Kościół, Religia, Wiara...

-
- Bosman
- Posty: 1691
- Rejestracja: piątek, 21 lipca 2006, 16:39
Re: Kościół, Religia, Wiara...
Prostackie to jest forsowanie swojej opinii za wszelka cenę.
Przykład z obaleniem teorii heliocentrycznej śmierdzi totalną ignorancją. Dowieść fałszu temu stwierdzeniu jest w dzisiejszych czasach dziecinnie łatwo. Sam heliocentryzm naszego układu słonecznego to zwyczajny fakt naukowy. Tymczasem dowieść nie-istnienia Boga sie nie da. Tak samo zresztą jak Jego istnienie. To sprawa tylko i wyłącznie wiary.
Przykład z obaleniem teorii heliocentrycznej śmierdzi totalną ignorancją. Dowieść fałszu temu stwierdzeniu jest w dzisiejszych czasach dziecinnie łatwo. Sam heliocentryzm naszego układu słonecznego to zwyczajny fakt naukowy. Tymczasem dowieść nie-istnienia Boga sie nie da. Tak samo zresztą jak Jego istnienie. To sprawa tylko i wyłącznie wiary.

-
- Marynarz
- Posty: 170
- Rejestracja: sobota, 27 grudnia 2008, 17:30
- Numer GG: 0
Re: Kościół, Religia, Wiara...
Aha... xDDowieść fałszu temu stwierdzeniu jest w dzisiejszych czasach dziecinnie łatwo. Sam heliocentryzm naszego układu słonecznego to zwyczajny fakt naukowy.
No patrz to samo napisałem w poprzednim poście. Ew. dwa posty wcześniej.Tymczasem dowieść nie-istnienia Boga sie nie da. Tak samo zresztą jak Jego istnienie. To sprawa tylko i wyłącznie wiary.

-
- Bosman
- Posty: 1691
- Rejestracja: piątek, 21 lipca 2006, 16:39
Re: Kościół, Religia, Wiara...
Nie sądzisz, że to troszkę proste(ackie)?
Popatrzycie na mnie jak na złego człowieka, bo nie akceptuję w to że ktoś po prostu w coś wierzy bez zastanowienia, ale zastanówcie się jakbyście popatrzyli na gościa obalającego teorie heliocentryzmu słowami "ja wierzę w to co wierzę i już".
Czekaj, czekaj - to ja mam czytać twoje posty ze zrozumieniem, czy raczej odwrotnie?Prostackie to jest forsowanie swojej opinii za wszelka cenę.
Przykład z obaleniem teorii heliocentrycznej śmierdzi totalną ignorancją. Dowieść fałszu temu stwierdzeniu jest w dzisiejszych czasach dziecinnie łatwo. Sam heliocentryzm naszego układu słonecznego to zwyczajny fakt naukowy. Tymczasem dowieść nie-istnienia Boga sie nie da. Tak samo zresztą jak Jego istnienie. To sprawa tylko i wyłącznie wiary.

-
- Chorąży
- Posty: 3712
- Rejestracja: niedziela, 10 września 2006, 10:31
- Lokalizacja: Wro
Re: Kościół, Religia, Wiara...
Nie powołuję się, podałem go tylko jako przykład - sam z tym gościem miałem do czynienia tylko tyle, że w ramach rekolekcji mieliśmy pojechać na jego wykład ale ja się akurat nie załapałem bo oglądałem Pulp FictionSihamaah pisze: Deep, nie odbieraj tego posta przypadkiem jako krytyki Twojej wiary czy chrześcijaństwa, po prostu ten gość na którego się powołujesz to demagog, bełkoczący sukinsyn nabijający sobie kasę na książkach dla gawiedzi. Książkach, których gawiedź nie rozumie. Jak ateista Dawkins (choć on akurat sensowniej pisze).

