Symbolika, ukryte znaczenia, Leonardo da Vinci, Graal
-
- Bombardier
- Posty: 895
- Rejestracja: niedziela, 15 lutego 2009, 17:50
- Numer GG: 0
Symbolika, ukryte znaczenia, Leonardo da Vinci, Graal
No więc Kod Leonarda da Vinci. Książka która dość poważnie mną wstrząsnęła ostatnio, zwłaszcza ze względu na już chyba osławioną teorię o Św. Grallu jako Marii Magdalenie i jej związek z Jezusem Chrystusem.
Mimo że nie do końca w to wierze - niektóre założenia poparte bardzo silnymi dowodami jak np. fresk Ostatniej Wieczerzy Leonarda, ale i jednak za bardzo wydumane, zwłaszcza pod koniec. Innymi słowy - nie wierzę, ale wydaje mi się że COŚ w tym jednak jest....
Sama książka jest świetna mniej więcej do połowy, potem zaczyna się lekkie lanie wody.
Jakie są wasze opinie? Wiadomo że Kod to dość kontrowersyjna lektura, więc zapraszam do dyskusji
Mimo że nie do końca w to wierze - niektóre założenia poparte bardzo silnymi dowodami jak np. fresk Ostatniej Wieczerzy Leonarda, ale i jednak za bardzo wydumane, zwłaszcza pod koniec. Innymi słowy - nie wierzę, ale wydaje mi się że COŚ w tym jednak jest....
Sama książka jest świetna mniej więcej do połowy, potem zaczyna się lekkie lanie wody.
Jakie są wasze opinie? Wiadomo że Kod to dość kontrowersyjna lektura, więc zapraszam do dyskusji
Ostatnio zmieniony czwartek, 4 czerwca 2009, 22:45 przez Blue Spirit, łącznie zmieniany 1 raz.
to dalej ja, tylko mi kochany baziu ksywkę zmienił
-
- Marynarz
- Posty: 304
- Rejestracja: piątek, 16 stycznia 2009, 21:10
- Numer GG: 0
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Kod Leonarda da Vinci - beznadziejne arcydzieło?
Humbug i pic na wodę. Owszem, jako kryminał - ujdzie. Ale teorię w tej książce mają się nijak do rzeczywistości. Fresk Da Vinci... i co z tego! Można znaleźć tysiące dowodów które są w stanie podeprzeć każdą brednie - co udowadniają autorzy wszelakich teorii spiskowych. Daniken też przedstawiał niezbite dowody na udowodnienie swoich tez. Według mnie - robiona pod publikę marna książka, utrzymana w modnym tonie atakowania kościoła i teorii spiskowych. Gdyby nie owe "sensacyjne dowody" to książka przeszła by bez echa. Za to mamy z niej piękny przykład społecznej paranoi.
-
- Bombardier
- Posty: 895
- Rejestracja: niedziela, 15 lutego 2009, 17:50
- Numer GG: 0
Re: Kod Leonarda da Vinci - beznadziejne arcydzieło?
W takim razie podeprzyj mi jakąś inną tezę równie zmyślnie co Brown, lub podobnie inteligentnie wysuń argumenty przeciw jego opowieści
to dalej ja, tylko mi kochany baziu ksywkę zmienił
-
- Kok
- Posty: 1304
- Rejestracja: środa, 25 lutego 2009, 16:48
- Numer GG: 28552833
- Lokalizacja: Police
Re: Kod Leonarda da Vinci - beznadziejne arcydzieło?
Kod Leonarda da Vinci- wg mnie całkiem fajna książka, ale jeśli miałbym polecić coś z Browna to już bardziej : Cyfrową twierdzę i Zwodniczy punkt...
Kod czytałem pare razy [quote="Nesquel"]niektóre założenia poparte bardzo silnymi dowodami jak np. fresk Ostatniej Wieczerzy Leonarda[/guote]
czy czyjś obraz może być dowodem? bo ja jakoś tego nie widzę...
