Alien pisze:w wiedźmaka NA KODACH!?
Alien pisze:Psujesz sobię pasjonującą przygodę nic więcej...
Naprawdę lepiej poczekać. I nawet przy echichopsie warto bez kodów się pomęczyć. Zrozumiałbym, gdybyś grał drugi raz tylko dla głębszego poznania fabuły... Ale nie, gdy grasz po raz pierwszy... Gdy ja grałem w Witchera po raz pierwszy to przyznam, że dwa tygodnie do szkoły chodziłem tylko z przymusu 
Ta, czekać na święta pół roku to rzeczywiście świetny pomysł kiedy człowiek chce sobie pograć. Może u ciebie by to wypaliło, ale u mnie nie ma szans. Jak jest coś nowego to trzeba to poznać, a nie czekać.jeśli przez szkołę nie mam czasu grać to czekam na najbliższą przerwę świąteczną ( lub gram w weekendy).
Wspominam z pewnym wyrzutem ten ciemny okres mojego życia… Była to sprawka mojego kolegi 
, który do dziś twierdzi, że kody to obowiązek. Dopiero, gdy poznało się bardziej inteligentne osobniki, które wybiły mi to z głowy zacząłem grać na poważnie Zacząłem od Gothica I teraz staram się grać bez kodów. Nawet odradzam je wszystkim graczom, jeśli chcą mieć zabawę i satysfakcje z gry. Wtedy poznaje się wspaniały i realny klimat gry 
Jeśli chodzi komuś tylko o zabicie czasu czy poznanie fabuły to kody są właśnie dla takiej osoby. Tylko wtedy niech nie szczyci się ukończemiem gry 
Co do grania w grę po raz n-ty… Tu nie mam jednoznacznego zdania. To sprawa osobista, jak kto woli. A graczem mimo wszystko nazywa się każdą osobę, która gra. A czy gra uczciwie czy nie to już inna sprawa...AlienAlien pisze: Corvus- nie rozumiem cię... jeśli przez szkołę nie mam czasu grać to czekam na najbliższą przerwę świąteczną ( lub gram w weekendy).
spokojnie, a z tymi świętami chyba troszkę przesadzasz Ja tam wole kilka nocy zawalić chodzić ledwie żywy, ale być szczęśliwy, że mogę grać Pisała przecież, że to było tylko raz i się więcej nie powtórzy tak trzeba poznać - to prawda , ale zamiast na kodach można do szkoły parę dni nie chodzićcorvus pisze:Cóż, jak napisałam to był jedyny taki przypadek. Ciekawość zwyciężyła to, że nie lubię grać na kodach.
A poza tym bardzo przyjemnie grało mi się potem raz jeszcze. Zupełnie nie zepsuło mi to zabawy.Ta, czekać na święta pół roku to rzeczywiście świetny pomysł kiedy człowiek chce sobie pograć. Może u ciebie by to wypaliło, ale u mnie nie ma szans. Jak jest coś nowego to trzeba to poznać, a nie czekać.jeśli przez szkołę nie mam czasu grać to czekam na najbliższą przerwę świąteczną ( lub gram w weekendy).
słownik ortograficzny też chyba niedawno kupiłeś, co?zostałem świerzym
Osobiście to upek mi się podoba - wciągający i łączący wszystkie postacie
Z reguły staram się nie pisać z błędami i przed każdy wysłaniem posta sprawdzam pisownie w edytorze tekstowym. Tym razem tego błędu niestety nie wykryło.Wevewolf pisze: słownik ortograficzny też chyba niedawno kupiłeś, co?
Zdania zaczyna się Wielką literą łosz! żeś się namęczył żeby skombinować ten post... Ja cię nie mogę... "ciebie" z dużej litery... po trójkropku też duża litera... Winszować, winszować. Ale tego "świerzy" ci nie zapomnę, nie ma mowy. I twojego cudownego programu który ci tego byczka nie znalazł teżZ reguły staram się nie pisać z błędami i przed każdy wysłaniem posta sprawdzam pisownie w edytorze tekstowym. Tym razem tego błędu niestety nie wykryło.
Po za tym to temat rozmowy w tym wątku jest nieco inny niż przez Ciebie poruszony... Pisz na temat...
Apropo Zdania zaczyna się Wielką literą
Fajnie tak poszpanować w III gothica ze wszystkimi czarami i robić rozpierduchy w miastach albo przywoływać tysiące orków w khorinis i oglądać walkę Jednym słowem, w zasadzie jestem na TAK.Osobiście to upek mi się podoba - wciągający i łączący wszystkie postacie
Tego jeszcze nie testowałem. Ale jak znajdę czas to może spróbuje rzezi miast na Gothic IIWevewolf pisze: Te kody... Wydaje mi się że są trochę bezsensu jeśli grasz na serio i chcesz czerpać z grania jakąkolwiek przyjemność, czy może satysfakcję ale później... hm, w sumie, czemu nie
Tchnienie śmierci (dla wtajemniczonych)