[sesja][WarHammer] Lodowy sen (made by Ouzaru)
![](./styles/WildWest/theme/images/bg-lastrow-2.jpg)
[sesja][WarHammer] Lodowy sen (made by Ouzaru)
W Altdorfie, w jednej z najwiekszych karczm, jakis kupiec oglosil nabor. Poszukuje odwaznych smialkow, roslych wojownikow i poszukiwaczy przygod...
Ciekawe, acz zawsze warto sie czegos wiecej dowiedziec. Kierowani ciekawoscia skierowaliscie swe kroki, z roznych czesci miasta, do owej karczmy. Ogromna, przestronna, podmurowana... nie mozna jej bylo pomylic z zadna inna. Weszliscie, kazde osobno. (Jesli ktos chce sie znac z inna postacia, prosze by to zaznaczyl w pierwszym poscie!) Gwar, tlum, wielu gapiow, jeszcze wiecej zainteresowanych. Nagle przez glosy przebil sie lodowaty jak wody Morza Szponow krzyk wysokiego kapitana:
- CISZA, WY SZCZURY LADOWE!!!!! ZROBCIE MIEJSCE!
Tlum sie rozstapil lekko. Starszy mezczyzna odziany w szykowne szaty wstal powoli i oparl sie koscistymi dlonmi o stolik ustawiony na srodku sali. Po chwili przemowil:
- Szukam smialkow do wyprawy na polnoc. <sala wypelnila sie szeptami, ktore jednak szybko ucichly> Handel z pewna wioska zostal zatrzymany. Mieszkancy donosza, iz napada na nich jakis potwor... <zasmial sie> Oczywiscie jak dla mnie to stek klamstw i bzdur... Nie ma sie czego obawiac. Pragne jedynie najac kilkoro z was do wyprawy, by pokazac tym wiesniakom, jak wazny jest dla mnie handel z nimi. A jesli cos rzeczywiscie tam jest... zabic to, obedrzec ze skory i powiesic ja nad kominkiem! Wiec jak? Place 50 sztuk zlota za podpisanie umowy i wyruszenie ze mna... Calkowite wynagrodzenie bedzie wynosic 200 sztuk zlota... Jacys chetni?
Ciekawe, acz zawsze warto sie czegos wiecej dowiedziec. Kierowani ciekawoscia skierowaliscie swe kroki, z roznych czesci miasta, do owej karczmy. Ogromna, przestronna, podmurowana... nie mozna jej bylo pomylic z zadna inna. Weszliscie, kazde osobno. (Jesli ktos chce sie znac z inna postacia, prosze by to zaznaczyl w pierwszym poscie!) Gwar, tlum, wielu gapiow, jeszcze wiecej zainteresowanych. Nagle przez glosy przebil sie lodowaty jak wody Morza Szponow krzyk wysokiego kapitana:
- CISZA, WY SZCZURY LADOWE!!!!! ZROBCIE MIEJSCE!
Tlum sie rozstapil lekko. Starszy mezczyzna odziany w szykowne szaty wstal powoli i oparl sie koscistymi dlonmi o stolik ustawiony na srodku sali. Po chwili przemowil:
- Szukam smialkow do wyprawy na polnoc. <sala wypelnila sie szeptami, ktore jednak szybko ucichly> Handel z pewna wioska zostal zatrzymany. Mieszkancy donosza, iz napada na nich jakis potwor... <zasmial sie> Oczywiscie jak dla mnie to stek klamstw i bzdur... Nie ma sie czego obawiac. Pragne jedynie najac kilkoro z was do wyprawy, by pokazac tym wiesniakom, jak wazny jest dla mnie handel z nimi. A jesli cos rzeczywiscie tam jest... zabic to, obedrzec ze skory i powiesic ja nad kominkiem! Wiec jak? Place 50 sztuk zlota za podpisanie umowy i wyruszenie ze mna... Calkowite wynagrodzenie bedzie wynosic 200 sztuk zlota... Jacys chetni?
