[WFRP 2.0] Ostatni Tabor - ZAMKNIĘTA; KOMENTARZE -

[Acid]

Też wyjeżdżam na dniach do Szkocji (o czym rozmawiałem już z Serge'em) do pracy, więc będę musiał zawiesić na jakiś czas swoją działalność na forum i udzielanie się w "Taborze". Mam nadzieję, że gdy już się tam jakoś urządzę, będę mógł powrócić do gry Throrgrimem. W razie gdyby mi się nie udało, wiedz Mistrzu że to była moja najlepsza sesja PBF ever .

Pozdrawiam wszystkich współgraczy a także MG i mam nadzieję do zobaczenia niebawem w "Taborze" i/lub innych sesjach .

@ Ouz & Serge: let the propitious winds may be with Us in Scotland. Good luck, my Friends . Zakotwiczam z ziomami w Dundee, więc nie aż tak strasznie daleko Edynburga, więc może by się udało kiedyś wpaść do Was na flaszkę i jakieś żarcie . Mam nadzieję, Ouz że dobrze gotujesz .

[Ouzaru]

Acid, gdybym nie gotowała dobrze, to nie udałoby mi się podbić żołą... serca Serge'a Zapraszam do Nas, będziemy w mailowym kontakcie Sprawdzaj skrzynkę raz na jakiś czas, ok?

[Serge]

Sami chyba widzicie, że ostatnimi czasy Tabor nie był aktualizowany, wiązało się to z wyjazdem do Szkocji, który organizowaliśmy z Ouzi (właściwie Moja Żona wykonała lwią część pracy, za co wielkie cześć dla Niej). W najbliższych dniach również nie spodziewajcie się żadnego upka - musimy poukładać na miejscu trochę rzeczy i dopiero wtedy, gdy wszystko będzie tak jak należy, postaram się pociągnąć sesję dalej, zwłaszcza, że pomysły nadal są i właściwie przygoda jest rozpisana pod względem fabularnym tak jak należy. Załoga trochę Nam się wykrusza z różnych powodów (często życiowych) ale myślę, że damy radę skończyć choćby drugi rozdział Naszej opowieści. Póki co więc, trzymajcie za Nas kciuki i wykażcie się cierpliwością, bo Tabor jeszcze nie umarł i nie zanosi się na to. To tylko kwestia czasu, aż powrócę z nowym postem...

Stay tune, fellaz!