Kfiatki z sesji...
-
- Bosman
- Posty: 1784
- Rejestracja: niedziela, 28 maja 2006, 19:31
- Numer GG: 0
- Lokalizacja: A co Cię to obchodzi? :P
Re: Kfiatki z sesji...
Z ostatniej gry
Młodziutki wojownik został lekko... leciutko zraniony w dłoń. Przeszkadzało mu to we władaniu mieczem, więc poszedł (w końcu) do kapłana - którego postać prowadził inny gracz.
Oto fragment ich rozmowy
- No ja tu nic poważnego nie widzę, jakieś zadraśnięcie czy coś, na gwoździu się przejechałeś czy co? Gangreny nie ma, nic obcinać nie trzeba, właściwie to nawet nie widzę żeby tu jakiś problem był. - spokojnie powiedział kapłan z bliska przypatrując się ręce.
- To ja może zdejmę opatrunek, bo Ci chyba widok zasłania. - zaproponował wojownik.
Młodziutki wojownik został lekko... leciutko zraniony w dłoń. Przeszkadzało mu to we władaniu mieczem, więc poszedł (w końcu) do kapłana - którego postać prowadził inny gracz.
Oto fragment ich rozmowy
- No ja tu nic poważnego nie widzę, jakieś zadraśnięcie czy coś, na gwoździu się przejechałeś czy co? Gangreny nie ma, nic obcinać nie trzeba, właściwie to nawet nie widzę żeby tu jakiś problem był. - spokojnie powiedział kapłan z bliska przypatrując się ręce.
- To ja może zdejmę opatrunek, bo Ci chyba widok zasłania. - zaproponował wojownik.
Ostatnio bardzo mało sesji się tu gra... ciekawe dlaczego?
Odnosi się wrażenie, że to forum wymiera
Ostatnio edytowano piątek, 30 luty 2012, 14:76 przez Mekow, łącznie edytowano 28 razy
Odnosi się wrażenie, że to forum wymiera
Ostatnio edytowano piątek, 30 luty 2012, 14:76 przez Mekow, łącznie edytowano 28 razy
- Solarius Scorch
- Bosman
- Posty: 1859
- Rejestracja: sobota, 25 czerwca 2005, 13:38
- Numer GG: 0
- Skype: solar_scorch
- Lokalizacja: Cyprysowe Źródła
Re: Kfiatki z sesji...
Mekow: dobre, dobre...
A teraz kwiatek zrozumiały tylko dla ludzi zaznajomionych z kulturą 4chan - innych śmieszyć nie będzie, więc proszę się nie skarżyć.
Purge (o której już nieraz tu pisałem) ma wydobyć pewne informacje od wampirzycy grającej w zespole rockowym. Zespół daje wkrótce podziemny koncert w San Francisco.
Purge: Dostanie się za kulisy nie będzie problemem. Tylko... co by tu jej powiedzieć na wstępie?
MG: So I heard u liek music.
A teraz kwiatek zrozumiały tylko dla ludzi zaznajomionych z kulturą 4chan - innych śmieszyć nie będzie, więc proszę się nie skarżyć.
Purge (o której już nieraz tu pisałem) ma wydobyć pewne informacje od wampirzycy grającej w zespole rockowym. Zespół daje wkrótce podziemny koncert w San Francisco.
Purge: Dostanie się za kulisy nie będzie problemem. Tylko... co by tu jej powiedzieć na wstępie?
MG: So I heard u liek music.
-
- Pomywacz
- Posty: 32
- Rejestracja: poniedziałek, 2 czerwca 2008, 15:31
- Numer GG: 0
Re: Kfiatki z sesji...
Kiedy jeszcze miałem czas, pieniądze, chęć i ludzi do gry (ach kiedy to było) w mojej drużynie pojawił się pewien weteran o wdzięcznym imieniu Marlok.
Sam w sobie nie był niczym niezwykłym, natomiast jego nieprzemyślane odpowiedzi i dobólowa szczerość sprawiły że wstąpił do panteonu Herosów Imperium.
