[Sesja]Tajemnice Nuln

[Ouzaru]

Marina

Patrze na cale zajscie i nie wierze wlasnym oczom! Ten knypek chce zaatakowac straznika!! Podbiegam jak najszybciej sie da krzycac:
- Ratunku! Na pomoc! Otworzyc bramy!!!! BLAGAM OTWORZCIE BRAMY!!!!!!

[Hagen]

< no comment ... >

[Kloner]

Randal

zwątpienie na twarzy.

[Ouzaru]

Podbiegam do straznika i mowie wystraszona:
- Mordercy... tam... <pokazuje kierunek z ktorego przyszlam, INNY niz oni stoja (zaznaczam, bo sie gracze czepiaja )> Zawolaj straze!! Nie stoj tak i nie patrz sie!! I otworz te brame, nie mam zamiaru tu stac, gdy oni chodza po lesie... <wpatruje sie w straznika blagalnym wzrokiem>

[Kloner]

Randal

-Hagen teraz
Strzelam. najpierw w strażnika potem w kobietę.

(my jesteśmy ukryci tak?)

[marqus]

Randal kamien wystrzelony z twojej procy trafia w szyszak straznika,ktory pada ogluszony na ziemie.Z nad bramy otwieraja sie drewniane male okienka z ktorym wylatuja belty,MUSICIE UCIEKAC i to szybko!!Hagen swa wbijaja ci sie pod nogi,Randal jeden przeszywa twoja kurte muskajac twoje prawe ramie.Kusznicy laduja.

(niejestecie ukryci,stoicie na srodku drogi)

[Kloner]

Randal

Uciekając- Cóż za ironia.

(czy znam jakieś sekretne wejście do miasta? Tunele, kanały itp?)

[marqus]

Randal

wiesz o kanalach sciekowych i o niebezpiecznym przejsciu,ktore posiada twoja gildia wrazie ewakuacji z Nuln.Dawno tam nie byles i niewiesz co sie tam zaleglo

[Kloner]

Randal

Mowie hagenowi o możliwych drogach wejścia do miasta. Opatruje rany.

[Ouzaru]

- Cholerni imbecyle - mruknela pod nosem i zaczela szybko, acz skutecznie wycofywac sie spod bramy...

[Hagen]

... tych tez zabvije , narazie przez kanaly , coz za kobieta , czysty omen , tylko sie pojawila pech spada na nasze poczynania.

[marqus]

belty swistaly nad waszymi glowami kiedy uciekaliscie do lasu,kiedy dotarliscie do jego granic,zauwazacie ze otwieraja sie bramy Nuln i wypada z ich grupa zbrojnych na koniach (jest ich 10),pedza w wasza strone,spotykacie w lesie Amande

-Co sie dzieje Hagen?co to za kobieta?O NIE, POSCIG MUSIMY UCIEKAC SZYBKO!

[Ouzaru]

Marina

Z ust dziewczyny padaja slowa w jezyku tileanskim, chyba jakies przeklenstwa. Nie majac innego wyjscia biegnie za reszta...
- A ty kim jestes paniusiu? - rzuca przebiegajac.

[marqus]

Marina

kobieta patrzy na ciebie z pogarda poczym zuca Hagenowi mile spojrzenie gleboko sie przytym usmiechajac

-Acha juz rozumiem Hagen,zabrales ja zeby nam nosila bagaze,wspanialy pomysl,ale pozniej jej powiemy co ma robic,teraz czas z tad zmykac

patrzy teraz wyzywajaca(mala ciekawostka jakby co,ona jest zakuta w zbroje plytowa,ma na plecach miecz i w reku zladowana kusze)

[Hagen]

- Odwrot ? Gdy tak piekna jest pora na śmierć ? odwrót gdy można dokonać żywota z bronia w ręku ?! NIGDY !Randal , bierz coś do strzelania !

< Staję pomiędzy dżewami i wyjmuje mój Yumi ( łuk ), będe
strzełął do każdego z nich pokolei , jesli trafie w konia tym lepiej , będe miał szanse walczyć z meiczem w ręku z niedobitkami ! >

[Kloner]

Randal

Birę procę i strzelam. Jakby co uciekam na drzewo

[Ouzaru]

o_O
Nie mam zamiaru walczyc ze straza. Oddalam sie od tych samobojcow... Ukryje sie gdzies dalej na drzewie.