Saga Drizzta
-
- Marynarz
- Posty: 207
- Rejestracja: środa, 3 maja 2006, 21:04
- Lokalizacja: Ałów
Saga Drizzta
No cóż chcialbym abyscie sie tu wpowiedzieli co myslicie na temat tej trylogii (Doliny Lodowego Wichru - adnotacja moja, co by było jasne po zmianie tematu), jak dla mnie jest to jeden z lepszych (jesli nie najlepszy) cykl wydany pod szyldem Forgotten Realms, jako, ze uwazam ksiazki z tej serii czesto są nudne, liniowe i bardzo amatorskie w stosunku do ksiazek wydawanych przez inne wydawnictwa w autorskich swiatach. Od razu zastrzegam, ze jestem tu za krótko aby wiedziec czy taki temat byl juz kiedys wiec jesli tak to przepraszam
Come with me my little ones
Let's revel for the free
Raise your glass and praise the fact
How easy life can be..!
Let's revel for the free
Raise your glass and praise the fact
How easy life can be..!
Trylogia jest jadną z części dłuuugiego cyklu przygód Drizzt'a Do'Urden. Dlatego myślę, że nie ma co się wypowiadać tylko na ten jeden temat Szczerze, to była pierwsza trylogia Salvatore, którą przeczytałam. Nie jest zła, aczkolwiek nie przepadam za głównym bohaterem... Wojna Pajęczej Królowej jest o niebo lepsza (tam są chociaż Drow'y a nie jakieś nie-wiadomo-co ).
A wracając do cyklu Salvatore, to "Sługa Reliktu" jest jego najlepszą książką wg mnie. Może dlatego, że jest tam Jarlaxle i Artemis i NIE MA Drizzt'a
A wracając do cyklu Salvatore, to "Sługa Reliktu" jest jego najlepszą książką wg mnie. Może dlatego, że jest tam Jarlaxle i Artemis i NIE MA Drizzt'a
-
- Tawerniak
- Posty: 1616
- Rejestracja: poniedziałek, 12 września 2005, 08:47
- Numer GG: 5879500
- Lokalizacja: Opole
- Kontakt:
Ha, zgadzam się z Ouzaru w każdym zdaniu O.o A jeśli mam się wypowiedzieć na temat właśnie TEJ trylogii, to powiem, że ostatnia część trylogii (chyba "Klejnot Halflinga") jest bardzo udana.
(Poza tym nie przepadam za cukierkowym Drizztem )
(Poza tym nie przepadam za cukierkowym Drizztem )
http://niwia.myforum.pl/ - forum Opolskiego klubu RPG i fantastyki
http://my.opera.com/gimnazjon/blog/ - sport, ruch, zdrowie, itepe
http://my.opera.com/gimnazjon/blog/ - sport, ruch, zdrowie, itepe
-
- Majtek
- Posty: 81
- Rejestracja: czwartek, 24 marca 2005, 14:11
- Numer GG: 0
- Lokalizacja: Gdańsk
Najpierw czytałem trylogie mrocznego elfa ale po świetnej Ojczyźnie poziom książek Salvatore'a spadał na łeb na szyje moim zdaniem, wiem że Doliny ... były pierwsze ale to nie znaczy żę najlepsze.
Cała fabuła tej trylogii to śmiech na sali. Prosta jak drut, bohaterowie wędrują z miejsca na miejsce biorąc udział w absurdalnie dużej ilości potyczek. Salvatore napisał scenariusz do gry Demon Stone - chodzonej sieki i w tym naprawdę się sprawdza.
Ogólnie rzecz biorąc cała ta przygoda jest bardzo naiwna nawet jak na Zapomniane Krainy i prostacko napisana. Wolę właśnie pierwszą chronologicznie trylogię która jest o wiele bardziej przemyślana.
Dalszych książek tego autora nie czytałem. (poza star warsowym wektorem pierwszym - całkiem niezły)
Cała fabuła tej trylogii to śmiech na sali. Prosta jak drut, bohaterowie wędrują z miejsca na miejsce biorąc udział w absurdalnie dużej ilości potyczek. Salvatore napisał scenariusz do gry Demon Stone - chodzonej sieki i w tym naprawdę się sprawdza.
Ogólnie rzecz biorąc cała ta przygoda jest bardzo naiwna nawet jak na Zapomniane Krainy i prostacko napisana. Wolę właśnie pierwszą chronologicznie trylogię która jest o wiele bardziej przemyślana.
