Targowo.Istore pisze:Moim zdaniem najważniejsze jest to,aby kostka była widoczna i nie zlewała się z tłem całej plansz. Mam kilka swoich szczęśliwych,ale nie są kolorowe. Są z reguły zwykłe,tradycyjne,czyli białe.
Nudno się gra takimi... Moim marzeniem jest posiadanie zestawów kości do każdego settingu osobno. Niestety to drogi biznes :/
Więc zbieram dokupując sobie pojedyncze sztuki, nic mnie tak nie zachwyca jak cała sakiewka wypełniona kolorowymi wzorzystymi kośćmi
Ostatnio dostałam ze 30 najróżniejszych rubli i kopiejek (dla niepoinformowanych to są rosyjskie monety ), w tym niektórych z lat 80 i 70.... Strasznie mi to do Neuroshimy pasuje nie wiedzieć czemu