Leonardo żył coś koło 1500 lat później( no mniej więcej)
Nesq jakbyś nie wiedział każdy może malować co chcę i niekoniecznie musi to być prawda...
Gdyby nie namalowano " Ostatniej..." to książka kłamałaby bo nie ma dowodu... tak?
Kod czytałem pare razy [quote="Nesquel"]niektóre założenia poparte bardzo silnymi dowodami jak np. fresk Ostatniej Wieczerzy Leonarda[/guote]
czy czyjś obraz może być dowodem? bo ja jakoś tego nie widzę...
Leonardo żył coś koło 1500 lat później( no mniej więcej)
Nesq jakbyś nie wiedział każdy może malować co chcę i niekoniecznie musi to być prawda...
Gdyby nie namalowano " Ostatniej..." to książka kłamałaby bo nie ma dowodu... tak?
00088888000
-
- Bombardier
- Posty: 895
- Rejestracja: niedziela, 15 lutego 2009, 17:50
- Numer GG: 0
Re: Kod Leonarda da Vinci - beznadziejne arcydzieło?
to nie do końca tak. Da Vinci nie malował tak bo mu się chciało tylko zrobił to z jakiegoś, choćby całkowicie wymyślonego powodu. A ponieważ Zakon Syjonu istniał rzeczywiście, więc mamy gotowy motyw. Nie wiemy co się działo i jak działał zakon, ale Vinci z jakiegoś powodu te symbole tam umieścił.
to dalej ja, tylko mi kochany baziu ksywkę zmienił
-
- Kok
- Posty: 1304
- Rejestracja: środa, 25 lutego 2009, 16:48
- Numer GG: 28552833
- Lokalizacja: Police
Re: Kod Leonarda da Vinci - beznadziejne arcydzieło?
tak dla zobaczenia wrzucam ostatnią wieczerzę ( mam nadzieję że autor wyraża zgodę )
więc jakie widzisz tu szczegóły( teraz zasyp mnie cytatami z Kodu)
więc jakie widzisz tu szczegóły( teraz zasyp mnie cytatami z Kodu)
00088888000
-
- Bombardier
- Posty: 895
- Rejestracja: niedziela, 15 lutego 2009, 17:50
- Numer GG: 0
Re: Kod Leonarda da Vinci - beznadziejne arcydzieło?
-osoba po prawicy Chrystusa. Przyjrzyjcie jej się baaardzo uważnie. To jest kobieta
-Jedziemy dalej: Chrystus i owa osoba po prawej dotykają się biodrami a między nimi powstaje dokładny, starodawny symbol sakralności kobiecej w kształcie < odwróconej czubkiem ku dołowi.
-kolor szat Jezusa: niebieska szarfa, czerwona szata - osoba po prawej odwrotnie - w tak dawnych czasach oznaczało to małżeństwo.
-Jezus i osoba po prawej trzymają się za ręce
-wszystkie osoby uczestniczące w wieczerzy mają kielichy a wg biblii tylko Chrystus go miał, a miał się wyróżniać. Tymczasem kielichy są jednakowe
-Jedziemy dalej: Chrystus i owa osoba po prawej dotykają się biodrami a między nimi powstaje dokładny, starodawny symbol sakralności kobiecej w kształcie < odwróconej czubkiem ku dołowi.
-kolor szat Jezusa: niebieska szarfa, czerwona szata - osoba po prawej odwrotnie - w tak dawnych czasach oznaczało to małżeństwo.
