Filmy

Biblioteka Światów
ODPOWIEDZ
Cyprian
Pomywacz
Posty: 59
Rejestracja: środa, 6 maja 2009, 20:32
Numer GG: 0

Re: Filmy

Post autor: Cyprian »

Hmmm, błagam, "Rachet", nie "Ratchet", nie myl mnie z goblińską wiochą:P
Poza tym, nikt nie zaprzecza, że Polacy nie umieją robić filmów, tylko, że w Polsce idzie to kiepsko ( wbrew pozorom to dwie różne rzeczy ).
A Equilibrium widziałem, chyba nawet mam oryginalne gdzieś na płycie, ciekawa wizja przyszłości, ale jakoś mnie nie zachwycił ten film.

A, no i witamy w Tawernie.

A... skąd pomysł, że kreci mnie efektowne kino akcji? Tzn. lubię, owszem, ale wolę np. komedie Woody'ego Allena, czy jakikolwiek film Tarantino ( te efektowne akcji też ).
Sorry, za obydwie wielkie i głupie pomyłki z mojej strony. Nie tylko przekręciłem twój nick, co jeszcze skierowałem posta nie do tej osoby.
Pisałem do Nesquel'a po tym jak określił Szklaną Pułapkę 4 "zajebiozą".
Blue Spirit
Bombardier
Bombardier
Posty: 895
Rejestracja: niedziela, 15 lutego 2009, 17:50
Numer GG: 0

Re: Filmy

Post autor: Blue Spirit »

Cyprian pisze:
Hmmm, błagam, "Rachet", nie "Ratchet", nie myl mnie z goblińską wiochą:P
Poza tym, nikt nie zaprzecza, że Polacy nie umieją robić filmów, tylko, że w Polsce idzie to kiepsko ( wbrew pozorom to dwie różne rzeczy ).
A Equilibrium widziałem, chyba nawet mam oryginalne gdzieś na płycie, ciekawa wizja przyszłości, ale jakoś mnie nie zachwycił ten film.

A, no i witamy w Tawernie.

A... skąd pomysł, że kreci mnie efektowne kino akcji? Tzn. lubię, owszem, ale wolę np. komedie Woody'ego Allena, czy jakikolwiek film Tarantino ( te efektowne akcji też ).
Sorry, za obydwie wielkie i głupie pomyłki z mojej strony. Nie tylko przekręciłem twój nick, co jeszcze skierowałem posta nie do tej osoby.
Pisałem do Nesquel'a po tym jak określił Szklaną Pułapkę 4 "zajebiozą".
Nesquela nie Nesquel'a cholera jasna! :P
Obrazek

to dalej ja, tylko mi kochany baziu ksywkę zmienił :D
Rachet
Majtek
Majtek
Posty: 92
Rejestracja: środa, 18 marca 2009, 21:57
Numer GG: 6166027
Lokalizacja: Stolyca

Re: Filmy

Post autor: Rachet »

Haaa! Pojazd po nickach!
A serio, to się nie przejmuj, zdarza się:P
Quidquid latine dictum sit, altum videtur.
Brzoza
Bosman
Bosman
Posty: 1796
Rejestracja: poniedziałek, 26 lutego 2007, 10:52
Numer GG: 0
Lokalizacja: Freistadt Danzig

Re: Filmy

Post autor: Brzoza »

Cyprian, przejmuj się, nowi smakują najlepiej.

Ahem *znaczące kaszlnięcie*
Od wyjaśniania, kto jak chce być nazywany są prywatne wiadomości.

[A w tym ostatnim przypadku zwykłe zasady polskiej ortografii ;) - dop. BZL]
ObrazekObrazekObrazekObrazek
Nivellen
Majtek
Majtek
Posty: 134
Rejestracja: czwartek, 4 maja 2006, 15:30
Lokalizacja: Lublin

Re: Filmy

Post autor: Nivellen »

Wiedźmikołaj i Kolor Magii - dwa świetne filmy ze Świata Dysku. Fabuła może nie jest tak wiernie przeniesiona na ekrany jak było to w przypadku "Lwa, czarownicy i Starej Szafy", ale mimo wszystko stężenie humoru i pomysłów imć Prachetta jest tu niebezpiecznie duże i te dzieła wciągają równie mocno jak książki pana Terrego :D