Tak mi się przypomniało a propo tego, ze ktoś tam sypnął, że Boga sie nie pojmuje na logikę i umysłem. A na wikipedii było napisane jak byk, że po poznaniu dowodów Josh uwierzył.
Arch - napisalem tak bo nie mam ochoty się rozwodzić dlaczego wierzę. Wam powinno wystarczyć tylko tyle, ze wierze.
.

-
- Mat
- Posty: 518
- Rejestracja: czwartek, 28 czerwca 2007, 12:51
Re: Kościół, Religia, Wiara...
Mam nadzieję że LOD się nie obrazi 

LOD pisze:Jeśli ktoś próbuje Cię nawracać i jest w tym upierdliwy i Ty próbujesz mu wyperswadować, że nie ma racji i jego przekonać do swojej (zamiast delikatnie mu wyjaśnić, że to Twoje zdanie i niech się odp****li), to potem nie dziwne, że znajomości upadają z tego powodu Chociaż faktem jest, że nie zawsze warto od razu mówić o swoich poglądach religijnych, bo nie wiadomo na jakiego głupola się trafi.

-
- Marynarz
- Posty: 361
- Rejestracja: poniedziałek, 21 lipca 2008, 21:44
- Numer GG: 12362182
Re: Kościół, Religia, Wiara...
Deep - na ogół powinno. To jednak tak jak już napisałem jest temat dla tych, którzy chcą dyskutować, i wymówka " nie mam ochoty " jest raczej oznaką braku argumentów. Jeśli jednak nie chcesz się uzewnętrzniać, dla mnie nie ma problemu.
Arch - podrośnij trochę.
Arch - podrośnij trochę.
"Umysł rozkazuje ciału i ono jest posłuszne. Umysł rozkazuje sobie samemu i natrafia na opór."
- Lady Jessika Atryda, "Diuna" Herbert
- Lady Jessika Atryda, "Diuna" Herbert

-
- Bosman
- Posty: 1796
- Rejestracja: poniedziałek, 26 lutego 2007, 10:52
- Numer GG: 0
- Lokalizacja: Freistadt Danzig
Re: Kościół, Religia, Wiara...
zamknijcie ten temat bo sie powtarzacie. odwieczna walka wojujących ateistów z biednymi katolikami oraz odwieczna walaka z agresywnymi katolami z ciemięzonymi ateistami. jesteście chujowi jak sam chuj. nie da sie tego wszytskiego czytac nawet.





-
- Marynarz
- Posty: 361
- Rejestracja: poniedziałek, 21 lipca 2008, 21:44
- Numer GG: 12362182
Re: Kościół, Religia, Wiara...
Brzoza - jak ci sie temat nie podoba, to po prostu tutaj nie wchodź.
Prawie jak Tedejesteście chujowi jak sam Ch*j
"Umysł rozkazuje ciału i ono jest posłuszne. Umysł rozkazuje sobie samemu i natrafia na opór."
- Lady Jessika Atryda, "Diuna" Herbert
- Lady Jessika Atryda, "Diuna" Herbert

-
- Bosman
- Posty: 1796
- Rejestracja: poniedziałek, 26 lutego 2007, 10:52
- Numer GG: 0
- Lokalizacja: Freistadt Danzig
Re: Kościół, Religia, Wiara...
nie moge a pojawia sie w zobacz moje posty ;[ a ja nie lubie miec mrygajacych na zolto nieprzeczytanych tematow.





-
- Bosman
- Posty: 1719
- Rejestracja: sobota, 4 sierpnia 2007, 12:16
- Numer GG: 11803348
- Lokalizacja: Łóżko -> Lodówka -> Kibel -> Komputer (zapętlić)
Re: Kościół, Religia, Wiara...
To wejdź na tą stronę i wyjdź. Wcale nie musisz się już tutaj wypowiadać.nie moge a pojawia sie w zobacz moje posty ;[ a ja nie lubie miec mrygajacych na zolto nieprzeczytanych tematow.