-Jezus i osoba po prawej trzymają się za ręce
-wszystkie osoby uczestniczące w wieczerzy mają kielichy a wg biblii tylko Chrystus go miał, a miał się wyróżniać. Tymczasem kielichy są jednakowe
to dalej ja, tylko mi kochany baziu ksywkę zmienił
-
- Kok
- Posty: 1304
- Rejestracja: środa, 25 lutego 2009, 16:48
- Numer GG: 28552833
- Lokalizacja: Police
Re: Kod Leonarda da Vinci - beznadziejne arcydzieło?
a stojąca osoba po lewej stronie chrystusa? też ma odwrócone kolory ubrań...Nesquel pisze:-osoba po prawicy Chrystusa. Przyjrzyjcie jej się baaardzo uważnie. To jest kobieta
-
-kolor szat Jezusa: niebieska szarfa, czerwona szata - osoba po prawej odwrotnie - w tak dawnych czasach oznaczało to małżeństwo.
ok tego dowodu ci nie zbije bo nie ma jak...Nesquel pisze:--Jedziemy dalej: Chrystus i owa osoba po prawej dotykają się biodrami a między nimi powstaje dokładny, starodawny symbol sakralności kobiecej w kształcie < odwróconej czubkiem ku dołowi.
problem w tym że to nie kielichy tylko kubkiNesquel pisze:
-wszystkie osoby uczestniczące w wieczerzy mają kielichy a wg biblii tylko Chrystus go miał, a miał się wyróżniać. Tymczasem kielichy są jednakowe
00088888000
-
- Bombardier
- Posty: 895
- Rejestracja: niedziela, 15 lutego 2009, 17:50
- Numer GG: 0
Re: Kod Leonarda da Vinci - beznadziejne arcydzieło?
czy owa osoba jest kobietą?a stojąca osoba po lewej stronie chrystusa? też ma odwrócone kolory ubrań...
Poza tym ma PODOBNE szaty a nie identyczne
problem w tym że zaczynasz się kłócić niczego nie sprawdzając ani nie przygotowując się. Kielichy w owych czasach były bardzo niedostępne, niewielu mogło sobie na nie pozwolić a co dopiero ubodzy apostołowie.problem w tym że to nie kielichy tylko kubki
Równie dobrze mogą być to rogi z winem (jak to jest w religii belgijskiej i holenderskiej) albo kufle (niektóre chrześcijańskie miasta wschodu)
to dalej ja, tylko mi kochany baziu ksywkę zmienił
-
- Kok
- Posty: 1304
- Rejestracja: środa, 25 lutego 2009, 16:48
- Numer GG: 28552833
- Lokalizacja: Police
Re: Kod Leonarda da Vinci - beznadziejne arcydzieło?
hmm ja cię już lekko nie rozumiem
najpierw piszez że wszycy mają kielichy
kiedy ja zauważam że są to kubki
ty mówisz mi że jestem nieprzygotowany do tematu...
PO raz setny obejrzałem ten obraz i zwróciłem uwagę na to że za oknem jest dzień
a wg bibli miało to być wieczorem
hmmm a nie myślisz nesq że ten obraz to fikcja malarska , swojego rodzaju żart?
najpierw piszez że wszycy mają kielichy
kiedy ja zauważam że są to kubki
ty mówisz mi że jestem nieprzygotowany do tematu...
PO raz setny obejrzałem ten obraz i zwróciłem uwagę na to że za oknem jest dzień
a wg bibli miało to być wieczorem
hmmm a nie myślisz nesq że ten obraz to fikcja malarska , swojego rodzaju żart?
00088888000
-
- Bombardier
- Posty: 895
- Rejestracja: niedziela, 15 lutego 2009, 17:50
- Numer GG: 0
Symbolika, ukryte znaczenia, Leonardo da Vinci, Graal
nie. Powiedziałem że jesteś nieprzygotowany do tematu jeśli dla ciebie babolem jest to że napisałem kielichy, tj biblijnie, a nie kubki.Alien pisze:hmm ja cię już lekko nie rozumiem
najpierw piszez że wszycy mają kielichy
kiedy ja zauważam że są to kubki
ty mówisz mi że jestem nieprzygotowany do tematu...
hmmm a nie myślisz nesq że ten obraz to fikcja malarska , swojego rodzaju żart?
co do drugiego stwierdzenia - również nie. Żaden żart. Powiedzmy że grzebałem dość dużo i długo w książkach w bibliotekach, i to nie w jakiś bredniach z podręcznika historii. Żeby udowodnić przytoczę jeden cytat z jedej z owych dzieł, bardzo niepopularnej i niewydanej w Polsce co ostro zaznaczam:
"Jezus wziął kielich i uniósł [kielich] i zawołał do [uczniów] Oto jest krew moja która przez was wylana będzie, lecz istnieć będę [Jezus Chrystus] po wieki wieków w sercach waszych i początek dam nowemu życiu które powstanie i zginie"
żeby nie było - to żaden argument, wiem. Ale proszę przyjrzeć się ostatniemu zdaniu. pogrubionemu.
