MG! Ja chce siusiu!

[Ragnar999]

Witam. Chciałbym poruszyć temat który niedawno zmitygował moich graczy.

Po długie kampanii trwającej całą masę sesji bohaterowie przeżyli mnóstwo przygód itp. i dla ich postaci minęły z 2 miesiące. Pewnego razu nagle jeden z graczy spytał się mnie czy przypadkiem jego postać nie chce się odlać. W tedy dobie uświadomiłem że przez pare dobrych lat wspólnego grania to ani razu żadna z postaci w moich scenariuszach i kampaniach nie była w toalecie.

Mieliście podobne doświadczenia z waszymi graczami lub prawdopodobnie nie wprowadzaliście tak jak ja że postacie muszą iść na stronę? A jeśli tak to jak to rozwiązaliście?

Napiszcie jak u was to jest przeprowadzane,bo ja się zastanawiam czy nie wprowadzić do gry chodzenia na stronę, czy też pozostać przy nie siusiających super herosach.

Wszelkie porady mile widziane :-]

[Matysz]

Nie no, regularne postoje w fabule bo jednej z postaci chce się siku byłyby głupie. U mnie zawsze było tak, że wydalanie następowało w tle, nie mówiliśmy o tym, chyba, że miało to czemuś służyć (zwykle cel był paskudny).

[Ragnar999]

No wiesz
Ja cały tydzień nie chodzili się odlać a tu nagle MG rozkazuje to gracz pomyśli że na pewno coś knuje i np. niespodzianka może się nie udać

[Matysz]

Pech. Lepiej znaleźć inny sposób zwabienia gracza w pułapkę, albo niech jego potrzeba będzie uzasadniona, np. wczoraj była libacja, albo opił się wody w oazie, czy coś.

[corvus]

Takie szczególiki jak potrzeby fizjologiczne raczej nie muszą być ujmowane. I tak wiadomo, że postać MUSI to robić, więc można chyba uznać, że robi to w tle? Tak przynajmniej mi się wydaje.
Chociaż postać, która miałaby problemy z pęcherzem byłaby z pewnością bardziej barwna, a przy okazji byłaby ciężarem dla reszty, np. w podróży.

Ew. jak to już wyżej napisano - jeśli ma to jakiś cel. Z drugiej jednak strony, jaki cel? Jeśli jest to mężczyzna to nie musi się zbyt daleko oddalać, żeby załatwić swoje potrzeby. Zresztą, wizja wymyślania jakiejś zasadzki podczas robienia tego czy owego przez BG jakoś mi się nie podoba.

No chyba, że w PBFach, kiedy piszemy długie posty, chcąc nieco ubarwić ich treść można wstawić coś takiego. Ostatecznie skoro piszemy o tym, że nasza postać się posila to możemy i o tym, że się załatwia.
Jednakże jeśli chodzi o sesje "na żywo" to nie byłabym za tym. Na dłuższą metę byłoby to raczej męczące i szybko stałoby się nudne.

[Ragnar]

Gdyby Gerald na Thanedd nie wyszedł akurat rankiem za potrzebą...
Generalnie to:
- można wprowadzić to jako akcent humorystyczny - np. przekonanie karczmarza żeby użyczył klucza do wiadomego przybytku (oczywiście karczmarz chce pieniędzy których gracz nie ma). Zestawienie wymuskany szlachcic + wiejski wychodek też może być ciekawe...
- Jako metodę skrytobójstwa - jeden król z włócznią w pewnym miejscu skończył. A Caryca Katarzyna z polskiego tronu zrobiła sobie... Niestety chcąc pozbyć się carycy ktoś wmontował w ów tron wysuwane noże...
To na razie moje pomysły

[GIRMI]

u mnie w sesjach jest to normalne, przykład z ostatniej sesji--
MG - budzicie się , jest piękny ranek , wali żabami po oknach, słychać grzmoty błyskawic - wiec co robicie ?
G1 - myje twarz w misce z wodą i wołam służebną co by śniadanie zamówić
G2 - ja się tam nie myje ino drapie po rzyci i wale do wychodka

