Filmy

[Deep]

Persepolis ja również polecam
Polecam również przeczytać komiks, na którego podstawie został nakręcony film.

[Zaknafein]

[...]tylko ta, co grała Fields była znośna

Była znośna tylko w tym filmie, bo jej zdjęcia z innych filmów na imdb były mniej niż przekonujące.

[...]bo ta boliwijska agentka to sztywniactwo i beztalencie.

Agreed, choć bywało i mogło być gorzej.

[Ant]

Miasto ślepców- doskonały film, lekko schizowy i doskonała gra świateł. Zdecydowanie polecam.

[Sihamaah]

Polecam również przeczytać komiks, na którego podstawie został nakręcony film.

Hmm... Ja słyszałem, że film lepiej dociera do odbiorcy - komiks zaś (300 stron!) to takie kompendium wiedzy o Iranie.

[Deep]

Polecam również przeczytać komiks, na którego podstawie został nakręcony film.

Hmm... Ja słyszałem, że film lepiej dociera do odbiorcy - komiks zaś (300 stron!) to takie kompendium wiedzy o Iranie.

Mi tam komiks się podobał. Aczkolwiek faktycznie polecam raczej zrobić tak jak ja to zrobiłem - przeczytałem sobie po angielsku, dla poćwiczenia języka i żeby sobie film powspominać

[Sihamaah]

Dodam jeszcze, żeby za komiks nie brać się przed zobaczeniem filmu, bo film na tym sporo traci A film świetny jest, szkoda go oglądać i nie chłonąć jednocześnie.

[Tori]

Miasto ślepców- najbardziej pierdołowaty film, jaki widziałem w ostatnim czasie. Zdjęcia świetne, klimat świetny, ale wszystko spieprzone fabułą i realiami. Książka pewnie dużo lepsza.

[Brzoza]

A mnie się strasznie podobał Hellboy Złota Armia, Del Toro wziął i przemiksował wszystko na swoją modłę już całkowicie i konkretnie. Tylko cos jakoś momentami zbyt familijnie. No i przekonałem się do tej aktorki Selmy Blair ze wcale nie jest brzydka.

[gaudat]

Zachęcony całkiem niezłą jak na ten gatunek pierwszą częścią miałem nieprzyjemność obejrzeć " Złotą Armię ".IMO druga część Hellboya to jeden z największych betonów ostatnich czasów. Ale no cóż, kwestia gustu ...

[Brzoza]

Zachęcony całkiem niezłą jak na ten gatunek pierwszą częścią miałem nieprzyjemność obejrzeć " Złotą Armię ".IMO druga część Hellboya to jeden z największych betonów ostatnich czasów. Ale no cóż, kwestia gustu ...

W_ogóle Del Toro przemiksował Hellboya. Imho strasznie zabawna i fajna scena jak hellboy i abe siedzą na schodkach i śpiewają.

[Rachet]

Wg mnie druga częśc Hellboy'a to połączenie ogranych filmowych zagrywek, ale... Ale i tak film mi się podobał. Czy też właśnie dlatego film mi się podobał.

[Tori]

Właśnie obejrzałem dzieło Troma Studio pod tytułem "Toksyczny Mściciel!". Legenda horroru klasy B, w ogromie zła jakim jest wykonanie jest nawet zjadliwym kawałkiem taśmy. Ale głęboki, męski, wibrujący, spokojny, etc głos potwora wchodzący między jednym jego growlem a drugim budzi szeroki uśmiech na twarzy

[Solarius Scorch]

Haha, Troma. Widziałem kilka ich filmów - Surf Nazis Must Die, Nymphoid Barbarian in Dinosaur Hell, Mother's Day, jedną czy dwie części Elzy, Wilczycy z SS, może coś tam jeszcze - i w sumie po większości niespecjalnie mnie do siebie przekonały. Nie chodzi nawet o to, że były budżetowe, źle napisane i biednie zagrane - tego się właśnie spodziewałem - ale przede wszystkim były przeważnie koszmarnie nudne. Właściwie jedynym filmem Tromy który faktycznie dobrze wspominam (co nie znaczy, że był obiektywnie dobry...) jest Mother's Day; słyszałem też pochwały na temat Combat Shocka, choć nie sam oglądałem. Zresztą Toxic Avengera też nie widziałem, choć mam zamiar to nadrobić.

Ostatnio za to obejrzałem Monsters Vs. Aliens. Może nie był to najlepszy film animowany w moim życiu, ale na pewno w tym roku! Od Ratatuja nie bawiłem się tak dobrze. Można narzekać na nadmiar nawiązań w MvA, ale olać to! Dla mnie film był przezabawny, wciągający i świetnie poprowadzony. Poza tym od bardzo dawna nie widziałem animowanego filmu SF, nawet tak lekko potraktowanego, więc i za to plus.

[Arch]

Wiem, ja z tym Lindą żartowałem, teraz operacje plastyczne żeby się nadawał zużyłyby pewnie połowę filmowego budżetu

Polskie filmy nawet te dobre często się nie sprzedają na cały świat, nie dlatego że są polskie to cienkie, tylko dlatego że są polskie dla Polaków.

Dajmy na to Samych Swoich świetny film, gdy tylko słyszę głos Pawlaka od_razu mam lepszy nastrój, ale taki amerykaniec? W ogóle jak przenieść sposób mówienia Pawlaka na inny język? Jak ktoś zza granicy może zrozumieć komunistyczne dzieje Polaków zza Buga?
I w przypadku tego filmu nie chodzi już o samą kulturę, słowiańską, germańską, czy jakąś tam inną po prostu osobniki nie znające historii nie zrozumieją niektórych dowcipów (chociażby 3xTak/3xNie).
Tja, jeden przykład ale znalazłoby się więcej filmów szczególnie trafiających do Polaków, a niemal nie do zrozumienia dla obcokrajowców.

Ludzie z Hollywood'u po pierwsze produkują dla mas, po drugie w ameryce są tylko masy.

Co nie znaczy, że Polacy nie potrafią robić typowych masówek, lub filmów a'la amerykańskie superprodukcje (Katyń, Quo Vadis).

[Rachet]

Tak, a wszyscy murzyni są głupi i piją z kałuży, wszyscy Azjaci mają skośne oczy i oglądają Anime, a wszyscy, absolutnie wszyscy Niemcy to naziści ¬_¬

Człowiek, pomyśl zanim napiszesz takie stereotypowe ogólniki.

[Ragnar]

Ludzie z Hollywood'u po pierwsze produkują dla mas, po drugie w Ameryce są tylko masy.

Czyli w Ameryce nie ma filmów ambitnych? Bo tak by wynikało z twojego posta. Owszem, słyszymy głównie o kinie "masowym" - ale tak jest w innych krajach. Kino masowe ma największą oglądalność - więc najwięcej o nim słyszymy. Kto chciałby się reklamować filmem o małej oglądalności?

[Arch]

Czyli w Ameryce nie ma filmów ambitnych?

Są, ale stosunkowo baaaardzo mało.

Pseudo amerykanie to po prostu zlepek narodów, dlatego gusta się tam zmieszały w takie, które odpowiadają w mniejszym lub większym stopniu europejczykom.