Filmy

[gaudat]

Taaa, od Czary Ognia widać ewidentną tendencję spadkową. Wolę nie wiedzieć jak kiepska jest ta nowa część.

[Eglarest]

A ja zrobilem sobie maraton i pierwszy raz obejrzalem Harrego Pottera i to od_razu wszystkie części.

Spostrzeżenia mam takie że to bardzo miło się ogląda wszystko naraz. Ma zachowany film ciągłość a jak by ktoś obejrzał którąś z części bez zapoznania się ze wcześniejszymi tez by się nie nudził. Ogolnie cały Potter jest tendencyjny i ma mnóstwo nawiazań do innych bajek, filmów i literatury. Ogólnie mi sie nawet podoba i jest nawet ciekawą historią prostą ale z jakimś morałem w sam raz dla dzieciaków i nastolatków. Podoba mi się też to że o wiele szczegółów zadbano i to w każdej z części. Co do wspomnianych Dementorów to są oni ciut przerysowani i zarówno ich motyw jak i motyw z wielką więzią między harrym a Syriuszem jest w filmie chyba zbyt ubogo przedstawiony bo zdaje się że wiele film pominął z tego co było w książce.

[Tori]

Czara ognia to porażka, a nie film na podstawie książki. Ogólnie jestem przeciwko ekranizowaniu grubych książek, bo jak tu zmieścić w 1.5-2h te 700 stron?

[Deep]

Ogólnie jestem przeciwko ekranizowaniu grubych książek, bo jak tu zmieścić w 1.5-2h te 700 stron?

Podobno siódmą część Pottera mają nagrywać w dwóch częściach

[Solarius Scorch]

Próbowałem obejrzeć Gnijącą pannę młodą Burtona. Wytrzymałem 11 minut... Tak mnie wkurzyły postacie. Wszystkie.

[Eglarest]

Miałem okazję obejrzeć ciekawy film a w sumie dwa filmy bo pierwsza i druga część o tytule "Arn Rycerz Templariuszy"
Film produkcji Skandynawsko -Brytyjskiej po prostu mnie zauroczył. Mimo że ma wszelkie cechy melodramatyczne to jednak ma jakiś urok i cechy przygodowego filmu akcji obsadzonego w realiach średniowiecznych. Historia niby dość prosta bo opowiadająca o chłopcu skazanym na służbę w imię boga oraz jego miłości również skazanej na służbę bogu Za miłość i w jej imię. Prawda że proste. A jednak w tej prostej fabule tkwi chyba urok dodać do tego na prawde dobrą grę aktorską scenogarfię muzykę i wychodzi nam niezły film. żałuję tylko ze nie miałem możliwości zobaczyć filmu w kinie każdemu jednak polecam i oceniam film na mocne 4+.

[Deep]

Heh, obejrzałem sobie właśnie Eurotrip. Fajny, odmóżdżający film. Nic górnolotnego ale miło się oglądało. Otwieranie butelek oczami muszę poćwiczyć

[Sihamaah]

Otwieranie butelek oczami muszę poćwiczyć

Ja słyszałem, że coś takiego w Anglii tylko przechodzi. Czy tam to tak jest faktycznie, nie wiem, ale na polskich piwach nie próbuj! Tamtejsze są ponoć niegazowane i dlatego korek może tak łatwo odchodzić, a u nas przy gazowanych musi być serio szczelny.

Ech dobra truizmy piszę.

Ja obejrzałem "Taksówkarza" i nie wiem, co ludzie widzą w tym filmie. Ani gra aktorska nie wybitna, ani fabuła, ani w ogóle. Film fajny, ale żeby genialny? Panie, e tam.

Obejrzałem też "Gandhiego", całkiem fajny dokument. Oskar zasłużony imho, choć film też nic wybitnego nie przedstawia. Ale żeby zrozumieć jako tako ocb z Gandhim, akurat.


BTW. Z odmóżdżających filmów ponoć "But Manitou" wymiata, m.in. dzięki dubbingowi niezłemu i tłumaczeniu Bartka Wierzbięty. Mam zamiar wreszcie zobaczyć...

[Ant]

"Bękarty Wojny" Quentina Tarantino - kawał dobrego, mocnego kina.

"Kac Vegas" Todda Phillips'a - według mnie zdecydowany kandydat na komedię roku.