Dalszych książek tego autora nie czytałem. (poza star warsowym wektorem pierwszym - całkiem niezły)
-
- Pomywacz
- Posty: 24
- Rejestracja: czwartek, 18 sierpnia 2005, 23:20
- Lokalizacja: z oczu Anioła
- Kontakt:
Wiele razy spotkałem sie z opiniami, że Ice Wind jest najlepszą częścią trylogii o Drizzicie. Nie wiem jak inni, ale ja już powoli zaczynam zapominać co się działo w pierwszych częściach, bo co chwile wychodzą kolejne części niekończącej się powieści o (nie)śmiertelnych bohaterach. A szczerze powiedziawszy wiele się one od siebie nie różnią pod względem stosowanej przez Salvatora konwencji. W lipcu wychodzi 17 juz książka z cyklu, jednak nie sądzę, żeby fanów mogło coś zaskoczyć nawet i w 25 książce, której napewno będę wyczekiwał z niecierpliwością.
Dlatego zgadzam sie w całej krasie z Ouzaru, że "Sługa Reliktu" był najlepszy z cyklu bo nie ma w nim Drizzta, a jest Entreri i Jarlaxle. Pokazuje coś nowego i zaskakuje samą decyzją wyboru głównych bohaterów. Dlatego uważam ją za numer 1.
Cykl o Drizzcie czytam, ponieważ jestem jego fanem. Książki te czytam "bezapelacyjnie i do samego końca", jednak tak naprawde uważam, że autor powinien troche zmienić koncepcję. Myśle, że ktoś wreszcie powinien zginąć i nie zmartwychwstać (jak na przykład Wulfgar).
Dlatego zgadzam sie w całej krasie z Ouzaru, że "Sługa Reliktu" był najlepszy z cyklu bo nie ma w nim Drizzta, a jest Entreri i Jarlaxle. Pokazuje coś nowego i zaskakuje samą decyzją wyboru głównych bohaterów. Dlatego uważam ją za numer 1.
Cykl o Drizzcie czytam, ponieważ jestem jego fanem. Książki te czytam "bezapelacyjnie i do samego końca", jednak tak naprawde uważam, że autor powinien troche zmienić koncepcję. Myśle, że ktoś wreszcie powinien zginąć i nie zmartwychwstać (jak na przykład Wulfgar).
-
- Tawerniany Trickster
- Posty: 898
- Rejestracja: wtorek, 22 listopada 2005, 10:35
- Numer GG: 0
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
W rpgach bohaterowie nie gina :P
A ja akurat u Salvatore najbardziej cenie sieczke, tj. opisy walk. Są po prostu świetne, właśnie tak powinny wyglądać moim zdaniem opisy potyczek podczas rozgrywki - bez odwoływania się do wyników rzutów kości, HPków etc.
Zresztą opisy potyczek są naprawdę bardzo dobre, szczególnie lubię części z krasnoludami, są pełne humoru, mniej w nich jest mdłego sentymentalizmu i drizztowatego moralizowania...
A wszystkim polecam cykl Wojny pajęczej królowej, redagowany przez Salvatore ale pisany przez innych dedekowskich autorów. Cześć 4 lub 5 jest słabsza, bo zaczyna sie filozofowanie, ale końcówka jest boska... i utasfakcjonuje tych, którzy lubia jak jakiś bohater idzie do piachu ;->
Moim zdaniem lektura obowiazkowa dla wszystkich magów - jak twórzczo wykorzystywać dedekowski czary :D
A ja akurat u Salvatore najbardziej cenie sieczke, tj. opisy walk. Są po prostu świetne, właśnie tak powinny wyglądać moim zdaniem opisy potyczek podczas rozgrywki - bez odwoływania się do wyników rzutów kości, HPków etc.
Zresztą opisy potyczek są naprawdę bardzo dobre, szczególnie lubię części z krasnoludami, są pełne humoru, mniej w nich jest mdłego sentymentalizmu i drizztowatego moralizowania...
