20:34

Ivan Dimitrij

-Taaaaaa, jassssssne. I od razu przy wejściu paść trupem?

Kloner · Post autor: **Kloner** » czwartek, 15 grudnia 2005, 06:36

Michael

-A może poprostu dać sobie z tym spokuj?

Post autor: **Epyon** » czwartek, 15 grudnia 2005, 06:37

Ivan Dimitrij

-Co? Czy ja się przesłyszałem Michael?

Kloner · Post autor: **Kloner** » czwartek, 15 grudnia 2005, 06:42

Micahel

-Nie chce żeby ktoś z was zginął. Już mamy zadużo ofiar przez te porachunki...

Post autor: **Epyon** » czwartek, 15 grudnia 2005, 06:44

Ivan Dimitrij

-Śmierć to naturalna kolej rzeczy... Prędzej czy później i tak nas znajdą i zabiją...

Kloner · Post autor: **Kloner** » czwartek, 15 grudnia 2005, 06:54

Michael

-Jeszcze kilka dni temu jej szukałem, teraz się wacham...

Post autor: **Epyon** » czwartek, 15 grudnia 2005, 06:58

Ivan Dimitrij

-Mnie nikt nie powstrzyma. Ty możesz nie iść.

Kloner · Post autor: **Kloner** » czwartek, 15 grudnia 2005, 15:52

Michael

-Jesteś moim przyjacielem. Nie zostawie cię

Post autor: **Epyon** » czwartek, 15 grudnia 2005, 15:57

Ivan Dimitrij

-Tak więc idziemy. Ale nie bez planu.

Hej... Ten Malkavianin.... On przecież może być niewidzialny... A jeśli on tu cały czas jest?

Post autor: **Seth** » czwartek, 15 grudnia 2005, 16:01

- Czekam na propozycje... Zawsze możemy tak jak powiedziałem wejśc do jej klubu jako ochrona...
Nathan chowa ręce za plecami i patrzy wyczekująco na resztę...

Kloner · Post autor: **Kloner** » czwartek, 15 grudnia 2005, 16:05

Michael

Stoje z głową spuszczoną w dół.
-Co się tu do diabła dzieje, Ojcze doradź-mówię w myślach