[evilmg]

"Sword of the Stranger" Masahiro Andō kawalek naprawde dobrego filmu i uprzedzajac pytania jestem swiadomy tego, ze anime

[Sihamaah]

"Oldboy" sobie przypomniałem i taka jest prawda - koreańskie kino łączące film psychologiczny, azjatycki film akcji i tragedię grecką w jedno to wspaniałe połączenie

Obejrzyjcie sobie też "Persepolis" - rewolucja w Iranie oczami dziecka, narysowana piękną kreską. Zabawne, urocze, naprawdę.

[Eglarest]

Zdarzyło mi się ostatnio obejrzeć kilka filmów ale o wszystkich nie_ma co opowiadać. Wspomnę o wymienionych już wyżej. "Bękarty Wojny" no film na mocną 5. Dawno a może nigdy nie widziałem tak dobrej sceny szczelaniny jak w tym filmie. Ponadto B.Pitt wymiata, szczególnie swoją wymową. Bardzo ciekawa alternatywa zakończenia wojny i bardzo ciekawe sceny połączone z kapitalną grą, muzyką i dowcipem. Tarantino znów stanął na wysokości zadania. Innym Filmem dość ciekawym jest Dystrykt 9. Powiedziałbym ze to jednak film w stylu Jacksona. Jest inny niż zwykłe filmy tego typu i pozostawia dużo pytań. Na pewno pozostawia miejsce na drugą część. Pytaniem podstawowym podczas filmu było dla mnie dlaczego "krewetki" robią cały ten cyrk skoro mogli od razu poprosić ludzi o pomoc w stworzeniu płynu i jakoś mnie olśniło że ludzie przecież by im płyn zabrali i rozkradli technologie. I to chyba jest cały sens filmu by przedstawić ludzkość z innej perspektywy jaką jest myślę naprawdę. No i ostatni film to "9" bardzo ciekawy mimo znów prostoty pomysłu, animacja bardzo przyjemna i fabula utrzymana w konwencji komiksowej z lat 20. Prosta historia z dziwnym zakończeniem które wg mnie powinno być inne ale mimo to polecam obejrzeć dla rozluźnienia.

Rozszczelałeś mnie normalnie. Nie mogłem tego poprawić. Po prostu nie mogłem

[Tevery Best]

Obejrzałem dzisiaj "Obywatela Kane'a".

Nie ma słów w Internecie, które określą geniusz tego filmu. 90% współczesnych produkcji to przy nim marnowanie taśmy. A mówię to z takiego stanowiska, że wcześniej już wiedziałem, na czym polega zagadka ostatnich słów Kane'a. Jak to dobrze, że powstał 60 lat przed 4chanem.

[Alien]

wczoraj obejrzałem " Za wszelką cenę" z Eastwood'em
naprawdę dobry kawał filmu

[Deep]

Jestem świeżo po "Biegnij Lola, biegnij". Świetny film, polecam każdemu. Jeśli ma kogoś to bardziej zachęcić to jest to robota reżysera "Pachnidła". Fabuła super. Konstrukcja zbliżona do filmów Kieślowskiego. Kawał dobrego kina.

[Sihamaah]

Też polecam ten film. Widziałem go pierwszy raz w dzieciństwie i zadziwił mnie oryginalnym pomysłem, pokazującym, jak wiele w życiu zależy od głupich, małych rzeczy. Świetna sprawa.

[corvus]

Filmy? Na początek mogłabym polecić Człowiek który śpi, jeśli ktoś lubi nieco inne filmy niż te, które standardowo można obejrzeć w kinie bądź telewizji to naprawdę jest to pozycja warta do obejrzenia. Film o depresji, film czarno-biały, świetny.
Następnie Baraka, nie ma się co spodziewać po nim dialogów i wartkiej akcji, ale jest wspaniały, tak, myślę, że w jego przypadku można użyć tego słowa. Podobno zdjęcia do filmu powstawały przez około trzy lata, ale to podobno. Na pewno zaś są świetne.
Kolejny, Gummo, film dziwny, nieco "chory", nietypowy, być może dla większości będzie to chłam, ale warto spojrzeć nań w nieco inny sposób. Jest niewątpliwie wyjątkowy i bardzo nietypowy. Mimo wszystko ogląda się go dosyć ciężko, ale jest warty polecenia.