Warhammer 3 ed.

[1derboy]

W 2 ed. wystarczyło rzucić raz na trafienie, drugi na obrażenia lub w przypadku umiejętności tylko raz, ale też uważam, że taki bardziej bajerancki pomysł przypadnie graczom do gustu.

Tutaj rzucasz tylko raz. Na trafienie. Jak trafiles to juz nie musisz rzucac na obrazenia. Bron zadaje znana liczbe obrazen plus Sila/Zrecznosc plus bonusy jakie wypadly w rzucie. Szybko i sprawnie. Jeden rzut i wszystko jasne.

Mam pytanie, co do świata. Jak byś mógł 1derboy, to powiedz coś o sytuacji Imperium, czy może zagrożeniach - potworach, kultach. Co się zmieniło?

Przede wszystkim - cofniecie historii. 2 ed. nie miala miejsca. Czyli cala ta durna inwazja chaosu sie nigdy nie wydarzyla. Na tronie nadal zasiada Karl Franz (czyli kampania Wewnetrzny Wrog tez nie miala miejsca). Imperium ciagle jest atakowane przez hordy zielonoskorych i zmutowanych bestii. W dodatku plenia sie kulty zakazanych bogow. Czyli klimacik z 1 ed. zachowany w pelnej krasie. Strasznie mi to pasuje. 2 ed. z opisem swiata po inwazji byla po prostu do niczego. Szczegolnie ta przygoda w podstawce gdzie pieciu zwierzoludzi atakuje miasto wywolujac panike (w dodatku jeden z nich strzela bodajze ze strzelby) byla tak durna, ze uznalem, ze ludzie stojacy za taka przygoda i takim nieprzekonujacym settingiem nic madrego z tym systemem nie zrobia.

Gdybyś jeszcze mógł, to bardzo ciekawi mnie, jakie są profesje, czy ich odpowiedniki. Chodzi mi o zwykłe wymienienie nazw, bo chyba będzie można z nich wywnioskować, czym się dana profesja zajmuje.

Lista z podstawki:
Acolyte
Agent
Agitator
Apprentice Wizard
Barber-Surgeon
Boatman
Burgher
Coachman
Commoner
Dilettante
Disciple
Envoy
Flagellant
Gambler
Giant Slayer
Hunter
Initiate
Mercenary
Messenger
Roadwarden
Scout
Soldier
Student
Thief
Thug
Troll Slayer
Watchman
Waywatcher
Witch Hunter
Zealot

Lista z dodatku:
Bailiff
Bounty Hunter
Dockhand
Ironbreaker
Pit Fighter
Ratcatcher
Scribe
Smuggler
Swordmaster
Wardancer

[evilmg]

mam jeszcze pytanie od siebie - może bardziej doświadczonym wyda się od czapy, ale jak teraz wygląda sprawa z magami? zdaje się, ze w drugiej edycji magowie nie mieli punktów mana tylko szanse na niepożądany efekt przy czarach. Pomysł ten został utrzymany czy znów pojawiła się nowa koncepcja?

[1derboy]

Sa punkty, ale nie tak jak w 1ed. odswiezajace sie po przespanej nocy, ale po udanym tescie na umiejetnosc zwiazana z manipulowaniem Wiatrami Magii.

Czary rzuca sie w ten sposob, ze albo korzystasz ze zmagazynowanej mocy, albo tuz przed rzuceniem czaru ja magazynujesz (jak masz za malo np. albo przed chwila sie wyprztykales z many). Czar moze sie nie udac tzn. rzuca sie test na umiejetnosc z odpowiednimi modyfikatorami.

Jakie sa plusy - mozna spokojnie przygotowac sie do rzucenia mocniejszych czarow jak i do ewentualnej bitwy wczesniej. Mag nie jest tez maszynka do rzucania czarow jak w 2 ed. ale tez nie jest ulomem, ktory po rzuceniu dwoch czy trzech czarow nagle nic nie moze tak jak w 1 ed. Na poczatku moze rzucic jeden czy dwa czary ze zmagazynowanej mocy, a potem musi ta moc zbierac. Moze tez w jednej rundzie zebrac moc i od razu rzucic czar - ale to powoduje, ze ma mniejsza szanse ze czar wyjdzie. Mag moze bezpiecznie magazynowac tyle punktow mocy ile ma Sily Woli (czyli 4-5). Moze tez probowac magazynowac dwa razy tyle co Sila Woli, ale musi na to juz poswiecac troche czasu i uwagi (nie bede tlumaczyc rozwiazan z mechaniki bo za duzo miejsca by to zajelo - wazne ze jest proste). Rzucenie Flameblasta (taka kula ognia) to 6 many. Rzucenie Blyskawicy - 7. Przecietne przydatne czary maja wymaganie 3-4-5 mocy. Wiec czary bojowe to raczej trzeba sie przygotowac

W sytuacjach bezstresowych - gdzie mag ma duzo czasu, moze sobie spokojnie rzucac czar za czarem (oczywiscie jak mu testy powychodza). A jak potrzeba przycisnie, zeby mag troche poczarowal to moze nie byc tak rozowo

[mone0]

Może ktoś już wie jakie jest powodzenie nowego młotka na zachodzie? Ciekawy też jestem kiedy [o ile] wyjdzie edycja polska.

[rambo128]

Nie wiem jak wy, ale ja nie mam zamiaru bulić na ed. 3.Edycja druga zawiera wszystko co niezbędne.

[Szary Kocur]

Trzecia edycja? Dziękuje, ale nie lubię kolekcjonerskich karcianek. Che, che.

Mówiąc szerze i poważnie, liczę na to, że ta gra odniesie wielki sukces... Czemu? Dlatego, że będe mógł wtedy kupować podręczniki do 1 i 2 edycji za psie pieniądze!

Z drugiej strony, boję się, że RPG pójdzie w tę stronę. Zaporowa cena, odejście od gier wyobraźni na powrót w stronę gier bitewnych i karcianych (obecne także w nowym D&D, a przynajmniej tak twierdzi mój kumpel, który się tym fascynuje), odcięcie się od obu poprzednich edycji... I pomyśleć, że ,,Violence" jeszcze dekadę temu uznawane było za żart...

[Targowo.Istore]

Wg mnie fajna sprawa,ale tylko dla fanów oraz kolekcjonerów całej serii. "Zwykli gracze" nie znajdą w 3 ed niczego szczególnego,ja natomiast nie wyobrażam sobie abym mógł nie mieć 3