Przypuszczalną córką Marii Magdaleny była Sara. Maria miała być ladacznicą. Może to była przykrywka (to akurat z Kodu, dlatego nic nie sugeruję bo w końcu to jest coś z fikcji)
nie kłóćmy się tylko podyskutujmy. Co uważacie?
to dalej ja, tylko mi kochany baziu ksywkę zmienił
-
- Marynarz
- Posty: 361
- Rejestracja: poniedziałek, 21 lipca 2008, 21:44
- Numer GG: 12362182
Re: Symbolika, ukryte znaczenia, Leonardo da Vinci, Graal
Nesquel - Brown napisał tą książkę by idioci tacy jak ty w nią uwierzyli i w efekcie zarobić masę kasy. Nawet jeśli Chrystus miał żonę, 2 mężów i 23 córki to i tak nie da się tego udowodnić, więc to nic nie zmienia. To co uprawiasz względem tego obrazu to nadinterpretacja, a twoim jedynym źródłem jest książka która zniekształca fakty. Brawo.
"Umysł rozkazuje ciału i ono jest posłuszne. Umysł rozkazuje sobie samemu i natrafia na opór."
- Lady Jessika Atryda, "Diuna" Herbert
- Lady Jessika Atryda, "Diuna" Herbert
-
- Mat
- Posty: 492
- Rejestracja: środa, 18 lutego 2009, 09:39
- Numer GG: 16193629
- Skype: ouzaru
- Lokalizacja: U boku Męża :) Zawsze.
Re: Symbolika, ukryte znaczenia, Leonardo da Vinci, Graal
Powiem tylko tyle - dla mnie jest rzeczą obojętną, czy Jezus miał dzieci czy nie. Uważam, że to nie ujmuje jego boskości, gdyby się związał z kobietą i założył rodzinę, przecież na tym m. in. polega chrześcijaństwo Wolę tę postać w roli człowieka, takiego samego jak każdy inny i wierzę, że tak było.
Co do samego filmu, to jest świetnie zrobiony, pełno w nim akcji i ciekawych zwrotów. Tak samo z książką. Dla mnie to bardzo ciekawa i interesująca teoria, która może wcale nie być wyssana z palca Dlatego warto się trochę nad tym zastanowić, a Biblię traktować z przymrużeniem oka - wszak tyle razy ją tłumaczono i zmieniano, że wątpię, by tam było jeszcze cokolwiek prawdziwego poza faktami historycznymi... No ale ja to ogólnie jestem uprzedzona na tym tle (Huang, Ty coś o tym wiesz, nie? ). Polecam obejrzeć program, w którym pokazują grób rodzinny Chrystusa - jego rodziców, rodzeństwa, żony i dziecka. To już nie jest fikcja.
@gaudat
Nie obrażaj Nesqa, każdy ma prawo wierzyć w to co chce. Pomyśl, że miliony ludzi na całym świecie wierzą w Biblię - to nie jest idiotyzm?
Co do samego filmu, to jest świetnie zrobiony, pełno w nim akcji i ciekawych zwrotów. Tak samo z książką. Dla mnie to bardzo ciekawa i interesująca teoria, która może wcale nie być wyssana z palca Dlatego warto się trochę nad tym zastanowić, a Biblię traktować z przymrużeniem oka - wszak tyle razy ją tłumaczono i zmieniano, że wątpię, by tam było jeszcze cokolwiek prawdziwego poza faktami historycznymi... No ale ja to ogólnie jestem uprzedzona na tym tle (Huang, Ty coś o tym wiesz, nie? ). Polecam obejrzeć program, w którym pokazują grób rodzinny Chrystusa - jego rodziców, rodzeństwa, żony i dziecka. To już nie jest fikcja.
