Muzyka

[Solarius Scorch]

Legendary Pink Dots? Świetna rzecz.

A ja ostatnio się wkręcam w j-pop... Nigdy bym nie przypuszczał, że tak nisko upadnę. http://www.youtube.com/watch?v=esf24aGNLP8

[No Name]

Nie martw się, to przechodzi. Tak samo jak słuchanie w kółko remixu Lucky Star

Ostatnio ciągle mi po głowie chodzi ta piosenka: http://www.youtube.com/watch?v=8ARpvPUz2P0
Ech, ten bas.

[Solarius Scorch]

Nie martw się, to przechodzi. Tak samo jak słuchanie w kółko remixu Lucky Star

E tam, słucham już prawie od roku Tak samo jak Caramelldansen.

Ostatnio ciągle mi po głowie chodzi ta piosenka: http://www.youtube.com/watch?v=8ARpvPUz2P0
Ech, ten bas.

Niezłe, miłośnikom podobnych klimatów polecam płytę "Wizard Women of the North".

[Brzoza]

A ja ostatnio zaczałem słuchać dubstepu. Ale czesto sam bas nie wystarcza ;[
Wszytsko wina Mary Anne Hobbs któa grała po Autechre na Tauronie ;[

[Solarius Scorch]

All The Lovers Kylie Minogue. Nieprzyzwoicie fajny teledysk, zresztą kawałek też.

[No Name]

All The Lovers Kylie Minogue. Nieprzyzwoicie fajny teledysk, zresztą kawałek też.

<ogląda> Eee... Co? Jaki kawałek?

[Solarius Scorch]

All The Lovers Kylie Minogue. Nieprzyzwoicie fajny teledysk, zresztą kawałek też.

<ogląda> Eee... Co? Jaki kawałek?

Cóż... Rozumiem, że można przegapić.

Więc tak dla równowagi: http://www.youtube.com/watch?v=uN0UZ1EM-Jk

[corvus]

A ja ostatnio się wkręcam w j-pop...

Przejdzie ci za jakiś czas.

Ale w sumie z j-rocka/popu ja sama lubiłam np.: Plastic Tree, niektóre utwory MUCCa, 12012 (np. http://www.youtube.com/watch?v=-b7Z372IPmU), The Gazette i Rentrer en soi.

[Solarius Scorch]

W sumie j-pop uważam za taki sam shit jak każdy inny pop. Ale tak jak w każdym innym popie zdarzają się perełki, choćby to:

http://www.youtube.com/watch?v=esf24aGNLP8

[Deep]

Zależy o jaki pop ci chodzi Bo ten co serwują teraz w radiu to faktycznie shit ale Jacksona czy Prince'a to mi się zdarzy od czasu do czasu posłuchać.

[Wevewolf]

Zależy o jaki pop ci chodzi Bo ten co serwują teraz w radiu to faktycznie shit ale Jacksona czy Prince'a to mi się zdarzy od czasu do czasu posłuchać.

pop jest po prostu trendy. Dzisiaj żeby się wybić i zarobić najprostszym sposobem jest grać pop. Niestety.

[Deep]

Tak, tylko że jest pop i pop. Nie powiesz mi chyba, że Kylie Minogue czy Britney Spears grają taką samą muzykę jak Prince. Poza tym są te wszystkie odłamy popu, które są znośne. Ja na przykład ostatnio sobie podsłuchuję The Flaming Lips (określane jako psychodeliczny/indie pop) albo M83 czy Boy in Static (określane mianem dream popu).

[Solarius Scorch]

Zależy o jaki pop ci chodzi Bo ten co serwują teraz w radiu to faktycznie shit ale Jacksona czy Prince'a to mi się zdarzy od czasu do czasu posłuchać.

Cóż... Wyjaśniłem to w poprzednim poście. Ja też lubię sobie posłuchać Sary Brightman czy innego Wilson Philips.

[Wevewolf]

Tak, tylko że jest pop i pop. Nie powiesz mi chyba, że Kylie Minogue czy Britney Spears grają taką samą muzykę jak Prince. Poza tym są te wszystkie odłamy popu, które są znośne. Ja na przykład ostatnio sobie podsłuchuję The Flaming Lips (określane jako psychodeliczny/indie pop) albo M83 czy Boy in Static (określane mianem dream popu).

wiesz co, nie znam się na tych wszystkich odłamach od popu, chodzi mi tylko o to płynne gówienko które w większości jest nadawane w radiu. No wiesz, te utwory w których jedyny instrument to klawiatura telefonu -.-'

[No Name]

W sumie j-pop uważam za taki sam shit jak każdy inny pop. Ale tak jak w każdym innym popie zdarzają się perełki, choćby to:

http://www.youtube.com/watch?v=g0OtH9HZ1vM
http://www.youtube.com/watch?v=B41WLMvqPG8

Też mam kilka lubianych kawałków. Muszę jednak przyznać że moja wiedza o japońskiej muzyce znajduje się w granicach anime.
Muzykę, bo nie chodzi tu tylko o pop. Niegdyś z wielką pasją słuchałem soundtracku z Hellsinga. Dobry kawał zróżnicowanej muzyki. Chętnie bym sobie posłuchał więcej utworów tych wykonawców, ale gdzie tego szukać?

[Solarius Scorch]

Ciekawi japońscy wykonawcy niezwiązani z anime (o ile wiem):

Kitaro. Gra ładny progres na gitarze, zresztą bardzo zachodni.

Gallhammer. Nie do końca w moim typie, ale niezły kobiecy black metal.

Japoński noise w ogóle. Np. Melt Banana (nietypowy utwór jak na nich, ale przynajmniej da się go przeżyć). Albo Merzbow (to już tylko dla orłów).

Maximum The Hormone. Nie jestem fanem, ale znajomi lubią. MTH są spoko.

Mogę spróbować zapodać więcej rzeczy, jeśli chcecie.

[corvus]

wiesz co, nie znam się na tych wszystkich odłamach od popu, chodzi mi tylko o to płynne gówienko które w większości jest nadawane w radiu. No wiesz, te utwory w których jedyny instrument to klawiatura telefonu -.-'

No wiesz... Michael Jackson też grał pop, też puszczali go w radiu a porównywać go do Lady Gagi czy Biebera raczej... Nie wypada.
Jest trochę dobrego popu tylko, że przez takie "gwiazdki", które teraz są lansowane przez MTV czy inne stacje ciężko znaleźć tą lepszą pop muzykę.