MG - tutaj zazwyczaj następują moje humorystyczne kawały, nieraz mniej humorystyczne ( jak mnie wkurzą ) no bo kto do wychodka bierze swoje dwuręczne żelaziwo (ano nikt). dlatego można fajne sytuacje zorganizować ( statnio z wychodka porwali żone karczmarza i żądali za nią okupu - karczmarz poprosił drużynę o pomoc i za to mają u niego spanie zawsze darmo .

EDIT:

Jednakże jeśli chodzi o sesje "na żywo" to nie byłabym za tym. Na dłuższą metę byłoby to raczej męczące i szybko stałoby się nudne.

Dlatego nie wprowadza się tego na każdej sesji, choć moi gracze nieraz sami o tym wspominają np. siedzi się w karczmie przy piwie, a trzeba "coś" sprawdzić, najlepszy pretekst na opuszczenie grupy "musze wyjść do wychodka " załatwia sprawę.

[Ragnar999]

Racja. Głupio by to wyszło że np oddział Mistrzów Magii skrada się przez starożytną twierdze nekromantów pełną wrogów a tu nagle Wolfgang Tajemny Mag Światła ma dylemat bo musi do wychodka Zepsuło by to spójność rozgrywki, gdyby nagle w tajemnych ruinach miał wychodka szukać

[Alien]

i co z tego że klimat by zepsuło? Jeśli gracze są poważni to po dwóch trzech minutach rozgrywka powróciła by do poprzedniego stanu ...
co do tematu : z doświadczenie wiem że jako gracz nigdy nie myślę o takich potrzebach mojej postaci gdyż jako osoba żyjąca w tym świecie postać ma niektóre rzeczy wpojone prawda? Chyba nie muszę mówić że moja postać sika co? Albo że kiedy sznurówka mu się rozwiąże to robię barwny opis o tym jak postać klęka i ją wiąże( tutaj musi być test jakiegoś współczynnika czy moja postać umie wiązać buty). Więc realność - tak , ale bez przesady. ( jeśli nie powiesz że wyczyściłeś miecz ze krwi to ci dość szybko rdzewieje) albo ostrzenie miecz i smarowanie miecza po każdej walce. Albo po załatwieniu potrzeby opis na temat tego że twoja postać zakłada spodnie.

[GIRMI]

i tym akcentem w postaci wypowiedzi Aliena zakończył bym ten temat uważam go za dość dokładnie Obrobiony

[Alien]

taa jasne napewno już nikt tu nic nie napisze.. w jakim ty świecie żyjesz GIRMI?

[rambo128]

Odgrywanie postaci jest ważnym elementem RPG, lecz nie należy przesadzać.

Czynności fizjologiczne nic nie wnoszą do gry, a mówienie o nich to jak dla mnie marnotrawstwo czasu.




P.S Ale żeście sobie temat znaleźli ...

[Solarius Scorch]

No co? Temat jest moim zdaniem praktyczny i wart omówienia. Fakt, że raczej to już nastąpiło.

Ja (jako MG) raczej tego od Graczy nie wymagam, chyba że załatwienie się przedstawia jakiś konkretny problem (np. bohaterowie porwali statek kosmitów, którzy nie potrzebują toalet). Jest to wyzwanie jak każde inne, a przy tym dotyczy sfery zrozumiałej dla każdego.

[Lorn]

Wystarczy do tego krótkie stwierdzenie MG w czasie postoju lub innej pauzy, że postacie były na stronie. Postacie absolutnie nie muszą tego deklarować, bo to niczemu nie służy. Jeżeli nie masz w planach doprowadzenia do jakiegoś spotkania akurat w trakcie tej czynności, to nie ma sensu poświęcać temu większej uwagi.