@gaudat
Nie obrażaj Nesqa, każdy ma prawo wierzyć w to co chce. Pomyśl, że miliony ludzi na całym świecie wierzą w Biblię - to nie jest idiotyzm?
-
- Bombardier
- Posty: 895
- Rejestracja: niedziela, 15 lutego 2009, 17:50
- Numer GG: 0
Re: Symbolika, ukryte znaczenia, Leonardo da Vinci, Graal
żółta kupa w kropki, gaudat
Jezus był szalenie inteligentnym człowiekiem, chytrym (nie boję użyć się tego słowa) i przebiegłym jeśli tak wiele ludzi za nim poszło. Tak wielu ludzi mu uwierzyło.
Słuchaj, panie "wiem wszystko". Jak ateista wyjaśni to że tyle ludzi zaufało bezgranicznie Jezusowi i było gotowych dla niego na wszystko?
Wracając do tematu. Pocytuję sobię trochę:
Poza tym przeczytaj to coś:
Jeszcze jeden cytat z dzieła zatytułowanego: "Dynastia Chrystusowa i Dawidowa"
"Moje ciało będzie oddane dla nowego życia które wzejdzie na świat i zejdzie jak [inni] gdy nastanie koniec ery"
możemy jedynie przypuszczać że te słowa odnoszą się do końca Ery Ryb do (wg biblii) końca świata, apokalipsie która ma nadejść w 2012 bo wówczas kończy się era.
No ale ciało Jezusa oddane dla nowego życia?
i ostatni cytat, zresztą z biblii:
"Maria Magdalena blisko była [Chrystusa] i urodziwa była ponad dzień. Pełen zazdrości był apostoł Piotr który z niechęcią [patrzył] na Marię"
wytłumacz mi sensownie to.
Jezus był szalenie inteligentnym człowiekiem, chytrym (nie boję użyć się tego słowa) i przebiegłym jeśli tak wiele ludzi za nim poszło. Tak wielu ludzi mu uwierzyło.
Słuchaj, panie "wiem wszystko". Jak ateista wyjaśni to że tyle ludzi zaufało bezgranicznie Jezusowi i było gotowych dla niego na wszystko?
Wracając do tematu. Pocytuję sobię trochę:
oczywiście że tak. A teraz pomyśl ile czasu Brown zbierał te wszystkie informacje? Skąd wytrzasnął te wszystkie szczegóły? To nie przypadek.Nesquel - Brown napisał tą książkę by idioci tacy jak ty w nią uwierzyli i w efekcie zarobić masę kasy
Poza tym przeczytaj to coś:
to nie kod, to moje osobiste znalezisko które w pewnym stopniu trochę nam gmatwa słowa Chrystusa wg biblii. Dlaczego ma dać początek życiu które powstanie i zginie?Jezus wziął kielich i uniósł [kielich] i zawołał do [uczniów] Oto jest krew moja która przez was wylana będzie, lecz istnieć będę [Jezus Chrystus] po wieki wieków w sercach waszych i początek dam nowemu życiu które powstanie i zginie"
Jeszcze jeden cytat z dzieła zatytułowanego: "Dynastia Chrystusowa i Dawidowa"
"Moje ciało będzie oddane dla nowego życia które wzejdzie na świat i zejdzie jak [inni] gdy nastanie koniec ery"
możemy jedynie przypuszczać że te słowa odnoszą się do końca Ery Ryb do (wg biblii) końca świata, apokalipsie która ma nadejść w 2012 bo wówczas kończy się era.