No i jak to bywa z herosami - trzeba układać o nich pieśni. Marlok nie był wyjątkiem. Hymn sławiący go brzmiał mniej-więcej tak...
Brzdąk... Brzdąk.... Brzdąk...
Zabił czterdziestu wykałaczką
za to mu niesiemy cześć
kiedy walczył za złym smokiem,
rzucił siedem na k6
On wyzwolił świat od mroku
Niech tą bardzi niosą wieść
że kiedy tylko zapragnie,
rzuca siedem na k6
Jedna strzała tkwi w kołczanie
elfa co z potęgą swą
Miał nią przeszyć czerep maga
i zakończyć passę złą
Lecz miał marlok inne plany
Tak go właśnie bardzi zwą
Ukradł strzałę niespodzianie
popsuł i wyrzucił ją
Poszedł Marlok raz na wojnę
By najemnych spożyć chleb
Podczas bitwy "przez przypadek"
uciął swemu ojcu łeb
"Szukasz chwili przyjemności?"
Pyta się go dama cna
odpowiada z dumą w głosie
"Szukam zbroi pani ma"
W pewnym mieście trwa "zabawa"
Nie ma cnoty nikt za cent
Musi marlok druha chronić -
Chce kapłana zgwałcić ent
Umarł w końcu wielki marlok
Mężny Heros, chociaż gbur
Zabity jest przez szczurogra
a dokładnie panią szczur
Więc wspomnijcie na to dziatki
wszakże wielką rzeczą to
że wystarczy silnie pragnąć
by mieć jeden na k100
Brzdąk... Brzdąk.... Brzdąk...
Jest to hymn który śpiewamy ilekroć uda nam się spotkać wspólnie przy ognisku. Powstało wiele jego wersji, jednak ta jest jedyną prawdziwą i posiadającą atest instytutu Mistrza i Gracza.
Sam w sobie nie był niczym niezwykłym, natomiast jego nieprzemyślane odpowiedzi i dobólowa szczerość sprawiły że wstąpił do panteonu Herosów Imperium.
No i jak to bywa z herosami - trzeba układać o nich pieśni. Marlok nie był wyjątkiem. Hymn sławiący go brzmiał mniej-więcej tak...
Brzdąk... Brzdąk.... Brzdąk...
Zabił czterdziestu wykałaczką
za to mu niesiemy cześć
kiedy walczył za złym smokiem,
rzucił siedem na k6
On wyzwolił świat od mroku
Niech tą bardzi niosą wieść
że kiedy tylko zapragnie,
rzuca siedem na k6
Jedna strzała tkwi w kołczanie
elfa co z potęgą swą
Miał nią przeszyć czerep maga
i zakończyć passę złą
Lecz miał marlok inne plany
Tak go właśnie bardzi zwą
Ukradł strzałę niespodzianie
popsuł i wyrzucił ją
Poszedł Marlok raz na wojnę
By najemnych spożyć chleb
Podczas bitwy "przez przypadek"
uciął swemu ojcu łeb
"Szukasz chwili przyjemności?"
Pyta się go dama cna
odpowiada z dumą w głosie
"Szukam zbroi pani ma"
W pewnym mieście trwa "zabawa"
Nie ma cnoty nikt za cent
Musi marlok druha chronić -
Chce kapłana zgwałcić ent
Umarł w końcu wielki marlok
Mężny Heros, chociaż gbur
Zabity jest przez szczurogra
a dokładnie panią szczur
Więc wspomnijcie na to dziatki
wszakże wielką rzeczą to
że wystarczy silnie pragnąć
by mieć jeden na k100
Brzdąk... Brzdąk.... Brzdąk...
Jest to hymn który śpiewamy ilekroć uda nam się spotkać wspólnie przy ognisku. Powstało wiele jego wersji, jednak ta jest jedyną prawdziwą i posiadającą atest instytutu Mistrza i Gracza.
Przyparafialna Szkoła Snajperska
Nie wystarczy obronić pracy magisterskiej.
Trzeba jeszcze o nią walczyć.
Nie wystarczy obronić pracy magisterskiej.
Trzeba jeszcze o nią walczyć.