-
- Marynarz
- Posty: 170
- Rejestracja: sobota, 27 grudnia 2008, 17:30
- Numer GG: 0
Re: Kościół, Religia, Wiara...
W ostatnią niedzielę byłem w kościele i powiedzcie mi, wytłumaczcie po kiego grzyba rodzice lezą tam z bahorami?
Przykładni z nich chsześcijanie, do kościoła chodzą pewnie co niedzielę, a modlą się pewnie z dwa razy na dzień.
Taki bahor wydziera się na cały kościół, biega po nim i nie tylko nie daje skupić się na modlitwie/kazaniu czy czym tam innym swym rodzicom, ale także innym parafianom, a sam nic z tego nie wyniesie. No może wyniesie brak poszanowania dla miejsca kultu religijnego.
P.S Nie mówię tu o mszy dziecęcej. O której godzinie nie pójdę (ostatnio chodzę na 7.30) znajdzie się jakiś bachor.
P.S 2 NIe pytajcie co ateista robi w kościele.
Przykładni z nich chsześcijanie, do kościoła chodzą pewnie co niedzielę, a modlą się pewnie z dwa razy na dzień.
Taki bahor wydziera się na cały kościół, biega po nim i nie tylko nie daje skupić się na modlitwie/kazaniu czy czym tam innym swym rodzicom, ale także innym parafianom, a sam nic z tego nie wyniesie. No może wyniesie brak poszanowania dla miejsca kultu religijnego.
P.S Nie mówię tu o mszy dziecęcej. O której godzinie nie pójdę (ostatnio chodzę na 7.30) znajdzie się jakiś bachor.
P.S 2 NIe pytajcie co ateista robi w kościele.

-
- Bosman
- Posty: 1719
- Rejestracja: sobota, 4 sierpnia 2007, 12:16
- Numer GG: 11803348
- Lokalizacja: Łóżko -> Lodówka -> Kibel -> Komputer (zapętlić)
Re: Kościół, Religia, Wiara...
Głupie pytanie. Lezą, żeby pokazać jak pięknie wychowują swe dzieci w wierze chrześcijańskiej. No bo jeszcze co ludzie powiedzą?
A z czasem dziecko się przyzwyczai, żeby stać spokojnie przed namiestnikiem bożym. Przynajmniej, jak ten patrzy.


-
- Marynarz
- Posty: 208
- Rejestracja: wtorek, 9 grudnia 2008, 20:24
- Lokalizacja: Lidköping
Re: Kościół, Religia, Wiara...
Ja wiem, że to trochę wredne, ale moja wrodzona ciekawosć każe mi zapytać, cóż takiego robisz w kosciele?
No, ja rozumiem, żeby posiedzieć w kosciele, jak nie ma nikogo innego w nim. Bo jest tam wtedy cicho i spokojnie. Dobre miejsce, żeby sobie posiedzieć i porozmyslać (chociaż ja osobiscie zawsze wolałem isć do lasu)
Ale w czasie mszy? No jakos nie pojmuję : )
No, ja rozumiem, żeby posiedzieć w kosciele, jak nie ma nikogo innego w nim. Bo jest tam wtedy cicho i spokojnie. Dobre miejsce, żeby sobie posiedzieć i porozmyslać (chociaż ja osobiscie zawsze wolałem isć do lasu)
Ale w czasie mszy? No jakos nie pojmuję : )