A wszystkim polecam cykl Wojny pajęczej królowej, redagowany przez Salvatore ale pisany przez innych dedekowskich autorów. Cześć 4 lub 5 jest słabsza, bo zaczyna sie filozofowanie, ale końcówka jest boska... i utasfakcjonuje tych, którzy lubia jak jakiś bohater idzie do piachu ;->
Moim zdaniem lektura obowiazkowa dla wszystkich magów - jak twórzczo wykorzystywać dedekowski czary :D
-
- Szczur Lądowy
- Posty: 2
- Rejestracja: wtorek, 25 lipca 2006, 18:47
Trylogia DLW była pierwszą serią Salvatore'a jaką czytałem, ostatnio przeczytałem również Tysiąc Orków, Samotnego Drowa i Ojczyzne( nie idę pokolei, ale wydatków i tak mam sporo a zanim znajdę to w jakiejś bibliotece to mijaja wieki, więc jakoś sobię radze). Najbardziej z nich podobała mi się Ojczyzna pierwsza i chyba(nie czytałem wszystkich najlepsza książka o Drizzcie. Te najnowsze już są przesadzone, bohaterowie mają już tak przepakowaną broń i są tak przepakowani dzieki poprzednim przygodom, że się pomału rzygać chce. A najgorszy jest związek Cattie-brie z Drizztem i ciągłe myślenie o dziecku(w jednym miejscu, czyli w filozofowaniu Drizzta widzimy że Cattie-brie ma 60 lat). Więc ogólnie najbardziej lubie Ojczyzne i Trylogie DLW, a szczególnie wątki z Regisem(mały pocieszny i wiecznie głodny Halfling)
Gwallo nahe Eleviel, elian ivielane, eilen szlast nhare Gilsil, trait eilen mnet. Dassal nahe wras fez totlen Gralhele, Gralhel Slein, eilen szlast nhare Felagil. Linta hir Orianel, graber szlast.
-
- Pomywacz
- Posty: 34
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 12:09
- Numer GG: 0
Re: Trylogia Doliny Lodowego Wichru
60??????????????????????????????????????????????
Ostro koleś pojechał... A Drizzt nadal wyglądał na 20 z hakiem jak rozumiem.
Trylogi Doliny czytałam tylko pierwszy tom... Ech, przypominają mi się moje pierwsze "dzieła"... Taka świeżość jak w pierwszym tomie Harry'ego... I dlatego wybaczamy Mistrzowi, że to chłam nienajwyższych lotów
Ostro koleś pojechał... A Drizzt nadal wyglądał na 20 z hakiem jak rozumiem.
Trylogi Doliny czytałam tylko pierwszy tom... Ech, przypominają mi się moje pierwsze "dzieła"... Taka świeżość jak w pierwszym tomie Harry'ego... I dlatego wybaczamy Mistrzowi, że to chłam nienajwyższych lotów
Jeżeli w puszczy padnie chociaż jedno drzewo, zabiję łajdaka, który to sprawi.
-
- Pomywacz
- Posty: 47
- Rejestracja: środa, 24 grudnia 2008, 09:37
- Numer GG: 8487833
Re: Co obecnie czytacie?
Trylogię Mrocznego Elfa się nawet fajnie czytało, ale jak już wyszedł z Podmroku to się taka strasznie nudna sraka zrobiła. Jakoś ani ten tropiciel, ani te demony (baghresty? jakoś tak), ani te olbrzymy czy gnolle nie wydawały się tak groźne lub po prostu złe jak cały podmrokowy światek.
-
- Bosman
- Posty: 1796
- Rejestracja: poniedziałek, 26 lutego 2007, 10:52
- Numer GG: 0
- Lokalizacja: Freistadt Danzig
Re: Co obecnie czytacie?
Nie wiem co jest powodem dla którego ksiązki salvatore'a są znane i lubiane, ale on pisze tak beznadziejne te książki, postacie są tak straszliwie płaske, no kurde c'mon o co tu chodzi? Moze dlatego ze 'jako pierwszy' załamał konwencję złej rasy?Przez czas co nie widać mnie było wchłonąłem R. A. Salvatore "Trylogię Mrocznego Elfa"
-
- Pomywacz
- Posty: 43
- Rejestracja: sobota, 14 października 2006, 13:13
Re: Co obecnie czytacie?
A czytałeś trylogie mrocznego elfa? IMO jest napisana na bardzo przyzwoitym poziomie. Późniejsza trylogia doliny lodowego wichru jest napisana jak zapis nie najciekawszej sesji w DnD, ale też ma ciekawe momenty.