P.S. są to produkcje telewizyjne
P.S 2 w filmach można przekonać się że Prachett ma nie tylko talent pisarski ale także aktorski
EDIT
P.S 3 są to filmy z żywymi aktorami nie żadna animacja
Ostatnio zmieniony niedziela, 14 czerwca 2009, 22:47 przez Nivellen, łącznie zmieniany 1 raz.
Oto widzę ojca swego.
Oto widzę matkę swoją, siostry swoje i braci.
Oto widzę długi szereg tych, którzy byli przede mną.
Oto ich zew, bym zajął wśród nich miejsce w Valhalli,
Gdzie bohaterowie żyją wiecznie.
Ragnar
Marynarz
Marynarz
Posty: 304
Rejestracja: piątek, 16 stycznia 2009, 21:10
Numer GG: 0
Lokalizacja: Szczecin

Re: Filmy

Post autor: Ragnar »

Wiem że zrobili jeszcze "Trzy Wiedźmy", ale nie wiem jak z przełożeniem na polski. A tych filmów to wolę nie oglądać, tak na wszelki wypadek.
Blue Spirit
Bombardier
Bombardier
Posty: 895
Rejestracja: niedziela, 15 lutego 2009, 17:50
Numer GG: 0

Re: Filmy

Post autor: Blue Spirit »

Ragnar pisze:Wiem że zrobili jeszcze "Trzy Wiedźmy", ale nie wiem jak z przełożeniem na polski. A tych filmów to wolę nie oglądać, tak na wszelki wypadek.
de facto to chyba masz rację... jak poszedłem na wiedźmina to później żałowałem. Ale pokusa spora.

Widziałem niedawno stareńki film "Pijany Mistrz" i stwierdzam z całą mocą że to arcydzieło wschodniego kina, na amen i basta.
Obrazek

to dalej ja, tylko mi kochany baziu ksywkę zmienił :D
Nivellen
Majtek
Majtek
Posty: 134
Rejestracja: czwartek, 4 maja 2006, 15:30
Lokalizacja: Lublin

Re: Filmy

Post autor: Nivellen »

Zapomniałem dopisać, że są to filmy aktorskie! Tłumaczenie jedynie w formie napisów. Na szczęście w necie krąży tłumaczenie oparte o Cholewę.
Filmów rysunkowych ze Świata Dysku jest kilka. Na YouTube można obejrzeć kilka zajawek - mnie osobiście jednak odrzucają, głównie przez użytą w nich animację.
Oto widzę ojca swego.
Oto widzę matkę swoją, siostry swoje i braci.
Oto widzę długi szereg tych, którzy byli przede mną.
Oto ich zew, bym zajął wśród nich miejsce w Valhalli,
Gdzie bohaterowie żyją wiecznie.
Ant
Kok
Kok
Posty: 1228
Rejestracja: poniedziałek, 28 sierpnia 2006, 21:54
Numer GG: 8228852
Lokalizacja: Dziki kraj pod Rosją

Re: Filmy

Post autor: Ant »

Właśnie wróciłem z Trzech królestw. Chociaż film w oryginale nazywa się Red Cliff. Dobra... Taką wpadkę w tłumaczeniu można pominąć. Wracając do filmu. Jest świetny! John Woo się postarał.
Obrazek
Fioletowy Front Wyzwolenia Mrówek
Klub Przyjaciół Kawy
Tevery Best
Tawerniak
Tawerniak
Posty: 1271
Rejestracja: środa, 14 lutego 2007, 21:43
Numer GG: 10455731
Lokalizacja: Radzymin

Re: Filmy

Post autor: Tevery Best »

Nie nazwałbym tego wpadką. Ile osób w tym kraju kojarzy Bitwę o Czerwone Klify? 1%? Mniej? Gdyby ktoś wypuścił film o tytule po prostu "Czerwone Klify", to statystyczny widz założyłby, że to jakiś dokument albo pseudoartystyczny syf i nawet się nie zainteresował. "Trzy królestwa" natomiast nadal pasują do tematu, a znacznie lepiej przyciągają uwagę.
Sirion
Marynarz
Marynarz
Posty: 293
Rejestracja: wtorek, 21 października 2008, 19:47
Numer GG: 11883875
Lokalizacja: Warszawa

Re: Filmy

Post autor: Sirion »

Zgadzam się z Teverym. Chociaż na dobrą sprawę, gdyby tytuł brzmiał po prostu "Bitwa o Czerwone Klify" to problem by się rozwiązał ;)

A oglądał ktoś może Bruna? Warto się wybrać do kina?
“Better to fight for something, than live for nothing”

