[Sesja][Wampir: Maskarada] Modern Night

Ivan Dimitrij

-Czy to wszystko?

laRy

George Plage:
eeeeeee, witaj. kim jestes i co tu robisz? i czego chcesz od mojej skromnej osoby?

reka wedruje w glab plaszcza na uchwyt PSG-1, a palec wskazujacy na spust. kciukiem odbezpieczam i celuje moim "plaszczem" w goscia, ale celuje tak zeby w razie strzalu lufa byla wolna i nierozwalila mi plaszcza

Lasombra kiwa głową...
- Tak, możecie już udac się na spoczynek... Katie, moje dziecko odprowadź naszych gości...
Dziewczyna idzie za wami gdy wychodzicie...
####
,,Nie mogę ci powiedziec... to tajna misja! Ale uważaj na Lasombre... wiedziała o śmierci Tremere już dawno...
Głos milknie i słyszysz jak niewidzialna postac się oddala...

Ivan Dimitrij

-Chyba wiem o czym mi mówiłaś wtedy w klubie. Twoja matka jest taka zawsze?

Kloner

Michael.

Podążam w stronę auta. Powoli ale zdecydowanie. poczym siadam za kółkiem. i macham do georga żeby zszedł na dół

Katie się uśmiecha:
- Tak, ona... ma paskudny charakter...
Wychodzicie na zewnątrz... Gdy Michael podnosi dłoń rozlega się strzał...

Ivan Dimirtij

Patrzę co się stało

laRy

George Plage:
mysle od kiedy tacy debile sa tak dobrzy? takie umiejetnosci... respekt dla goscia! hmmmm... lepiej bedzie jak bede uwazny... ide dalej, rozkladam snajperke i zakladam plaszcz. co kilka sekund sprawdzam czy niema nikogo w mojej okolicy

Kloner

Michael.

Prubuje się zorientować gdzie i kto strzelał.

Ivan Dimitrij

-Katie! Nie!
Padam przy niej i staram sie jej jakoś pomóc.

Padasz przy leżącej Katie... ma dziurę w czole, krew jej wycieka olbrzymim strumieniem...
- Iv- Ivan... Ekh! Dor-wali mnie... heh... własna...
Ciało Katie zamienia się w pył w twoich rękach...

laRy

George Plage:
wrzeszcze: TO NIE JA!
rozgladam sie po okolicy i szukam strzelca. jak go znajde to pakuje mu kule w bebechy. jak nic niezobacze to staram sie wyczuc strzelca.

Kloner

Michael

Staram się zorientować z kąd padł strzał.

Niestety nie wyczuwasz nikogo...Jak to możliwe? Malkavianin wyczułby zapach perfum w wielkiej kupie guano!
Próbujesz dalej... lecz bezskutecznie...

laRy

George Plage:
zawijam snajperke spowrotem w plaszcz. lapa ciagle na uchwycie, lufa owinieta, wystaje nieznacznie zza kolniezyka plaszcza.
ide na dol i zanim wyjde na ich pole widzenia krzycze do nich: to niebylem ja! znalezliscie kogos? ja nikogo niewyczulem! niestrzelajcie, wychodze!
poczym wychodze na ulice i podbiegam do reszty.

co to ma byc? zabojstwo w elizjum? ja bym o tym radzie powiedzial to pewnie nam pomoga... to jak? lapiemy go sami czy bierzemy pomoc rady sabatu?

Kloner

Michael

Spoglądam w strone budynku w kturym był georg. są tam jakieś inne domy?

W kierunku z którego padł strzał jest wiele innych budynków, nie ma sposobu w jaki wampirze dziecko odnalazłoby strzelca zakamuflowanego w jednym z nich... A może jest po prostu niewidzialny i nie zwraca na siebie uwagi?