![](./styles/WildWest/theme/images/bg-lastrow-2.jpg)
-
- Chorąży
- Posty: 3121
- Rejestracja: wtorek, 21 grudnia 2004, 11:06
- Lokalizacja: Tam gdzie konczy się wieś a zaczyna zadupie \,,/ <(^.^)> \,,/
![](./styles/WildWest/theme/images/bg-lastrow-2.jpg)
-
- Tawerniak
- Posty: 2122
- Rejestracja: poniedziałek, 3 października 2005, 13:57
- Numer GG: 5438992
- Lokalizacja: Mroczna Wieża
- Kontakt:
![](./styles/WildWest/theme/images/bg-lastrow-2.jpg)
![](./styles/WildWest/theme/images/bg-lastrow-2.jpg)
-
- Bosman
- Posty: 1864
- Rejestracja: poniedziałek, 25 kwietnia 2005, 20:51
- Numer GG: 5454998
Johan Gambolputty z Ulm
- Kaboom! To moze byc ciekawe, tym bardziej ze tam na polnocy przyda im sie nieco ognia.
Podbiegam i podpisuje liste, po czym przygladam sie innym ktorzy takorz robia. Wypatruje jakichs materialow wybuchowych onok nich oraz innych ciekawych rzeczy. Potem przygladam sie, czy ktos nie ma mojego rozmiaru buta. Na koniec moze sie z kims zapoznam, lepiej z kobietami niz meczcyznami.
- Kaboom! To moze byc ciekawe, tym bardziej ze tam na polnocy przyda im sie nieco ognia.
Podbiegam i podpisuje liste, po czym przygladam sie innym ktorzy takorz robia. Wypatruje jakichs materialow wybuchowych onok nich oraz innych ciekawych rzeczy. Potem przygladam sie, czy ktos nie ma mojego rozmiaru buta. Na koniec moze sie z kims zapoznam, lepiej z kobietami niz meczcyznami.
Ostatnio zmieniony wtorek, 22 listopada 2005, 20:08 przez Craw, łącznie zmieniany 1 raz.
![](./styles/WildWest/theme/images/bg-lastrow-2.jpg)
-
- Marynarz
- Posty: 332
- Rejestracja: czwartek, 10 listopada 2005, 18:48
- Numer GG: 763272
- Lokalizacja: Breslau
- Kontakt:
![](./styles/WildWest/theme/images/bg-lastrow-2.jpg)
-
- Tawerniak
- Posty: 2122
- Rejestracja: poniedziałek, 3 października 2005, 13:57
- Numer GG: 5438992
- Lokalizacja: Mroczna Wieża
- Kontakt:
![](./styles/WildWest/theme/images/bg-lastrow-2.jpg)
-
- Tawerniany Che Wiewióra
- Posty: 1529
- Rejestracja: niedziela, 13 listopada 2005, 16:55
- Numer GG: 0
- Lokalizacja: Warszawa
![](./styles/WildWest/theme/images/bg-lastrow-2.jpg)
-
- Chorąży
- Posty: 3121
- Rejestracja: wtorek, 21 grudnia 2004, 11:06
- Lokalizacja: Tam gdzie konczy się wieś a zaczyna zadupie \,,/ <(^.^)> \,,/
![](./styles/WildWest/theme/images/bg-lastrow-2.jpg)
-
- Tawerniak
- Posty: 2122
- Rejestracja: poniedziałek, 3 października 2005, 13:57
- Numer GG: 5438992
- Lokalizacja: Mroczna Wieża
- Kontakt:
![](./styles/WildWest/theme/images/bg-lastrow-2.jpg)
-
- Marynarz
- Posty: 332
- Rejestracja: czwartek, 10 listopada 2005, 18:48
- Numer GG: 763272
- Lokalizacja: Breslau
- Kontakt:
![](./styles/WildWest/theme/images/bg-lastrow-2.jpg)
Poza sesja:
w tej chwili czekam czy kazdy sie zdecyduje jednak grac czy nie. Bedzie kilka takich "przystankow" gdzie dam Wam mozliwosc zrezygnowania z sesji.![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
Na sesji:
Kupiec zaczal zapisywac...
- Randal
- Squall
- Johan Gambolputty z Ulm
- Vern
- Ernst
Odlozyl pioro i zaczal sie przygladac naradzajacemu sie tlumowi wyczekujacym wzrokiem.
