[sesja]Sesja w świecie WARHAMMER'A [made by Ouzaru]

Miejsce na zakończone lub wymarłe sesje. Jeśli chcesz ponownie otworzyć temat to skontaktuj się z modem albo adminem.
Zablokowany
whitehead
Majtek
Majtek
Posty: 139
Rejestracja: poniedziałek, 10 października 2005, 21:10
Lokalizacja: Szczecin / Świnoujście

Post autor: whitehead »

Storri
Powożenie .... nie, dziękuję !!!! Mogę pracować w kuźni cały dzień, mogę walczyć w hirdzie, ale nie powozić. mówiąc te słowa wdrapuję się na wóz i zajmuję miejsce.
No one like us, we don't care
Ouzaru

Post autor: Ouzaru »

(W KONCU :D)Wyjechaliscie z miasta. Slonce pali was nad glowami niemilosiernie, na chwile nawet jedna chmurka nie przeslania nieba. Na drogach, zamiast typowego jak na poczatek lata ruchu, widzicie jedynie sporadyczne patrole konne strazy.
Po wyjechaniu z bramy skierowaliscie sie bezposrednio na trakt, niedowno utworzony szlak handlowy z Loren, ktorym polecil wam jechac Mag. W oddali dostrzgacie szczyty Gor Szarych, jednak zanim do nich dojedziecie, minie conajmniej kilka dni. Pod wieczor, pelen brzeczenia owadow i slonego potu zalewajacego oczy, docieracie do pierwszego miejsca na obozowisko.
To niewielka, wyschnieta juz polana, ktora na poczatku wiosny porastala bujna trawa. Jest miejsce do uwiazania koni i przygotowania ogniska, niestety sporadyczne drzewa zostaly wykarczowane. Z tego co wam wiadomo, najblizsza przydrozna karczma jest oddalona o dwa dni drogi od miasta...
fds
Tawerniany Che Wiewióra
Tawerniany Che Wiewióra
Posty: 1529
Rejestracja: niedziela, 13 listopada 2005, 16:55
Numer GG: 0
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: fds »

Ernst

Rozejrzawszy się uważnie po polance, krasnolud ułożył swoje posłanie obok wozu, tak że mógł leżeć plecami do koła. Widząc potwornie wyschniętą trawę mówi:
- Tylko niech żaden pacan nie waży się palić ogniska. Na czarne skrzydła Gazula, jeśli koniecznie któryś z was nie wytrzyma bez ognia, to niech wyrwie trawę wokół miejsca na ognisko, przynajmniej w promieniu 2 metrów. Potem tą ziemię trzeba okopać. I ognisko niech też nie będzie za duże. Ja nie potrzebuję ogniska, wystarczy mnie moja fajeczka. Kirkorze słyszałem, że jesteś nawet dobrym magiem? Jeśli byłbyś tak dobry i rozpalił mnie moją fajeczkę? Byłbym wdzięczny. Trzeba też wystawić jakąś wartę na noc. To już nie jest karczma. Proponuję warty dwuosobowe. Jedna para pilnuje do północy, druga do rana. Zgoda? Ja z miłą chęcią popilnuję pierwszy. Kirkorze nie chciałbyś mi towarzyszyć na pierwszej warcie?

Następnie dodaje z uśmiechem:
-Byłbym wdzięczny, bo na przykład gdyby mnie zgasła fajka to mółbyś mi ją na nowo rozpalić.
Obrazek
Podręczniki za darmo:
Shadowrun 2ed
DnD v3.5
whitehead
Majtek
Majtek
Posty: 139
Rejestracja: poniedziałek, 10 października 2005, 21:10
Lokalizacja: Szczecin / Świnoujście

Post autor: whitehead »

Storri
Rozkładam się gdzieś na ziemi, tak, aby było mi w miarę wygodnie, o ile może to być możliwe
Wstanę o północy na drugą wartę mówię do moich towarzyszy a gdybym miał z tym kłopoty, to możecie mnie lekko .... powtarzam ...lekko szturchnąć zawijam się opończą Dobrej nocy i próbuję zasnąć z wiernym toporem pod ręką
No one like us, we don't care
M_M
Kok
Kok
Posty: 951
Rejestracja: piątek, 11 listopada 2005, 10:00
Numer GG: 0
Lokalizacja: Sosaria... Kraina rozpusty :]

Post autor: M_M »

Ivor:

-To ja dotrzymam towarzystwa Storri'emu (czy to tak się odmienia :D ).

