Warhammer - Chaos na farmie Murrmannów

[Ouzaru]

Poza sesja:
Teraz mozesz sie dobrze bawic i odpoczac, poczytac, jak sesja zyje wlasnym zyciem Calkiem przyjemne, wierz mi... <usmiecha sie do MG>

[fds]

Gustaw

Uśmiechnął się promiennie do Mariny (tzw. uśmiech nr 5) i ...

... stało się to co miało się stać i co wszyscy wiedzą a ja nie opisuję ...
... a rano przyszli razem na śniadanie.

[mi3dzi4k]

Jakimś cudem obudziłem się w moim łóżku. Pierwsze co mi na myśl przyszło to szklanka zimnego picia. Później pytałem się wszystkich kto mnie zaniósł do łóżka, ale nikt nic nie pamięta na mój temat. Po umyciu się schodzę na dół coś przekąsić.

[Kloner]

Poza sesją: No przepraszam bardzo ale kilkanaście postów temu wyszedłem na miasto... MG czekam na ciebie

[Epyon]

Poza sesją: Kilka nieścisłości znalazłem w poście fds'a. ^^ Sorry, że sie czepiam, ale po pierwsze: Ouzaru musi sie na numerek zgodzić. Po drugie MG może zaprzeczyć twemu dzialaniu (np.: "Uśmieszek ci nie wyszedł" ) Po trzecie: Ja tam w karczmie cały czas jestem i wątpię, że pozwoliłbym na cokolwiek ;P (joke)

[Ouzaru]

Poza sesja:
rotfl

[Vijas]

Poza sesją:

Ej MG spotkałem coś na spacerze??

[Villemo]

Vern: Wychodzisz poza karczmę. Niestety poza tawerną nie ma w tym miasteczku nic ciekawego. Ot, kilkanaście domów, sklepik, karczma...
Ambartos: Wciąż jest noc...
Gustaw: to samo: wciąż jest noc...
Randal: To samo co Vern: Wychodzisz poza karczmę. Niestety poza tawerną nie ma w tym miasteczku nic ciekawego. Ot, kilkanaście domów, sklepik, karczma...
Poza sesją: Mistrzu Miecza: Jak w końcu masz na imię: Ivor, czy Lester?

[Ouzaru]

Marina

Pomimo zapewne niezwykle ciekawego zajecia w nocy, mam zamiar dolozyc wszelkich staran, by sie rano nie spoznic. Zostawiam na chwile Gustawa samego w pokoju i schodze na dol do karczmarza. Zamawiam sobie wczesno-poranne budzenie, bysmy rano oboje mogli spokojnie zdazyc...

[Epyon]

Poza sesją: A nie mówiłem, że wciaż jest noc??

Steven Garfield

Podchodzę do Mariny, kłaniam się, całuję w rączkę i mówię:
-O, wspaniała istoto, wyglądasz jak prawdziwy anioł. Pozwól, że wreczę ci ten wiersz, który powstał w mojej głowie teraz, specjalnie po to, aby kontemplować twą olśniewającą urodę:

Szary świt okno otwiera
Pragnienia odeszły dawno
Krytyczny czas drzwi otwiera
Śmierc moją czyniąc zabawną

Niewiele posiadam mysli
Niewiele przekazę Tobie
Marzę że mi sie znów przyśnie
Ja przy Twej miłej osobie

To co posiadam oddaje
Mym przyjaciołom tym wersem
Miłości mej wielkiej zwoje
Kochanej oddaje wierszem

Poza sesją: Rządzę, rządzę, rządzę!!! ;P

[Ouzaru]

Marina

- Innym razem, Steven'ie... - mowie mocno zaklopotana i znikam nim znow sie zarumienie.

(Reszta j.w.)

[Villemo]

Poza sesją: Ja rządzę, rządzę, rządzę!!!

[Epyon]

Steven Garfield

Juz nie żyjesz Gustaw

[Villemo]

Steven: Rzucasz te słowa w przestrzeń...Ani Mariny, ani Gustawa nie ma w pomieszczeniu...

[Epyon]

Poza sesją: Italiciem piszę swoje przemyslenia, nie słowa ;P

[Kloner]

Randal

Ide do sklepiku. Wchodze z głową ukrytą pod kapturem i pochyloną w dół. Rozglądam się

[M_M]

Poza sesją: Nie wiem. Sesje mi się mylą. Ale chyba Lester