- Jeszcze kilka osob by mi sie przydalo. Smialo, smialo... Zapraszam...
w tej chwili czekam czy kazdy sie zdecyduje jednak grac czy nie. Bedzie kilka takich "przystankow" gdzie dam Wam mozliwosc zrezygnowania z sesji.
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
Na sesji:
Kupiec zaczal zapisywac...
- Randal
- Squall
- Johan Gambolputty z Ulm
- Vern
- Ernst
Odlozyl pioro i zaczal sie przygladac naradzajacemu sie tlumowi wyczekujacym wzrokiem.
- Jeszcze kilka osob by mi sie przydalo. Smialo, smialo... Zapraszam...
![](./styles/WildWest/theme/images/bg-lastrow-2.jpg)
-
- Marynarz
- Posty: 332
- Rejestracja: czwartek, 10 listopada 2005, 18:48
- Numer GG: 763272
- Lokalizacja: Breslau
- Kontakt:
![](./styles/WildWest/theme/images/bg-lastrow-2.jpg)
![](./styles/WildWest/theme/images/bg-lastrow-2.jpg)
![](./styles/WildWest/theme/images/bg-lastrow-2.jpg)
-
- Marynarz
- Posty: 332
- Rejestracja: czwartek, 10 listopada 2005, 18:48
- Numer GG: 763272
- Lokalizacja: Breslau
- Kontakt:
![](./styles/WildWest/theme/images/bg-lastrow-2.jpg)
-
- Majtek
- Posty: 138
- Rejestracja: środa, 14 września 2005, 13:29
Gortheb
Przez otwarte drzwi weszła dziwna postać. Wielkolud przeszedł kilka kroków i zacząl rozglądać się po pomieszczeniu. Panował gwar, który przerywałó co chwila krzyk jakiegoś mężczyzny, po chwili skrobot pióra i brzęk jakichś metalowych krążków. Skierowawszy się w tamtą stronę przeciskał się przez tłum, potrącając przy tym tych co nie zdążyli się w porę usunąć. Doszedł tak niczym ksąże jaki pod sam stół, choć jego chód porównać raczej trzeba z kaczym niż książecym.
Jego wzrok przykuło piórko. Bez namysłu wziął je i zaczął nim poruszać udając ptaka, czym wprawaił kapitana w lekkie zniecierpliwienie. Usłyszawszy pytanie o imię, wybełkotał kilka niskładnych słów, coś na kształt: Ja...ja...gothreb. Zręcznie namówiony przez kapitana zdołał namoczyć pióro w kałamarzu i postawić wielki pokraczny krzyżyk.
Odchodząc w stronę ognia pobrzękiwał śmiesznie woreczkiem z monetami.
Poza sesją. Sorry za drobne kierowanie NPC-ami, ale tak szybciej wprowadziłęm postać
Obiecuję nie robić tego więcej...zbyt często ![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
Przez otwarte drzwi weszła dziwna postać. Wielkolud przeszedł kilka kroków i zacząl rozglądać się po pomieszczeniu. Panował gwar, który przerywałó co chwila krzyk jakiegoś mężczyzny, po chwili skrobot pióra i brzęk jakichś metalowych krążków. Skierowawszy się w tamtą stronę przeciskał się przez tłum, potrącając przy tym tych co nie zdążyli się w porę usunąć. Doszedł tak niczym ksąże jaki pod sam stół, choć jego chód porównać raczej trzeba z kaczym niż książecym.
Jego wzrok przykuło piórko. Bez namysłu wziął je i zaczął nim poruszać udając ptaka, czym wprawaił kapitana w lekkie zniecierpliwienie. Usłyszawszy pytanie o imię, wybełkotał kilka niskładnych słów, coś na kształt: Ja...ja...gothreb. Zręcznie namówiony przez kapitana zdołał namoczyć pióro w kałamarzu i postawić wielki pokraczny krzyżyk.
Odchodząc w stronę ognia pobrzękiwał śmiesznie woreczkiem z monetami.
Poza sesją. Sorry za drobne kierowanie NPC-ami, ale tak szybciej wprowadziłęm postać
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
![](./styles/WildWest/theme/images/bg-lastrow-2.jpg)