Która jest godzina
Ouzaru

Post autor: Ouzaru »

Ivor, jest wieczor jednego z pierwszych dni lata. Slonce zachodzi zabarwiajac niebo na karmazynowy kolor, w oddali na polnocy widac juz pierwsze gwiazdy. Przyroda powoli ciechnie i odglosy dnia ustepuja miejsca nocnym lowcom i drobnej zwierzynie, ktora wlasnie teraz zaczyna wychodzic. Slyszycie pohukiwania sow, ciche kroczki myszy szperajacej po obozowisku i trzepot skrzydel stada nietoperzy...
Calosc nocnej symfonii dopelnia miarowe i ciche mruczenie... dobiegajace z okolic brzucha nabijajacego sobie fajke Ernsta.
fds
Tawerniany Che Wiewióra
Tawerniany Che Wiewióra
Posty: 1529
Rejestracja: niedziela, 13 listopada 2005, 16:55
Numer GG: 0
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: fds »

Ernst
Przerywając na chwilę nabijanie fajeczki, dość głodny krasnolud tarabani się na wóz w poszukiwaniu jakże "smakowitych" racji żywnościowych. Po znalezieniu jedzenia (tzn, paru kawałków wędzonego, solonego mięsa i paru suszonych owoców) krasnolud zaopatrzywszy się także w solidny podóżny kubek nalewa do niego tajemniczej substancji pochodzącej z najmniejszej beczułki. Usadowiwszy się wygodnie na swoim miejscu uśmiecha się i mówi do Snorriego (mam nadzieję że jeszcze nie śpi :)):
- Hej, Snorri (zakładam że się przedstawił w trakcie podróży), nie masz ochoty coś przekąsić przed zaśnięciem? Mam tu też trochę dobrego trunku. Czysty krasnoludzki spirytus. Kolacyjka będzie prawie jak w domciu.

Skończywszy przemowę bierze się do jedzenia, co jego żołądek przyjmuje z nieopisaną ulgą.
Obrazek
Podręczniki za darmo:
Shadowrun 2ed
DnD v3.5
Kloner
Chorąży
Chorąży
Posty: 3121
Rejestracja: wtorek, 21 grudnia 2004, 11:06
Lokalizacja: Tam gdzie konczy się wieś a zaczyna zadupie \,,/ <(^.^)> \,,/

Post autor: Kloner »

Kirkor

Ide do lasu nazbierać chrustu na opał. Wracam następnie do obozu, układam ognisko i zapalam jednym z moich zaklęć.
"Lepiej Milczeć I Wyglądać Jak Idiota, Niż Się Odezwać I Rozwiać Wszelkie Wątpliwości"
Mafia Radioaktywnych Krów
whitehead
Majtek
Majtek
Posty: 139
Rejestracja: poniedziałek, 10 października 2005, 21:10
Lokalizacja: Szczecin / Świnoujście

Post autor: whitehead »

Storri
Mimo chęci spania, możliwość pogawędki przy spirycie własnej produkcji przeważa nad zmęczeniem. Przysiadam się do ogniska, biorę zaproponowany trunek.
Dobre he hemówię popijając łyk parzącego przełyk trunku Prawie, jak u wuja. A tak w ogóle, to dokąd zmierzamy ??? pytam się, gdyż nie znam celu wyprawy. W końcu chciałoby się wiedzieć, gdzie brzuch poniesie.
No one like us, we don't care
Ouzaru

Post autor: Ouzaru »

