Współczynniki - los czy decyzja gracza?

Kącik Gier Fabularnych

Jak wybierasz współczynniki?

1. Losuję.
16
50%
2. Wydaje 60 pkt.
16
50%
 
Liczba głosów: 32
LukeFirewalker
Szczur Lądowy
Posty: 14
Rejestracja: niedziela, 16 września 2007, 10:27
Numer GG: 0
Lokalizacja: Plan Cieni

Re: Współczynniki - los czy decyzja gracza?

Post autor: LukeFirewalker »

Osobiście jeśli chodzi o współczynniki, jestem dość surowy w stosunku do graczy. Zwykle wygląda to tak, że sam losuję współczynniki dla graczy - czy to za pomocą generatora, czy za pomocą zwykłych kostek (wtedy staram się nie przerzucać za często). Dostają, więc gotowy zestaw liczb, które mogą dowolnie przydzielić do statystyk.
W tej metodzie chodzi o to, że mogę dopasować postacie do kampanii którą prowadzę. Jeśli ma to być epic'n'heroic to liczby te są odpowiednio wyższe (odpowiednia liczba przerzutów całego zestawu). Jeśli chcę poprowadzić spokojną przygodę bez zbytniego "bohaterstwa", ew. dark fantasy (co zdarza się dość rzadko), to zestaw jest losowany tylko raz i bez przerzutów, albo przerzucane są najwyższe liczby.

Powodem wprowadzenia takiego sposobu przydzielania współczynników jest gracz, który nie posiada nie przepakowanej postaci - nie pomagały prośby, więc musiałem użyć drastycznych środków. Wiem teraz przynajmniej, że gdy tego nie chcę to jego postać nie będzie zbyt silna i będzie musiał więcej kombinować.
Obrazek
Alien
Kok
Kok
Posty: 1304
Rejestracja: środa, 25 lutego 2009, 16:48
Numer GG: 28552833
Lokalizacja: Police

Re: Współczynniki - los czy decyzja gracza?

Post autor: Alien »

Nie podoba mi się ten pomysł. Jeśli koniecznie chcesz kontrolować statsy graczy to po prostu kiedy wylosują sobie to po podwyższaj/ po obniżaj.
00088888000
Diabeł
Marynarz
Marynarz
Posty: 303
Rejestracja: piątek, 16 lutego 2007, 14:55
Numer GG: 4382272
Lokalizacja: Sosnowiec
Kontakt:

Re: Współczynniki - los czy decyzja gracza?

Post autor: Diabeł »

LukeFirewalker pisze: Powodem wprowadzenia takiego sposobu przydzielania współczynników jest gracz, który nie posiada nie przepakowanej postaci - nie pomagały prośby, więc musiałem użyć drastycznych środków. Wiem teraz przynajmniej, że gdy tego nie chcę to jego postać nie będzie zbyt silna i będzie musiał więcej kombinować.
Pora zmienić mechanikę, jeśli rzutami pozwala ona stworzyć przepaka. Zdecydowanie jestem przeciwny kontrolowaniu statsów graczy. Zarówno jako MG i jako gracz. No cóż, ale kto co lubi... ;)
LukeFirewalker
Szczur Lądowy
Posty: 14
Rejestracja: niedziela, 16 września 2007, 10:27
Numer GG: 0
Lokalizacja: Plan Cieni

Re: Współczynniki - los czy decyzja gracza?

Post autor: LukeFirewalker »

Alien pisze:Nie podoba mi się ten pomysł. Jeśli koniecznie chcesz kontrolować statsy graczy to po prostu kiedy wylosują sobie to po podwyższaj/ po obniżaj.
W takim razie nie ma różnicy, czy oni losują czy ja. I tak zdaję się w większości na ślepy los, zmieniam tylko gdy statsy wychodzą makabrycznie odstrzelone czy w jedną czy w drugą stronę. Pozwala mi to uniknąć sytuacji w której prowadzę drużynę 2 osób (bo tyle osób zwykle mam na sesjach) i jedna postać jest cały czas wycofana, a druga robi wszystko bo ma lepsze statsy we wszystkich dziedzinach.
Diabeł pisze:No cóż, ale kto co lubi...
No właśnie ani moim graczom, ani mnie kiedy gram taka sytuacja nie przeszkadza.
Obrazek
Diabeł
Marynarz
Marynarz
Posty: 303
Rejestracja: piątek, 16 lutego 2007, 14:55
Numer GG: 4382272
Lokalizacja: Sosnowiec
Kontakt:

Re: Współczynniki - los czy decyzja gracza?