General George S. Patton

Fortis cadere, cedere non potest
Ant
Kok
Kok
Posty: 1228
Rejestracja: poniedziałek, 28 sierpnia 2006, 21:54
Numer GG: 8228852
Lokalizacja: Dziki kraj pod Rosją

Re: Filmy

Post autor: Ant »

No, ale i tak niewiele osób idzie na Trzy Królestwa. Tydzień po tym jak film wszedł do kin, w całym Wrocławiu są dwa seanse dziennie. Te osoby, które poszły na ten film to zapewne ten 1%.
Obrazek
Fioletowy Front Wyzwolenia Mrówek
Klub Przyjaciół Kawy
Eglarest
Chorąży
Chorąży
Posty: 3653
Rejestracja: sobota, 19 listopada 2005, 11:02
Numer GG: 777575
Lokalizacja: Poznań/Konin

Re: Filmy

Post autor: Eglarest »

W dyskusji o Polskim kinie pozwolę sobie przytoczyć pewne cytaty:

"A w filmie polskim, proszę pana, to jest tak: nuda... Nic się nie dzieje, proszę pana. Nic. Taka, proszę pana... Dialogi niedobre... Bardzo niedobre dialogi są. W ogóle brak akcji jest. Nic się nie dzieje"

"A polski aktor, proszę pana... To jest pustka... Pustka proszę, pana... Nic! Absolutnie nic. Załóżmy, proszę pana. Że jak polski aktor, proszę pana... Gra, nie? Widziałem taką scenę kiedyś... Na przykład, no ja wiem? Na przykład zapala papierosa, nie? Proszę pana, zapala papierosa... I proszę pana patrzy tak: w prawo... Potem patrzy w lewo... Prosto... I nic... Dłużyzna proszę pana... To jest dłu... po prostu dłu... dłużyzna, proszę pana. Dłużyzna.. Proszę pana, siedzę sobie, proszę pana, w kinie... Pan rozumie... I tak patrzę sobie... siedzę se w kinie proszę pana... Normalnie... Patrzę, patrzę na to... No i aż mi się chce wyjść z... kina, proszę pana... I wychodzę..."

Osobiście bardzo cenie polskie kino i uważam je za jedne z najlepszych na świecie.

Nawiązując do ostatniego cytatu o dłu...dłu... dłużyźnie muszę stwierdzić, że inżynier Mamoń chyba trochę się mylił ceniąc kino amerykańskie w którym tej dłużyzny rzekomo nie_ma. Otóż wybrałem się na film "Wrogowie Publiczni" i choć nie żałuję to jednak dłużył się momentami i nudził tak że chciało się wstać i wyjść. Nie_mam pojęcia jaki jest cel kręcenia tego typu kina. Otóż nic nowego nie zobaczymy, prostą w_sumie historie opartą na kanwie historii J. Dillingera i gdyby chyba nie ten film o jegomościu niewiele bym wiedział lecz wiedza o jego istnieniu mało mi przydatna jest. Kilka uwag co do Filmu. Po pierwsze, znów zauważam pewien miły schemat, gdzie okrutny bandzior, morderca, porywacz wróg publiczny nr. 1 staje się pozytywna postacią której nam autentycznie żal. Czy robienie z faktycznych postaci historycznych będących przestępcami i naprawdę czarnymi charakterami , postaci pozytywnych to dobre zagranie? dla fabuły tak ale w wymiarze sensu i społecznej edukacji nie, a taką chyba rolę miał odegrać film w USA. Taka rola lekcji z mało bogatej w końcu narodowej historii.
Na początku filmu miałem wrażenie, że operator kamery wypił trochę za dużo lub po prostu film ma jakiś defekt. bo ręce bardzo trzęsły się kamerzyście ale z biegiem wydarzeń zauważyłem ciekawy zabieg kręcenia większości ujęć jak gdyby z wolnej ręki obserwatora tak, że widz mógł poczuć się trochę jak podglądacz. Efekt ten był widoczny w jednej z kulminacyjnych strzelanin. I choć zabieg kręcenia w ten sposób nie jest nowy to miejscami był bardzo udany. Bardzo duży plus trzeba dać ludziom odpowiedzialnym za efekty dźwiękowe dawno tak realistycznie nie słyszałem całej akcji. Myślę, że nominacje do oscara za to mogą dostać śmiało. Naprawdę dla tych dźwięków warto iść do kina ;) No i na koniec obsada J Deep jako Dillinger był fenomenalny ale wciąż pozostaje wrażenie że jest piratem z Karaibow co ciut przeszkadza w odbiorze obrazu. Christian Bale natomiast jako agent FBI (mimo że go bardzo lubie szczególnie za wspomnianą tu rolę w Equllibrium i Imperium Słońca). To jednak dał ciała zagrał byle jak choć w sumie dużego pola do popisu nie miał więc co się dziwić.

