Solarius Scorch pisze:Malowanie bez czarnego podkładu? To tak można?
Są co prawda zaawansowane techniki nie uwzględniające ani czarnego, ani białego podkładu, ale to są naprawdę spasione i trudne rzeczy, sam się na tym nie znam.
Mówisz, że za bardzo kolory ciemnieją? Hmm, a jakich używasz farb?
necron1501 pisze:Jeśli zaś się tyczy malowania: Jestem otwarty na wszelkie propozycje, pomysły i opinie
Opinie będą, kiedy coś pokażesz.
No cóż... Nie wiem może się nie znam ale łatwiej na bez podkładu szło, ale tak robiłem tylko dwie Reszta z podkładem, właśnie sprawdzałem Co do farbek: Citadel, jedyne dostępne u mnie
necron1501 pisze:No cóż... Nie wiem może się nie znam ale łatwiej na bez podkładu szło, ale tak robiłem tylko dwie Reszta z podkładem, właśnie sprawdzałem Co do farbek: Citadel, jedyne dostępne u mnie
Citadel to ogólnie dobra firma, ma kilka farb które są zbyt wodniste albo zbyt "zgruźlone", ale zasadniczo nie potrzeba mieć dostępu do innych producentów. No i mają te farby fundacyjne.
Nie radzisz.... Hmmm. Niby nie dużo, a okazja jakich malo. Też ma te cale 900 pozytywów, więc może o czymś to świadczy Ogólnie na allegro, wszystko strasznie tani, a niby nawet z wprasek nie wycięte...
necron1501 pisze:Tutaj prezentuje armię zakupionych marines
Ci Black Templarzy to twoje malowanie, czy kupiłeś już pomalowanych? Bo trochę się gubię.
necron1501 pisze:@ Solarius
Nie radzisz.... Hmmm. Niby nie dużo, a okazja jakich malo. Też ma te cale 900 pozytywów, więc może o czymś to świadczy Ogólnie na allegro, wszystko strasznie tani, a niby nawet z wprasek nie wycięte...
Powiem tak: klonowanie figurek na sprzedaż to zwyczajne piractwo, nie chciałbym się w tym babrać. Zwłaszcza że Games Workshop ma świra na punkcie takich rzeczy. Poza tym nie wierzę w to, że klon modelu może być tak dobry jak oryginał, przecież materiał się kurczy stygnąc... Ale wolna wola.
Modele z Black Reacha są śliczne, na pewno nie ma się co ich bać. W ogóle bym na twoim miejscu rozważył kupienie całego zestawu i odsprzedanie orków komuś innemu, jest naprawdę opłacalny i ładnie wykonany.
Ci Black Templarzy to twoje malowanie, czy kupiłeś już pomalowanych? Bo trochę się gubię.
To było kupione, ot tak sie chwale co mam
Powiem tak: klonowanie figurek na sprzedaż to zwyczajne piractwo, nie chciałbym się w tym babrać. Zwłaszcza że Games Workshop ma świra na punkcie takich rzeczy. Poza tym nie wierzę w to, że klon modelu może być tak dobry jak oryginał, przecież materiał się kurczy stygnąc... Ale wolna wola.
Modele z Black Reacha są śliczne, na pewno nie ma się co ich bać. W ogóle bym na twoim miejscu rozważył kupienie całego zestawu i odsprzedanie orków komuś innemu, jest naprawdę opłacalny i ładnie wykonany.
ORKÓW?? Ze niby mam kupić i sprzedać z zyskiem czy co, bo nie nadążam
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Ostatnio zmieniony czwartek, 22 października 2009, 22:28 przez necron1501, łącznie zmieniany 1 raz.
Pykam sobie w warhamca 40k Orkami ;] Moim zdaniem najlepsza rasa evar
Sama ilość możliwych konwersji i scratchbuildów sprawia że są moją ulubioną armią Połowa mojej armii została zrobiona/zmodyfikowana prze zemnie
W ogóle bitewniaki są dla mnie głównie robieniem modeli i makiet i to sprawia mi największą przyjemność ;]
necron1501 pisze:To było kupione, ot tak sie chwale co mam
Aha. Spoko.
necron1501 pisze:
Solarius Scorch pisze:
Modele z Black Reacha są śliczne, na pewno nie ma się co ich bać. W ogóle bym na twoim miejscu rozważył kupienie całego zestawu i odsprzedanie orków komuś innemu, jest naprawdę opłacalny i ładnie wykonany.