Kanał IRC Tawerny RPG: [url=irc://quakenet/tawerna-rpg]KLIK![/url]
-
- Bosman
- Posty: 1796
- Rejestracja: poniedziałek, 26 lutego 2007, 10:52
- Numer GG: 0
- Lokalizacja: Freistadt Danzig
Re: Co obecnie czytacie?
Mając mleko pod nosem wsunałem pierwszą część, a drugiej już nie potrafiłem. Zbyt crapowate.
-
- Pomywacz
- Posty: 43
- Rejestracja: sobota, 14 października 2006, 13:13
Re: Co obecnie czytacie?
Więc spróbuj teraz wrócić do tej pozycji. Może innaczej ją odbierzesz a warto, bo ja bardzo miło wspominam tę lektureBrzoza pisze:Mając mleko pod nosem wsunałem pierwszą część, a drugiej już nie potrafiłem. Zbyt crapowate.
Kanał IRC Tawerny RPG: [url=irc://quakenet/tawerna-rpg]KLIK![/url]
-
- Mat
- Posty: 473
- Rejestracja: wtorek, 10 czerwca 2008, 14:05
- Numer GG: 12563782
Re: Co obecnie czytacie?
Prawdopodobnie dlategoBrzoza pisze:Nie wiem co jest powodem dla którego ksiązki salvatore'a są znane i lubiane, ale on pisze tak beznadziejne te książki, postacie są tak straszliwie płaske, no kurde c'mon o co tu chodzi? Moze dlatego ze 'jako pierwszy' załamał konwencję złej rasy?
Postacie nie są zachwycające, ale czyta się lekko. Brakuje mi opisów krain i miast, które u Salvatore'a nie zachwycają. Mnie bardziej wciągnęła fabuła, niż postacie. Rozterki Drizzta co do swojego postępowania i swojej rasy są naciągane, tak jak walka [zarówno fizyczna jak i duchowa] ze swoim odbiciem w postaci [gdyby postępował jak prawdziwy drow] - asasyna Artemisa Entreriego.
"drobnostki tworzą doskonałość, a doskonałość nie jest drobnostką" Michał Anioł
-
- Mat
- Posty: 407
- Rejestracja: sobota, 22 listopada 2008, 21:34
- Numer GG: 6271014
Re: Saga Drizzta
,,Sługa Reliktu" wydaje się o wiele lepszy od całej reszty, wręcz odstający. Niestety, także od przesadzonych i strasznie DDowskich i Crapowatych kontynuacji. A o ksiązkach w których występuje Drizzt nie zamierzam się wypowiadać, bo chyba Lolth przekręciła jakąś sylabę zaklęcia ,,Wybierz swojego śmiertelnego czempiona" i dostał charakter odwrotny od zamierzonego.
No Name pisze:Podchodzę do norda i mówię:
- Pierwsza zasada klubu walki – nie rozmawiajcie o klubie walki...
-
- Szczur Lądowy
- Posty: 7
- Rejestracja: środa, 13 lipca 2011, 12:10
- Numer GG: 9611241
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
bzzty
R.A. Salvatore - Forgotten Realms - Legenda Drizzta
Świetny pisarz, tu nie chodzi też o fantastykę i przygody buntownika Drizzt'a oraz jego przyjaciół, lecz autor co rozdział pisze w imieniu Drizzt'a o rozmyślaniach nad światem, przyjaźni, miłości, mówi to w świecie fantastyki ale tak samo odbija się to na nasz świat. To jest właśnie magia Salvatore'a.
Polecam.
Aktualnie jestem przy XI księdze.
Świetny pisarz, tu nie chodzi też o fantastykę i przygody buntownika Drizzt'a oraz jego przyjaciół, lecz autor co rozdział pisze w imieniu Drizzt'a o rozmyślaniach nad światem, przyjaźni, miłości, mówi to w świecie fantastyki ale tak samo odbija się to na nasz świat. To jest właśnie magia Salvatore'a.
Polecam.
Aktualnie jestem przy XI księdze.
= You Never Take Me Alive =
- Solarius Scorch
- Bosman
- Posty: 1859
- Rejestracja: sobota, 25 czerwca 2005, 13:38
- Numer GG: 0
- Skype: solar_scorch
- Lokalizacja: Cyprysowe Źródła
Re: Co obecnie czytacie?
Czytałem tę trylogię o początku Drizzta i jakoś szło, ale wcześniej miałem wątpliwą przyjemność zapoznać się z pięcioksięgiem Cadderly'ego tego samego autora... Straszne.