[Sesja][Wampir: Maskarada] Modern Night

Kloner

Michael

-Nawet całą wieczność ojcze. Jeśli taka była twoja wola zgadzam się na wszystko co rozkarzesz.
Wsiadam posłusznie do samochodu

Wsiadacie do samochodu, Michael zuważa że wszyscy ładują broń... Artemus się odzywa...
- Pora narobic kłopotów Anarchistom... Kierunek- Times Square! Ładuj broń synu... I zapnij pasy...
Ivan włącza silnik. Ruszacie...

Ivan Dimitrij

-I znowu akcja. Kocham takie życie

Kloner

Michael

Biore broń od ojca, po czym ją odbezpieczam i trzymam w pogotowiu.
-Nakopmy im ojcze
Rozglądam się po samochodzie. Kogo jeszcze widze?

Cała ekipa ma załadowaną broń... siedzisz na tylnym siedzeniu z Tobiasem i Georgem... na przodzie Ivan za kierownicą i obok Artemus...
Mija godzina jazdy... w końcu docieracie na zatłoczony Times Square... Tobias podaje Michaelowi koktajl mołotowa...
- Rzfuc fw tłufm...

Kloner

Michael

-Będzie zabawa
Odpalam koktail i wyrzucam przez okno wprost w sam środek tłumu.

laRy

celuje w osobe, ktora sie najbardziej wyroznia i w strone ktorej duzo ludzi sie patrzy. i strzal (bez tlumika!)

do kumpli w woziechlopaki, szezmy moje dobre imie!

jam jest bogiem, a wy moi niewierni bedziecie przykladem tego co sie dzieje z niewiernymi!!!

Podpaliłeś kilka osób, w tym jakiegoś dzieciaka, jego matka rzuca się zrozpaczona by ugasic swoje dziecko... lecz nadaremnie... Twój ojciec strzela do niej z karabinu przez okno, tak jak do innych osób... Rozpoczyna się rzeź... zaczynacie strzelac we wszystkich kierunkach podczas jazdy... Dodatkowo strzał Malkavianina powoduję większą niż po podpaleniu panikę... i zainteresowanie policji...

Kloner

Michael

Wystawiam karabin przez okno i naciskam na spust.

Ivan Dimitrij

-Strzelam do wszystkiego co się rusza.

laRy

George Plage:
wyskakuje z samochodu i biegne w tlum wrzeszczac NIEWIERNI! POCZUJCIE PIEKLO! BOG STAPA OBOK WAS! PRZYJMIJCIE JEDYNA PRAWDZIWA WIARE ALBO GINCIE!!!

jak jestem juz w tlumie uzywam Oka Chaosu (powoduje szalenstwo wsrod wszystkich ktorzy sa w poblizu, staram sie zeby ludzie stali sie agresywnymi szalencami), a potym strzelam do gliniarzy.

Beztrosko oddajecie się bestii... Do czasu gdy radiowóz uderza w tył samochodu Ivana... Drugi próbuje zablokowac was od boku... Ludzie uciekają w panice. Artemus wyczuwając pościg mówi do reszty:
- Starczy, mamy ogon! Musimy ich zgubic...
Przeładowuje broń.
- Albo zniszczyc...

Kloner

Michael

-Ojcze Niemasz przypadkiem jeszcze jakiś koktali?
Przeładowuje broń

Ivan Dimitrij

-Proponuję drugie rozwiązanie.

Wychylam się przez okno i staram się strzeklić w policjanta, który kieruje radiowozem.

Tobias grzebie przez chwilę pod siedzeniem Ivana... po chwili wyjmuje drugi koktajl...
- Pfrzyśpfiesz Ivan! Nie mfogfę tferaz rzucfac, bfo sfię zapfalimy!
Tymczasem Ventrue strzela w bok radiowozu, trafiając jednego z policjantów w głowę... jego krew tryska na prowadzącego samochód drugiego policjanta, ten w panice wyjmuje pistolet i zaczyna strzelac, taranując przy tym waszego Mercedesa...

Kloner

Michael

Wybijam tylne okno kolbą karabinu
-Wybacz iwan
Poczym strzelam serią w radiowóz jadący za nami. Staram się całą maske pokryć ołowiem

Ivan Dimitrij

-Cholera, spudłowałem