Ogólnie film można obejżeć i to koniecznie w kinie z 2ch powodów
1) dla dźwięków
2) by nie przerwać oglądania bo czasem nudzi.
Odium
Majtek
Majtek
Posty: 91
Rejestracja: środa, 6 sierpnia 2008, 23:51
Numer GG: 8941160
Lokalizacja: Szen-Berk
Kontakt:

Re: Filmy

Post autor: Odium »

O tak. Niezastąpiony "Rejs" :] Również cenię (dobre) polskie kino. Nie twierdzę oczywiście, że większość naszych rodzimych produkcji to klasa. Wręcz odwrotnie. Tylko kilka wybranych wyryło się w mojej pamięci na zawsze. Co się tyczy produkcji pod kryptonimem "USA". Oczywiście, jest trochę produkcji wybitnych, jednak w natłoku tworów amerykańskich, to 1/1000000 całości... A szkoda, mają szerokie możliwości.
Obrazek
,,Pijcie jak Polacy ale bądźcie równie dzielni jak oni" - Napoleon Bonaparte
Deep
Chorąży
Chorąży
Posty: 3712
Rejestracja: niedziela, 10 września 2006, 10:31
Lokalizacja: Wro

Re: Filmy

Post autor: Deep »

Uf, byłem wczoraj wieczorem ze znajomymi na Harrym Potterze :D
Film taki jak się spodziewałem - beznadziejny. Hermionie nawet cycki nie zdążyły urosnąć. Spostrzeżenie mam takie - im poważniej tym nudniej. Te wesołe i śmieszne momenty były w porządku, gdyby z Pottera zrobić komedię byłoby fajnie ;)
.
Blue Spirit
Bombardier
Bombardier
Posty: 895
Rejestracja: niedziela, 15 lutego 2009, 17:50
Numer GG: 0

Re: Filmy

Post autor: Blue Spirit »

Deep pisze:Uf, byłem wczoraj wieczorem ze znajomymi na Harrym Potterze :D
Film taki jak się spodziewałem - beznadziejny. Hermionie nawet cycki nie zdążyły urosnąć. Spostrzeżenie mam takie - im poważniej tym nudniej. Te wesołe i śmieszne momenty były w porządku, gdyby z Pottera zrobić komedię byłoby fajnie ;)
U mnie tam, to odwrotnie. Mi się Potter spodobał, przynajmniej jeśli porównując go z pozostałymi częściami sagi, tymi zekranizowanymi, rzecz jasna. Są na dobrym tropie do kręcenia dobrych filmów. Książe miał wszystko czego potrzeba do dobrego filmu, a przede wszystkim rozmach. To dobry wstęp do Insygniów śmierci. Po prostu pokaz tego, że potrafią. I że Insygnia to będzie wielki film.
Muszę to powiedzieć, niestety - na ostatnie zdanie - mhm, ta jasne.

Ale i tak, szóstka była najlepsza. Ew familijne dwie pierwsze części i czara.
Obrazek

to dalej ja, tylko mi kochany baziu ksywkę zmienił :D
Sihamaah
Bosman
Bosman
Posty: 1719
Rejestracja: sobota, 4 sierpnia 2007, 12:16
Numer GG: 11803348
Lokalizacja: Łóżko -> Lodówka -> Kibel -> Komputer (zapętlić)

Re: Filmy

Post autor: Sihamaah »

Najlepszy Potter to ten, gdzie się po raz pierwszy pojawili ci goście wysysający życie, ci strażnicy Azkabanu. Jak im tam. Też się niedługo wybieram na nowego. A może jednak nie, bo jak słyszę te recenzje...
Mów mi Sih :)
Kanał IRC Tawerny RPG: [url=irc://irc.npircs.pl/tawerna-rpg]KLIK![/url]
Link nie działa? Używaj Opery lub zainstaluj Chatzillę, jeśli używasz Firefoxa. PS.[url=irc://quakenet/tawerna-rpg]STARY KANAŁ TUTAJ[/url]
ODPOWIEDZ