Post autor: Diabeł »

LukeFirewalker pisze:
Alien pisze:Nie podoba mi się ten pomysł. Jeśli koniecznie chcesz kontrolować statsy graczy to po prostu kiedy wylosują sobie to po podwyższaj/ po obniżaj.
W takim razie nie ma różnicy, czy oni losują czy ja. I tak zdaję się w większości na ślepy los, zmieniam tylko gdy statsy wychodzą makabrycznie odstrzelone czy w jedną czy w drugą stronę. Pozwala mi to uniknąć sytuacji w której prowadzę drużynę 2 osób (bo tyle osób zwykle mam na sesjach) i jedna postać jest cały czas wycofana, a druga robi wszystko bo ma lepsze statsy we wszystkich dziedzinach.
Wiesz, ja na Munchkinów mam inne sposoby. Zresztą, jak ktoś lubi się bawić przepotężnymi postaciami, to trzeba mu to umożliwić. Ale jak mówi pewien wujek pewnego superbohatera "z wielką mocą idzie wielka odpowiedzialność" ;) . Choćby sama sytuacja walki - ktoś jest najsilniejszy, to przeciwnicy na nim koncentrują swoje ataki. Nie raz zdarzyło się u mnie, że "koksy" ginęły w walce, a słabe postacie wychodziły z nich żywe ;) (może w jakiś tam niewoli albo coś, ale żywe ;) ).
Alien
Kok
Kok
Posty: 1304
Rejestracja: środa, 25 lutego 2009, 16:48
Numer GG: 28552833
Lokalizacja: Police

Re: Współczynniki - los czy decyzja gracza?

Post autor: Alien »

Diabeł- przy okazji mam do ciebie pytanie (troszkę offtopowe, ale przy obecnym zastoju raczej nikt nie weźmie mi tego za złe?) Co robisz, gdy zginie ci jeden z BG w sytuacji, w której wprowadzenie nowego byłoby kłopotliwe? Np. W zapomnianych katakumbach, o których nikt oprócz BG nie wie ( przykład wymyślany na poczekaniu).
00088888000
Diabeł
Marynarz
Marynarz
Posty: 303
Rejestracja: piątek, 16 lutego 2007, 14:55
Numer GG: 4382272
Lokalizacja: Sosnowiec
Kontakt:

Re: Współczynniki - los czy decyzja gracza?

Post autor: Diabeł »

Cóż, życie bywa ciężkie, dana osoba jeśli chce dalej grać, to robi z boku postać, na którą tylko czasami zerkam (mam duże zaufanie do graczy i dobra pamięć do mechaniki tworzenia postaci ;) ). Niestety ale taki gracz jest wyłączony z gry do momentu w którym fabularnie można go dołączyć z sensem. Jeśli wiem że taka sytuacja nie nastąpi szybko, to robię przerywniki dla pechowego gracza, które prowadzą go do spotkania z resztą graczy. ;)
TomEdo
Marynarz
Marynarz
Posty: 196
Rejestracja: niedziela, 3 grudnia 2006, 12:45
Lokalizacja: Śląsk

Re: Współczynniki - los czy decyzja gracza?

Post autor: TomEdo »

Nie gram w Neuroshimę ale z innych systemów mam takie doświadczenie...

Kiedyś losowałem współczynniki. Od momentu w którym jeden z graczy wylosował niepokonanego tytana zrezygnowałem z tej metody XD.
mone0
Mat
Mat
Posty: 473
Rejestracja: wtorek, 10 czerwca 2008, 14:05
Numer GG: 12563782

Re: Współczynniki - los czy decyzja gracza?

Post autor: mone0 »

Kiedyś losowałem współczynniki. Od momentu w którym jeden z graczy wylosował niepokonanego tytana zrezygnowałem z tej metody XD.
Nie ma czegoś takiego, jak niezwyciężeni. Trzeba umieć wykorzystać zalety i wady bohatera w celu sprowadzenia go na ziemię. Jak napisał Jonh Wick odnośnie prawdy znanej przez wszystkie orki "Zawsze Znajdzie Się Ktoś Silniejszy Od Ciebie".

Tak na marginesie polecam książkę wydaną przez Portal autorstwa wymienionego wyżej Pana "Graj twardo".