-
- Bombardier
- Posty: 676
- Rejestracja: środa, 26 marca 2008, 20:41
- Numer GG: 0
- Lokalizacja: Kraków, Bielsko w weekendy i święta. :)
Re: Kfiatki z sesji...
TO JEST SUPER!
Jaką melodie do tego macie? Chętnie rozgłosiłbym te epickie powieści na co dalszych ogniskach i kręgach
Jaką melodie do tego macie? Chętnie rozgłosiłbym te epickie powieści na co dalszych ogniskach i kręgach
"Mistrz gry nie ma duszy! Sprzedał ją diabłu za tabelę trafień krytycznych!"
May the Phone be with you!
May the Phone be with you!
-
- Pomywacz
- Posty: 64
- Rejestracja: wtorek, 30 października 2007, 20:02
- Numer GG: 5885354
- Lokalizacja: Radomsko/Morland :D
- Kontakt:
Re: Kfiatki z sesji...
No Name pisze:TO JEST SUPER!
Jaką melodie do tego macie? Chętnie rozgłosiłbym te epickie powieści na co dalszych ogniskach i kręgach
Pewnie jak hymn Hogwartu, każdy wybiera swoją melodie i śpiewa:D:P
-
- Pomywacz
- Posty: 32
- Rejestracja: poniedziałek, 2 czerwca 2008, 15:31
- Numer GG: 0
Re: Kfiatki z sesji...
Ależ jak mogłaby nie istnieć melodia? Istnieje i to w miarę epicka, czy epiczna jak mawia kolega.
Jeśli to nie spam (i hope not) to zamieszczam tu link do podstawowej melodii wykonanej w Fruity loop studio przy pomocy "Trumpet"
Hymn o Marloku
Jeśli znalazł by się ktoś na tyle utalentowany by dorobić do melodii chwyty gitarowe, to ucałowałbym rączki.
A żeby nie robić offtopa, zamieszczam kfjatka
Marlok razem z całą drużyną ucieka przed bandą około 40 orków. Swoje położenie zawdzięczają nieudolnemu, nieletniemu jeszcze kapłanowi, o którym wspominałem już apropo zwrotki o encie.
Kapłan: Ale ja nie chciałem!
Marlok: Nie bierz tego do siebie, ale cię nienawidzę.
Jeśli to nie spam (i hope not) to zamieszczam tu link do podstawowej melodii wykonanej w Fruity loop studio przy pomocy "Trumpet"
Hymn o Marloku
Jeśli znalazł by się ktoś na tyle utalentowany by dorobić do melodii chwyty gitarowe, to ucałowałbym rączki.
A żeby nie robić offtopa, zamieszczam kfjatka
Marlok razem z całą drużyną ucieka przed bandą około 40 orków. Swoje położenie zawdzięczają nieudolnemu, nieletniemu jeszcze kapłanowi, o którym wspominałem już apropo zwrotki o encie.
Kapłan: Ale ja nie chciałem!
Marlok: Nie bierz tego do siebie, ale cię nienawidzę.
Przyparafialna Szkoła Snajperska
Nie wystarczy obronić pracy magisterskiej.
Trzeba jeszcze o nią walczyć.
Nie wystarczy obronić pracy magisterskiej.
Trzeba jeszcze o nią walczyć.
-
- Pomywacz
- Posty: 49
- Rejestracja: piątek, 27 listopada 2009, 13:49
- Numer GG: 0
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Kfiatki z sesji...
Kiedyś pewien herszt banitów i pewien książę złodziei podróżowali ze skrybą. Pewnego razu jechali oni na koniach i napotkali biednych chłopów. Zanim chłopi zdążyli poprosić o kawałek chleba, skryba powiedział tak:
"Witajcie, jestem skrybą, a to moi kumple: herszt banitów z tutejszego lasu oraz książę złodziei z Nuln."
"Witajcie, jestem skrybą, a to moi kumple: herszt banitów z tutejszego lasu oraz książę złodziei z Nuln."
-
- Pomywacz
- Posty: 51
- Rejestracja: wtorek, 7 kwietnia 2009, 16:00
- Numer GG: 3206283
Re: Kfiatki z sesji...