No ale ciało Jezusa oddane dla nowego życia?
i ostatni cytat, zresztą z biblii:
"Maria Magdalena blisko była [Chrystusa] i urodziwa była ponad dzień. Pełen zazdrości był apostoł Piotr który z niechęcią [patrzył] na Marię"
wytłumacz mi sensownie to.
to dalej ja, tylko mi kochany baziu ksywkę zmienił
-
- Majtek
- Posty: 78
- Rejestracja: sobota, 13 grudnia 2008, 13:45
- Numer GG: 0
Re: Symbolika, ukryte znaczenia, Leonardo da Vinci, Graal
Poki nie podacie bibliografii do tego cytatu to jest on wart mniej nawet niz grafomanskie dzielo Browna - jedyna ksiazka w czasie czytania ktorej przysypialem... czytalem tez Cyfrowa Twierdze tego autora - niewiele lepsza.Nesquel pisze: Poza tym przeczytaj to coś:Jezus wziął kielich i uniósł [kielich] i zawołał do [uczniów] Oto jest krew moja która przez was wylana będzie, lecz istnieć będę [Jezus Chrystus] po wieki wieków w sercach waszych i początek dam nowemu życiu które powstanie i zginie"
Jakos malo prawdopodobne, ze ten cytat z jakiegos apokryfu Nowego Testamentu pochodzi...
edit: Nesquel, wlasnie odczytalem, ze wygrzebales to dzielo w bibliotece - mimo, ze nie zostala wydana w naszym kraju? Wygrzebales egzemplarz obcojezyczny i strzeliles nam tlumaczenie zrobione przez ciebie?
-
- Bombardier
- Posty: 895
- Rejestracja: niedziela, 15 lutego 2009, 17:50
- Numer GG: 0
Re: Symbolika, ukryte znaczenia, Leonardo da Vinci, Graal
to nie biblia. To anonim, "Dzieła Chrystusowe na ziemi i Raj"Jakos malo prawdopodobne, ze ten cytat z jakiegos apokryfu Nowego Testamentu pochodzi...
z tego co mi wiadomo to oryginał jest w łacinie więc trudno o dokłady przekład na polski. Ja posłużyłem się starymi pracami uczniów, sam nieco przetłumaczyłem z takiej badziewnej wersji dzieła po angielsku no i rzecz jasna, są tłumaczenia nieoficjalne, choć bardzo uważać żeby nie powynajdywać głupstw.Nesquel, wlasnie odczytalem, ze wygrzebales to dzielo w bibliotece - mimo, ze nie zostala wydana w naszym kraju? Wygrzebales egzemplarz obcojezyczny i strzeliles nam tlumaczenie zrobione przez ciebie?
adres internetowy dzieła? hmmm, widziałem gdzieś, pogrzebie i wyśle link
to dalej ja, tylko mi kochany baziu ksywkę zmienił
-
- Marynarz
- Posty: 208
- Rejestracja: wtorek, 9 grudnia 2008, 20:24
- Lokalizacja: Lidköping
Re: Symbolika, ukryte znaczenia, Leonardo da Vinci, Graal
Własnie Nesquel. Jakbym mógł prosić o dokładną bibliografię każdego z cytatów, bo zaczynam się gubić już, który skąd wziąłes.
A skoro temat miał być o symbolice i ukrytych znaczeniach...
"Madonna wsród skał".
Zaintrygował mnie ten obraz. Szczególnie intryguje mnie, kiedy przypatruję się obu wersjom.
Jest tu cos, o czym nie wspomina wikipedia. Na pierwszej wersji Maryja ma palce ułożone na podobieństwo szponów atakującego orła, sokoła albo jakiegos innego powietrznego drapieżnika. Jakby chciała zrobić cos dziecku siedzącemu pod nią.
A skoro temat miał być o symbolice i ukrytych znaczeniach...
"Madonna wsród skał".
Zaintrygował mnie ten obraz. Szczególnie intryguje mnie, kiedy przypatruję się obu wersjom.
Jest tu cos, o czym nie wspomina wikipedia. Na pierwszej wersji Maryja ma palce ułożone na podobieństwo szponów atakującego orła, sokoła albo jakiegos innego powietrznego drapieżnika. Jakby chciała zrobić cos dziecku siedzącemu pod nią.