Generalnie było tak, że gracze losowali u mnie wszystko oprócz rasy, którą pozwalałem wybrać [oczywiście w miarę rozsądku]. Ostatnio jednak zastosowałem inny wybieg na korzyść graczy. Nie pozwoliłem, by ślepy los decydował kim zostaną. Chciałem, by cieszyli się grą i postaciami wybranymi przez nich samych. Powiem szczerze, że skomplikowało mi to życie ale lubię takie wyzwania.
"drobnostki tworzą doskonałość, a doskonałość nie jest drobnostką" Michał Anioł
TomEdo
Marynarz
Marynarz
Posty: 196
Rejestracja: niedziela, 3 grudnia 2006, 12:45
Lokalizacja: Śląsk

Re: Współczynniki - los czy decyzja gracza?

Post autor: TomEdo »

Nie ma czegoś takiego, jak niezwyciężeni. Trzeba umieć wykorzystać zalety i wady bohatera w celu sprowadzenia go na ziemię. Jak napisał Jonh Wick odnośnie prawdy znanej przez wszystkie orki "Zawsze Znajdzie Się Ktoś Silniejszy Od Ciebie".
Zauważ jednak, że reszta drużyny miała o wiele niższe statystyki. Musiałbym albo zawsze na siłę oddzielać owego bohatera od reszty i dawać mu do walki kogoś potężniejszego, albo wystawiać wrogów którzy by kosili wszystkich BG oprócz wspomnianego szczęśliwca. A wady... wad ten bohater nie miał, nie dość, że wybrał bardzo wszechstronną klasę to każdy jego atrybut był na poziomie przynajmniej 13 a najwyższy był na 20 (rasowe +2 zmieniło 18 w 20, mechanika d20 jbc). Jak widać jest to wyjątek od owej "prawdy Johna Wicka". Dodatkowo, był on zawsze lepszy od reszty drużyny co sprawiało, że czuli się oni w pewnym sensie pokrzywdzeni bo każdy miał jedną szansę podczas losowania statystyk i tylko jemu się poszczęściło.

Zamiast czytać książki o prowadzeniu i trzymać się określonych metod chcę by najzwyczajniej w świecie wszyscy na sesjach się dobrze bawili. Ta postać wprowadzała pewien niesmak, dlatego zrezygnowałem z losowania, a sam BG został odpowiednio zmodyfikowany by nie wybiegał nadto przed resztę.
mone0
Mat
Mat
Posty: 473
Rejestracja: wtorek, 10 czerwca 2008, 14:05
Numer GG: 12563782

Re: Współczynniki - los czy decyzja gracza?

Post autor: mone0 »

A wady... wad ten bohater nie miał
Nie wmówisz mi, że nie miał wad, tak samo jak miał zalety. Stwierdzenie, że był najlepszy nie oznacza, że nie można było spuścić mu łomoty. Wyobraź sobie takiego przeciwnika, który nie będzie "poniżał się" biciem pozostałej części drużyny, a wybierze sobie cel odpowiadający jego standardom ;p

Sama pewność siebie jest już wadą. Skoro jest taki pewny siebie, że załatwi każdego...to grubo się myli. Innym rozwiązaniem jest zabawa emocjami. Jednak to wszystko bierze w łeb, gdy gracie w H&S a nie RPG, z naciskiem na Role.

Zboczyliśmy jednak z tematu, więc powróćmy to wątku głównego.

Ostatnio bardzo zdenerwowałem się, gdy ślepy los okazał się na tyle fatalny, że postanowiłem w niektórych sytuacjach dać sobie spokój z rzutami. Ewentualnie delikatnie rzecz ujmując stosować własną wykładnię odnośnie mechaniki gry.

Przyznaję Tobie TomEdo rację, najważniejsze to zabawa ale nie kosztem innych. Mam nadzieję, że ten gracz uświadomił to sobie.

Pozdrawiam i życzę udanych sesji.
"drobnostki tworzą doskonałość, a doskonałość nie jest drobnostką" Michał Anioł
TomEdo
Marynarz
Marynarz
Posty: 196
Rejestracja: niedziela, 3 grudnia 2006, 12:45
Lokalizacja: Śląsk

Re: Współczynniki - los czy decyzja gracza?