Melodia epiczna jak mało którapepe777 pisze: Jeśli znalazł by się ktoś na tyle utalentowany by dorobić do melodii chwyty gitarowe, to ucałowałbym rączki.
Jak dla mnie będzie to szło mniej więcej tak:
C a F d G
C a F d C
To jest taka najprostsza wersja, jak znajdziecie kogoś kto doda jakieś fajne przejścia będzie lepiej
PS. piszę to tutaj bo może przyda się to i innym. Nie mam na celu rozszerzania offtopu, ani żadnej innej plugawej i bluźnierczej działalności.
Jakiekolwiek byłoby źródło mej głupoty, jeszcze się nie wyczerpało.
-
- Mat
- Posty: 453
- Rejestracja: środa, 4 listopada 2009, 10:31
- Numer GG: 0
Re: Kfiatki z sesji...
kwiat. (z tych raczej niesmiesznych ale prawdziwych, nie mój)
Drużyna Złych porywa graczy.
W końcu doszło do ucieczki. Mag przypalił sobie szatę spalając kraty, krasnolud stracił topór ale uciekają w las. Gonią ich bandyci, napięcie sięga szczytu...
A tu nagle ktoś wybrał sobie odpowiedni moment żeby tak pierdnąć że niech go ciężka cholera weźmie. I trzeba było się zwijać do innego pokoju bo masek tlenowych nie mieliśmy.
- o tym że trzeba powstrzymywać potrzeby fizjologiczne
Drużyna Złych porywa graczy.
W końcu doszło do ucieczki. Mag przypalił sobie szatę spalając kraty, krasnolud stracił topór ale uciekają w las. Gonią ich bandyci, napięcie sięga szczytu...
A tu nagle ktoś wybrał sobie odpowiedni moment żeby tak pierdnąć że niech go ciężka cholera weźmie. I trzeba było się zwijać do innego pokoju bo masek tlenowych nie mieliśmy.
- o tym że trzeba powstrzymywać potrzeby fizjologiczne
Osobiście to upek mi się podoba - wciągający i łączący wszystkie postacie
-
- Mat
- Posty: 554
- Rejestracja: sobota, 18 sierpnia 2007, 17:35
- Numer GG: 6781941
- Lokalizacja: Duchnice k/Pruszkowa
Re: Kfiatki z sesji...
Akordy brzmią całkiem w porządku, trochę ciężko wyczuć tempo, ale chyba jest ok.
Ostatnia sesja, godzina ok 3 w nocy. Gracze chcieli poważnie, to próbuję zrobić nastrój jak w dreszczowcu.
MG (Ja): Wchodzicie do ciemnego pomieszczenia. Tylko odrobina światła wpada przez szpary w oknach. <<Tu ogólnie mhrrrroczny opis pomieszczenia>> Starzec spogląda na was uważnie. Z dołu schodzi mała blondwłosa dziewczynka w ciemnej sukience (jak w każdym horrorze...). Co robicie?
G1: Rozglądam się uważnie po pomieszczeniu, przyglądam się obojgu.
MG: A ty, G2? Co robisz?
G2:...
MG: G2? G2??? Czy on zasnął?
G1 przygląda się uważnie kumplowi.
-Nooo.... chyba zasnął. Dobra, nie będziemy go budzić, ale nie ma co grać we dwóch.
No i poszliśmy spać. A potem się okazało że g2 obudził się, i jeszcze długo napieprzał w Lineage II na kompie...
Ostatnia sesja, godzina ok 3 w nocy. Gracze chcieli poważnie, to próbuję zrobić nastrój jak w dreszczowcu.
MG (Ja): Wchodzicie do ciemnego pomieszczenia. Tylko odrobina światła wpada przez szpary w oknach. <<Tu ogólnie mhrrrroczny opis pomieszczenia>> Starzec spogląda na was uważnie. Z dołu schodzi mała blondwłosa dziewczynka w ciemnej sukience (jak w każdym horrorze...). Co robicie?
G1: Rozglądam się uważnie po pomieszczeniu, przyglądam się obojgu.
MG: A ty, G2? Co robisz?
