1.
-
- Marynarz
- Posty: 214
- Rejestracja: poniedziałek, 25 października 2004, 13:22
- Lokalizacja: ...z nienacka...
- Kontakt:
<Wchodzi na arene walk facet w gustownych podkolankach, koszulce z napisem "leniwy jestem, ale się staram" i gwiżdże w gwizdek
(fiuuuuuuu)
dobrze panowie koniec 1 połowy!! wszuscy proszenie do szatni bo jakieś panie ich wołają !!
<męszczyzna idzie w tylko sobie znanym kierunku, namiętnie wyciągając stringi z duuu.....tyłka>
(fiuuuuuuu)
dobrze panowie koniec 1 połowy!! wszuscy proszenie do szatni bo jakieś panie ich wołają !!
<męszczyzna idzie w tylko sobie znanym kierunku, namiętnie wyciągając stringi z duuu.....tyłka>
-
- Marynarz
- Posty: 361
- Rejestracja: poniedziałek, 18 października 2004, 11:58
-
- Marynarz
- Posty: 185
- Rejestracja: sobota, 14 sierpnia 2004, 08:34
- Lokalizacja: Siemiomosze :)
- Kontakt:
-
- Bombardier
- Posty: 765
- Rejestracja: sobota, 18 września 2004, 12:59
- Lokalizacja: Piekło skute lodem
-
- Marynarz
- Posty: 200
- Rejestracja: sobota, 14 sierpnia 2004, 14:29
- Lokalizacja: Łódzki Widzew SPN
- Kontakt:
ale zapamiętaj Runiq że to czy ci się to uda zrobić Quinurem zależy od MG (mnie) więc licz raczej na to że się zamachniesz po czym broń ci upadnie a o nią potknie się pokur... Rydzyk i przez przypadek zupełny po głowie przejedzie mu walec drogowy o masie kilku ton
"gdy na szlaku spotkasz rowerzystę, pomachaj mu on też jest człowiekiem."
podpisano: rowerzysta
podpisano: rowerzysta
-
- Marynarz
- Posty: 185
- Rejestracja: sobota, 14 sierpnia 2004, 08:34
- Lokalizacja: Siemiomosze :)
- Kontakt:
-
- Marynarz
- Posty: 361
- Rejestracja: poniedziałek, 18 października 2004, 11:58
-
- Marynarz
- Posty: 200
- Rejestracja: sobota, 14 sierpnia 2004, 14:29
- Lokalizacja: Łódzki Widzew SPN
- Kontakt:
-
- Tawerniak
- Posty: 30
- Rejestracja: piątek, 22 października 2004, 00:49
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
- Kontakt:
-
- Marynarz
- Posty: 185
- Rejestracja: sobota, 14 sierpnia 2004, 08:34
- Lokalizacja: Siemiomosze :)
- Kontakt:
-
- Marynarz
- Posty: 361
- Rejestracja: poniedziałek, 18 października 2004, 11:58
W imieniu świętego inkwizytora Madderdina rozgrzeszam Pana Feanora, ale tylko pod warunkiem, że zdradzi mi lokację siedziby ponęt....znaczy plugawych sukubów, z którymi zapewne się zadaje (jeśli skłamie i powie, że się nie zadaje z piękny....plugawymi sukubami zaprowadzę go do inkwizytorskiej sali tortur).
-
- Bombardier
- Posty: 765
- Rejestracja: sobota, 18 września 2004, 12:59
- Lokalizacja: Piekło skute lodem
Runiq: Huuh-huuuh! Inkwizytorium my ass! Nie boję się Inkwizytorium! Niech no tylko te dupki tu przyjdą, to im... No, ale się zapędziłem!
Qinur: Wsadzić im wiertarkę w odbyt i uruchomić narzędzie! Hahahahahahahah!!
Runiq: Te te! Qinur, nie zapędzaj się... jeszcze... Na początek rozdajemy ostrzezenia. Później zajmiesz się mokrą robotą, jak nie posłuchają.
Qinur: O TAK! HAHAHAHAHAHAHAHA!!!!
(Wiem, to się nazywa rozdwojenie jaźni. Ale co ja na to poradzę?!)
Qinur: Wsadzić im wiertarkę w odbyt i uruchomić narzędzie! Hahahahahahahah!!
Runiq: Te te! Qinur, nie zapędzaj się... jeszcze... Na początek rozdajemy ostrzezenia. Później zajmiesz się mokrą robotą, jak nie posłuchają.
Qinur: O TAK! HAHAHAHAHAHAHAHA!!!!
(Wiem, to się nazywa rozdwojenie jaźni. Ale co ja na to poradzę?!)
-
- Marynarz
- Posty: 361
- Rejestracja: poniedziałek, 18 października 2004, 11:58
-
- Bombardier
- Posty: 765
- Rejestracja: sobota, 18 września 2004, 12:59
- Lokalizacja: Piekło skute lodem
No, Haer'dalisie! Ty i twoi inkwizytorzy doigraliście się! Qinur, weź sobie Upiorną Gwiazdę. Wiem, że to niehumanitarne, ale ja biorę Barreta i M79.
Qinur: No no no! Czas na zabawę! Ostrzegam tylko, że jestem tak zły, iż szatan stał się moim wyznawcą! Oczywiście po tym, jak zmasakrowałem jego ulubionego demonka. BUAHAHAHAHA!
Qinur: No no no! Czas na zabawę! Ostrzegam tylko, że jestem tak zły, iż szatan stał się moim wyznawcą! Oczywiście po tym, jak zmasakrowałem jego ulubionego demonka. BUAHAHAHAHA!
-
- Marynarz
- Posty: 361
- Rejestracja: poniedziałek, 18 października 2004, 11:58
-
- Bombardier
- Posty: 765
- Rejestracja: sobota, 18 września 2004, 12:59
- Lokalizacja: Piekło skute lodem
Cóż... Ongi walczyłem z potężnym rycerzem śmierci. Walka była długa i trudna, ale udało mi się wygrać. Niestety, dusza owego rycerza wpełzła do mojego ciała i tak narodził się Qinur, który zabrał cząstkę duszy Runiqa (czyli mnie) i złączył ją z duszą mojego byłego wroga. Qinur nie jest zły do szpiku kości (jak BAZYL), bo ma cząstkę mojej duszy. On jest poprostu najbardziej okropnym sadystą na swiecie. Jest tak demoniczny, że to, co można zobaczyć na pewnej stronie poświęconej zmasakrowanym trupom, to dlaniego NIC (no, może niektóre zdjęcia są podobne do jego ofar...)! Jego celem jest zdobycie własnego ciała, poprzez narodzenie się z ciała dziewicy. Na szczęście w najbliższym czasie mu się to nie uda, bo mam dopiero 14 lat .
Na nieszczęście Kostucha i Bliźniaków, potrafi on na kilka minut przejąć moje ciało. Jednak to wystarczy, aby z inkwizytorów została plama krwi.
P.S.
Wiki-yu, nie przejmuj się tym, że na twojej sesji wystepuje Qinur. On nie ma nic wspólnego z moją demoniczną połową. Po prostu nie miałem pomysłu na imię dla bohatera.
Na nieszczęście Kostucha i Bliźniaków, potrafi on na kilka minut przejąć moje ciało. Jednak to wystarczy, aby z inkwizytorów została plama krwi.
P.S.
Wiki-yu, nie przejmuj się tym, że na twojej sesji wystepuje Qinur. On nie ma nic wspólnego z moją demoniczną połową. Po prostu nie miałem pomysłu na imię dla bohatera.