ORKÓW?? Ze niby mam kupić i sprzedać z zyskiem czy co, bo nie nadążam
Chodzi mi o to, że Assault on the Black Reach to taki promocyjny zestaw startowy, w którym są figurki space marines i orków (żeby można było od razu sobie powalczyć). Zostawiasz sobie SM i puszczasz orków którymi nie grasz, albo zostawiasz sobie ich i robisz drugą armię. Tym bardziej, że:
Marz pisze:Pykam sobie w warhamca 40k Orkami ;] Moim zdaniem najlepsza rasa evar
Sama ilość możliwych konwersji i scratchbuildów sprawia że są moją ulubioną armią Połowa mojej armii została zrobiona/zmodyfikowana prze zemnie
W ogóle bitewniaki są dla mnie głównie robieniem modeli i makiet i to sprawia mi największą przyjemność ;]
Zgadzam się ze wszystkim, co kolega napisał. Może nie powiem że orki to "najlepsza rasa evar", to zależy od gustu, ale też cholernie ich lubię.
Poza tym ja też wolę malowanie i konwertowanie od grania... Chyba że w Necromundę. Necromunda rządzi.
Ostatnio myślałem nad Mordheimem. Czy są tu jacyś veterani którzy mogliby mi w skrócie przybliżyć mechanikę rozgrywki? Tą na prawdę podstawową. Bo niby zasady mam, ale ciągnie nie mam dość czasu żeby to przeczytać i zastanowić się czy chce się w to bawić.
A black reach jest jak dla mnie bardzo opłacalny, ale tragiczny pod względem modelarskim. Wszystkie modele takie same. A ja nie lubię mieć 2 takich samych orasów w armii. Ale przynajmniej SMowy dredzik przydał sie na konwerje
Marz pisze:Ostatnio myślałem nad Mordheimem. Czy są tu jacyś veterani którzy mogliby mi w skrócie przybliżyć mechanikę rozgrywki? Tą na prawdę podstawową. Bo niby zasady mam, ale ciągnie nie mam dość czasu żeby to przeczytać i zastanowić się czy chce się w to bawić.
Ja nie próbowałem nigdy Mordheimu, ale słyszałem raczej same pozytywy.
Marz pisze:A black reach jest jak dla mnie bardzo opłacalny, ale tragiczny pod względem modelarskim. Wszystkie modele takie same. A ja nie lubię mieć 2 takich samych orasów w armii. Ale przynajmniej SMowy dredzik przydał sie na konwerje
No tak, przydadzą się tu dodatkowe części (łby itp.) z zewnątrz, aby orczaków trochę urozmaicić. Choć z orkami jest tak, że wizyta w dowolnym śmietniku przyniesie nam mnóstwo gotowych części do konwersji.
No tak, tylko że w assaulcie masz od razu Rulebooka. Ja tak właśnie zacząłem grać w 40 - kolega dostał Black Reacha na urodziny. I jeszcze nie zabiły dzwony na mszę niedzielną gdy i ja pomykałem do domu z takim samym zestawem. Obecnie skończyłem zbierać orków i zaczynam gwardią. A to że figurki są podobne to mi nie przeszkadza. Gwardię zawsze sobie wyobrażałem jako klony i tysiące takich samych gwardzistów.
Ragnar pisze:A to że figurki są podobne to mi nie przeszkadza. Gwardię zawsze sobie wyobrażałem jako klony i tysiące takich samych gwardzistów.
Fakt, zwłaszcza że IG ma tyle różnych gadżetów i póz, że z każdej figurki można coś ciekawego wydobyć: a to ktoś patrzy przez lornetkę, a to rychtuje rakietę, a to pali peta...