G2:...
MG: G2? G2??? Czy on zasnął?
G1 przygląda się uważnie kumplowi.
-Nooo.... chyba zasnął. Dobra, nie będziemy go budzić, ale nie ma co grać we dwóch.
No i poszliśmy spać. A potem się okazało że g2 obudził się, i jeszcze długo napieprzał w Lineage II na kompie...
A d'yaebl aep arse!
-
- Kok
- Posty: 1304
- Rejestracja: środa, 25 lutego 2009, 16:48
- Numer GG: 28552833
- Lokalizacja: Police
Re: Kfiatki z sesji...
eeee... nie zwróciłeś uwagi ( kiedy dawałeś mroczny opis pomieszczenia) że g2 nie reaguje?
niedługo pierwsza sesja monastyra w jaką będe grał - spodziwajcie się dużej liczby średnio zabawnych kfiatków
niedługo pierwsza sesja monastyra w jaką będe grał - spodziwajcie się dużej liczby średnio zabawnych kfiatków
00088888000
-
- Mat
- Posty: 554
- Rejestracja: sobota, 18 sierpnia 2007, 17:35
- Numer GG: 6781941
- Lokalizacja: Duchnice k/Pruszkowa
Re: Kfiatki z sesji...
A czy Ty gdy mówisz, to patrzysz na wszystkich po kolei żeby sprawdzić czy Cię słuchają?
A d'yaebl aep arse!
-
- Kok
- Posty: 1304
- Rejestracja: środa, 25 lutego 2009, 16:48
- Numer GG: 28552833
- Lokalizacja: Police
Re: Kfiatki z sesji...
zależy z jaką liczbą graczy gram
ale zwykle kiedy opisuję coś dłuższego niż trzy- cztery zdania patrzę jak gracze reagują w międzyczasie i czy uważają
ale zwykle kiedy opisuję coś dłuższego niż trzy- cztery zdania patrzę jak gracze reagują w międzyczasie i czy uważają
00088888000
-
- Mat
- Posty: 554
- Rejestracja: sobota, 18 sierpnia 2007, 17:35
- Numer GG: 6781941
- Lokalizacja: Duchnice k/Pruszkowa
Re: Kfiatki z sesji...
Ale to był moment, może przez ostatnie 5 sekund jeszcze słuchał, a po chwili już spał.
A d'yaebl aep arse!
-
- Chorąży
- Posty: 3712
- Rejestracja: niedziela, 10 września 2006, 10:31
- Lokalizacja: Wro
Re: Kfiatki z sesji...
A poropos zasypiania na sesjach to pamiętam sesję na jakimś obozie. Kumpel zaczął się rozwodzić nad tym, jak można by wroga wykurzyć i tak ględził i ględził a już późno było i w łóżkach sobie leżeliśmy z kumplem to zasnęliśmy oboje przez przypadek. Pierwsza myśl po przebudzeniu (rano, bo MG już się nie chciało nas budzić i też poszli spać jak się zorientowali) "czy to już moja kolej? zabiliśmy ich w końcu?" a potem się skapnąłem, że już rano
.
-
- Kok
- Posty: 1304
- Rejestracja: środa, 25 lutego 2009, 16:48
- Numer GG: 28552833
- Lokalizacja: Police
Re: Kfiatki z sesji...
deep długo zajęło mg domyślenie się że śpicie
ja tylko raz zasnąłem na sesji - był to storytelling ( tylko ja i mg)- miałem rozwiązać jakąś zajebiście nudną zagadkę. Wytrzymałem 5 min;)
ja tylko raz zasnąłem na sesji - był to storytelling ( tylko ja i mg)- miałem rozwiązać jakąś zajebiście nudną zagadkę. Wytrzymałem 5 min;)
00088888000
-
- Chorąży
- Posty: 3712
- Rejestracja: niedziela, 10 września 2006, 10:31
- Lokalizacja: Wro
Re: Kfiatki z sesji...
Zajmował się innym graczem, jak gracz skończył swój wywód to już nie było się kogo pytać o reakcjęAlien pisze:deep długo zajęło mg domyślenie się że śpicie
.