Post autor: TomEdo »

Nie wmówisz mi, że nie miał wad, tak samo jak miał zalety. Stwierdzenie, że był najlepszy nie oznacza, że nie można było spuścić mu łomoty. Wyobraź sobie takiego przeciwnika, który nie będzie "poniżał się" biciem pozostałej części drużyny, a wybierze sobie cel odpowiadający jego standardom ;p
W ten sposób dodatkowo wywyższam postać i czynię ją celem numer 1, a reszta drużyny to śmieci. Zły pomysł.
Sama pewność siebie jest już wadą. Skoro jest taki pewny siebie, że załatwi każdego...to grubo się myli. Innym rozwiązaniem jest zabawa emocjami. Jednak to wszystko bierze w łeb, gdy gracie w H&S a nie RPG, z naciskiem na Role.
Gracz nie był jakoś specjalnie pewny siebie i nie puszył się.
Przyznaję Tobie TomEdo rację, najważniejsze to zabawa ale nie kosztem innych. Mam nadzieję, że ten gracz uświadomił to sobie.
Ten gracz w niczym nie zawinił, "zawiniło" szczęście przy tworzeniu postaci. Dlatego zrezygnowałem z tego systemu.
Targowo.Istore
Majtek
Majtek
Posty: 85
Rejestracja: wtorek, 30 listopada 2010, 11:56

Re: Współczynniki - los czy decyzja gracza?

Post autor: Targowo.Istore »

Bardzo często los okazuje się niezbyt przychylny i może zgubić gracza,dlatego jestem zdania,ze lepszy byłyby własne decyzje,to miałoby istotny wpływ na jakość całej rozgrywki.
W naszym sklepie znajdziesz gry planszowe, karciane, figurkowe jak i wszelkie akcesoria do nich potrzebne.
Jeśli nie znaleźli Państwo w naszej ofercie tego czego szukacie to...wystarczy do nas napisać a my już zajmiemy się resztą.

www.targowo.istore.pl
Alien
Kok
Kok
Posty: 1304
Rejestracja: środa, 25 lutego 2009, 16:48
Numer GG: 28552833
Lokalizacja: Police

Re: Współczynniki - los czy decyzja gracza?

Post autor: Alien »

mone0 pisze:
Ostatnio bardzo zdenerwowałem się, gdy ślepy los okazał się na tyle fatalny, że postanowiłem w niektórych sytuacjach dać sobie spokój z rzutami. Ewentualnie delikatnie rzecz ujmując stosować własną wykładnię odnośnie mechaniki gry.
U mnie ogólnie rzuca się NAPRAWDĘ rzadko. Te 5 rzutów na sesje ( pomijając walkę, ale z nią też jest różnie) to taka średnia. Znudziło mi się rzucanie kiedy to gracze fajnie wczuli się w rolę, a kostki psuły większość ich posunięć.
00088888000
Kaczor
Marynarz
Marynarz
Posty: 380
Rejestracja: sobota, 18 listopada 2006, 16:52

Re: Współczynniki - los czy decyzja gracza?

Post autor: Kaczor »

Decyzja gracza, nie lubię kostek szczerze mówiąc. Nigdy mnie ta cała losowość nie przekonywała. Jeśli już jej używać, to właśnie w walkach czy innych testach.
"Yet another beautiful moonlit night."-Alucard :D
Ragnar
Marynarz
Marynarz
Posty: 304
Rejestracja: piątek, 16 stycznia 2009, 21:10
Numer GG: 0
Lokalizacja: Szczecin

Re: Współczynniki - los czy decyzja gracza?

Post autor: Ragnar »

Bo nic tak nie wnerwia jak wymyślenie sobie super postaci która po paru nieudanych rzutach okazuje się łamagą... a już młotek był rekordem gdzie losowało się każdą z cech osobno (nie ma przydzielania). A na okrasę losowało się profesję postaci... i w sumie to gracz czuł się niepotrzebny bo kostki załatwiały wszystko za niego.
Diabeł
Marynarz
Marynarz
Posty: 303
Rejestracja: piątek, 16 lutego 2007, 14:55
Numer GG: 4382272
Lokalizacja: Sosnowiec
Kontakt:

Re: Współczynniki - los czy decyzja gracza?

Post autor: Diabeł »

Ragnar pisze:Bo nic tak nie wnerwia jak wymyślenie sobie super postaci która po paru nieudanych rzutach okazuje się łamagą... a już młotek był rekordem gdzie losowało się każdą z cech osobno (nie ma przydzielania). A na okrasę losowało się profesję postaci... i w sumie to gracz czuł się niepotrzebny bo kostki załatwiały wszystko za niego.
Emm, dwa home rules i problem znika, każdy przeciętny gracz na to wpadał. Młotek jest systemem oldschoolowym, ciężko w niego grać by the book. Zresztą, myśmy przymus losowania postaci traktowali jak świetną zabawę, gdy nie mieliśmy pomysłu na postać. Ale jak widać, kto co lubi ;] . Swoją drogą, starsze edycje D&D też chyba nie miały możliwości przydzielenia rzutu konkretnej charakterystyce :)
ODPOWIEDZ