Z przykroscia informuje, iz z braku pewnej dosc istotnej deklaracji, polana na ktorej sie znajdujecie... wlasnie zajela sie ogniem. Jakos nikt nie pokwapil sie, by przygotowac miejsce pod ognisko zgodnie z poleceniem Ernsta :twisted: Ogien rozprzestrzenia sie w mgnieniu oka... jego plomienie zaczynaja juz lizac drewniane kola wozu.
Kloner
Chorąży
Chorąży
Posty: 3121
Rejestracja: wtorek, 21 grudnia 2004, 11:06
Lokalizacja: Tam gdzie konczy się wieś a zaczyna zadupie \,,/ <(^.^)> \,,/

Post autor: Kloner »

poza sesją: Aghrrrrrr

Kirkor

-Hagen teraz morzesz rzucić jakieś zaklęcie.
Wołam poczym staram się przygasic podeszwą buta ogień.
"Lepiej Milczeć I Wyglądać Jak Idiota, Niż Się Odezwać I Rozwiać Wszelkie Wątpliwości"
Mafia Radioaktywnych Krów
Ouzaru

Post autor: Ouzaru »

Poza sesja:
Hagen nadal lezy nieprzytomny na wozie... Jakos nadal nikt z Was go nie ocucil... :twisted:
Kloner
Chorąży
Chorąży
Posty: 3121
Rejestracja: wtorek, 21 grudnia 2004, 11:06
Lokalizacja: Tam gdzie konczy się wieś a zaczyna zadupie \,,/ <(^.^)> \,,/

Post autor: Kloner »

Poza sesją: Jak ja lubię takie sytuacje.

Krzyczę na cały głos:
-Pożar!!!!!!!!!!!!!!!!
Staram się go ugaśić (może jakimś zaklęciem?)
"Lepiej Milczeć I Wyglądać Jak Idiota, Niż Się Odezwać I Rozwiać Wszelkie Wątpliwości"
Mafia Radioaktywnych Krów
fds
Tawerniany Che Wiewióra
Tawerniany Che Wiewióra
Posty: 1529
Rejestracja: niedziela, 13 listopada 2005, 16:55
Numer GG: 0
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: fds »

Ernst

To że krasnolud nie zareagował na próbę rozpalenia ogniska zostało spowodowane jego kompletnym zbaranieniem na widok całkowitego skretynienia Kirkora. Na szczęście chwila otumanienia szybko minęła i krasnolud poderwał się na nogi z olbrzymim okrzykiem:
- CO ZA IDIOTA!!

Zgarnąwszy cały leżący na ziemi dobytek, Ernst wrzuca go byle jak na tył wozu (jeśli trafię czymś przypadkiem Hagena to trudno) i bijąc rekord prędkości wdrapuje się na miejsce woźnicy. Świadomy przerażenia koni na widok pożaru oraz widząc płomienie rozlewające się po całej polance krasnolud nie czeka na spóźnialskich i zwalnia hamulec wozu (dla nieświadomych wozy miały hamulec działający na zasadzie kompletnej blokady kół :wink: ). Następnie poganiając konie do jak najszybszego oddalenia się z zagrożonego terenu krzyczy:
- CHOOOOODUUUUU!!
Obrazek
Podręczniki za darmo:
Shadowrun 2ed
DnD v3.5
M_M
Kok
Kok
Posty: 951
Rejestracja: piątek, 11 listopada 2005, 10:00
Numer GG: 0
Lokalizacja: Sosaria... Kraina rozpusty :]

Post autor: M_M »

Ivor:

Biore konia. Biore konia. Biore konia. Biore konia.
Jade za wozem. Jade za wozem. Jade za wozem. Jade za wozem.
Ouzaru

Post autor: Ouzaru »

Poza sesja:

.......no comment...... -_-' (nie ma to jak wczuc sie w postac i sytuacje)
Kloner
Chorąży
Chorąży
Posty: 3121
Rejestracja: wtorek, 21 grudnia 2004, 11:06
Lokalizacja: Tam gdzie konczy się wieś a zaczyna zadupie \,,/ <(^.^)> \,,/

Post autor: Kloner »

Kirkor

-Heh.
Jak tam pożar? jak nieda się ugasić jade zanimi :P
"Lepiej Milczeć I Wyglądać Jak Idiota, Niż Się Odezwać I Rozwiać Wszelkie Wątpliwości"
Mafia Radioaktywnych Krów
Zablokowany