-
- Marynarz
- Posty: 170
- Rejestracja: sobota, 27 grudnia 2008, 17:30
- Numer GG: 0
Re: Kościół, Religia, Wiara...
Siedzę i patrzę na co by tu ponarzekać ;P
A tak serio, to po prostu mimo iż nie wierzę w "żydowskie zombie" podzielam większość poglądów kościoła i fajnie sobie posłuchać mszy jeśli jest ciekawa.
Co prawda te wszystkie motywy z klękaniem itp. wkur... denerwują, ale zawsze siadam w ostatnim rzędzie.
Wiem, że to wciąż niezbyt wiarygodne wytłumaczenie, ale ja mam takie dziwne nawyki. Wielu znajomych nie wierzy mi, że chodzę do miejskiego CKJ'tu na każdy wykład, lubię sobie robić nocne maratony filmów, które na filmwebie mają średniej poniżej 5.00, wstać o piątej rano i przejść sie z psem po mieście, siedzieć cały weekend na dachu z książką i (to już całkiem chore spotykane poza mną chyba tylko na filmach) patrząc w chmurki. Tak więc chodzenie do kościoła jest taką moją małą masochistyczną przyjemnością.
I na koniec dodam, iż fakt że nie wierzę w Boga wcale nie oznacza że go nie ma - jeśli chodzenie do kościoła pomoże we wbiciu się do raju będzie to najopłacalniejsza kompletnie niepotrzebna, głupia rzecz jaką kiedykolwiek zrobiłem
.
A tak serio, to po prostu mimo iż nie wierzę w "żydowskie zombie" podzielam większość poglądów kościoła i fajnie sobie posłuchać mszy jeśli jest ciekawa.
Co prawda te wszystkie motywy z klękaniem itp. wkur... denerwują, ale zawsze siadam w ostatnim rzędzie.
Wiem, że to wciąż niezbyt wiarygodne wytłumaczenie, ale ja mam takie dziwne nawyki. Wielu znajomych nie wierzy mi, że chodzę do miejskiego CKJ'tu na każdy wykład, lubię sobie robić nocne maratony filmów, które na filmwebie mają średniej poniżej 5.00, wstać o piątej rano i przejść sie z psem po mieście, siedzieć cały weekend na dachu z książką i (to już całkiem chore spotykane poza mną chyba tylko na filmach) patrząc w chmurki. Tak więc chodzenie do kościoła jest taką moją małą masochistyczną przyjemnością.
I na koniec dodam, iż fakt że nie wierzę w Boga wcale nie oznacza że go nie ma - jeśli chodzenie do kościoła pomoże we wbiciu się do raju będzie to najopłacalniejsza kompletnie niepotrzebna, głupia rzecz jaką kiedykolwiek zrobiłem


-
- Bosman
- Posty: 1719
- Rejestracja: sobota, 4 sierpnia 2007, 12:16
- Numer GG: 11803348
- Lokalizacja: Łóżko -> Lodówka -> Kibel -> Komputer (zapętlić)
Re: Kościół, Religia, Wiara...
A to ciekawe. Generalnie jak widzę mało tutaj o wpływie Kościoła Katolickiego na życie, społeczeństwo, kraj itd. Chętnie się dowiem, jakie to poglądy i czemu je podzielaszpodzielam większość poglądów kościoła


-
- Marynarz
- Posty: 170
- Rejestracja: sobota, 27 grudnia 2008, 17:30
- Numer GG: 0
Re: Kościół, Religia, Wiara...
No może nie można tego nazwać poglądami (pisałem na szybko i źle napisałem). Chodziło mi o to, że na przykład uważam 10 przykazań za fajną sprawę i gdybym miał wybierać pomiędzy światem samych durnych chsześcijan (choć nie twierdzę, że wszyscy tacy są), a światem ateistów wybrałbym ten pierwszy.Generalnie jak widzę mało tutaj o wpływie Kościoła Katolickiego na życie, społeczeństwo, kraj itd. Chętnie się dowiem, jakie to poglądy i czemu je podzielasz

-
- Chorąży
- Posty: 3712
- Rejestracja: niedziela, 10 września 2006, 10:31
- Lokalizacja: Wro
Re: Kościół, Religia, Wiara...
No c'mon, Dekalog powstał na długo przed Kościołem Katolickim i w ogóle przed Kościołem.
.
