![Razz :P](./images/smilies/icon_razz.gif)
Zacznę od The Ring (werjsa amerykańska) - DVD ofkros
Miałem wielkie nadzieje związane z tym filmem. Tyle się nasłyszałem jaki to on straszny i w ogóle. Wypożyczyłem, więc ostatnio DVD i późnym wieczorem zasiadłem sam w ciemnym pokoju przed monitorem laptopa. Reakcje znajomych, którym zapowiedziałem, że coś takiego zamierzam zrobić wybitnie świadczyły, że muszę byc psychomasochistą skoro się odważyłem na coś takiego.
No i zawiodłem się. Napięcie jakie towarzyszyło mi z początku było wywołane reputacją filmu, a potem ledwo, ledwo coś mnie tam o ciarki przyprawiało - daleko jednak od tego co uświadczyłem przy Blair Witch Project 1 czy Aliens 1 (ewentualnie AvP 1 na PC).
Następnie włączyłem sobie sceny, które (najwyraźniej w świecie) wycięto z filmu. Dodatek ten ukryty pod sprytnym podtytułem "Don't watch this" sam w sobie wywoływał dużo większe napięcie niż sam film. Dlaczego? Otóż sceny z filmu przeplatane są fragmentami z kasety, tak więc efekt jest taki jakby się samemu ową kasetę oglądało. Ciekawe nie powiem. Tym bardziej, że kilka chwil po zakończeniu oglądania tego dodatku w pokoju obo zadzwonił telefon (tutaj pojawiło się uczucie zeschizowania, ale trwało tylko chwilę i oparte było na myśli "co za chory zbieg okoliczności" a nie na "do jasnej cholery, po co oglądałem ten dodatek - teraz zostało mi tylko 7 dni", ktorego możnaby się spodziewać).
W skali 1-6 dam filmowi 3, a dodatek dostaje 5 (głównie za ten numer z telefonem). To by było na tyle. Czekam na komentarze i inne recenzje.