Ja palę niestety, choć od dłuższego czasu podejmuję regularne próby zwalczenia nałogu. Z nędznym raczej skutkiem
_________________________________________________________________________________________________________________________________________________ ...haters gonna love gry na przeglądarkę...
Ja nie potrafię zrozumieć ludzi, którzy twierdzą że palenie pomaga im się skoncentrować czy odstresować. Może i jestem ortodoksem ale dla mnie palenie jest w pewnym sensie oznaką słabości i nieradzenia sobie z emocjami(rany, już czuję jak niektórzy wrzucili mnie do kategorii "wrogowie").
Zakazy palenia powinny być w każdym miejscu
publicznym, a palacze powinni truć się w swoim "naturalnym" środowisku.
"Zobaczyć i nie zrozumieć - to dokładnie to samo, co wymyślić."
ja tam nie czuję odprężenia po wypaleniu fajki, nie palę też, bo jestem zestresowany czy coś w tym guście. Palę bo to naprawdę jest coś ciekawego kiedy siedzi sie z przyjaciółmi poźną porą w pokoju z otwartym oknem i rozmawia cholerna magia. Choć podejrzewam ze za dwadzieścia lat będę rzucał -.-
Osobiście to upek mi się podoba - wciągający i łączący wszystkie postacie
Wevewolf odczuwa głebokie uczucie melancholii, bo za każdym razem gdy pali przypominają mu się lata spędzone w karczmie z krasnolami na pykaniu z fajki
"Zobaczyć i nie zrozumieć - to dokładnie to samo, co wymyślić."
Pół biedy póki tak... za to podziwiam palenie w szkołach. Ukryty w szkolnej toalecie (ta woń!), poskręcany jak paragraf i lejący ze strachu uczeń zapala dymka "żeby się odstresować". TO jest nałóg. Po prawdzie mnie nigdy do papierosów nie ciągnęło - wiem że mam za słabą psychikę i jak w nałóg wejdę to nie wyjdę. Ale co do fajki to nawet ojciec stwierdził że będzie tolerował...
W toaletach? U mnie w liceum wychodzi się po prostu na ulicę W zimę mniej osób chodzi, ale latem jest zabawnie Jakieś 40 osób co najmniej (a bywa i zdecydowanie więcej ) siedzących za szkołą i gadających przy fajkach na przerwie.
Taa... o potem jak z kolegą co po dyżurze w pokoju nauczycielskim sam stwierdził "jak to wszystko stamtąd widać". Trochę się załamał jak się kapnął że wszystkie miejsca gdzie chodzą palić widać jak na dłoni.
A jakby nie palili po toaletach to by tyle odgach nie było.
Ostatnio zauważyłem w kiosku:
tyle że oczywiście z polską nalepką o szkodliwości. Umieszczanie twarzy rewolucjonisty na paczce fajek O_o do czego ten świat zmierza...
No fakt zgadzam się palenie w kiblach jest szczytem chamstwa. Tylko imho nic z tym nie zrobią :/ Dopiero jak zrobi się cieplej wszyscy będą wychodzić za szkołę.
EDIT: kupiłem dzisiaj te fajki "Che" i całkiem niezłe